Czas odkurzyć nieco temat o sporcie
Moja przygoda ze sportem rozpoczęła się gdzieś w połowie podstawówki (na stare, czyli 4 klasa). Trenowałam lekką atletykę a dokładniej biegi krótkodystansowe. Po ukończeniu SP poszłam do klasy sportowej (LO) i tam intensywnie kontynuowałam tą "zabawę" do 2 klasy, a definitywnie skończyłam z bieganiem w kl. 3 (w 3 już tylko sporadycznie chodziłam na treningi i już przestałam jeździć na zawody). Potem, w 4 kl. była krótka przygoda z karate i parę godzin spędzonych na ściance wspinaczkowej
Oprócz tego od 7 kl. SP - końca LO ćwiczyłam codziennie w domku (m.in. 200 "brzuszków" rano i 200 wieczorem - teraz się zastanawiam skąd miałam tyle chęci, bo teraz to już mi się nie chce - starzeję się
).
Obecnie czasem też poćwiczę w domu, ale to ogranicza się jedynie do kilkudziesięciu "brzuszków", "pompek" i przysiadów. Oprócz tego chodzę na basen i aerobik, aaa i codziennie kręcę sobie hula - hopem
Uwielbiam też pograć w siatkę, szczególnie w plażówkę (nie lubię ludzi, którzy grając w siatkę momentami się patrzą po sobie kto ma odebrać i stoją jak kołki
)
Ogólnie jestem osobą, która chciałaby w życiu wszystkiego spróbować. Póki co, w najbliższych planach mam zapisać się na taniec brzucha