Zgadzam się ze naturalna, słoneczna opalenizna jest ok, taka na solarium jest sztuczna i malo efektowna. Osobiście byłam na solarium kiedys tam, ale jestem przeciwko korzystania z niego nałogowo. Znałam kiedyś pewną osobę płci męskiej która biła swą pomarańczą z odległości kilometra, a kiedy lekko zbladł z paniką krzyczał ze musi sobie nowy karnet wykupić... Skóra jego przez parę lat zmieniła się nie do poznania, powstały na niej liczne blizny, plamy, itp. Także co za dużo to nie zdrowo, a pzoa tym jakoś nadal nie jestem przekonana co to uczęszczania facetów na solarium, to wydaje się być mało męskie.. chociaż róbta co chceta. Skoro niby jest równouprawnienie..