Nie wiem czy już o tym śnie pisałam,ale chyba nie:
Pamiętam to,że jechaliśmy przez jakąś zatłoczoną ulicę,ja,wszyscy gunsi z swojego najlepszego okresu, i mój tata xD
Axl siedział na przednim siedzeniu kolo taty który prowadził,a my tak ściśnięci na tylnej kanapie,że musiałam siedzieć na kolanach u StevenaxD jedziemy,jedziemy,a tata i Axl się sprzeczają-chodziło o to,że Axl nazwał tatę sztywniakiem.W pewnej chwili tata zdenerwowany krzyczy:
"A bo wy wszystkie dziwy lecicie jak jacyś p****ani!"
xDDDDDDDDD
Zdecydowanie porąbany sen
Jeden z nielicznych z gunsami-zwykle nie śni mi się to,co chciałabym żeby mi sie śniło,tak chyba zresztą każdy ma