postujecie tu to moze sie znacie ...
Śniło mi się iż umierałem ... co to może znaczyć ? że kojtnę ?
Sen był bardzo realistyczny ...
Miałem krwotoki z nosa i takie tam ...
i tak se pół snu zdychalem i kiedy już sie pogodziłem z tym ze umre ... to niby wstałem z tego łóżka i dzwoniłem do kumpla , zeby mnie zawiozl do szpitala bo zaraz umre ...
chyba lekarz nie mógl mi pomoc
k***a nie pamietam juz calego snu ... ale dziwne ... i pasjonujace przezycie ... takie umieranie we snei ... bo to wszystko wydaje sie byc prawda ...