Autor Wątek: Życie singla: wybór czy konieczność?  (Przeczytany 25850 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline duff_wife

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2467
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +22
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #75 dnia: Maja 06, 2011, 10:05:08 am »
+1
zgadzam się z Majką : ) chociaż singlem nie jestem i teraz nie chciałabym być. Raz lepiej raz gorzej ale nie zmieniłabym nic :P :sorcerer:
Moja mama zawsze mówi: "co komu przeznaczone to na drodze rozkraczone" :D
w sumie to się może i sprawdza : ) Nie ma co na siłę szukać "miłości", ta właściwa przyjdzie sama a później trzeba o to dbać - wiem brzmi to banalnie, ale raczej to prawda :P

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #76 dnia: Sierpnia 20, 2011, 03:33:36 pm »
0
Ogólnie o ludzi trzeba dbać. Nawet jeśli wydaje się, że będą przy nas zawsze, że wszystko zniosą. Otóż nie wszystko... Ostatnio się o tym przekonuję. Tak samo jak o tym, że lepsza jest namiastka szczęścia, namiastka bliskości niż totalna pustka. Kiedyś myślałem, że wszystko albo nic. Zmieniło się.  Może dorosłem, może straciłem złudzenia. Nie wiem. W każdym razie wiem, że nie jestem samotną wyspą, która nikogo i niczego nie potrzebuje. Mógłbym próbować, tak, jak mi się udawało przez lata. Tylko po co? Mimo wszystko mam nadzieję. Choć zdrowiej dla mnie byłoby jej nie mieć ze względu na różne rzeczy. Ale kiedy pewnego dnia nadejdzie koniec chciałbym, żeby ktoś zatęsknił, zapłakał. Egoizm?
Singiel od 6 lat. I mam dość.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline kala

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1948
  • Płeć: Kobieta
  • Fiction
  • Respect: +43
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #77 dnia: Sierpnia 20, 2011, 03:59:03 pm »
0
Tak o drugą osobę trzeba bać ;) Co do mnie singielka od stycznia, niestety to nie był mój wybór.... Singlem jest fajnie być, możesz robić sobie co chcesz i z kim chcesz. Żadnych zakazów ani nakazów... Lecz z drugiej strony dobrze mieć tą drugą osobę, jest komu się wygadać, przytulić a nawet posiedzieć w ciszy co czasami wystarcza... :) czy szukałm swojej drugiej połówki? Oczywiście, że tak ale po pewnym czasie przestałam, bo nie ma nic na siłę... W końcu znajdzie się mój królewicz na białym koniu, a jak nie to trudno się mówi i żyje się dalej ;)

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #78 dnia: Sierpnia 20, 2011, 04:08:59 pm »
0
Póki co wszyscy możemy Cię przytulać, więc < mocno przytula>  :kwiatek:
Pomilczeć też w sumie umiem, choć ciężko będzie. Kurde, chyba kiepski ze mnie królewicz jednak  :lol:
Masz rację, nic na siłę. Czasem uczucie pojawia się znikąd. Czujesz, że to właśnie to, że to jest ta osoba, o którą chcesz się troszczyć,  z którą chcesz spędzać czas... zresztą sama wiesz, nie będę Ci smęcił ;)

A jakbym spotkał tego styczniowego, to .... :ph34r: , choć z drugiej strony przez jego kiepski wybór być może masz teraz szansę na coś, czego inaczej nigdy byś nie doświadczyła. Różnie się życie układa przecież...

Życzę Ci szczęścia, na które zasługujesz :) i dużo ciepła zanim znajdzie Cię Twój wymarzony królewicz... :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 20, 2011, 04:12:01 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Diana

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 199
  • Płeć: Kobieta
  • A ty tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat...
  • Respect: +2
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpnia 20, 2011, 05:13:26 pm »
0
Ja również jestem singlem, sama nie wiem, czy to wybór, czy konieczność. Czasami myślę, że ja się po prostu nie nadaję do tego wszystkiego :P Ogólnie uważam, że miłość po prostu straciła swój urok w dzisiejszych czasach. Dziś brakuje spotkań w jakiś romantycznych miejscach, randek na potańcówkach, chwil, do których będzie wracało się wspomnieniami ze wzruszeniem. Teraz królują czaty, umówione rozmowy na gg, pseudo filozoficzne wywody przez sms-y, podczas których ludzie rozmawiają dosłownie o wszystkim a w realu boją się powiedzieć do siebie "cześć" i normalnie pogadać. Dla mnie jest to komedia. Wkurza mnie też podejście; "Nie ważne z kim, byle by z kimś chodzić", które wyznaje 80 % par które znam. Jeżeli miałabym żyć w ten sposób, to na razie już wolę wcale nikogo nie mieć. A i nic się nie zapowiada, by to miało się wkrótce zmienić. Może po prostu dobrze mi tak jak jest? Może, ale już nie przynudzam :)

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #80 dnia: Sierpnia 20, 2011, 05:55:11 pm »
0
A moze po prostu nie spotkalas jeszcze krolewicza:p
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Agness

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 548
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +16
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #81 dnia: Sierpnia 20, 2011, 06:06:30 pm »
0
Ja też jestem singielką. I nie jest to chyba do końca wybór,po prostu nie wszystko ułożyło się tak jak tego chciałam,ale pewnie ma to jakiś większy sens. Liczę na to,że kiedyś zjawi się ten cały książę i zabierze mnie do swojego królestwa,ale na razie jest dobrze. Nie chcę być z kimś,do kogo nie będę nic czuła,bo to byłoby bez sensu..

Offline shiris

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 982
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +180
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #82 dnia: Sierpnia 20, 2011, 06:37:09 pm »
0
Wpiszę się, choć singielką nie jestem, ale tak jak bym była. Mój chłopak mieszka we Wrocławiu. Ja pod  Warszawą...To prawda o miłość trzeba dbać, jednak jest Mi coraz trudniej, gdzieś moja miłość straciła na sile a On zachowuje się jak dziecko. Ciągle się kłócimy, ciągle rzuca niecenzuralnymi słowami, albo jak mamy wyjść gdzieś, to On np się chowa... i trzeba Go szukać, a ja czuje jak bym się cofała w rozwoju...
Muzyka to całe moje życie.

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #83 dnia: Sierpnia 20, 2011, 07:02:57 pm »
0
Nie chcę być z kimś,do kogo nie będę nic czuła,bo to byłoby bez sensu..

Dobrze, że tak piszesz, choć wyczuwam w tym więcej. Wyczuwam ogromną chęć na spacery :P, ale nie z kimkolwiek :)

shiris: O Miłość, o każdą relację międzyludzką trzeba dbać, ale ... z jednym ważnym zastrzeżeniem - nie może to być jednostronne. Jeśli my kochamy, a osoba, którą kochamy zaczyna słuchać nas jak zgaszonego radia to znak,  że coś się wypaliło, bądź wypala. W długich związkach, kiedy partnerzy są siebie pewni, czy wręcz znudzeni sobą może tak być przez jakiś czas. Ale a dłuższą metę jest to niszczące,upokarzające, a człowiek traci swoją godność. A przecież nie o to chodzi w związku. Jeśli się kocha i jest się kochany człowiek czuje, że warto, że warto się starać, warto się budzić, ze sam jest dla kogoś wartością, tą najcenniejszą. Nie chodzi o to, żeby żyć w stadzie dla życia w stadzie. Żyje się w stadzie dla wspólnych celów, polowań ;) Pomyśl, czy na pewno chcesz iść dalej drogą samotnego związku, czy może lepsze byłoby poczucie, że jesteś sama, ale wolna.

Rozpisałem się, heh... ale wkurzają mnie pewne sytuacje, wkurza mnie to, na co czasem godzą się ludzie, by nie czuć się samotni. Trzeba sobie ustalić granice kompromisu, bo inaczej.... jeśli nie jesteśmy dla kogoś wartością, o którą warto zabiegać w każdej chwili, każdego dnia, to związek się wypala/wypalił i lepiej zapytać siebie wtedy, czy chcemy iść do końca, mimo wszystko decydując się na odniesienie głębokich ran, które mogą być nieuleczalne, czy lepiej odejść, płacząc w duchu, ale ratując siebie.

Myślę, że osoba w związku nigdy nie myśli - ja. Bliższe jest myślenie w kategoriach - my. Ale może jestem pieprzonym idealistą po prostu.

Bycie samemu nie musi oznaczać bycia samotnym, wręcz przeciwnie.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Diana

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 199
  • Płeć: Kobieta
  • A ty tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat...
  • Respect: +2
Odp: ŝycie singla: wybór czy konieczno��?
« Odpowiedź #84 dnia: Sierpnia 20, 2011, 07:39:29 pm »
0
A moze po prostu nie spotkalas jeszcze krolewicza:p
Wiesz co Zqyx, być może :) Mój ostatni "królewicz" to pseudo skin, więc rozumiecie, po takim wariactwie osłabła mi trochę wiara w to wszystko... Wogóle moje obiekty westchnień to zawsze jakieś pomyłki były. Nie no, na serio, jak tak teraz o tym myslę to moje życie pod tym względem to komedia :D

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #85 dnia: Sierpnia 20, 2011, 07:47:11 pm »
0
Sami wybieramy obiekty swoich uczuć, więc wiesz :) Może akurat na tamtym etapie potrzebny Ci był ktoś taki, jak on. Może imponował, czy coś :) A może żal, że okazał się pseudoskinem?
Czasem obraz jakiejś osoby, który stworzymy sobie w głowie i w sercu ma się nijak do tego, kim dana osoba jest, czasem ktoś gra, udaje, a czasem my żyjemy po prostu złudzeniem "zrzucając" na obiekt swoich uczuć wszystkie te cechy, którymi chcielibyśmy, żeby był/a obdarzony/ obdarzona. Najpierw trzeba wiedzieć, czego się chce :) I mieć serce i głowę gotową na przyjęcie tej osoby, kimkolwiek by nie była :) Bo jeśli poznamy kogoś, a żyjemy kimś, kogo już nie ma, albo kimś, kto mógłby być, ale kogo znamy na "cześć" "cześć" i nie zapowiada się więcej, to szkoda emocji naszych i drugiej strony, bo nigdy do końca nie wiemy, jak ktoś odbierze coś, co dla nas jest jedynie chwilowym kaprysem, albo wyrazem znudzenia ;)
Lepiej wyleczyć się z tego, co było zanim da się komukolwiek szansę. Dlatego życie singla może być przez jakiś czas koniecznością ;) Choć ludzie mają czasem hobby polegające na leczenie jednego nieudanego związku kolejnym, tyle, że bez przemyślenia pewnych rzeczy wciąż wybiera się tak samo i wciąż cierpi, często także narażając na cierpienie kogoś innego, a chyba nie o to w życiu chodzi, prawda? ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Diana

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 199
  • Płeć: Kobieta
  • A ty tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat...
  • Respect: +2
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #86 dnia: Sierpnia 20, 2011, 07:59:55 pm »
0
No to prawda, że wyidealizowałam sobie jego obraz, a prawda jest jaka jest  :) Ale teraz myślę, że jeśli ktoś m mnie znaleźć, to znajdzie, na wszystko jest czas :) A  tak nawiasem Zqyx, czy ty nie chciałbyś być psychologiem?  ;) Bo predyspozycje to masz genialne :)

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #87 dnia: Sierpnia 20, 2011, 08:08:46 pm »
0
Zasadniczo to ja nie lubię ludzi  :P ;) Jestem aspołeczny :)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Diana

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 199
  • Płeć: Kobieta
  • A ty tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat...
  • Respect: +2
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #88 dnia: Sierpnia 20, 2011, 08:26:08 pm »
0
Że co? Wydaje mi się, że to delikatnie mówiąc niemożliwe :) No ja nie wiem czy jest ktoś na tym forum, kto Cię nie lubi, chociaż znamy się wszyscy praktycznie tylko przez neta Jeszcze przed zarejestrowaniem się, jak tylko przeglądałam to forum to wydawałeś się najsympatyczniejszy :). No i nie wiesz co się działo, gdy cię tyle czasu na forum nie było ;) Także proszę mi tu przestać kłamać :) Dobra, koniec offa bo to nie ten temat.

Offline JackW

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1175
  • Respect: +52
    • Poznaj Republikę Czeską
Odp: Życie singla: wybór czy konieczność?
« Odpowiedź #89 dnia: Sierpnia 20, 2011, 08:54:54 pm »
0
Ja również jestem singlem, sama nie wiem, czy to wybór, czy konieczność. Czasami myślę, że ja się po prostu nie nadaję do tego wszystkiego :P Ogólnie uważam, że miłość po prostu straciła swój urok w dzisiejszych czasach. Dziś brakuje spotkań w jakiś romantycznych miejscach, randek na potańcówkach, chwil, do których będzie wracało się wspomnieniami ze wzruszeniem. Teraz królują czaty, umówione rozmowy na gg, pseudo filozoficzne wywody przez sms-y, podczas których ludzie rozmawiają dosłownie o wszystkim a w realu boją się powiedzieć do siebie "cześć" i normalnie pogadać. Dla mnie jest to komedia. Wkurza mnie też podejście; "Nie ważne z kim, byle by z kimś chodzić", które wyznaje 80 % par które znam. Jeżeli miałabym żyć w ten sposób, to na razie już wolę wcale nikogo nie mieć. A i nic się nie zapowiada, by to miało się wkrótce zmienić. Może po prostu dobrze mi tak jak jest? Może, ale już nie przynudzam :)

Ja się nie zgodzę :P Od jakiegoś czasu, może nie długiego, ale jednak, jestem z moją kobietą, znamy się od dwóch lat, od jakiegoś pół roku zaczęliśmy widywać się częściej, zaczęło się od długich spacerów (to działa! :P) gdzie rozmawialiśmy godzinami i tak z czasem wyszło, że można powiedzieć, że uzależniliśmy się od siebie ;) Ona nie ma gg (wiem, to dziwne, ale jednak :P), wywodów przez smsy nie prowadzimy bo o poważnych rzeczach rozmawiamy w cztery oczy, więc nie jest tak jak piszesz do końca i chyba nie jestem wyjątkiem, masz złe spojrzenie na te sprawy, ale masz jeszcze czas, jest to mój pierwszy, że tak powiem poważny związek, wcześniej były jakieś przelotne podrywy, ze dwa zawody miłosne, generalnie od dłuższego czasu uważałem siebie za singla z wyboru, jednak pojawiła się kobieta w relacje z którą byłem w stanie się zaangażować, a wiedz, że mam kilka lat więcej od Ciebie, więc jeszcze przyjdzie dla Ciebie czas na poważne relacje z drugą osobą :)
2006, 2010, 2012, 2016, 2017, 2018

 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 60888
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa