NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: dagiii85 w Lutego 23, 2005, 07:30:02 pm
-
heheh w ogłoszeniu tak ładnie Bartek napisał że można pisaa o wszytskim w tym o sexe to kurde niby dlaczego jeszcze nikt nie zalozyl tego tematu no no no ludki sniezne nie ladnie hehehe hmmmmm zacznijmy od tego niech ktos mi powie co to jest sex bo kazdy to interpretuje inaczej a biedna dagi zagubiona nie wie o co loko :P Pozdrawiam :*
-
hehehe widze, ze pojawaiaja sie coraz bardziej konkretne temaciki:P:)
-
No ciekawe co tu bedzie za 2 dni... :D:D
niech ktos mi powie co to jest sex bo kazdy to interpretuje inaczej a biedna dagi zagubiona nie wie o co loko :P Pozdrawiam :*
No wg. jednej ze stron - czym jest sex:Sex jest jak nokia (connecting people),sex jest jak nike (just do it),sex jest jak coca-cola (enjoy!)sex jest jak pepsi (ask for more)sex jest jak samsung (everybody is invited)!!!sex jest jak peugeot (zaprojektowany by cieszya)sex jest jak tpsa (ł±czy nas coraz wiecej)sex jest jak philips (lets make things better)sex jest jak plus (zmieniamy ¶wiat na plus)sex jest jak era (taaaak, taaaaakkk......)Sex jest jak jogobella (rozkosz extra dużego...)Sex jest jak prusakolep (kusi, wabi, neci)sex jest jak o.b. (ok)sex jest jak red bull (dodaje skrzydeł)sex jest jak milka (daj sie skusia)sex jest jak mars (krzepi)sex jest jak snickers (na co czekaszż)sex jest jak guma orbit (zmniejsza ph w ustach)sex jest jak margaryna kasia (pieczenie to tyle rado¶ci)sex jest jak bmw (rado¶a z jazdy)sex jest jak chupa chups (musisz je lizaa!)Sex jest jak kurs nurkowania jednego z poznanskich klubów nurkowych (wejd1 głebiej).
-
hhehhehe dobre:) czego to ludzie nie wymysla:P
-
Ludzie sa zdolni do wszystkiego :D a Ty Dagi jak interpretujesz sexżż
-
Jak zawsze :) wszystko sprowadza sie do tematu \"tabu\"!! A \"tabu\" to temat zakazany, to nie dla nie kumatych, anie nie dla wygadanych!! Ale skoro juz ktos zaczal to czemu tego nie ciagnac dalej!! Wkoncu sex connecting people :D :D!! Sex dla mnie jest tylko zaspokojeniem potrzeb (np. kasy lub napedu sexualnego) a nie jest wyrazem milosci no bo czy np. prostytutka sexi sie z milosciżż Nie ona potrzebuje kasy a klient musie sie zaspokoic wiec to nie jest milosc!! To jest moje zdanie na ten temat!!
-
Jak zawsze :) wszystko sprowadza sie do tematu \\\"tabu\\\"!! A \\\"tabu\\\" to temat zakazany, to nie dla nie kumatych, anie nie dla wygadanych!! Ale skoro juz ktos zaczal to czemu tego nie ciagnac dalej!! Wkoncu sex connecting people :D :D!! Sex dla mnie jest tylko zaspokojeniem potrzeb (np. kasy lub napedu sexualnego) a nie jest wyrazem milosci no bo czy np. prostytutka sexi sie z milosciżż Nie ona potrzebuje kasy a klient musie sie zaspokoic wiec to nie jest milosc!! To jest moje zdanie na ten temat!!
Hmmmmm zaspokajanie potrzeb a nie wyraz miło¶ci hmmmm dziwna interpretacja... Tzn powiem tak, że w pewnym sensie to jest racja bo hmmm jest to zaspokajanie potrzeb ale hmmm ja uważam że jest to też wyraz miło¶ci i to bym stawiala na 1 miejscu bo nie ma co ukrywac dobry zwiazek na dluzsza mete w ktorym brakuje tego jednego czynnika ktorym jest SEX zaczyna sie psuc gdyz jak to powiedział jeden pan SEX jest w 60% sposobem na dorby partnerski zwiazek :) Trzeba byloby tutaj przyjac jeszcze jeden aspekt dla wiekszosci facetow jest to tylko i wylacznie zaspokajanie potrzeb a wiekszosc kobiet robi to po prostu z milosci i ogromny plus dla tych pan a facetow po prostu trzeba zorzumiec bo jak to powiedzial inny pan ktory pozostanie tutaj rowniez anonimowy \"faceci mysla chu...\" Pozdrawiamhmmmmmm a jesli chodzi o to czy to temat tabu czy nie to hmmmm ja uwazam, że polskie społeczenstwo unika tego tematu na poważnie nie potrafimy otwarcie rozmawiaa na temat sexu. Zazwyczaj s± głupie usmeiszki, bulwersacja, wstyd itd a przeciez jest to cos co dotyczy kazdego z nas cos czego nie powinnismy sie wstydzic i powinnismy starac sie o tym gadac otwarcie bez jakiegokolwiek wstydu.[color=red:97985ł929e]Scalono posty[/color]
-
No ja oczywiscie z tym tematem tabu to sobie zartowalem ale w sumie to Dagi ma racje. Nikt otwarcie o tym nie mowi. Takie tematy pojawiaja sie na imprezkach bo wszystko sie do tego sprowadza. Ludzie nie umieje swobodnie o tym rozmawiac. Czuja sie spieci i zawstydzaja sie a przeciez to chyba normalna rzecz w zyciu czlowieka. A do tego jeszcze kosciol robi cala taka otoczke wokol seksu ze to zle itd a przeciez po to Bog stworzyl mezczyzne i kobiete i wyposalzy ich w odpowiednie narzedzia zeby uprawiajac seks rozmanazali sie. Bo nie ma innego wytlumaczenia na to.
-
hmmmmm Ko¶ciół robi afere jak zwykle i ze wsyztskim... SEX po ¶lubie jako skonsumowanie zwiazku... To jest ¶mieszne na maxa... Takie gadanie wywoluje jedynie na moich ustach u¶meich a w głowie pojawia sie pytanie czy osoba, która to wypowiada chociaz w 50% w to wierzyż Według mnie sex jest normalna sparwa w życiu każdego z nas i je¶li jest nam dobrze to dlaczego mamy czekaa do ¶lubuż Po co pó1niej ma sie okazaa, że nasz m±ż <żona> nie spełnia naszych oczekiwan sexualnychż Prezcież sex jest cze¶ci± zwi±zku i jak ujełam wyżej sex to 60% udanego zwiazku. Wiec uważam, że niektórzy powinni sie zastanowia kiedy wypowiadaj± słowa sex po slubie czy tak naprawde w to wierza czy tylko mowia tak bo tak nakazuje Ko¶ciół religia itd.
-
No nieeeee tak czekalem keidywypalisz z tym tematem ;) po prostu WIEDZIALEM ze to keidys nastapi...co do twierdzenia ze sex jest w 60% udanego zwiazku to nie do konca sie zgadzam, ba sa ludzie/ pary, ktore kochaja sie nad zycie, a seksu nie zaznaly i czekaja po katolicu do slubu. co do seksu pomałzenskiego... dla mnei glupta jak i caly kosciol (nie mowie o ludziach tylko o ksiezach i ich prawach itd) to ejst glupota. wiekszosc praw koscielnych zostalo wymylonych dluuugo po Chrystusie tylko po to zeby sobie jednoczyc ludzi... i tyle....
-
moze przeprowadzimy ankiete cożżile osob potrafi zyc bez sexu, ewentualnie bardzo czulych czulosci i namietncyh namietnosci, przynajmnie raz na jakis czas (np na miesiac)żż
-
moze przeprowadzimy ankiete cożżile osob potrafi zyc bez sexu, ewentualnie bardzo czulych czulosci i namietncyh namietnosci, przynajmnie raz na jakis czas (np na miesiac)żż
Hmmm po co skoro wynik jest przesadzony :D
-
OSTRZEZENIE!! WARNING!! kazdy ankietowany powinien zachowac anonimowosc przed napalona plcia przeciwna!! Za skutki ankiety ankieter nie bierze odpowiedzialnosci!!
-
moze przeprowadzimy ankiete cożżile osob potrafi zyc bez sexu, ewentualnie bardzo czulych czulosci i namietncyh namietnosci, przynajmnie raz na jakis czas (np na miesiac)żż
Hmmm po co skoro wynik jest przesadzony :D
No niby przesadzony ale ja mysel ze z ta ankieta dobry pomysl... ale jesli chodzi o czas to mysle ze mieisac to za duzo :P heeheh
-
raz dziennie czy tygodniowe bedzie odpowiadalżż :D i kto tu mysli wiecej o sexie :D :D
-
moze przeprowadzimy ankiete cożżile osob potrafi zyc bez sexu, ewentualnie bardzo czulych czulosci i namietncyh namietnosci, przynajmnie raz na jakis czas (np na miesiac)żż
Hmmm po co skoro wynik jest przesadzony :D
No niby przesadzony ale ja mysel ze z ta ankieta dobry pomysl... ale jesli chodzi o czas to mysle ze mieisac to za duzo :P heeheh
HEHE:D To ile tydzienż ł dniż dzienż godzinaż :D:D
-
witoldzie!! panowie mysla o sexie co 7 sekund oraz w przerwach pomiedzy jednym a drugim podejsciem!! natomiast panie mysla co 12 sekund i zawsze wtedy gdy panowie sa zmeczeni :D!!
-
witoldzie!! panowie mysla o sexie co 7 sekund oraz w przerwach pomiedzy jednym a drugim podejsciem!! natomiast panie mysla co 12 sekund i zawsze wtedy gdy panowie sa zmeczeni :D!!
E tam peirdzielenie... wierzycie w stereotypy za bardzo Panie TZIB ;)
-
witoldzie!! panowie mysla o sexie co 7 sekund oraz w przerwach pomiedzy jednym a drugim podejsciem!! natomiast panie mysla co 12 sekund i zawsze wtedy gdy panowie sa zmeczeni :D!!
hehe :) to jaka ankieta w koncu :D Jak czesto myslisz o seksież Mozliwe odpowiedzi: co ł,4,5,6,7,8,9,10,11,12,1ł,14,15 oczywiscie sekund :D:D
-
witoldzie!! panowie mysla o sexie co 7 sekund oraz w przerwach pomiedzy jednym a drugim podejsciem!! natomiast panie mysla co 12 sekund i zawsze wtedy gdy panowie sa zmeczeni :D!!
E tam peirdzielenie... wierzycie w stereotypy za bardzo Panie TZIB ;)
To niby ze jak za 10 miechow obaj bedziemy mieli juz 19 to bedziemy myslec czesciej czy rzadziej o sexieżż
-
witoldzie!! panowie mysla o sexie co 7 sekund oraz w przerwach pomiedzy jednym a drugim podejsciem!! natomiast panie mysla co 12 sekund i zawsze wtedy gdy panowie sa zmeczeni :D!!
E tam peirdzielenie... wierzycie w stereotypy za bardzo Panie TZIB ;)
Panowie buhahahaha panie nie sa lepsze :P
-
Aha mam prosbe do Pana Looya!! Czy mozemy przejsc na Tyżż Jestem Troche z innej bajki :D :D Bo z tym przedrostkiem \"Pan\" czuje sie jakbym mial juz 19 lat
-
O sprawach lozkowych prosze rozmawiac w lozku a nie teraz bo ogladaja i sluchaja tego male dzieci :D :D
-
nie zamierzam rozmawiac z Dagiii o sprawch lozkowych w lozku.. jest zbyt niebespieczna i w dodatku nie moja, wiec prosz emnie tu cherezji nie wciskac
O sparwach lozkowych w lozku to my mzoemy sobie gadac z kim innym... My juz wystarczajaco poagdalismy sobie o sparwach lzokowych w lozku :) Polecam takei romowy fajne sa :P a ja wcale nei jestem taka niebezpieczna jestem kochana i spokojna jak Aniolek :)
-
nei jestem taka niebezpieczna jestem kochana i spokojna jak Aniolek :)
Tak, tylko ten aniolek zapewne posiada rogi i tym podobne atrybuty ;) ale ciiiii ;)
-
nei jestem taka niebezpieczna jestem kochana i spokojna jak Aniolek :)
Tak, tylko ten aniolek zapewne posiada rogi i tym podobne atrybuty ;) ale ciiiii ;)
buehehe o jaie atrybuty Ci wicio chodziżżżż :D:D:DD:D
-
nei jestem taka niebezpieczna jestem kochana i spokojna jak Aniolek :)
Tak, tylko ten aniolek zapewne posiada rogi i tym podobne atrybuty ;) ale ciiiii ;)
buehehe o jaie atrybuty Ci wicio chodziżżżż :D:D:DD:D
Daibelskie atrybuty :twisted: duzo czerwienie na sobie :D:D ogonżż;)
-
nie no ja wam kurde dam o moich atrybutach tutaj beda rozmawiali no ladnie ladnie Barte nic mi nie wyroslo wszytsko jest tak jak bylo na swoim miejscu :P Ogonek wole zeby mial kto inny :P
-
Zboczuch ;)
-
Wiec uzytkownik Dagiii85 otrzymal wlasnie nowa range :D:D chyba pasuje ;)żż
-
Zboczuch ;)
Z kogo nibyżżż :P
-
Zboczuch ;)
Z kogo nibyżżż :P
Popatrz na swoja range pod nickiem to sie przekonasz :D (przypominam po lewej stronie ekranu :P )
-
Wiec uzytkownik Dagiii85 otrzymal wlasnie nowa range :D:D chyba pasuje ;)żż
niby jakżżż :PZboczuch ;)
Z kogo nibyżżż :P
Popatrz na swoja range pod nickiem to sie przekonasz :D (przypominam po lewej stronie ekranu :P )
Wicio Ty chcesz w zabki prawdażżżżżżżżżżżżPosty scalono
-
Wiec uzytkownik Dagiii85 otrzymal wlasnie nowa range :D:D chyba pasuje ;)żż
niby jakżżż :PZboczuch ;)
Z kogo nibyżżż :P
Popatrz na swoja range pod nickiem to sie przekonasz :D (przypominam po lewej stronie ekranu :P )
Wicio Ty chcesz w zabki prawdażżżżżżżżżżżż
Hmmm nie nie, ja nie preferuje tego typu zabaw ;)
-
a jakie preferujesz hehehe wolisz jak ktos beirze w zabki :P
-
Tak wlasnie bym preferowal ;)
-
hehehe :D widze, ze sie wczuliscie w temat:P:)co do mojego zdania na temat sexu, to uwazam, ze jesli para chce poczekac do slubu, to niech czeka:)jesli natomiast zrobia to wczesniej, to tez nic zlego.. [ale tylk ow wypadq, gdy zadna ze stron nie jest do tego zmuszona, pod grozba np odejscia:P]jak dla mnie to zwiazek powinnien opierac sie na uczuciu a nie tylko na zaspakajaniu potrzeb seksualnych:)
-
heheheh widze ze Wico zna sie na tym co dobre
hehehe :D widze, ze sie wczuliscie w temat:P:)co do mojego zdania na temat sexu, to uwazam, ze jesli para chce poczekac do slubu, to niech czeka:)jesli natomiast zrobia to wczesniej, to tez nic zlego.. [ale tylk ow wypadq, gdy zadna ze stron nie jest do tego zmuszona, pod grozba np odejscia:P]jak dla mnie to zwiazek powinnien opierac sie na uczuciu a nie tylko na zaspakajaniu potrzeb seksualnych:)
Zgadzam sie uczucie jest najważniejsze ale zaspokojanie potrzeb+ uczucie to super wyrabany zwiazek :PPP hehehe[color=red:58ałc254a0]Posty scalono[/color]
-
Proponuje zaczac oszczedzac forumowy serwer i nasze oczy i nie bawic sie cytowanie calych postow...
-
Proponuje zaczac oszczedzac forumowy serwer i nasze oczy i nie bawic sie cytowanie calych postow...
Tak jest!!! Obiecuje poparwe :P
-
Hmm,a wedlug mnie sex to sprawa prywatna kazdego z nas.., ostatnio rozmawialem na ten tamat z ksiedzem<sic!> przy spowiedzi i musze powiedziec ze doszedlem to wlasnie takich wnioskow,ze sex to sprawa kazdego z osobna kazdy na to patrzy inaczej <no prawie kazdy bo maja takie same zdanie na ten temat:D>ale hm, to chyba sprawa dojrzalosci kazdego z nas, kiedy kazdy z nas rozpaczal<albo i nie>wpolzycie to zalezy od jego dojrzalosci<albo i nie dojrzalosci...> i czy jest gotowy na taki krok bo w sumie dopiero teraz zrozumialem jak duza odpowiedzialnosia jest rozpoaczecie takiego etapu w zyciu....,pozdrawiam
-
No i temat jak najbardziej związany z ludzką egzystencją...
NIe wiem dlaczego ciągle mówi się o swego rodzaju TABU. To jest przeciez fizjologia człowieka.
Uważam jednak, że seksu nie powinno się sprowadzać jedynie do aktu fizycznego...Jeśli decydujemy się na seks z danym partenerem/partnerką, powinniśmy to postrzegać w kategoriach nie tyle fizycznego zaspokojenia popędu, ale przede wszystkim mentalnego i duchowego aktu bliskości!
Jesteśmy ludźmi, więc sprowadzanie seksu do zaspokojenia żądzy, świadczy jedynie o tym, że faktycznie drzemie w nas wszystko to, o czym pisał Darwin...A to wg mnie jest smutne...
Ja nie wyobrażam sobie seksu bez miłości!
-
No i temat jak najbardziej związany z ludzką egzystencją...
NIe wiem dlaczego ciągle mówi się o swego rodzaju TABU. To jest przeciez fizjologia człowieka.
Uważam jednak, że seksu nie powinno się sprowadzać jedynie do aktu fizycznego...Jeśli decydujemy się na seks z danym partenerem/partnerką, powinniśmy to postrzegać w kategoriach nie tyle fizycznego zaspokojenia popędu, ale przede wszystkim mentalnego i duchowego aktu bliskości!
Jesteśmy ludźmi, więc sprowadzanie seksu do zaspokojenia żądzy, świadczy jedynie o tym, że faktycznie drzemie w nas wszystko to, o czym pisał Darwin...A to wg mnie jest smutne...
Ja nie wyobrażam sobie seksu bez miłości!
Podpisuje sie pod tym....Chociaz czasami czlowieka opetuja dzikie zadze i wtedy.... B)
-
... i wtedy przydatne sa dziwki :] Zjebany zawod na maxa
-
ooo, widzę, że temat znowu się rozkręca...i to z jedna dziewczyną na pokladzie...(jak sie domyslam)... ;)
-
jaka dziewczyna? ;]
-
jaka dziewczyna? ;]
myślalam o sobie...
fajnie, że i Ty reprezentujesz płeć piękną... ;)
-
oj jeszcze kilka sie tu znajdzie ;) i na pewno sie wypowiedzą także w tym temacie ;)
[koniec offtopa] :D
co do tematu, to zgadzam sie z Tobą..w 100 % :D
-
oj jeszcze kilka sie tu znajdzie ;) i na pewno sie wypowiedzą także w tym temacie ;)
[koniec offtopa] :D
co do tematu, to zgadzam sie z Tobą.. 1 100 % :D
Cieszę się...poza tym trzeba "nawracać" tych pelnych żądzy facetów, bo przeciez "all we need is love" :lol: ...ale na zasadzie wspolgrania między tym co w sercu a tym co....hmmm (przepraszam za wyrażenie) gaciach :D ;) !
-
faceta trzeba sobie wychować ! :] i wtedy wie kiedy może a kiedy nie :P nie no żartuję :] ale zgadzam się z tym co wcześniej.
-
może jakies kółko feministyczne założycie?
-
może jakies kółko feministyczne założycie?
hehe...nie, wcale o to nie chodzi...kobiety po prostu wiedzą, czego chcą , a poza tym kierują się uczuciami... ;) B)
Chyba nie boicie się "konkretnych" pań :lol: !
-
Taaa kobiety wiedza czego chca ;]
Jakos nie chce mi sie w to wierzyc...
Fakt faktem moze i sie kieruja uczuciami ale zeby nie bylo to nie tylko kobiety sie tym kieruja...
-
może jakies kółko feministyczne założycie?
hehe...nie, wcale o to nie chodzi...kobiety po prostu wiedzą, czego chcą , a poza tym kierują się uczuciami... ;) B)
Chyba nie boicie się "konkretnych" pań :lol: !
Nie boję się "konkretnych" bo takie nie istnieją. Raczej odwrotnie jest, w większości kobiety nie wiedzą czego chcą (a jeżeli wiedzą to tak to kamuflują że nawet inteligentny mężczyzna ma problem z rozszyfrowaniem o co chodzi), a jeżeli chodzi o uczucia ostatnimi czasy głównie kierują się uczuciami do kont bankowych. W następnej kolejności może udzielą trochę uczucia swojemu partnerowi (obecnemu, przyszłemu, niepotrzebne skreślić)...
-
a jeżeli chodzi o uczucia ostatnimi czasy głównie kierują się uczuciami do kont bankowych. W następnej kolejności może udzielą trochę uczucia swojemu partnerowi (obecnemu, przyszłemu, niepotrzebne skreślić)...
Nie popadajmy w skrajności...może ja się nie znam ale do końca nie chce mi się w to wierzyć...
-
Chyba zbyt uogólniasz, a to nie fair woebc większosci nas kobiet!
"Konkretne" kobiety istnieją, a że akurat tarafiasz na mało zdecydowane (w jakiejkolwiek dziedzinie życia), to niestety ciązy na Tobie jakieś fatum.
Ja uważam, że niejednokrotnie nie potraficie nas rozszyfrować, bo myślicie zbyt strukturalnie, schematycznie i jestescie kiepscy w dochodzeniu głębszego sensu jakiejś wypowiedzi, gestu itp.
Nie popadajmy w skrajności...może ja się nie znam ale do końca nie chce mi się w to wierzyć...
Przynajmniej jeden facet, który nie kieruje się uogólnieniami i stereotypowym myśleniem ;) .
Kobiety nie są potworami!!!
[size=8]Kolejny raz prosze o nie pisanie posta pod postem, Witek[/size]
-
No nie sa, chociaz :D
Ja uważam, że niejednokrotnie nie potraficie nas rozszyfrować, bo myślicie zbyt strukturalnie, schematycznie i jestescie kiepscy w dochodzeniu głębszego sensu jakiejś wypowiedzi, gestu itp.
Poza tym czemu wiekszosc wypowiedzi musi byc gleboka? Nie lepiej byloby czasem powiedziec cos prostymi slowami?
Hmm uwazasz siebie za kobiete zdecydowana? To juz z ciekawosci :)
-
No nie sa, chociaz :D
co masz na myśli? :D
Poza tym czemu wiekszosc wypowiedzi musi byc gleboka? Nie lepiej byloby czasem powiedziec cos prostymi slowami?
ale czy nie uwżasz, że swgo rodzaju "gra" może być inspirująca dla związku...? ;)
Hmm uwazasz siebie za kobiete zdecydowana? To juz z ciekawosci :)
tak, jestem zdecydowana! :D rzadko też zmnieniam zdanie... poza tym nie zaliczam się do grupy tzw. "kokietek" ;)
A tak abstrahując od tematu...sorry, że ciągle piszę post pod postem... :( poprawię sie! B)
-
co masz na myśli?
Hmmm mam na mysli,ze niektore moze sa potworami :D
ale czy nie uwżasz, że swgo rodzaju "gra" może być inspirująca dla związku...?
Owszem, moze ale nie za czesto, z umiarem, z umiarem ;)
tak, jestem zdecydowana! rzadko też zmnieniam zdanie... poza tym nie zaliczam się do grupy tzw. "kokietek"
No i za to masz duzego plusa :), nagle zmiany zdan, zachowan sa nie za fajne ehhh...
-
a mi zawsze sie wydawalo, ze faceci lubią tą "grę" kobiet... ;)
-
Hmmm ale to jest kwestia sytuacji... Lubia ta gre ale zalezy czego hmm nie do konca mi chodzilo moze o gre w zwiazku ale chocby o normalne relacje... Cos co facet odczytuje wprost czesto okazuje sie byc czyms czym w ogole sie nie spodziewal,ze ma byc... I cholera moze czasem czlowieka strzelic :D
Ale poza tym taka "gra" ma duzo pozytywnych aspektow :) Takie nakrecajace rzeczy ogolnie ;)
-
Ale poza tym taka "gra" ma duzo pozytywnych aspektow :) Takie nakrecajace rzeczy ogolnie ;)
Oj taaaak. Zgadzam się w stu procentach :D
-
Chlopaki, chyba wiem o co Wam chodzi, po prostu nie jestescie do konca pewni, czy dziewczyna jest Wami zainteresowana, czy tez nie...bo wlasnie "kokietuje", tak? :D
-
Jak nie jest,skoro jest zainteresowana.Nie ma wyjścia.:P
-
Jak nie jest,skoro jest.Zawsze :P
Eeee nie zrozumialem sensu tej wypowiedzi :P
Co jest?
Co do tego zainteresowania to chyba mimo wszystko cos zawsze sie widzi aczkolwiek niekoniecznie sie jest pewnym... Gorzej jak wydaje sie,ze to pewne a okazuje sie zupelnie inaczej...
-
Trochę zmieniłem wypowiedź.Teraz jaśniej? :P
-
no sorry bardzo :P coś Wam powiem... są kobiety, które wiedzą czego chcą (np. ja :D) i KOBIETY a nie dziewczynki nastoletnie :P aczkolwiek zdarzają się wyjątki (np. ja :P) można być młodą a zachowywać się dojrzale... i nie chodzi tu o sex, ogólnie w odniesieniu do partnera. ale bredzę :P ale u mnie się to sprawdza :P
aa co do facetów - Oni muszą być zapewniani. Po prostu MUSZĄ. Muszą wiedzieć że są chciani, kochani itp.
-
ale Wy pierdoły pocinacie.. niebawem będzie można to umieścić na forum "Bravo Girl", lub na czyms podobnym...
-
o nie bo coniektore odpowiedzi nastolatki wezmą na powaznie i zyletki pojda w ruch!! ;D
wydaje mi się, że daleko nam do tych bredni wypisywanych w tego typu gazetach.. ;]
---------
moje zdanie co do bab i facetow jest takie: kazdy jest inny, nie mozna traktowac wszystkich jednakowo i myslec stereotypowo :D
z tego nic nie wyniknie ;]
-
w sumie masz rację :]
-
Co do tego zainteresowania to chyba mimo wszystko cos zawsze sie widzi aczkolwiek niekoniecznie sie jest pewnym... Gorzej jak wydaje sie,ze to pewne a okazuje sie zupelnie inaczej...
Dokladnie, wydaje mi się, ze faceci często coś nadinterpretują! Spojrzysz w ich kierunku, jeden uśmiech i już mysla bog wie co... ;) :D ...
Sami przyznacie, ze coś w tym jest, prawda?
-
tak tak tak !!! tak kurde tak ! faceci ehhhh :P
-
Tak,bo liczy się tylko prawdziwa miłosć,oddanie,zaufanie,potęga uczucia ...
co za brednie tu :]
-
tu Cię akurat popieram Masterku :P
-
którą część mojej wypowiedzi ?:]
-
Tak,bo liczy się tylko prawdziwa miłosć,oddanie,zaufanie,potęga uczucia ...
tu :P
-
ja to napisałem ironicznie coby się w temat wpasować :]
-
buuu juz myślałam żeś uczuciowy Master :P
-
jeste ale nie o tym temat :]
-
jeste ale nie o tym temat :]
Ja jakos od razu zrozumiałam Twoją ironię, Master...Czyżbym się znala na facetach? :D ;)
-
na facetach? o co z panienkami, które lubia łysych grubych facetów z grubymi portfelami i zółtymi auti?? u nich tez liczy sie tylko uczucie??:> dziwne, ze Tylko o facetach toczy sie ta rozmowa
-
masz po części rację :) ale zauważ, że na świecie jest mnóóóóóóóóósto kobiet i nie wszystkie są takie :)
-
A dla mnie sex jest czyms zarazem pieknym i brutalnym. Jakos oznaka calkowitego oddana sie i oznazenia nie tylko doslownego przed druga osoba ale to moj babski punkt myslenia
-
To samo mozna powiedziec o facetach :] Kazdy jest inny i uogolnianie tutaj nie ma wiekszego sensu... Wiec nie wiem w sumie o czym rozmowa :P
-
Witek - OGÓLNIE wymiana poglądów :P
-
To samo mozna powiedziec o facetach :] Kazdy jest inny i uogolnianie tutaj nie ma wiekszego sensu... Wiec nie wiem w sumie o czym rozmowa :P
o sexie :lol: i chyba o tym co kazdy po koleji o nim mysli
-
Hmmm no czepiasz sie :D
Ja chyba juz pare stron temu pisalem :P W sumie to stary dosc ten temat :)
-
Tak właśnie, skoro obie strony mają podstawy to uogólnianie nei ma sensu. Poza tym ta rozmowa zaczyna robić się już jałowa, wiec jeśli nie powstanie żaden nowy konstruktywny post załóżmy do 21 to zamykam temat.
-
dlaczego zawsze mozna cos kostruktynwego mozna wymyslic ja ma pytanie
jestescie przeciw czy za seksem przed malzenskim i dlaczego?
-
"Przed" czy "po"...to zalezy tylko i wyłącznie od ludzi, którzy są w związku! Ja osobiście uważam, że czekanie z seksem do ślubu jest bardzo trudne ;) , a przede wszytkim wiąze się z ryzykiem...
Moim skromnym zdaniem partnerzy (przyszli małżonkowie) powinni się pozanć na każdej płaszczyźnie życia, co oczywiście przemawia także za seksem.
Mimo wszystko podziwiam pary, które mają takie postanowienia i życzę im, aby nie rozczarowały sie w noc poślubną... ;) Być może w jakiś sposob Was to nawet zbilży... w sensie duchowym.
-
Ja jestem za...ale jak ktos chce czekac to szanuje i nie smieje sie z takiej o soby bo nie ma powodu
-
Ja rowniez jestem za i nawet nie chodzi o przetesotwanie malzonka tylko to ze to zrobie jak bede pewna ze to jest wlasnie ON choc o przetestowanie tez;/ troche podziwiam tych kotrzy czekaj choc wiem ze mi to sie to raczje nie uda..
Ps. Widzicie jaka madra jestem temat podtrzymuje;p
-
na facetach? o co z panienkami, które lubia łysych grubych facetów z grubymi portfelami i zółtymi auti?? u nich tez liczy sie tylko uczucie??:> dziwne, ze Tylko o facetach toczy sie ta rozmowa
ej obrażasz moją siostrę,masz w papę... :]
rose-ironią było wpisanie tego w tym temacie bo konynuowało pomysł dania tematu do brawo
sex przedmałżeński-no tak, bo immo taki pogląd to ogólnie bzdura no ale cóż, kwestia podejścia
-
Ja jestem za...ale jak ktos chce czekac to szanuje i nie smieje sie z takiej o soby bo nie ma powodu
Popieram :)
W kazdym razie to rowniez jestem poniewaz jak pisal looy - kota w worku nie chce nikt kupowac... W kazdym razie jezeli ktos decyduje sie na malzenstwo to ta sprawa powinna byc wiadoma wczesniej bo sex w kazdym razie jest wazny w zwiazku
-
popieram i uwazem ze inne myslenie zaltuje hipokryzja
-
sex to sprawa jak najbardziej ludzka... a sex przed ślubem czy po - co za różnica w sumie ?może różnica duchowa ale chyba nie cielesna, a może i ta też hehe :D ja tam tez jestem za (przed) :P ogólnie to sprawa każdego z osobna :]
-
Co ja bede duzo gadal ...sex jest ok ale tylko z osoba ktora sie kocha. Lece ludziska bo mi dziewucha marudzi !! :D Pozdrowka
-
mam juz trochr lat i sporo widzialam -mysle ze sex przed slubem jak najbardziej ale ogolnie sex to tylko piekny dodatek do calosci !!!!!!!!!!!!! (nalezy wszystkiego sprobowac) takie jest moje zdanie :D
-
mam juz trochr lat i sporo widzialam -mysle ze sex przed slubem jak najbardziej ale ogolnie sex to tylko piekny dodatek do calosci !!!!!!!!!!!!! (nalezy wszystkiego sprobowac) takie jest moje zdanie :D
To znaczy zarówno spróbować sexu przed ślubem jak i pierwszego razu po ślubie :D:D?
-
Ja wam coś powiem... seks seksem, ale najważniejszy to jest orgazm! A taki wam zapewnią Gunsi w czwartek :P
Koncertowe orgazmy są najlepsze - wiem z autopsji, bo ten z U2 wspominam do dzisiaj ;)
-
Koncertowe orgazmy są najlepsze - wiem z autopsji, bo ten z U2 wspominam do dzisiaj ;)
Podpisuję się pod tym. :P
-
Koncertowe orgazmy są najlepsze - wiem z autopsji, bo ten z U2 wspominam do dzisiaj ;)
Podpisuję się pod tym. :P
Też zaliczyłeś? :P
-
Odwrotnych doznań do tych, o których pisała New Rose można się spodziewać podczas oglądania takich występów naszych "orłow", jakie miało dzisiaj miejsce... :rolleyes:.
Polecam wszystkim, którzy chcą wyleczyć sie z sexoholizmu B) :P .
-
Odwrotnych doznań do tych, o których pisała New Rose można się spodziewać podczas oglądania takich występów naszych "orłow", jakie miało dzisiaj miejsce... :rolleyes:.
Polecam wszystkim, którzy chcą wyleczyć sie z sexoholizmu B) :P .
Hahahah... trafna uwaga - uśmiałam się jak norka :)
-
Koncertowe orgazmy są najlepsze - wiem z autopsji, bo ten z U2 wspominam do dzisiaj ;)
Podpisuję się pod tym. :P
Też zaliczyłeś? :P
Tak ale akurat to nie było U2. :P Ale orgazm był. :lol:
-
We czwartek był na Think about you
-
e no...
mamy gadać o innych orgazmach niż muzyczne... jeszcze tylko brakuje żeby ktoś zaczął mówić o orgaźmie podniebienia itd...
-
jeszcze tylko brakuje żeby ktoś zaczął mówić o orgaźmie podniebienia itd...
takowy przeżywam jedząc sushi podane przez azjatkę :]
-
Hahahaha...ten tylko o tych Azjatkach :lol:
-
jeżeli seks wg was wygląda tak jak ta "dyskusja" to.... coś mi nie gra ;-)
-
Bo o seksie się nie dyskutuje.Tu się powinno działać, a nie gadać :P
-
Bo o seksie się nie dyskutuje.Tu się powinno działać, a nie gadać :P
czemu, temat jak temat, a że dość często postrzegany jako tabu to wiadomo że nikt nie wyleci że lubi z kolegą, na pieska czy na basenie :]
-
Bo o seksie się nie dyskutuje.Tu się powinno działać, a nie gadać :P
No właśnie... Może zacznijmy temat w stylu najlepsza piosenka Gunsów podaczas sexu? :P November rain- miły, spokojny początek, ostry finał z pewnością prowadzący do... orgazmu moi drodzy! :P
-
Zdecydowanie Welcome to the jungle :lol:
-
Zdecydowanie Welcome to the jungle :lol:
No też, też:P Masz to za sobą? :P pozdro 4 U :P
-
Hehehe...a dzięki i nawzajem :) Pozdrów też Edith :P
-
No cały czas ja pozdrawiam :P stoi obok i prasuje:P
-
Ona prasuje ? :) Znowu nie wiedziałem czegoś :D Ale dobra nie robimy offtopa bo zaraz Don Wito przyleci :P
-
bo posypią się upomnienia... no chyba, że kogos pozdrawianie i prasowanie kręci, ale nie zazdroszcze...
-
No dobra, sorry, w temacie sex chodzi o sex:P hehhe
-
No właśnie... Może zacznijmy temat w stylu najlepsza piosenka Gunsów podaczas sexu? tongue.gif November rain- miły, spokojny początek, ostry finał z pewnością prowadzący do... orgazmu moi drodzy!
orgazm? to tak w 8 minucie chyba, jak slash gra solo. i nie musze wtedy uprawiac seksu. wystarczy siedziec i sie wsluchac ;-)
a tak serio - hmmm.. NR- ok, ale to trwa 9 minut. chyba ze puszczony 2x, albo taki numerek 9-minutowy.
Ja sie nad tym nie zastanawialem, przewazne przy zeppelinach, bo maja bardzo zroznicowane utwory.
Jezeli chodzi o sex przy gn'r to mysle, ze garden of eden bylby ciekawy :D taki w sam raz do kuchni :P szybbciutko ;p
-
Każda piosenka byłaby dobra :P ale pomysł z tym "na szybciutko" w kuchni...hmmm świetny :D
-
Ale się ostro zrobiło! Hhhot! Nie za bardzo? :P
Ja uważam że wybór piosenki zależy od nastroju. Aby nie była za krótka :P Estranged mi pasuje na równi z Novemberem...
Wiecie która jedyna piosenka GnR mi do sexu nie pasuje? KOHD :D :lol: :P :rolleyes: A bo mi się kojarzy z rzeczami bardziej duchowymi niż cielesnymi...
A zresztą co ja tam wiem :P
-
jezeli seks traktujesz jedynie jako doznania cielesne to sie zgadzam, ale malo znam takich kobiet.
ja inaczej do tego podchodze.
no ale wiadomo: kazdy uzupelnia sie tak, jak mu pasuje, i w ten sposob, ktory mu brakuje;]
-
Ale tak mnie zastanawia tylko, dlaczego dziewczyny piszą o orgazmie w 8 minucie <_< Rozumiem, niektórzy panowie, bo to wiek itd, ale panie... coś na marne zdaje się widze moja edukacja <_<
-
Każda piosenka byłaby dobra :P ale pomysł z tym "na szybciutko" w kuchni...hmmm świetny :D
Hmmm niezły pomysł.. Piosenka w sam raz dospasowana!
Chociaz ja bym wolala My Michelle sama nie wiem dlaczego :huh:
-
Ale tak mnie zastanawia tylko, dlaczego dziewczyny piszą o orgazmie w 8 minucie <_< Rozumiem, niektórzy panowie, bo to wiek itd, ale panie... coś na marne zdaje się widze moja edukacja <_<
a co ty nie wiesz, ze teraz kobieta moze przezyc orgazm juz od pierwszego dotkniecia? :P a moze to nie jest orgazm? ale nieee... na pewno jest :] hehe.
przeciez jest przyjemnie hehehee ;-)
a 8 minut dla faceta - dlaczego piszesz, ze to tylko mlodzi? przeciez czasami jest fajnie tak krocej.
poza tym 8 minut to i tak nie jest najmniej. dosc trudno wytrzymac na stojaco 8 minut w kiblu w pubie.
-
<_< No comment
ale i tak rozwalił mnei tekst o pubie:D
-
W taki upał to nie ma co gadać w ogóle o sexie :D
-
W taki upał to nie ma co gadać w ogóle o sexie :D
Popieram!!!!!!! :D :lol: B)
-
W taki upał to nie ma co gadać w ogóle o sexie :D
Tu nie ma co gadać. Tu trzeba ROBIĆ !!! :D :P
-
No co Wy, reklamy Nestea nie oglądaliście:P Wiatraczek, ciemne pomieszczenie, no i herbatka Nestea i ... może być fajnie, nie ważne czy za oknem 30 stopni :P
-
Tu nie chodzi o to, że 30 stopni tylko skąd to Nestea wziąść jak sie nikomu nie chce z domu ruszyć :D
Zresztą co ja w Afryce mieszkam...poczekam sobie do wieczora :D
-
Tu nie chodzi o to, że 30 stopni tylko skąd to Nestea wziąść jak sie nikomu nie chce z domu ruszyć :D
Zresztą co ja w Afryce mieszkam...poczekam sobie do wieczora :D
Wkoncu wieczory tez sa cieple i bardzo mile heheh!
-
No jak będzie jeszcze nie do wytrzymania to wtedy jednak wiatraczek :D
-
Ty nie będziesz myślał o tym, że jest nie do wytrzymania, ale o czymś innym :lol:
-
ok godziny 23 na zewnatrz calkiem ciekawie, ale mozna sie spocic. mimo to polecam. tylko osloncie si eod wiatru.
aha. i nie gwarantuje orgazmu w 8 minut bez akompaniamentu NR ;]
-
Chyba sobie poczekam do jesieni :) Lepszy bedzie wtedy NR i ten orgazm podczas listopadowej ulewy :lol:
-
Hmmm...SEX...to błogość,to wzajemne rozgrzeszanie danej pary i wręcz mistyczny odlot-króciutko CUDO!!!
-
Tak, tak, wiem - kontrowersyjny temat, raczej nie poruszamy spraw seksu na forum...Ale jestem ciekawy Waszych opinii na ten temat.
Czy zakonczenie pieszczot lub stosunku w ustach partnerki jest dla Was czyms obrzydliwym, obojetnym, czy lubicie to ?
-
Pure_Poison... Tu bywają dzieci :P ;)
odp. Why not ? :P
-
Oj tam, dzieci...Niech siedza na onecie :P My tuz nic zlego nie piszemy, pytam tylko o Wasz stosunek do danego tematu 8)
-
a mnie interesuje ile jej płacisz?
ja bym nie mógł tak poniżyć swojej kobiety, żadnej kobiety
-
a mnie interesuje ile jej płacisz?
ja bym nie mógł tak poniżyć swojej kobiety, żadnej kobiety
Buhahahahah :o Czlowieku, to chyba cos z Toba nie tak....Czyli co ? Pozycja klasyczna i koniec ?
Wszystko zalezy od uczucia jakim darza sie obie osoby...
I w dodatku to ''gangsterskie'' okreslenie : MOJA KOBIETA :lol: :lol: :lol:
-
Hymmm ja osobiście też nie widzę w tym nic strasznego jeśli kobieta się zgadza...
Wszystko zalezy od uczucia jakim darza sie obie osoby...
I otwarcia na tego typu sprawy
-
koleś, znam więcej pozycji niż ty i nie muszę zgrywać na forum playboya. Seks oralny owszem, to wspaniała sprawa, ale szczytowanie w ustach czy na twarzy to kurestwo
-
Proszę Was... bez kłótni... Nie będzie się tu nikt prześcigać w ilości znanych pozycji... darujmy sobie... Rozmawiajcie sobie ale z jakimś szacunkiem dla siebie...
ale szczytowanie w ustach czy na twarzy to kurestwo
Wg mnie niekoniecznie... a gdzie w takim razie nie jest "kurestwem"?:]
-
koleś, znam więcej pozycji niż ty i nie muszę zgrywać na forum playboya. Seks oralny owszem, to wspaniała sprawa, ale szczytowanie w ustach czy na twarzy to kurestwo
1.Nie koles tylko - Pure_Poison
2.Tu nie chodzi o licytacje kto ile zna pozycji
3.Kurestwo ? Czyli co ?? Mozesz uprawiac seks oralny ale juz skonczyc w buzi nie mozna i to jest kurestwo ? Dziwne myslenie...
I nie zgrywam Playboya na forum, jestem tu dluzej wiec nie sugeruj jakichs bzdur..
Coz, widocznie niektorzy nie dojrzeli do pewnych spraw...
-
przepraszam, Adminie. Wiecie, może ktoś o kurewskiej naturze ma chorą przyjemność z wytrysku na twarz. W końcu mózg jest najbardziej erogenną strefą. Niektórzy lubią poniżać innych i być poniżanymi, ich sprawa
-
przepraszam, Adminie. Wiecie, może ktoś o kurewskiej naturze ma chorą przyjemność z wytrysku na twarz. W końcu mózg jest najbardziej erogenną strefą. Niektórzy lubią poniżać innych i być poniżanymi, ich sprawa
Hmm...ile Ty masz lat ? O jakim ponizaniu mowisz ? Zreszta, nie bede wiecej komentowal Twoich postow bo musialbym sie znizyc do Twojego poziomu 8)
-
przepraszam, Adminie.
Ależ nic się nie stało :P
Wiecie, może ktoś o kurewskiej naturze ma chorą przyjemność z wytrysku na twarz. W końcu mózg jest najbardziej erogenną strefą. Niektórzy lubią poniżać innych i być poniżanymi, ich sprawa
Wiesz no... ja po prostu uważam, że jeżeli dwie osoby nie widzą w tym problemu to nie jest to nic strasznego...
-
Wiecie, może ktoś o kurewskiej naturze ma chorą przyjemność z wytrysku na twarz. W końcu mózg jest najbardziej erogenną strefą. Niektórzy lubią poniżać innych i być poniżanymi, ich sprawa
Wiesz no... ja po prostu uważam, że jeżeli dwie osoby nie widzą w tym problemu to nie jest to nic strasznego...
tak, skoro dwie strony tego pragną, to niech się bawią. Seks powinien być zabawą, a każdego co innego bawi :rolleyes:
-
Wiecie, może ktoś o kurewskiej naturze ma chorą przyjemność z wytrysku na twarz. W końcu mózg jest najbardziej erogenną strefą. Niektórzy lubią poniżać innych i być poniżanymi, ich sprawa
Wiesz no... ja po prostu uważam, że jeżeli dwie osoby nie widzą w tym problemu to nie jest to nic strasznego...
tak, skoro dwie strony tego pragną, to niech się bawią. Seks powinien być zabawą, a każdego co innego bawi :rolleyes:
I wlasnie o to chodzi, nie musisz wyskakiwac od razu z kurewska natura 8)
-
to tylko moja opinia. Znam parę par, które nie mają żadnych zahamowań i są na co dzień świetnymi ludźmi. Sam uważam się za wyzwolonego i moją dziewczynę też uważam za taką, ale to jedno nawet mi przez myśl nie przeszło - szczytowaie w ten sposób jest rodem z tanich pornoli i w mojej ocenie poniża kobietę
-
to tylko moja opinia.. Sam uważam się za wyzwolonego i moją dziewczynę też uważam za taką, ale to jedno nawet mi przez myśl nie przeszło - szczytowaie w ten sposób jest rodem z tanich pornoli i w mojej ocenie poniża kobietę
Tez tak kiedys myslaem i sam nie zaproponowalem tego...A ona chciala tego wiec sprobowalismy...Jest np jedna rzecz ktorej nie zrobie i nikt mnie do tego nie nakloni...
A konczenie w ustach ? Jedni lubia, inni - nie 8)
-
a mnie interesuje ile jej płacisz?
ja bym nie mógł tak poniżyć swojej kobiety, żadnej kobiety
Zastanów sie tylko co zrobiłeś zadając takie pytanie.
-
a mnie interesuje ile jej płacisz?
ja bym nie mógł tak poniżyć swojej kobiety, żadnej kobiety
Zastanów sie tylko co zrobiłeś zadając takie pytanie.
Z nim nie ma co dyskutowac...Jednym slowem nazwal kogos ku**a... 8)
-
rozterki moralne na priv.
A co do tematu - ot, urozmaicenie współżycia, nie wiem co w tym tak bulwersuje
-
Moim zdanie tez jest to mile urozmaicenie...Jezeli komus sie to nie podoba to niech nie robi :P
-
WOW, ale gorący temat. :D Nigdy nie widziałam męskiej ejakulacji i nie mam takiej potrzeby, mimo iż uwielbiam eksperymenty. ;) Ale ciekawi mnie, może spytasz się, Pure Poison, swojej dziewczyny co ona czuje wtedy? Jak i dlaczego ją to podnieca? :) Rozmawiałam z jedną kobietą, która tego spróbowała i mówiła, że w zasadzie nic nie czuła. Ale jak tu zauważył Twój "oponent", wszystko jest w naszych głowach i to tam w gruncie rzeczy przeżywamy orgazm. ;)
-
Hmmm, nie sadzilem ze ten temat wywola az tak wielkie poruszenie...Nie wiem dlaczego to lubi, po prostu ktorgos razu wziela go do ust i tam skonczylem...I teraz z reguly tak konczymy. Uwielbia czuc jej smak, nie wiem skad sie to bierze...Ale zauwaz, ze gdyby tego nie chciala, gdybysmy nie kochali sie tak mocno i bezgranicznie nie ufali sobie to zadna sila nie zmusilaby jej do tego...
-
Hej, ja nie potępiam żadnego z Was. Broń nieistniejący boże. :) Tylko ciekawa byłam, przepraszam, jeśli Was uraziłam.
-
Hej, ja nie potępiam żadnego z Was. Broń nieistniejący boże. :) Tylko ciekawa byłam, przepraszam, jeśli Was uraziłam.
Nie urazilas mnie :)
-
To dobrze. :) Wyznaję zasadę, że "nic, co ludzkie, nie jest mi obce". :) A inwencję seksualną wypada cenić. ;)
-
Jak lubi "Spermozol" i jeżeli odbywa się to bez przymusu... to czemu nie.
Pytanie tylko skąd taka aktywność u kobiety? Generalnie Polki mają problemy z normalnym seksem a o jakichś oralnych zabawach nie wspomnę. Czy koleżanki jej podpowiedziały "sposób na zatrzymanie faceta" czy może przetestowała już gdzieś wcześniej ten sposób na gładką cerę. Generalnie - gratulacje takiej eksperymentatorki. Zawsze to coś nowego. :ph34r:
-
Generalnie Polki mają problemy z normalnym seksem a o jakichś oralnych zabawach nie wspomnę. Czy koleżanki jej podpowiedziały "sposób na zatrzymanie faceta" :ph34r:
No maja, ale moze jakos to sie zmieni... ?
Myslisz, ze to ma byc sposob na zatrzymanie mnie ? Jestesmy razem ponad rok a zaczelismy tak konczyc kilkanascie tygodni temu...Uwierz mi, ze tylko czyms takim kobieta nie jest w stanie zatrzymac przy sobie faceta...
-
Generalnie Polki mają problemy z normalnym seksem a o jakichś oralnych zabawach nie wspomnę.
Wiesz,to raczej POlacy mają jakiś problem.Gdyby jakas panna przyznała sie ,ze lubi ,jak to nazwałeś,"spermozol",jakie epitety poleciałyby pod jej adresem?
-
Generalnie Polki mają problemy z normalnym seksem a o jakichś oralnych zabawach nie wspomnę.
Wiesz,to raczej POlacy mają jakiś problem.Gdyby jakas panna przyznała sie ,ze lubi ,jak to nazwałeś,"spermozol",jakie epitety poleciałyby pod jej adresem?
Różne i wiele... nie oszukujmy się... nasz naród jest mało otwarty na tego typu rzeczy
-
Generalnie Polki mają problemy z normalnym seksem a o jakichś oralnych zabawach nie wspomnę.
Wiesz,to raczej POlacy mają jakiś problem.Gdyby jakas panna przyznała sie ,ze lubi ,jak to nazwałeś,"spermozol",jakie epitety poleciałyby pod jej adresem?
Typowi mężczyźni rzadko się przyznają do błędu czy swych słabości. Musisz być wyrozumiała. ;) Natomiast wyzywać, obrażać doskonale potrafią. No i u nich seks to sprawa dumy, więc trzeba ostrożnie z nimi.
-
Ej, jaka sprawa honoru ? Jest tak jak pisze mawier - polacy nie mowia bo ''boja'' sie opinii innych...A mnie to akurat wali....Lubie konczyc w ustach ? To moja sprawa ! Gorzej gdyby ona tego nie chiala...A ze chce ? I sprawia jej to przyjemnosc ?
Nie wierze, ze wszyscy polacy uprawiaja seks tylko w klasycznej pozycji...Ale nikt nie bedzie o tym mowil bo to nadal temat tabu...A kto przyzna sie, ze uprawial seks analny(fuuu ) ? Nikt bo to niby jakies zboczenie 8)
-
Ja ogólnie mam takie WRAŻENIE ,że wyglada to mniejwiecejtak-na ulicy wyzywają a w domu byłagaja.I nie mardzo moge to pojąć.
I tak wlasnie jest :( Niby wszyscy tacy grzeczni i ulozeni...a w domowych zaciszu... 8)
-
Widze ze dzieci sie przechwalaja kto jest lepszy w seksie i czym zaskoczy przeciwnika... Buahahaha - tak moge skomentowac ten temat :D :D :D
-
Widze ze dzieci sie przechwalaja kto jest lepszy w seksie i czym zaskoczy przeciwnika... Buahahaha - tak moge skomentowac ten temat :D :D :D
A gdzie widzisz jakis post mowiacy o tym kto, w czym i dlaczego jest lepszy ? Ja nic takiego nie zauwazylem .... 8)
-
Widzę ze dzieci poruszyły temat nietuzinkowy. Normalnie niedługo sex forum zróbcie z wyslji sms o treści finał w ustach :D Ehmm.. litoście
Pozdro Dla Solid Snake, który wyjeabałł mi cześć posta :)
-
Widzę ze dzieci poruszyły temat nietuzinkowy. Normalnie niedługo sex forum zróbcie z wyslji sms o treści finał w ustach :D Ehmm.. litoście
Pozdro Dla Solid Snake, który wyjeabałł mi cześć posta :)
Czlowieku, o co Ci chodzi ? Nie masz nic ciekawego do powiedzenia w tym temacie to zamknij sie - proste 8)
-
Widze ze dzieci sie przechwalaja kto jest lepszy w seksie i czym zaskoczy przeciwnika... Buahahaha - tak moge skomentowac ten temat :D :D :D
A gdzie widzisz jakis post mowiacy o tym kto, w czym i dlaczego jest lepszy ? Ja nic takiego nie zauwazylem .... 8)
Wystarczy, ze widze autora tematu, ktory chcial sie pochwalic jakie to on "niesamowite rzeczy" robi z dziewczyna i dowiedziec czy inni mu zaczna bic brawo. LOL :D
-
Dobrze stary to ująłeś nic więcej dodać nic ująć :)
-
Oh k***a :lol: :lol: :lol: Ale jestescie beznadziejni, ile wy macie lat ? Kto tu sie chwali ? Ja ? Wolne zarty :) Chcialem sie dowiedziec kto jak sie na to zapatruje - to wszystko... To juz trzy osoby, ktore nie wiedza o czym mowia, kolejne dwie do ktorych poziomu nie bedze sie znizal... 8)
-
Hihi, kurka dwa dni mnie nie było a już ominęła mnie forumowa rewolucja seksualna i nowe przecieki :D A to dopiero dwa tematy, boję się czytać dalej :P A wracając do tematu to Wolnoć TOmku w swoim domku. Jeżeli ktoś to lubi to luz. Nie wiem po co cała ta afera.
-
Tez tego nie rozumiem, kazdy robi to na co ma ochote...Niepotrzebne sa teksy o kurewskiej naturze, miby przechwalaniu sie kto w czym jest lepszy...Miala byc dyskusja a wychodzi na to ze sa wzajemne oskarzenia itp 8)
-
Tzn ankiete prowadzisz? :D A jesli 5 osob to poprze, 7 nie, a 2 wstrzymaja sie od glosu, to co zrobisz? :D
Rozumiem ankiety na kazdy temat, ale wyjezdzac z tematem w jakiej pozycji lubicie konczyc.. BO JA W USTACH... to nie wiem jak mozna to potraktowac powaznie :D :D :D Pomijam juz czyjąś rownie smieszna odpowiedz, ze dla niego to ponizanie kobiet... :D :D :D Takie rzeczy to sprawa indywidualna, a nie uogolnianie...
-
Normalnie niedługo sex forum zróbcie
)
To tylko Hp.Tu mozna piisać o szystkim,o TYM też.
-
Stary puknji sie w głowę równie dobrze możesz założy temat co sądzicie o waleniu w kakę. Pomyśle trochę zanim coś napiszesz biorąc pod uwagę, że nie każdy jest tu pełnoletni!!!
-
Stary puknji sie w głowę równie dobrze możesz założy temat co sądzicie o waleniu w kakę. Pomyśle trochę zanim coś napiszesz biorąc pod uwagę, że nie każdy jest tu pełnoletni!!!
W regulaminie nie ma punktu mowiacego o tym, ze nie moge zalozyc tematu o seksie wiec nie wyjezadzaj mi z tekstem ze sa tu dzieci...Jezeli sa to co ? Mamy nie przeklinac, nie poruszac tematow tabu ? Niech tu nie wchodza i juz :P A moze mowisz o sobie jako o dziecku bo nie rozumiem ? Poza tym - gdzie tu widzisz jakas ankiete ?? Jak wspomniala mawier - jest to Hyde Park wiec mozna rozmawiac o wszystkim ! A jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia w tym temacie lub cos Ci nie pasuje, brzydzi Cie to nie odwiedzaj tego watku - proste
-
spoko masz podpis na dole z tymi buziaczkami stary ciekawe czy twoja laska wie ze piszesz o niej i waszym triumfalnym w finale w ustach na forum muzycznym?Napisz coś na onecie tam Ci więcej osób odpisze żenada :D :D Czekam na Twój nowy temat z niecierpliwością :lol: :lol: :lol: ;D :D
P.s stary to faktycznie jest zajebisciee ciekawe co napisałeś poważnie :lol:
-
spoko masz podpis na dole z tymi buziaczkami stary ciekawe czy twoja laska wie ze piszesz o niej i waszym triumfalnym w finale w ustach na forum muzycznym?Napisz coś na onecie tam Ci więcej osób odpisze żenada :D :D Czekam na Twój nowy temat z niecierpliwością :lol: :lol: :lol: ;D :D
Owszem - jest to forum muzyczne a ja pisze w odpowiednim dziale, wie ze pisze o nas i smieje sie z takich pajacow jak ty :lol: :lol: :lol: Widac ze jestes nielekko ograniczony :rolleyes: I k***a, jak nie masz nic ciekawego do dodania to nie wypowiadaj sie ...BTW, ciekawe skad wiesz ze na onecie sa takie tematy ? Czyzby dziecko neostrady ?
I nie pisze tu o triumfalnym finale w ustach tylko staram sie poznac opinie uzytkownikow na ten temat ! Niestety dzieki takim osobom jak ty temat jest zasyfiony odpowiedziami nic nie wnoszacymi do dyskusji 8)
-
W regulaminie nie ma punktu mowiacego o tym, ze nie moge zalozyc tematu o seksie wiec nie wyjezadzaj mi z tekstem ze sa tu dzieci...
Tu nie chodzi o brak punktu w regulaminie, tylko o brak klasy u Ciebie... szkoda ze nie napisales tematu o watpliwosciach co do higieny podczas analu albo o tym gdzie sie spuszczac waląc konia zeby sladow nie bylo :D temat na poziomie szkoly podstawowej przechwalajacego sie chlopaka czego to on z dziewczyna nie robi :D :D :D
-
W regulaminie nie ma punktu mowiacego o tym, ze nie moge zalozyc tematu o seksie wiec nie wyjezadzaj mi z tekstem ze sa tu dzieci...
Tu nie chodzi o brak punktu w regulaminie, tylko o brak klasy u Ciebie... szkoda ze nie napisales tematu o watpliwosciach co do higieny podczas analu albo o tym gdzie sie spuszczac waląc konia zeby sladow nie bylo :D temat na poziomie szkoly podstawowej przechwalajacego sie chlopaka czego to on z dziewczyna nie robi :D :D :D
A gdzie napisalem ze jestem niby taki ZA***STY i ze niewiadomo jakie rzeczy z Nia robie ? Jak tak bardzo interesuja Cie tematy o ktorych piszesz to czemu ich nie zalozysz ? Naprawde jestescie takimi debilami czy tylko takich udajecie ? Porozmawiac na poziomie nie mozna bo od razu odzywaja sie ograniczeni umyslowo ludzie, ktorzy nie maja nic ciekawego do powiedzenia na dany temat...
Gdzie napisalem : ej, spuscilem sie mojej pannie do geby, no gdzie ? Nie umiecie czytac ? To zapraszam do podstawowki :lol: Gdzie uzylem jakiegos slownictwa ktore mogloby kogos z Was urazic ? Temat jak kazdy inny ale dla wielu to temat tabu wiec boli ich to 8)
-
Koleś irytujesz mnie coraz bardziej więc nie będe sie wypowiadał. Pajac to Twoje Pierwsze Imie a ten temat jest tego przykładem. Ograniczony stary Napisz ten temat na erotycznym forum to spotkasz sie z lepszym odezwem kretynie!.Ja dziecko neostrady i pisze to koleś który ma o 700 więce postów ode mnie ;D ;DI Uciekam, bo to nie ma sensu twój temat jest bardzo CIEKAWY i SZOKUJĄCY! ;D Sory ze napisałem tu w ogóle :D
P.S skąd biorą sie tacy kolesie
P.S 2 Napisze nastepny temat o sex trójkatach napewno też będą fajne komentarze. Bo to też jest CIEKAWE przecież. ;D Ja nie mam nic do powiedznia tak CIEKAWEGO I INTERESUJĄCEGO Stary rządzisz na całej lini!!!
-
I chwali Ci sie to ze uciekasz :) chociaz jedna osoba nie wnoszaca nic do dyskusji odejdzie :lol:
Jak tak bardzo przeszkadza Ci ten temat to nie wypowiadaj sie..Jak widac administracji nie przeszkadza B)
-
Co do tematu.. Mysle, ze to idyndywidualna sprawa kazdego z nas. Chociaz watpie, zeby sam final w ustach sprawial jej przyjemnosc, po prostu robi to dlatego, ze Cie kocha i chce Tobie zrobic przyjemnosc. A kobiety gdy cos czuja, potrafia zrobic wiele dla faceta.
Temat tabu? Pewnie tak, ale ja jakos nie chwale sie wszystkim wokol co z kim robilam, bo mysle, ze to 2 osoby powinny sie cieszyc z tej intymnosci i nie trzeba wszystkim o tym opowiadac. Jesli oboje tego chcecie, to w porzadku.
Tylko nie pamietam zebys sie wypowiadal w innym temacie np o bratniej duszy czy muzyka i milosc itp.. tylko wyleciales nagle z tematem o szczytowaniu w ustach.. nie zrozum mnie zle, ale troche mnie to dziwi.
-
Jeszcze raz Jakaś osoba, napisze w tym temacie coś nie na temat, czyli np obrazi innego użytkownika w sposób pośredni, bądź bezpośredni polecą bany i temat zablokuję. Tak więc piszcie na temat, ale nie zapominajcie o netykiecie... to tak na marginesie.
-
Co do tematu.. Mysle, ze to idyndywidualna sprawa kazdego z nas. Chociaz watpie, zeby sam final w ustach sprawial jej przyjemnosc, po prostu robi to dlatego, ze Cie kocha i chce Tobie zrobic przyjemnosc. A kobiety gdy cos czuja, potrafia zrobic wiele dla faceta.
Temat tabu? Pewnie tak, ale ja jakos nie chwale sie wszystkim wokol co z kim robilam, bo mysle, ze to 2 osoby powinny sie cieszyc z tej intymnosci i nie trzeba wszystkim o tym opowiadac. Jesli oboje tego chcecie, to w porzadku.
Tylko nie pamietam zebys sie wypowiadal w innym temacie np o bratniej duszy czy muzyka i milosc itp.. tylko wyleciales nagle z tematem o szczytowaniu w ustach.. nie zrozum mnie zle, ale troche mnie to dziwi.
Asiu, przeciez nigdzie sie nie chwale...Gdybym nie ''opisal'' mojej sytuacji to ktos moglby podniesc glos i zapytac dlaczego pytam o takie rzeczy nie piszac nico sobie... :'(
Chcialem tylko poznac opiniee forumowiczow na ten temat...Jezeli macie ochote to zamknijcie temat 8)
-
Jeszcze raz Jakaś osoba, napisze w tym temacie coś nie na temat, czyli np obrazi innego użytkownika w sposób pośredni, bądź bezpośredni polecą bany i temat zablokuję. Tak więc piszcie na temat, ale nie zapominajcie o netykiecie... to tak na marginesie.
jak skasujesz posty nie na temat to zostanie pół strony xD
-
najlepsza piosenka Gunsów podaczas sexu? :P November rain- miły, spokojny początek, ostry finał z pewnością prowadzący do... orgazmu moi drodzy! :P
Gdzie tam NR.Zdecydowanie "Ain't It Fun?.jak dla mnie numer jeden.
-
najlepsza piosenka Gunsów podaczas sexu? :P November rain- miły, spokojny początek, ostry finał z pewnością prowadzący do... orgazmu moi drodzy! :P
Gdzie tam NR.Zdecydowanie "Ain't It Fun?.jak dla mnie numer jeden.
Zdarzyło mi się tylko raz i było to Don't Cry. Z tego co pamiętam było całkiem przyjemnie :P
-
Ja wole Through the glass :)
-
Przy muzyce? Eee zdecydowanie nie, nie próbowałam ale moja wyobraźnia jest ograniczona i nie potrafię sobie tego wyobrazić. Można nawet ot tłumaczyć iż nie mogłabym się "skupić" na tym, tylko na muzyce :D
-
A gdzie podzielność uwagi ? :P Mnie osobiście muzyka nie przeszkadza :)
-
hehe widze, że odświeżyliście stary temat :]
co do muzyki, to myśle, że jak najbardziej tak ;]
-
A gdzie podzielność uwagi ? :P Mnie osobiście muzyka nie przeszkadza :)
Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego! To samo tyczy się łączenia, ja bym pewnie się wsłuchiwała w muzykę, rozwalając aranżację na czynniki pierwsze, a tu by się okazało że straciłam najlepsze momenty. :D Zdecydowanie nie!
-
Zdarzyło mi się tylko raz i było to Don't Cry. Z tego co pamiętam było całkiem przyjemnie :P
U mnie podobnie... jeśli chodzi o GN'R... hmmm... ale jakoś GN'R nigdy mi do tego :D specjalnie nie pasowało ;)
-
ja bym pewnie się wsłuchiwała w muzykę, rozwalając aranżację na czynniki pierwsze, a tu by się okazało że straciłam najlepsze momenty. :D
Ej no ja aż tak sie w tą muzyke nie wsłuchuje :P
-
Ja niestety już tak mam, więc muzyka nie pasi.
-
A przy świecach ? xD
-
To inna bajka :)
-
A widzisz :) romantyzm robi swoje 8)
-
(ang.) płeć :D
-
(ang.) płeć :D
Ostrzeżenie słowne za perfidny spam.
-
Bił "seksualny rekord", teraz jest zażenowany
Warszawski sąd oddalił powództwo 61-letniego mężczyzny, który wytoczył precedensowy proces producentowi relacji z bicia "seksualnego rekordu świata". Leszek Ś. żądał 15 tys. zł zadośćuczynienia za pokazanie jego twarzy w filmie. Na filmie widać nagiego mężczyznę jak "przygotowuje się" do stosunku, co jest - jak stwierdził Ś. - dla niego upokarzające.
Mężczyzna pozwał za naruszenie dóbr osobistych spółkę, która w 2003 r. organizowała w stolicy imprezę z udziałem trzech "zawodniczek" i ok. 100 mężczyzn. Sądził, że organizatorzy zapewnią mu maskę, a ponadto przedstawiciel spółki miał go poinformować, że na filmie z imprezy twarze będą komputerowo zamazane. Tymczasem do tego nie doszło, a na filmie widać go nagiego, jak "przygotowuje się" do stosunku, co jest dla niego upokarzające.
S.O. podkreślił w uzasadnieniu orzeczenia, że sceny - o której mówił powód - nie ma w filmie przedstawionym jako materiał dowodowy. Poza tym - jak powiedział sąd - Ś. nie określił jakie jego dobra osobiste naruszyła pozwana spółka. Podpisał zgodę na kolportowanie filmu i zdjęć. (...) Nie wykazał, aby ktokolwiek obiecał mu zagwarantowanie masek - zaznaczył sąd. Dodał, że mężczyzna uczestniczył już wcześniej w podobnych akcjach, a "z filmu, na którym widać, jak onanizuje się wśród innych mężczyzn i uprawia seks z kobietą, nie wynika żeby był zażenowany, aby się wstydził".
Przedstawiciel pozwanej spółki zeznał na jednej z poprzednich rozpraw, że nikt nie mógł obiecywać komputerowego zamazania twarzy, bo film kręcono nie w technice cyfrowej, ale analogowej.
Od kilku lat pozwana spółka, specjalizująca się m.in. w publikacjach pornograficznych, organizuje tego typu imprezy w stolicy. W 2004 roku "seksualne mistrzostwa świata" nie odbyły się, bo zakazały tego - z powodu niespełnienia wymogów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - władze Warszawy (prezydentem miasta był wtedy Lech Kaczyński).
Pornografia nie jest zdefiniowana w polskim prawie. Za każdym razem to, co nią jest, określa biegły. Pornografia jako taka nie jest obecnie karalna (chyba że wiąże się z przemocą, dziećmi lub zwierzętami). Karalne jest "publicznie prezentowanie treści pornograficznych w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy" - grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo do roku więzienia. Z kolei grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze do 2 lat więzienia podlega ten, kto "małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub (...) rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi". (wp.pl)
CO WY NA TO? :lol:
Jeden wątek o seksie styknie.Połączyłem. Zqyx
-
Ma facet problem ;)
-
Wszyscy to robią ale nikt (prawie) o tym nie mówi.
Jest fajnie ale znam ciekawsze rzeczy :P
-
oto co znaczy desperacja :D
http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=491115
w zasadzie można by było wrzucić linka do 'humoru' :lol: :ph34r:
-
O fuck xD Z tego co pamiętam, w GTA: SA jest podobny motyw z samoróbką w tamtejszym sklepie :P Tyle, że z piły łańcuchowej xD A ta pani, powinna dostać jakąs nagrodę na kreatywne podejście do problemu :) Zawsze lepsze to, niż bieganie po sąsiadach i dawanie dupy za przeproszeniem na każdym kroku
-
Adam Slodowy bylby z niej dumny
szkoda ze jednak nie zginela, bylaby Nagroda Darwina
-
hehe juz lepiej bylo by wydac 50 zl i kupic cokolwiek w sexshopie a nie takie wynalazki :sorcerer: :sorcerer:czary mary
-
taki bajer byl w nagiej broni xd.
-
Bidulka rozkoszy się zachciało a zapomniała o prostych zasadach...:D
-
omg 8) może chciała mocniejszych wrażeń? z prądem lepiej :lol:
-
Jedno jest pewne - te pieszczoty zapamięta do końca życia :lol:
-
No.
http://projekt-kasandra.blogspot.com/
Piękne :sorcerer:
-
Po prostu mistrzostwo! Szacunek, po pierwsze za to, że ta osoba myśli, a po drugie za to, że upokorzyła [chociaż każda z nich zaprzeczy] co najmniej w pewnym stopniu takie dzi[e]wczyny, tłumaczące się teraz "nie no heheh, no bo heheh".
Mogłabym napisać tutaj dużo, ale myślę, że każdy posiada sąd na ten temat.
Solid - dziękuję za umieszczenie tutaj tego linka - poprawił mi humor na całą resztę dnia i pozwolił znowu uwierzyć w... ludzi? Nie w ludzi.
W Człowieka.
-
Nie wierz nigdy kobiecie ;) Cóż,jakoś mnie to nie zdziwiło w sumie,ale może kogoś czegoś nauczy z czasem.
Tak,czy inaczej twórca "projektu" sprawiał wrażenie,że go zaszokowały wnioski. Mnie nie. Wielu ludzi traktuje internet jako
zupełnie inną sferę,nawet mając partnera/partnerkę uważają,że w necie mogą zrobić wszystko. I często robią. A co z tego wyjdzie w realu,to inna sprawa.
Wyszło jedno - pada mit,że liczy się osobowość ;)
-
No cóż, na świecie muszą być i takie istoty ludzkie, żeby równowaga w przyrodzie została zachowana. Zawsze to mówiłam.
-
A wg mnie ten "projekt" przeprowadzil chyba jakis zakompleksiony "zraniony" czlowiek ktory chcial pokazac jakie to kobiety sa zle :D Glupoty, to tylko internet, a ten koles potraktowal te odpowiedzi kobiet powaznie :D Wydaje mu sie ze jak dostal numery gg czy tel. , to od razu trafil na "chetne" kobiety... Bzdury. One tez dla jaj tak samo jak on podpuszczaja takich kolesi lub ze zwyklej ciekawoscia pisza zeby zobaczyc jak to sie rozwinie. Czesto jest tak ze siedzi przy nich mąż czy chłopak i sami im mowia "napisz to i to, zobaczymy co ten koles odpisze". To tylko internet.
I kolejna sprawa co ten zakompleksiony koles "odkryl" - "Łącznie w ciągu 4 dni miałem 12 ofert seksu!"... Na naszej klasie wiele firm ma swoje konta, z roznych branz, jest tez duzo agencji towarzystkich, duzo dziewczyn szukajacych sponsorow, wiec nie wiem czemu sie tu dziwic. Dla mnie to smieszny "projekt" ktory tak naprawde nie pokazal nic...
-
Ja jednak uważam że to niezły pomysł, najważniejszym wnioskiem jest to że "portal nasza-klasa nie powinna zawierać zdjęć poniżej godności, ponieważ to nie jest właściwe miejsce", i autor projektu słusznie zauważył że tam też wchodzą dzieci, więc takich zdjęć nie powinno być. Jak dla mnie to ten cały portal robi/zrobił się w stylu fotka.pl.
-
Ja po przesłuchaniu kilku płyt punkowych postanowiłem być poza systemem i usunąłem własne konto na N-K :lol:
-
Moim zdaniem: zakompleksiony gnojek chciał zwrócić na siebie uwagę, zabawić się bezkarnie i złośliwie (pod pretekstem wielkich badań) i zgrać mądralę przed blogową widownią (jeśli to, co opisuje, zdarzyło się naprawdę). Najzabawniejsze, że moralizując, zapomniał zbesztać siebie za kradzież zdjęć i sfałszowanie danych osobowych. Zresztą fotki, które rzekomo dostał, mogły być równie fikcyjne.
I co z tego, że jakaś dziewczyna miała ochotę na spotkanie na seks? To jest jej sprawa. He he, znalazł się purytanin. Nie ta epoka, nie ten wiek. Ciekawe, czy tak samo oceniałby faceta, który umawia się na seks przez internet? A jest pewność, że dziewczyna stawiłaby się na takim spotkaniu? Może to jego wystawiłaby do wiatru i komu byłoby wstyd? A może rozbuchane ego nie pozwala przyjąć takiej możliwości? Ha ha ha.
To nie jest żadne badanie, tylko szczeniacki wybryk. Badania winny mieć rzetelną dokumentację, być prowadzone z poszanowaniem prawa i godności uczestników, bez celów ideologicznych, bez subiektywnych ocen moralnych i negatywnych emocji wobec badanych oraz realnie poszerzać wiedzę o jakimś zjawisku. Wnioski niezbyt wysublimowane, oparte na stereotypach, a faktycznie wzięte w bujnej wyobraźni. Do tego kompletny brak samokrytycyzmu.
0/10.
-
ja krociotko: jesli dziewczyna ma na NK profil na ktore wrzuca fotki typu A TO JA I MOJ MISIEK a pod spodem sa komentarze
typu NIC SIE NIE ZMIENILAS, SLICZNIE RAZEM WYGLADACIE, JAKA DOBRANA Z WAS PARA, a znajomych trzycyfrowo
to swiadczy to o tym (bardzo powsciagliwie rzecz ujmujac) ze panna ow na pewno nie jest godna poznania, a wsrod
jej znajomych sa podobne jej elementy, i jest wysoce prawdopodobne ze takie osoby daly sie nabrac i osmieszyc panu
Kasandrze
-
Taa, a jak wrzuci w profil cytaty z Szekspira w oryginale z komentarzami, zarzuci się jej snobizm i pretensjonalność. Bo: jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.
Na czym niby miałoby polegać takie "ośmieszenie"? Na przekonaniu, że ktoś dał się nabrać? Nawet jeśli stwarzał takie pozory i proponował spotkanie, nie wiadomo, co sobie myślał i jaki cel miało jego/jej działanie?
Co ciekawe, brak reakcji na złośliwe komentarze został odebrany negatywnie. A jak zostałaby odebrana obrona w stylu "Spie....j, dziadu".? Zaiste małpi podstęp, tak, czy siak zawsze można komuś dowalić.
Tyle energii włożonej w intrygę i tylko z żądzy wiedzy? Śmiem wątpić.
Ile razy mam powtarzać,że nie ma sensu cytowanie postu znajdującego się ciut wyżej?! Ostrzeżenie słowne. Zqyx
-
jesli ktos ma wrzucone w profil cytaty Szekspira to przynajmniej widac ze choc na 30sekund wlaczyl myslenie
(i google) i stwierdzil ze jego profil bedzie sie choc troche wyroznial sposrod tysiecy banalnych i infantylnych profili
ktore sa tworzone wedle zasady najpierw kliknij a potem pomysl
cenie u ludzi myslenie i oryginalnosc, nie moge zniesc szarzyzny i bezmyslnosci, sory
tyle na ten temat
-
No tak, zauważ jednak, że subkultury wyrosły z dążenia do oryginalności i czym się to skończyło? Zaprzeczeniem idei, wszyscy tak samo ubrani, tak samo się zachowujący, słuchający tej samej muzyki. To jest dowieczny konflikt: indywidualizm, a stadny konformizm. Ludzie (w ogromnej większości) rezygnują z siebie na rzecz grupy, bo izolacja oznacza dla nich psychologiczną śmierć. Tak samo i oryginały prędzej czy później utowrzyłyby grupę oryginałów, w której ich oryginalność stałaby się pospolita.
W takch pseudobadaniach bardzo łatwo jest dobrać grupę, która potwierdzi tezę wymyślonoą sobie dużo wcześniej. Bez rzetelnej metody randomizacji nie ma mowy o wyciąganiu jakichkolwiek wniosków. Aby oceniać np. fakt wpływu urody obrażającego na reakcję obrażanego należy stworzyć grupę kontrolną, w której obrażającym byłby ktoś nie uważany powszechnie za urodziwego (pomijając fakt, że na udział w badaniu potrzebna jest świadoma zgoda uczestników, inaczej obraza jest zwykłą, chamską obrazą). Ktoś inny mógłby dobrać sobie grupę czarnoskórych, żeby wyciągać rasistowskie pseudownioski, nie mając grupy kontrolnej złożonej z białych. Podobnie zresztą kiedyś uczyniono - porównywano wyedukowanych białych z Półcnocy USA z biednymi, niewykształconymi czarnymi z Południa. Podstawowy błąd - zły dobór porównywanych grup. Gdy wiele lat później odwrócono sytuację i zastosowano testy nie oparte kulturowo na kulturze białych - czarni wypadli lepiej. Żle jest, kiedy ktoś stawia wniosek przed przeprowadzeniem badania i dąży do jego potwierdzenia.
-
Nie zawsze uświadamia się badanym,że są badanymi. Gdyby im to uświadomić od razu,to pewnie wnioski byłyby zupełnie inne,a i samo "badanie" nie miałoby sensu.
Jasne,że prowadzenie badań z tezą założoną z góry jest błędem,ale czy na pewno celem było tu coś takiego?
Gość pokazał zdjęcie chłopaczka,który w teorii jest niby przystojny i po prostu patrzył na reakcje,a,że przy okazji trochę pocwaniakował,to inna sprawa.
To mi przypomina "badanie",które kiedyś sam zrobiłem na innym portalu. Najpierw dałem swoje zwykłe zdjęcie - oceny i komentarze były takie sobie. Potem zdjęcie,na którym pokazałem swoją niepełnosprawność - masa wysokich ocen i.t.d. Ale wniosków nie wyciągałem i nie wyciągam. Choć przyznam,że sytuacja była zabawna.
-
Moim zdaniem: zakompleksiony gnojek chciał zwrócić na siebie uwagę, zabawić się bezkarnie i złośliwie (pod pretekstem wielkich badań) i zgrać mądralę przed blogową widownią (jeśli to, co opisuje, zdarzyło się naprawdę). Najzabawniejsze, że moralizując, zapomniał zbesztać siebie za kradzież zdjęć i sfałszowanie danych osobowych. Zresztą fotki, które rzekomo dostał, mogły być równie fikcyjne.
I co z tego, że jakaś dziewczyna miała ochotę na spotkanie na seks? To jest jej sprawa. He he, znalazł się purytanin. Nie ta epoka, nie ten wiek. Ciekawe, czy tak samo oceniałby faceta, który umawia się na seks przez internet? A jest pewność, że dziewczyna stawiłaby się na takim spotkaniu? Może to jego wystawiłaby do wiatru i komu byłoby wstyd? A może rozbuchane ego nie pozwala przyjąć takiej możliwości? Ha ha ha.
Nic dodać, nic ująć. Jak trzeba mieć zaburzone poczucie własnej wartości, żeby tracić czas na takie pierdoły, mające na celu wyłącznie udowodnienie innym, że są głupsi/gorsi... I chyba do końca życia nie zrozumiem, skąd w ludziach - zwłaszcza tych, którym duuużo brakuje do ideału - bierze się taka skłonność do moralizowania i pouczania innych :ph34r: Żyj i daj żyć innym - czytaj: zajmij się sobą i nie wpier... się w cudze życie.
-
ja krociotko: jesli dziewczyna ma na NK profil na ktore wrzuca fotki typu A TO JA I MOJ MISIEK a pod spodem sa komentarze
typu NIC SIE NIE ZMIENILAS, SLICZNIE RAZEM WYGLADACIE, JAKA DOBRANA Z WAS PARA, a znajomych trzycyfrowo
ej no ale co maja pisac :D wiadomo ze kazda chce wrzucic zdjecie ze swoim facetem i sie nim pochwalic, a kolezanki beda pisac tego typu komentarze, to normalne :D
ja nie mam konta na NK bo mnie nie bawi takie odswiezanie znajomosci z ludzmi z ktorymi od lat nie mam nic wspolnego, ale rozumiem tych co im zalezy zeby miec po 300 znajomych chocby z widzenia, na takich portalach to normalne :D
-
Nie zawsze uświadamia się badanym,że są badanymi. Gdyby im to uświadomić od razu,to pewnie wnioski byłyby zupełnie inne,a i samo "badanie" nie miałoby sensu.
Masz rację, mówiąc "badanie" (=pseudobadanie). Profesjonalne badania psychologiczne i socjologiczne obowiązuje kodeks etyczny i pewne zasady rzetelności badawczej. To nie sztuka zmajstrować intrygę, co innego tak skonstruować projekt, aby uzyskać zgodę na udział w badaniu, a jednocześnie nie sugerować odpowiedzi, ani w inny sposób nie wpływać na przebieg badania. Niedopuszczalne są rozemocjonowane komentarze i pouczenia. Zwyczajny brak profesjonalizmu.
Jasne,że prowadzenie badań z tezą założoną z góry jest błędem,ale czy na pewno celem było tu coś takiego?
Z tonu jego wypowiedzi śmiem wątpić w czystość intencji.
No i jakie te wnioski?
- ludzie są otwarci na innych, nawet jeśli ich nie znają, lubią nawiązywać nowe znajomości
- nie mają paranoi, więc nie kryją swoich danych osobowych, zdjęć, numerów telefonów
- nie żyjemy w czasach purytańskich, więc ludzie swobodnie myślą i mówią o seksie (od czasu do czasu ktoś, niekoniecznie w sutannie, próbuje ich wpędzić z tego powodu w kompleksy)
- lubią się bawić i flirtować w necie, kolekcjonują "znajomych", dekorują sobie nimi profile, nawet gdy nich nie znają (nie jest powiedziane, że "znajomego" z naszej klasy trzeba koniecznie znać, w anglojęzycznych serwisach dodaje się "friends", których może być całe mnóstwo) - hobby i rozrywka jak każda inna
- nie każdy odpowiada na chamstwo słowem "spier....j, bydlaku" (nie ma co walczyć z wiatrakami, czasem wystarczy usunąć komentarz i poobserwować obiekt - może to rodzaj szorstkiego żartu lub "końskich zalotów", heheh, jeszcze inny poczeka na właściwy moment, żeby odgryźć się w spektakularny sposób)
- życie społeczne polega na podejmowaniu ryzyka (to rodzaj gry, w której można coś wygrać lub coś stracić) - i ludzie ją podejmują. Są dorośli, mają prawo. Przyjmijmy, że zyskać można urocze tete-a-tete z przystojniakiem, a stracić czas (jeśli fotki są fikcyjne) lub święty spokój (jeśli gościu jest zbokiem lub upierdliwcem, który zdobędzie numer koleżanki i będzie do niej wydzwaniał obmawiając właścicielkę profilu). Proste oszacowanie ryzyka (z uwzględnieniem prawdopodobieństwa zdarzeń) i świadoma decyzja, ewentualnie plan awaryjny pozbycia się z życia zboka lub innego wrzodu.
-
Jestem ciekawa ,jak będą teraz wyglądały jego znajomości z kobietami . ;]
Będzie - kontrolował i szpiegował . W końcu oszaleje . Teraz myśli , że dziewczyny będące w związku i mężatki , jeśli odezwą się do innego faceta , to tylko w celu - ZDRADY ! " biedaczek " :_:
-
Tak czy inaczej, czeka go samotnosc :D
-
A może niekoniecznie? :) On oceniał ludzi w określony sposób,teraz my też oceniamy - to,co zrobił,jego intencje,a może to kolejny eksperyment? ;)
Swoją drogą - nikt nie musiał do niego pisać,odpisywać mu na pm-ki i.t.d ,przyjmować zaproszeń. To wolny kraj.
-
A może niekoniecznie? :)
Z takim podejsciem do kobiet nie sadze ze jakas z nim wytrzyma :D O ile on w ogole znajdzie taka ktora mu bedzie pasowac :D
-
A może on nie chce być z kobietą np? ;) Zresztą wcale nie musi się przyznawać,że on to on. Poza tym,wydaje mi się,że sporo osób tutaj traktuje jego "badania" i wnioski śmiertelnie poważnie,a przecież mógł to zrobić ot tak "dla jaj" - za dużo wolnego czasu.
Zwrócił uwagę na jedno - nie wiadomo kto "jest po drugiej stronie" i to akurat mi się w całym tym pomyśle spodobało.
Nie jest to nic odkrywczego,ale czasem warto sobie przypomnieć,bo zbyt łatwo można zmanipulować coś w sieci.
-
wydaje mi się,że sporo osób tutaj traktuje jego "badania" i wnioski śmiertelnie poważnie
A mnie się wydaje, że to właśnie ten zakompleksiony koleś traktuje swój "projekt" śmiertelnie poważnie ;) Ale jeśli to jest jego sposób na nudę, to szczerze współczuję gościowi - biedny z niego człowiek, że nie ma ciekawszych zajęć :)
-
Ja z takim gościem nie wytrzymałabym . Na razie zrobił eksperyment na n-k , a później w normalnym życiu spotkałoby mnie to .
Chciałby np . przekonać się , czy jestem mu wierna i wymyśliłby jakiś podstępny plan . O nie ! Nie ufam takim kolesiom !
-
Czyli - jeśli Ty nie ufasz,to jest ok,a jeśli on nie ufa,to jest zły ? :P
Każdy w jakiś tam sposób chce wiedzieć,czy bliska mu osoba jest mu wierna,nie zastanawiasz się nad tym nigdy? ;)
-
TAKIM kolesiom nie ufam , dlatego właśnie , że oni wszędzie wietrzą zdradę , a sami oszukują . :P :)
-
Coś w tym jest. Ale z drugiej strony - przecież on Ciebie bezpośrednio nie "zaatakował",wiec czemu jesteś taka poruszona ?:P ;)
On może robić co chce i każdy inny człowiek też. A to,że skłonność do zdrady jest we wielu ludziach,to,że przez net są w stanie powiedzieć bardzo wiele,to akurat ;przynajmniej dla mnie;nic nowego. Net stwarza fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Ludzie często twierdzą,że przecież tu niewiele rzeczy jest naprawdę. A skoro tak,to te "wszystkie" deklaracje "koleżanek" Kasandry są nic nie znaczące.
Czy warto sie tym przejmować? Kto twierdzi,że inni go oszukają i tak nie zmieni opinii. Kto jest przeciwnego zdania najwyżej troszkę przystopuje,co zresztą wyjdzie na zdrowie,bo ludzie często bywają zbyt pewni siebie i nie zauważają nawet bardzo wyraźnych sygnałów,że coś w ich życiu,związku jest nie tak,jak powinno. Tylko,czy w takim wypadku posłuchają Kasandry? Szczerze wątpię.
Czy chłopak ma ponure życie i.t.d? Nie wiem,może akurat rozpadł się jego związek i postanowił w swoim zgorzknieniu udowodnić coś innym,może tylko się bawi,może podoba mu się oburzenie jednych,a zachwyt drugich? Nie wiem i to akurat mnie najmniej obchodzi. Nie znam kolesia i nie oceniam.
Swoja drogą saga9 ciekawą kwestię poruszyłaś,że skoro tak doszukuje się zdrady,a sam oszukuje.Może nie on jeden mili państwo ;) W każdym razie nie napisał nigdzie,że ma dziewczynę,czy żonę,o ile dobrze kojarzę,więc jest "czysty". A osoby,które do niego pisały robiły to z własnej i nieprzymuszonej woli,zapatrzone w fikcję. To chyba o czymś świadczy ;) O czym? To już temat na inne badania :lol:
-
A mnie się wydaje, że to właśnie ten zakompleksiony koleś traktuje swój "projekt" śmiertelnie poważnie ;)
No to k******o źle Ci się wydaje :sorcerer:
-
Cóż, nie ma ludzi nieomylnych ;) Dzięki za uświadomienie :sorcerer:
-
Cóż, nie ma ludzi nieomylnych ;) Dzięki za uświadomienie :sorcerer:
5 zł :sorcerer:
A poważnie, intencją twórcy była zabawa/zabicie nudy i tak jakoś pociesznie wyszło, imo calkiem zabawne, a podchodzenie do tego jako do badan - no troche nie tedy droga.
-
Zabawa zabawą, prawie kazdy kiedys w necie z nudów udawal kogos innego :D ale te wnioski autora.. ta proba osmieszenia tych dziewczyn.. to jest żałosne , imho sam sie osmieszyl :D
-
przecież on Ciebie bezpośrednio nie "zaatakował",wiec czemu jesteś taka poruszona ?
Jaka tam zaraz poruszona :P :D . No może odrobinkę ;) , ale nie bardziej niż inni :D
Sam pomysł Kasandra mnie nie wkurza , tylko właśnie wnioski , które upublicznił i jest z tego taki dumny - kobiety są beeeeeeeeee ;)
-
Saga ciekawe czy jakby ten caly projekt zrobila kobieta i potem upublicznila jego wyniki i wyszloby ze faceci sa "beeeeeeee"
to czy tez bylabys wkurzona?
-
Jasne , że tak :D
-
na facetow :>
-
I co z tego, że jakaś dziewczyna miała ochotę na spotkanie na seks?
Nic. Tylko to ma swoją nazwę.
Widzę że niektórzy zrobili mu lepszą psychoanalizę niż on tym pannom. Wiedzą że ma kompleksy, a nawet znają rozkład jego dnia. Przyszłość?
1. przeciez to żadne badanie naukowe żeby domagać sie tu jakichś kryteriów, nie zauważyłem żeby robił tym doktorat
2. nawet jesli tylko jedna by mu odpisała to o jedną za dużo
3. nie trzeba być kanonizowanym żeby zwykłą dziwkę nazwać zwykłą dziwką
4. to że takie same wnioski by były z facetami, nie zmienia faktu że te "zajęte" i nie tylko, są puszczalskimi dziwkami
mam nadzieję, że nie obraziłem żadnej kobiety, która szanuje siebie i innych
-
na facetow :>
nie na facetów , tylko na tą kobietę :P :D
-
I co z tego, że jakaś dziewczyna miała ochotę na spotkanie na seks?
Nic. Tylko to ma swoją nazwę.
Jaką? Ja to nazywam zdrowym przejawem ludzkiej seksualności. Nie każdy, kto rozmawia, czy flirtuje w internecie, ma ochotę spotykać się w tym celu w realu. Nie każdy, kto ma chęć na takie spotkanie, żyje w związku. Co Ciebie obchodzi, że jakiś wolny człowiek to robi? Krzywdzi Cię tym? A nawet jeśli jest w jakimś związku, nie wszystkie związki są udane i nie wszystkie są "do końca życia". Coś się kończy i coś się zaczyna - taka jest naturalna kolej rzeczy. Sztuczne podtrzymywanie związku przy życiu to nie najlepsze rozwiązanie. Poza tym niektórzy ludzie umawiają się, że będą żyć w tzw. "wolnym związku", ponieważ nie czują się panami czyjegoś życia i właścicielami cudzych dusz i ciał. Tak trudno to zrozumieć?
Hahaha, mam wrażenie, że za sny, fantazje, filmy erotyczne i elektroniczne zabawki też byś dziewczynę ukamienował.
2. nawet jesli tylko jedna by mu odpisała to o jedną za dużo
Taa, zbuduj klatkę, zakaż wolnym ludziom rozmów, spotkań itd. I tak nie będzie Cię słuchał, a klatka dla Twojej dziewczyny będzie stała pusta, aż zardzewieje.
4. to że takie same wnioski by były z facetami, nie zmienia faktu że te "zajęte" i nie tylko, są puszczalskimi dziwkami
Cudze życie seksualne to nie Twoja sprawa, a Twój osąd jest na wskroś irracjonalny i archaiczny.
Często jest tak, że największymi krytykami są ci, którzy sami nie potrafią cieszyć się seksem.
-
Po raz kolejny Karol wyraził dokładnie, co myślę na ten temat :)
Mnie takie "projekty" ani ziębią ani grzeją (w końcu ludzie mają różne dziwne pomysły na zabicie nudy), ale obrzucanie innych inwektywami tylko dlatego, że mają odmienne podejście do życia nie mieści mi się w głowie. Absolutnie nie uważam, że każde zachowania innych mają nam się podobać i musimy je akceptować, ale powinniśmy dać innym prawo do swobodnego decydowania o sobie i nie pouczać ich ani nie moralizować, uznając, że nasz światopogląd jest jedynym słusznym.
Niestety, mam wrażenie, że niektórzy chcieliby właśnie być panami dusz innych ludzi, narzucając im swoje spojrzenie na świat i nie mogą pojąć ani znieść myśli, że pouczani nie zamierzają się temu podporządkować i nic sobie nie robią z tego moralizatorskiego przynudzania.
-
Dokladnie dokladnie :D
-
Zaraz zaraz. Nikogo nie pouczam ani nie moralizuję, przedstawiam tylko swoje zdanie na ten temat. Co niektórym przeszkadza.
Może wyraziłem sie nieprecyzyjnie. DLA MNIE dziewczyna która umawia sie na bzykanie z kolesiem którego nawet na oczy nie widziała, jest zwykłą puszczalską dziwką. DLA MNIE będąca w związku kobieta, rozkładająca nogi przed innym, jest zwykłą kurwą. Inni mogą sie wzorować na puszczalskich dziwkach, ich sprawa, ale mam prawo do nazwania tego po imieniu.
Tyle.
-
Ciekawe, czy tak samo oceniałby faceta, który umawia się na seks przez internet?
To jest dobre pytanie.
Jaką? Ja to nazywam zdrowym przejawem ludzkiej seksualności.
Prawo natury?Instynkt? Instynktem kieruje sie zwierzeta.Człowiek ,jako istota ROZUMNA stworzył normy,które regulują jego zycie.Czy moralnosc to juz relikt? Czy w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na szacunek,przyzwoitośc,uczciwość?A gdzie miejsce na uczucia?
-
Zaraz zaraz. Nikogo nie pouczam ani nie moralizuję, przedstawiam tylko swoje zdanie na ten temat. Co niektórym przeszkadza.
Może wyraziłem sie nieprecyzyjnie. DLA MNIE dziewczyna która umawia sie na bzykanie z kolesiem którego nawet na oczy nie widziała, jest zwykłą puszczalską dziwką. DLA MNIE będąca w związku kobieta, rozkładająca nogi przed innym, jest zwykłą kurwą. Inni mogą sie wzorować na puszczalskich dziwkach, ich sprawa, ale mam prawo do nazwania tego po imieniu.
Tyle.
Pozwoliłem sobie zacytować bizkita, żeby uniknąć parafrazowania. W pełni się zgadzam z jego słowami!
-
Trochę przy okazji tematu Kasandrowego - czy wirtualny seks,bądź zachęcenie do mniej wirtualnego przez różne dwuznaczności i.t.d ,sugerowanie,prowokowanie (tylko w sieci),gdy ma się partnerkę/partnera uważacie za zdradę?
-
Nikogo nie pouczam ani nie moralizuję
Pisząc o pouczaniu i moralizowaniu miałam na myśli autora "projektu" :)
Czy w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na szacunek,przyzwoitośc,uczciwość?A gdzie miejsce na uczucia?
Chyba nie bardzo rozumiem - czy ktoś tego zabrania? Przecież każdy ma prawo być przyzwoitym, uczciwym, uczuciowym... Oczywiście, według własnego pojmowania tych pojęć, które, jak prawie wszystko, są względne - zależne od naszych doświadczeń, sytuacji, itp.
Ja jestem jak najdalsza od pouczania innych i prób wpajania im na siłę mojego widzenia życia i świata - jeżeli nie zgadzam się z kimś w pewnych fundamentalnych kwestiach, po prostu wykreślam go z mojego życia. Bądź, jaki chcesz być, masz do tego prawo, ale trzymaj się ode mnie z daleka.
IMO cała rzecz w tym, żeby - wyznając pewien światopogląd - zaakceptować fakt, że niektórzy ludzie mogą mieć inny, co absolutnie nie jest tożsame z akceptacją tegoż światopoglądu. Wolność i tolerancja - to takie proste, a jednak niektórych przerasta.
-
nie. ja nie uważam. :)
-
Zdecydowanie nie.
-
zdrada to jest naprawde DUZE słowo. internetowa zabawa wlasciwie nie ma zadnego znaczenia.
-
Czy w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na szacunek,przyzwoitośc,uczciwość?A gdzie miejsce na uczucia?
Chyba nie bardzo rozumiem
Pomogę. Chodzi o uprawianie seksu z innymi bez żadnego uczucia.
No i bez jaj. Wolność, tolerancja. Ale tylko dla siebie? Ktoś kto przestawia swoje zdanie na jakiś temat zostaje nazwany zakompleksionym tylko dlatego, że ma jakis okreslony pogląd na coś. Capi hipokryzją na kilometr. Obrońcy tolerancji jadą po tych, którzy mają inne zdanie jak po zdechłym psie. No ale tolerancja. lol
-
Pomogę. Chodzi o uprawianie seksu z innymi bez żadnego uczucia.
I o pewne stwierdzenie " które nie robią sobie niczego z faktu, że ktoś je kocha i ktoś czeka ".
Poza tym,cały czas wydawało mi sie ,ze uczciwośc ma jedno znaczenie...
-
Czy w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na szacunek,przyzwoitośc,uczciwość?A gdzie miejsce na uczucia?
Chyba nie bardzo rozumiem
Pomogę. Chodzi o uprawianie seksu z innymi bez żadnego uczucia.
On i ona tego chcą, więc to robią. Żałujesz im? Twoim zdaniem seks i uczucia winny iść w parze. Moim zdaniem seks ma z uczuciami tyle wspólnego, co siusianie, jedzenie, oddychanie i inne naturalne, fizjologiczne czynności. Ba, powiem więcej, seks jest jak niezły film w telewizji, ciekawostka z pasjonującej dziedziny albo łykend na nartach wodnych. Ale co on do chol...ry ma wspólnego z uczuciami? Nie rozumiesz, że niektórzy ludzie nie mają wdrukowanego w swój umysł schematu seks=uczucia? To nie znaczy, że są to ludzie bez uczuć. Są to ludzie rozdzielający te dwie sfery. Nie ubliżaj takim ludziom wyzwiskami. Spróbuj raczej zrozumieć różny od Twojego sposób myślenia. Dzięki temu poszerzysz horyzonty i rozwiniesz osobowość.
-
Czyli generalnie jest fajnie wtedy, jak moja żona chodzi do łóżka z sąsiadem zapewniając mnie, że kocha tylko mnie i nikogo więcej ??
Tylko taki wniosek mi się nasuwa z Twojej wypowiedzi. Rozumiem, że seks jest odruchem :P biologicznym, ale, jak ktoś tu zauważył, istnieją też normy, które jako istoty "WYŻSZE" sami stworzyliśmy. Gdyby można było się gzić z kim popadnie, to kazirodztwo byłoby na porządku dziennym. ;] Uważam się za osobę tolerancyjną, jednak wydaje mi się, że seks powinien wynikać z uczucia. No chyba że ani ja ani ona nie mamy rodzin i obydwoje zakładamy, że chcemy tylko dać upust potrzebie.
-
On i ona tego chcą, więc to robią. Żałujesz im? Twoim zdaniem seks i uczucia winny iść w parze. Moim zdaniem seks ma z uczuciami tyle wspólnego, co siusianie, jedzenie, oddychanie i inne naturalne, fizjologiczne czynności. Ba, powiem więcej, seks jest jak niezły film w telewizji, ciekawostka z pasjonującej dziedziny albo łykend na nartach wodnych. Ale co on do chol...ry ma wspólnego z uczuciami? Nie rozumiesz, że niektórzy ludzie nie mają wdrukowanego w swój umysł schematu seks=uczucia? To nie znaczy, że są to ludzie bez uczuć.
czy ty aby nie nalezysz do klubu swingersow? :>
Połączyłem temat Sex z tematem Kasandra,bo w zasadzie coraz bardziej się przenikają.Zqyx
-
Sex może uprawiać kto chce z kim chce ;) Warunek wg mnie jest jeden - nie ranić tym innych,tzn. jeśli jedna osoba nie wiąże sexu z uczuciami,to druga też i.t.d,jeśli są to osoby w związku,to jeśli jedna z nich zechce seksu z kims innym i zrealizuje to,to nie nazywajmy tego poszukiwaniem wrażeń i.t.d ;),tylko zdradą. Jasne - są pary,które dają sobie wolną rękę w poszukiwaniu partnerów,ale to inna historia.
Dla mnie więź fizyczna jest niemożliwa bez emocjonalnej. Wiem,dziwak jestem :P
-
Prawdę mówiąc, sensu stricto "seks bez uczuć" nie istnieje. Zawsze, chcąc, nie chcąc, coś się czuje, np. sympatię, fascynację, życzliwość, zachwyt, chęć miłego spędzenia czasu tak, by obojgu było przyjemnie itp. Ale nie muszą wystąpić takie uczucia jak chęć bycia w związku, wspólnego mieszkania, jedzenia, wychowywania dzieci, posiadania kogoś na wyłączność i kontrolowania cudzego życia seksualnego. Seks bez związku to niekoniecznie zdrada, wcale nie jest też taki zwierzęcy. Jedzenie to też biologiczny impuls, ale można jadać potrawy wyszukane, egzotyczne, różnorodne, w cywilizowany sposób. Mieć przy tym mnóstwo przyjemności i doznań estetycznych.
Załóżmy, że A i B żyją w związku i nagle B traci zainteresowanie seksem, nie ma ochoty, nie znajduje w nim przyjemności, lekarz nie jest w stanie pomóc. Czy B ma się "w imię związku" nagiąć i robić coś, czego nie lubi? Na tym polega szanowanie się? Piszę to odnośnie wypowiedzi na temat szanowania się w kontekście spotkań "na seks". C i D, którzy spotkali się "na seks" szanują się, bo do niczego się nie zmuszają.
E i F żyją w związku, ale ich uczucia dawno się wypaliły, co najwyżej irytują się nawzajem od czasu do czasu. Nie rozstaną się, bo przysięgali przed ołtarzem, mają dzieci i "co powiedzą sąsiedzi?". Ich seks to właśnie "seks bez uczuć". Natomiast C i D czują do siebie wiele sympatii i cieszą się wspólnie spędzanym czasem.
-
Seks bez związku to nie zdrada,ale jeśli jedna z osób jest w związku,to jest zdrada,z tym chyba się zgodzisz?
http://wiadomosci.onet.pl/1495607,242,1,1,skok_w_bok_w_sieci,kioskart.html (http://wiadomosci.onet.pl/1495607,242,1,1,skok_w_bok_w_sieci,kioskart.html)
-
Na tym polega cała sztuka, żeby nie wpakować się taki ograniczający związek. :D
-
A to już co kto woli,mamy wolny wybór.Mi akurat takie ograniczenia nie przeszkadzają :)
-
Czy w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na szacunek,przyzwoitośc,uczciwość?A gdzie miejsce na uczucia?
Chyba nie bardzo rozumiem
Pomogę. Chodzi o uprawianie seksu z innymi bez żadnego uczucia.
Akurat nie tej części nie zrozumiałam :) Chodziło mi o to, że przecież nikt nikomu nie zabrania wypełniania swojego życia szacunkiem, przyzwoitością czy uczciwością, ale też nie narzucajmy wszystkim na siłę swojej definicji tych pojęć.
Ktoś kto przestawia swoje zdanie na jakiś temat zostaje nazwany zakompleksionym tylko dlatego, że ma jakis okreslony pogląd na coś.
Absolutnie nie dlatego, że ma określony pogląd. Dlatego, że - biorąc pod uwagę sposób, w jaki sposób doszedł do swoich wniosków, czyli kradzież cudzych zdjęć, stworzenie fałszywej tożsamości, wreszcie podpuszczanie w pewien sposób tych kobiet – ma czelność kogokolwiek pouczać i umoralniać. Zresztą, w sumie nie powinno mnie to dziwić, to takie typowe dla niektórych facetów. Prowokują pewne sytuacje, bez skrupułów je wykorzystują, a potem chowają głowę w piasek - zamiast przejść nad tym, co się stało, do porządku dziennego albo podzielić odpowiedzialność za to sprawiedliwie na obydwie osoby, cały jej ciężar przerzucają na kobietę.
I o pewne stwierdzenie " które nie robią sobie niczego z faktu, że ktoś je kocha i ktoś czeka ".
A jeżeli, pomimo że ten ktoś istnieje, wcale nie kocha i nie czeka? A jeśli te osoby mają taki, a nie inny układ, który obydwojgu pasuje? Opcji jest wiele i to tylko i wyłącznie sprawa tych dwóch osób – jeśli żadna z nich nie czuje się zraniona, obcym nic do tego.
Czyli generalnie jest fajnie wtedy, jak moja żona chodzi do łóżka z sąsiadem zapewniając mnie, że kocha tylko mnie i nikogo więcej ??
Jeśli Tobie, Twojej żonie i sąsiadowi to odpowiada – to ok. Jeśli odpowiada to Twojej żonie i sąsiadowi, ale Tobie niekoniecznie – to nie jest ok. Ale to tylko i wyłącznie sprawa Waszej trójki, postronny Iksiński nie ma prawa niczego Wam narzucać.
Sex może uprawiać kto chce z kim chce ;) Warunek wg mnie jest jeden - nie ranić tym innych,tzn. jeśli jedna osoba nie wiąże sexu z uczuciami,to druga też i.t.d,jeśli są to osoby w związku,to jeśli jedna z nich zechce seksu z kims innym i zrealizuje to,to nie nazywajmy tego poszukiwaniem wrażeń i.t.d ;),tylko zdradą. Jasne - są pary,które dają sobie wolną rękę w poszukiwaniu partnerów,ale to inna historia.
I to by było wszystko w tym temacie :)
-
Statystyka:( Kasandra)
- 20 kobiet dodało mnie do znajomych a dopiero po tym fakcie zapytało czy się znamy
Poleciały na zdjęcie?
- z 3 osób, które miały w profilu napisane, że nie przyjmują zaproszeń od obcych jedna przyjęła moje zaproszenie
Dlaczego?
- 21 obcych mi kobiet wysłało do mnie zaproszenie. Pytając skąd się znamy żadna mi nie odpowiedziała
Liczy się charakter i osobowość ? ;) :D
Swoją drogą ciekawe,jakie byłyby wyniki,gdyby badający pokazał zdjęcie kobiety :) Wydaje mi się,że znaczących różnic by nie było.
-
Tak sobie czytam te posty wszystkie i postanowiłem też sie wypowiedzieć. Wydaje mi się, że nawet gdy ktoś jest w związku otwartym, to nie przekona mnie, że nie obchodzi go czy jego partner/partnerka sypia z innymi. Sex jest najcudowniejszy na świecie. jestem od niego uzależniony, ale nie zrobię tego z inna osobą. mam narzeczoną i ja bardzo mocno kocham i wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy uczucia. a jak ktoś mi mówi, że Sex to dla niego tylko sprawa fizjologiczna, tak jak jedzenie i picie i w ogóle, to nie wierzę mu jak cholera. Niestety Sex w dzisiejszych czasach sprowadzono do niemalże publicznej sprawy. Kochajmy się i uprawiajmy SEX ile się tylko da. Według mnie to z każdego mieszkania powinny kilka razy dziennie wydobywać sie jęki i okrzyki zachwytu kochających sie ludzi. To by było piękne. niech sie tylko KOCHAJą!!! a w związku przecież jest tez miejsce na SEX dziki i ostry, no nie???
A jeżeli ktoś nie potrafi odkrywać nowych możliwości i miejsc u swego partnera no to ma pecha.
8)
-
Statystyka:( Kasandra)
- 20 kobiet dodało mnie do znajomych a dopiero po tym fakcie zapytało czy się znamy
Poleciały na zdjęcie?
(...)
- 21 obcych mi kobiet wysłało do mnie zaproszenie. Pytając skąd się znamy żadna mi nie odpowiedziała
Liczy się charakter i osobowość ? ;) :D
Ale co to niby pokazuje? ze to byly złe kobiety? łatwe? chętne? nic takiego po tym nie mozna powiedziec... jedynie to, ze tym osobom zalezy na jak najwiekszej liczbie znajomych (co akurat jest modne w serwisach spolecznosciowych). Polecialy na zdjecie? A co by im to dalo? Nie sadze ze w ogole zdjecie mialo jakies znaczenie. Mysle ze nawet wiekszosc tych dziewczyn wiedziala ze to zdjecie "modela z netu". To tylko internet.
-
20 na 500 poleciało na zdjęcie - też mi nowina. Statystyki miażdżą - badającego. Wbrew pozorom nie wyciągam z tego żadnych wniosków.
Charakter i osobowość być może się liczą,ale raczej trudno wywnioskować jaki ktoś jest na podstawie zdjęcia,które może być/często jest pozowane.
Czy wiedziały,że zdjęcie nie jest prawdziwe? Tego nie wiem. Za to jedyna rzecz jaką widziały to prawdopodobnie właśnie zdjęcie. A skoro tak,to chyba zdjęciem się zainteresowały. Nie mogły? Mogły. Jakbym dostał zaproszenie od ładnej dziewczyny też bym chyba zaakceptował.Tyle,że wolę w znajomych faktycznie mieć osoby,z którymi kiedyś choćby 2 słowa zamieniłem ;) A,że one zrobiły inaczej? To wolny kraj. Od dodania zdjęcia osoby nieznanej do proponowania seksu jest dość daleka droga.
-
nawet gdy ktoś jest w związku otwartym, to nie przekona mnie, że nie obchodzi go czy jego partner/partnerka sypia z innymi.
Uwielbiam osoby, które lepiej wiedzą, co inni myślą i co komuś siedzi w głowie :sorcerer: Czyli jeżeli ja nienawidzę szpinaku i mam na jego widok odruch wymiotny, to żadna osoba, która go uwielbia, nie przekona mnie, że tak jest naprawdę? Tylko dlatego, że JA uważam, że szpinak jest obrzydliwy i JA go nie lubię? Bez komentarza...
-
Winne są temu neurony lustrzane (http://pl.wikipedia.org/wiki/Neurony_lustrzane).
Podejrzewa się, że dzięki nim osobnik, na widok pewnej czynności, jest w stanie niemal natychmiast odgadnąć intencje innego osobnika nie tylko tego samego gatunku. U człowieka odpowiadają prawdopodobnie również za zdolność do rozpoznawania cudzych emocji, i intencji wyrażanych niewerbalnie czyli empatię oraz współczucie.
Podczas prac nad korą ruchową mózgu makaków zauważyli, że niektóre obszary mózgu reagują niemal identycznie, gdy któryś z badaczy sięgał po jedzenie, jak w sytuacji, gdy małpy robiły to same. W dalszych badaniach ustalili, że wzór aktywności jest reprezentacją danej czynności, niezależnie od tego, kto ją wykonuje.
Ponieważ neurony te wykryto też u małp, wygląda na to, że "jasnowidzenie" odnośnie cudzych emocji to jakiś pierwotny mechanizm. Myślę, że może być on zwodniczy. Ktoś, kto źle znosi brak wyłączności seksualnej (wolny związek), uważa, że ktoś inny czuje to samo. Tak naprawdę te przypisywane innym emocje mówią o naszych własnych rodzajach emocji, czy reakcji. Np. wietrzenie wszędzie zdrady może świadczyć o tym, że sami jesteśmy do niej skłonni. ;)
-
A i B
C i D
E i F
Po opisie stosunków jakie panuja miedzy tymi parami,wnioskuje,ze A i B sa kochajaca sie parą.Gdy pojawiaja sie problemy to co??Spotkanie z kims innym na sex? Taaak,to wspaniały dowód szacunku.Czy związek 2ki ludzi to tylko spijanie smietanki?Otóz nie.Bycie z kimś wymaga od nas czegos wiecej.Ludzie którzy sie kochaja sa gotowi do poswieceń,ofiarnosci .I robia to,bo im zalezy na kims i na nich.Zwiazek wymaga od nas wysiłku.Co wiecej,zasługuje na ten wysiłek.
E i F Jesli miedzy ludźmi nie ma uczucia,to nie ma nic.A jest.Irytacja.Ale jak mozna isć do łóżka z kims kto powoduje w nas rozdraznienie,złość,zdenerwowanie?Jesli "zyjemy " w zwiazku z kimś,ktoj est nam obcy i czujemy do niego niechęc to nie wyobrazam tu sobie miejsca na sex.Irytacja kiedys zamieni sie w cos wiecej.I jedyne co moga zrobic to własnie rozstac sie."Maja dzieci",a dzieci maja dom bez miłosci,ciepła,serdecznosci.Tak,rodzice daja wspaniały przykład,bo "przysiegali przed ołtarzem" i boja sie sasiadów.Tylko,ze w takiej sytuacji o wiele wiecej moga dac tym dzieciom bedąc osobno niz razem.
to takie typowe dla niektórych facetów.
Facetów? Moze dla wszystkich? Choc to 'badanie " jest dla mnie smieszne,pokazło jednak,ze kobiety wcale nie sa takie swiete.One TEZ robia pewne rzeczy.Nalezy im wybaczac ,bo ktos je podpuscił?
A jeżeli, pomimo że ten ktoś istnieje, wcale nie kocha i nie czeka?
To po co jest?Zeby miec sie kim pokazac na imprezach rodzinnych?Zeby go osmieszac? Jak tworzyc zwiazek jesli miedzy ludźmi nie ma uczucia?Cos na zasadzie "jestem zToba ,bo mnie utrzymujesz" ? Pewnien cytat by sie przydał ;]
obcym nic do tego.
Chyba do tego słuzy forum,zeby rozmawiac o czyms i wyrazac swoje opinie.
-
Po opisie stosunków jakie panuja miedzy tymi parami,wnioskuje,ze A i B sa kochajaca sie parą.Gdy pojawiaja sie problemy to co??Spotkanie z kims innym na sex?
No ale co proponujesz?. A ma ćwiczyć się w celibacie, czy B ma się zgadzać na seks mimo, że go nie pragnie, a nawet ma do niego awersję?
-
kobiety wcale nie sa takie swiete.One TEZ robia pewne rzeczy.
Jasne, że robią – ale z moich obserwacji wynika, że znacznie częściej niż mężczyźni robią to z pełną świadomością ewentualnych następstw i potrafią ponosić tego konsekwencje, nie udając skrzywdzonych niewiniątek.
Nalezy im wybaczac ,bo ktos je podpuscił?
Ja ich nie potępiam, więc co mam im wybaczać? Tak szczerze, to kompletnie mnie nie interesuje, po co dodały tego kolesia do znajomych, co do niego pisały i czy rzeczywiście – gdyby doszło do spotkania – zdecydowałyby się na seks z nim. Co mnie może obchodzić, za przeproszeniem, cudza dupa? :)
A jeżeli, pomimo że ten ktoś istnieje, wcale nie kocha i nie czeka?
To po co jest?
Wiesz, ja się ludziom do związków nie wpieprzam, każdy żyje tak, jak ma na to ochotę, z kim chce i po co chce. Jeżeli dwojgu osobom ich związek odpowiada, to sorry, ale nikt nie ma prawa mówić im, czy powinni być ze sobą, czy nie, niezależnie od tego, co sobie w duchu myśli na temat tego związku.
Chyba do tego słuzy forum,zeby rozmawiac o czyms i wyrazac swoje opinie.
Jest ogromna różnica między rozmawianiem i wyrażaniem swoich opinii, a narzucaniem komuś swoich poglądów i mówieniem innym, jak mają żyć.
-
No ale co proponujesz?
To nie do mnie nalezy decyzja jaka droga powinni pójść.I nie do konca chodziło o to,czy we wtorek ma ustapić A a w środę B,tylko,ze jesli jest ktos na kim zależy,kogo sie kocha, to nie istnieja inni. Idąc ulicą i przechodząc obok jakiegoś faceta nie ma zastanawiania sie jaki on jest,jakby z nim było.Nie ma składania komus TAKICH ofert,ani odpowiadania na nie.Nawet w necie.Przy kolacji mówić 'kocham Cie",a przy kompie komus innemu chcę z Toba robić to,czy tamto?10 mniut później wysyłać zdjecie ,na którym ubranie to niemal niewidoczny szczegół? W sumie podobnie z upublicznianiem takich fotek .Tak,ale to powinno być zarezerwowane dla kogos ,kto jest dla nas kims szczególnym.Nasza intymnosc nie powinna być przeznaczona dla wszystkich, lecz dla kogos wyjatkowego.
że znacznie częściej niż mężczyźni robią to z pełną świadomością ewentualnych następstw i potrafią ponosić tego konsekwencje, nie udając skrzywdzonych niewiniątek.
Czyli są męzczyźni (i jest ich wiecej niz kobiet ),którzy nie maja tej świadomości.Nie zdaja sobie sprawy,ze robia cos niewłasciwie,nie mozna wiec powiedzieć,ze robia cos ,by kogos skrzywdzic.W przeciwieństwie do wiekszej częsci kobiet,które posiadaja taka wiedzę..Jedno słowo.Premedydacja.Co jest gorsze? I jak mozna w takim razie bycie "skrzywdzonym niewiniatkiem " nazywac udawaniem?
cudza dupa?
Nie cudza dupa,tylko to,w jakim kierunku zmierza człowiek. Zanikaja pewne wartości,jak lojalność,posznowanie siebie i innych,oddanie,wierność.Zanika to co pozwalało nam sie czuć sie istotami "wyzszymi'.
Jest ogromna różnica między rozmawianiem i wyrażaniem swoich opinii, a narzucaniem komuś swoich poglądów i mówieniem innym, jak mają żyć.
Mówienie komuś o tym co nam sie nie podoba to tez wyrazanie opinii.
-
Czyli są męzczyźni (i jest ich wiecej niz kobiet ),którzy nie maja tej świadomości.Nie zdaja sobie sprawy,ze robia cos niewłasciwie
Ależ oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, co robią i że – według niektórych – jest to niewłaściwe. Tyle tylko, że po fakcie chowają głowę w piasek, nie potrafiąc przyznać, że po prostu zrobili coś, na co mieli ochotę, a to jest dla mnie jednoznaczne z udawaniem wykorzystanego, skrzywdzonego niewiniątka.
to,w jakim kierunku zmierza człowiek
Kierunek, w jakim zmierza człowiek – podobnie, jak to, co ktoś robi z własnym tyłkiem – nie spędza mi snu z powiek. Nie czuję potrzeby zbawienia tego świata i nie życzę sobie, żeby ktokolwiek ingerował w mój prywatny świat i próbował go "naprawiać". W żadnym jego aspekcie.
Mówienie komuś o tym co nam sie nie podoba to tez wyrazanie opinii.
Jak najbardziej. Ale już mówienie komuś, co powinien robić, a czego nie - o ile nie jest to, oczywiście, prawnie zabronione - jest ordynarnym narzucaniem swojego światopoglądu. Jest róznica między powiedzeniem komuś "nie podoba mi się to, co robisz" a "nie rób tego, bo mi się to nie podoba".
-
No ale co proponujesz?
To nie do mnie nalezy decyzja jaka droga powinni pójść.I nie do konca chodziło o to,czy we wtorek ma ustapić A a w środę B,tylko,ze jesli jest ktos na kim zależy,kogo sie kocha, to nie istnieja inni. Idąc ulicą i przechodząc obok jakiegoś faceta nie ma zastanawiania sie jaki on jest,jakby z nim było.
Tak, można w ten sposób rozumieć uczciwość - nie myśleć o innych. Ale to rodzaj kontroli umysłu, czasem nie da się pewnych myśli usunąć, można je stłumić w podświadomości, ale to nie jest dobre. One będą się w tej podświadomości kłębić i dawać objawy patologiczne. Myślenie nikogo nie krzywdzi, więc myślę, że to nic nieuczciwego.
Ja np. nie rozumiem sytuacji, w której B ustępuje (może brak mi odpowiednich neuronów lustrzanych, żeby zrozumieć takie postępowanie). Dla mnie jest to zgoda na bycie wykorzystanym. To sprzeczne z poczuciem własnej godności, zaś za próbę wykorzystania należy się śmierć. Prędzej zrozumiem sytuację, w której A odejdzie, bo ludzie są słabi, a świat niedoskonały. Zresztą trudno wymagać od kogokolwiek heroizmu.
-
pomyslec ze ja to jako zart wrzucalem
-
Ale przynajmniej jest o czym gadać :) Wiadomo,że nikt nikomu pod pierzynę nie zagląda - jeszcze :P ;) I oby tak zostało :lol:
-
Ale przynajmniej jest o czym gadać :)
Dokładnie - sezon ogórkowy, człowiek się w pracy nudzi, wieczorami w tv nie ma nic ciekawego, to trzeba trochę pospamować :D
-
Dobra, to jak juz o tym temat, to mam pytanie - kto z Was "uprawial" cyber sex i jak bylo? :D (mowimy o wersji tekstowej, bez kamerek bo to rzadkosc)
-
Cyber sex? Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Tego typu rozmowy nudziły mnie lub rozśmieszały już po paru zdaniach. Nie wiem, jak można skupić się jednocześnie na konwersacji i budowaniu w wyobraźni jakiejś erotycznej iluzji.
-
No autor projektu to farciarz straszny, trafił na same kobiety będące w nieszczęśliwych związkach, mające "prawo" sie puszczać z innymi. Powinien w totolotka zacząć grać.
I o pewne stwierdzenie " które nie robią sobie niczego z faktu, że ktoś je kocha i ktoś czeka ".
A jeżeli, pomimo że ten ktoś istnieje, wcale nie kocha i nie czeka? A jeśli te osoby mają taki, a nie inny układ, który obydwojgu pasuje? Opcji jest wiele i to tylko i wyłącznie sprawa tych dwóch osób – jeśli żadna z nich nie czuje się zraniona, obcym nic do tego.
Czyli mają super czysty i przejrzysty układ. A jak "ona" grozi - "nawet nie próbuj rozmawiać z (nazwijmy tego liberalnego partnera) Michałem, bo mocno tego pozałujesz"?znacznie częściej niż mężczyźni robią to z pełną świadomością ewentualnych następstw i potrafią ponosić tegokonsekwencje, nie udając skrzywdzonych niewiniątek.
Potrafi ponosić konsekwencje?
No i robią to z pełna świadomością, grając na uczuciach. Płaczą, prosząc żeby tego nie kończyć, kiedy ktoś nie umie, zapewniają z płaczem jak to im zależy. Po to żeby dostać to czego chcą.
Jest ogromna różnica między rozmawianiem i wyrażaniem swoich opinii, a narzucaniem komuś swoich poglądów i mówieniem innym, jak mają żyć.
NIe zauważyłem żeby ktokolwiek tu komuś mówił jak ma żyć (no może oprócz koleżanki Karol, która chciałaby żebym poszerzył swoje horyzonty innym mysleniem) i nie robił tez tego autor projektu. Zrobił "eksperyment", przekonał sie co do pewnych spraw, opisał co o tym myśli i nazwał to tak jak uważa (k***y). A "paniom" serdecznie podziękował kasując ich numery telefonów i gg (jak to sie robi z k***ami)
NIektórzy chyba zbyt osobiście odebrali ten projekt, a może raczej jego wyniki i nie mogą znieść myśli (taka mała parafraza), że dla innych cos nazywa sie tak a nie inaczej i ma określony wydźwięk.
Ależ oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, co robią i że – według niektórych – jest to niewłaściwe. Tyle tylko, że po fakcie chowają głowę w piasek, nie potrafiąc przyznać, że po prostu zrobili coś, na co mieli ochotę, a to jest dla mnie jednoznaczne z udawaniem wykorzystanego, skrzywdzonego niewiniątka.
Liczba mnoga? Pogratulować doświadczenia życiowego.
Zrobiłem tu trochę porządku. Za usunięte,przeniesione posty odpowiada Zqyx
-
Wybaczcie, że nie zacytuje dokładnie każdej wypowiedzi, ale po mojej nieobecności na forum najnormalniej mi się nie chce.
Owszem uważam, że zdrada jest niedopuszczalna i ja, jak kobieta nie potrafiłabym jej wybacz. Tak samo jak nie potrafiłabym zdradzic. To co kierowało tymi kobietami to jedna, sprawa czy da się je usprawiedliwic to druga. I tu uważam, że to bardzo indywidualne czy się taką zdradę wybaczy czy nie.
I muszę się zgodzic z Moonsun, że to na co się zgadzamy w związku to nasza sprawa i nikomu nic do tego.
Kolega przeprowadzający projekt istotnie coś udowodił choc moim zdaniem było to oczywiste. Kobieta zawsze zdradzały tak jak mężczyźni tylko kiedyś się o tym nie mówiło.
-
O zdradach partnerów obojga płci wiadomo nie od dziś, nie potrzeba było do tego żadnych "badań", więc uważam to pseudobadanie za jałowe.
Mój ulubiony dowcip na ten temat:
Kowalski wyjechał z domu w delegację, zadowolony z siebie, po zaliczeniu wszystkich dodatkowych atrakcji wraca i nie może otworzyć drzwi. Najpierw szuka kluczy, potem szarpie klamkę. Wtem zza drzwi obok wynurza się sąsiad:
- Rogami, sąsiedzie, rogami! :lol:
Nie zawsze jednak zdrada w wykonaniu żony jest traktowana tak samo jak zdrada będąca dziełem męża.
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/ludy_prymitywne_zdrade_traktowaly_jak_przestepstwo_50332.html
My nie powinniśmy zachowywać się jak ludy prymitywne.
Niektórzy ludzie są w stanie wybaczyć zdradę, zwłaszcza, gdy seks i uczucia nie stanowią dla nich jednej sfery. To pragnienie wyłączności jest tak naprawdę egoizmem i to ono wymusza obietnice i przysięgi. Niechęć do wybaczenia i brak wyrozumiałości to efekt obrażonego ego ("to je moje, tylko moje!", "czyż nie jestem ideałem, przy którym 'inni' nie istnieją?"). Taki urażony obecnością innego kochanek będzie ratował swoje ego, stawiając się w roli niewiniątka i rzucając kamieniami w kogoś, kogo ponoć dawniej kochał. To wcale nie jest szlachetne.
Tyle moich refleksji o zdradach.
A ja mam takie inne pytanie (może już było, nie jestem w stanie przeczytać całego wątku): kiedy jako dzieci dowiedzieliście się, jak wygląda i na czym polega stosunek seksualny, jaka była Wasza reakcja?
Moją pierwsza reakcją było obrzydzenie, a źródłami informacji jeden z dowcipów, a później podręcznik do biologii. To obrzydzenie wcale mi z wiekiem nie minęło, a w miarę zdobywania wiedzy nasiliło się. Seks to nie tylko tzw. stosunek seksualny (coitus) - niektóre formy szeroko rozumianego seksu są ok, natomiast inwazyjne stosunki płciowe permanentnie mnie brzydzą. Rozumiem, że większość ludzi ma odmienne zdanie (chociaż na pewno nie wszyscy ludzie na tej planecie), ale czy pierwsza informacja w dzieciństwie nie była dla Was równie obrzydliwa?
-
Kowalski wyjechał z domu w delegację, zadowolony z siebie, po zaliczeniu wszystkich dodatkowych atrakcji wraca i nie może otworzyć drzwi. Najpierw szuka kluczy, potem szarpie klamkę. Wtem zza drzwi obok wynurza się sąsiad:
- Rogami, sąsiedzie, rogami! :lol:
Dobre :lol:
Niechęć do wybaczenia i brak wyrozumiałości to efekt obrażonego ego ("to je moje, tylko moje!", "czyż nie jestem ideałem, przy którym 'inni' nie istnieją?").
"Nie ma nic bardziej żałosnego, niż urażone męskie/damskie (odpowiednie skreślić) ego" ;)
kiedy jako dzieci dowiedzieliście się, jak wygląda i na czym polega stosunek seksualny, jaka była Wasza reakcja?
Mój pierwszy kontkat z "tymi sprawami" to lektura "Seksu partnerskiego" Lwa-Starowicza i po początkowym (na szczęście bardzo krótkotrwałym ;) ) szoku, uznałam tę sferę życia jako coś zupełnie naturalnego i normalnego :)
-
czyż nie jestem ideałem
Małe sprostowanie.To nie ja jestem ideałem.To Ktos jest dla mnie ideałem.
-
A ja mam takie inne pytanie (może już było, nie jestem w stanie przeczytać całego wątku): kiedy jako dzieci dowiedzieliście się, jak wygląda i na czym polega stosunek seksualny, jaka była Wasza reakcja?
Ja sie dowiedzialam od kuzyna ;) - i szczerze mowiac w ogole nie zrobilo to na mnie wrazenia... nie przypominam sobie zadnego szoku. Jakos tak brzmialo to dla mnie calkiem sensownie :D
-
ja sie dowiedzialem po kryjomu z ksiazki gdzie jak spojrzalem na obrazek to moja pierwsza mysl byla taka:
to ruchaniem sie dzieci robi?!?! :>
-
Mnie "uświadomiła" koleżanka w zerówce. Powiedziała, że jej starszy brat nosi prezerwatywy w portfelu i do czego służą. A potem był jak teledysk puszczany po 22. ;) I jakoś mnie to nie przeraziło ani nie obrzydziło. Tylko wydało takie bardzo dorosłe. Dorosle panie maja chłopaków, duże piersi i uprawiają seks. ;)
-
Nie pamiętam tego faktu :???: chyba od zawsze wiedziałam :lol: ;)
-
Nie pamiętam tego faktu :???: chyba od zawsze wiedziałam :lol: ;)
no właśnie ja mam takie samo wrażenie :lol:
chociaż, nie powiem, śmiechowo :sorcerer:
-
a ja do dziś nie wiem :(
-
przed zerówką lektura fascynującej książeczki pt. "Nie wierzcie w bociany" :D (ilustrowana i w ogóle czadowa :D, klimat PRL-u), a potem krótkie obrazowe wtajemniczenie za pośrednictwem mojej kuzynki :D no i było....wwwooooooooooooooooooooww :o
-
Tutaj jest to wszystko wyjasnione :D
http://www.youtube.com/watch?v=6mtFGd8uUIk (http://www.youtube.com/watch?v=6mtFGd8uUIk)
i
http://www.youtube.com/watch?v=fyFdAS0puNQ (http://www.youtube.com/watch?v=fyFdAS0puNQ)
Teraz juz wiem :D
-
Brawo Rebel :D
no a mi powiedziala kolezanka , ale nie pamietam czy w zerowce czy w podstawowce juz :)
-
Wolny związek to nie jest zabawa w kluby swingersów, ani rozpasany hedonizm, moim zdaniem to coś szczególnego - szacunek dla wolności niezależnej jednostki i wyzbycie się egoistycznych impulsów.
Lesley Gore - You Don't Own Me (http://pl.youtube.com/watch?v=uWCMhL5qxlE) - wspaniały utwór idealnie pasujący do tego, co mam na myśli.
-
moim zdaniem to coś szczególnego - szacunek dla wolności niezależnej jednostki i wyzbycie się egoistycznych impulsów.
czy wobec tego dla Ciebie związek, w którym partnerzy nie dopuszczają tzw. "skoków w boki" jest przejawem braku szacunku dla wolności jednostki, zamachem na jej niezależność i przejawem egoizmu ? :)
-
Oczywiście, że nie. Te same wartości można wyrażać na różne sposoby. Różni ludzie mają różne podejście (i różne wyrażoną potrzebę wolności) i to jest dobre, co pasuje danym partnerom. Najważniejsze, żeby się zgadzali, co do formuły związku. Ja przedstawiam pewną ideową motywację wolnego związku.
-
http://zdrowie.onet.pl/1497722,2042,,,,normalni_aseksualni,seks.html (http://zdrowie.onet.pl/1497722,2042,,,,normalni_aseksualni,seks.html) :D
-
O Boże!
nie potrafiłabym tak :P
(w sensie nie podniecania się)
-
a widzisz, a jednak sa tycy ludzie xD
-
QoR jaki temat odkopala :D
-
ja nic nie odkopałam kochanie. xD poprostu byl w odpowiedziach na wątki, a mnie nie bylo tu sporo czau, wiec zerknęłam co wy tu wypisujecie xD
-
fajne koles wywiady robi tu z Renata Dancewicz
http://www.interia.tv/rozne,,,,1151705
http://www.interia.tv/rozne,,,,1148679
http://www.interia.tv/rozne,,,,1144815
-
Artykuł o wielomiłości (http://partnerstwo.onet.pl/1472873,3505,,wielomilosc_czyli_troje_to_nie_tlum,artykul.html)
Z Wikipedii:
Poliamoria (dosłownie: wielomiłość) to związek wielu osób deklarujących głęboką i równoczesną relację uczuciową, mogących, acz niekoniecznie, tworzyć związek poligamiczny.
Ciekawe. To zupełnie coś innego niż kluby swingersów, czy wolne związki, bo takie triady lub tetrady (czy inne układy) potrafią ponoć być sobie wierne i nie zdradzać swojego wielokąta. Nie jest to też zdrada, bo nie ma nieuczciwości. Wszyscy godzą się na taki układ i jest im w nim dobrze.
Właściwie to dlaczego związek dwójki osób miałby być lepszy od związku trójki? Ja nie widzę racjonalnego wyjaśnienia dla potępienia takich związków, a na pewno znajdą się tacy, którzy by je potępili.
-
Takie wieloosobowe układy w związku miały w przeszłości określone funkcje do spełnienia...a obecnie ? Kwestia dyskusyjna... (uoooo antropologia kulturową tu "pachnie")
-
Takie wieloosobowe uklady sa dobre w filmach porno :D W prawdziwym zyciu jakos sobie tego nie wyobrazam....
-
Hmm, moim zdaniem wystarczy trochę wyobraźni i elastyczności myślenia. A kocha B i C, B kocha A i C, a C kocha A i B. I to niekoniecznie w sensie seksualnym, ale w pełnym emocjonalnym i duchowym wymiarze. Ok, może większość osób nie potrafi kochać dwóch osób naraz, ale czy na pewno? Kocha się rodziców, przyjaciół, ojczyznę. To, że kocha się siostrę, nie znaczy że tej miłości nie straczy dla brata, tak jak miłość do malarstwa nie wyklucza miłości do kajakarstwa. Mogą istnieć ludzie o nieograniczonych pokładach miłości, otwarci, nie pragnący wyłączności, jaka jest w układach dwuosobowych. I nie chodzi o to, czy taki związek spełnia jakąś funkcję, czy nie. W miłości nie idzie o to, czy coś się opłaca.
-
A kocha B i C, B kocha A i C, a C kocha A i B. Chwile pozniej A jest zazdrosne, B jest zazdrosne, C jest zazdrosne i tak to sie skonczy :D
-
fakt, zgubiłem się w tych twierdzeniach (prawie jak w logice) A,B,C :P
-
To za bardzo skomplikowane, dlatego najlepsze zwiazki sa dwuosobowe :D czlowiek sie nie pogubi :D co z kim i kiedy :D
-
No dobrze, to wyobraźmy sobie taką sytuację. A i B są parą, B wyrusza na wojnę i po pewnym czasie do A dociera wiadomość, że B nie żyje. A długo boleje, po pięciu latach poznaje C, a wtedy okazuje się, że B jednak żyje i wraca z długotrwałej niewoli w tajnym obozie jenieckim w dżungli. Dlaczego A ma wybierać, jeśli kocha tak samo swoją dawną i nową miłość (bo po powrocie B dawne uczucia wróciły, ale te nowe nie ustały).
Zdarza się tak, że po śmierci jednego małżonka żyjący małżonek poślubia kogoś innego. Myślę, że nie przestaje wtedy kochać tego, którego już nie ma. A gdyby tak w magiczny spobób go ożywić...?
Zazdrość nie jest szlachetnym uczuciem, można doskonalić swoją duszę, zwalczając ją.
A ma dylemat prawny, bo i z B i z C zawarła związki małżeńskie, jedno z małżeństw musi być anulowane, bo bigamia jest zakazana przez prawo. Ale czy można anulować przysięgę (a były dwie i każda była uczciwa). B i C postanawiają uszanować fakt, że A nie jest w stanie wybrać i doskonalić się w nieodczuwaniu zazdrości.
Czy można to porównywać do pornografii? Moim zdaniem nie.
-
Zazdrość nie jest szlachetnym uczuciem
Dokładnie tak. Tam, gdzie zaczyna się zazdrość, kończy się każda pozytywna relacja międzyludzka - miłość, przyjaźń, itd.
-
a tam gdzie konczy sie logika zaczyna sie wojsko
-
"- Zdradziłam męża w styczniu tego roku. Miałam ochotę na tego kolesia jeszcze w liceum, imponował mi wiedzą, oczytaniem. Weszłam na Naszą-klasę i go znalazłam. To człowiek z innego świata niż mój, zamożny prawnik. Pieniądze stanowiły afrodyzjak. Myśłałam nawet, że się w nim zakochałam. Zobaczyłam faceta o 12 kilo grubszego, w fatalnym garniturze. Mimo to mnie pociągał. Spotkaliśmy się dwa razy. Za trzecim razem poszliśmy do hotelu. Ubrałam się w srebrną sukienkę, kabaretki i wysokie obcasy. Wydawało mi się to takie sucze, podniecało mnie. I było strasznie. Okazało się, że nie staje mu fiut. Powiedział że to przez żonę, bo mu nie daje, więc od lat się masturbuje. Nie podobało mi się, że jest nielojalny wobec swojej kobiety. Całował się fatalnie, nie wiedział co robić z językiem. Robienie loda go nie podniecało, doprowadziłam go więc do wytrysku ręcznie, a i tak nie miał pełnej erekcji. Mąż dowiedział się od razu, jak wróciłam do domu. Wybaczył mi."
Fragment pochodzi z poniższego artykułu pt. "Kobieta to nie lampka, pstryk i działa" z WO/GW na 8 listopada 2008 Polecam! ;]
str 1 (http://img266.imageshack.us/img266/3388/sex1zr0.th.jpg) (http://img266.imageshack.us/my.php?image=sex1zr0.jpg)(http://img266.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php) str 2 (http://img234.imageshack.us/img234/1442/sex2mi4.th.jpg) (http://img234.imageshack.us/my.php?image=sex2mi4.jpg)(http://img234.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php) str 3 (http://img368.imageshack.us/img368/3361/sex3mn9.th.jpg) (http://img368.imageshack.us/my.php?image=sex3mn9.jpg)(http://img368.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php) str 4 (http://img373.imageshack.us/img373/1828/sex4zt6.th.jpg) (http://img373.imageshack.us/my.php?image=sex4zt6.jpg)(http://img373.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php) str 5 (http://img373.imageshack.us/img373/9119/sex5xq3.th.jpg) (http://img373.imageshack.us/my.php?image=sex5xq3.jpg)(http://img373.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)
-
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,6604119.html (http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,6604119.html) :P artykuł główny na gazeta pl :P
-
tez mi nowosc - przeciez nie od dzis wiadomo ze bedac bi podwajasz swoje szanse :lol:
-
''Każda kobieta może odkryć swój pierwiastek homoseksualny - mniejszy lub większy - prawdopodobnie każda z nas go ma. Podobnie jak każda z nas ma cechy męskie. Takie odkrycia wbrew pozorom mogą ułatwić nam życie''
Rzeczywiście, też mi odkrycia - już dawno doszliśmy do takich wniosków w firmowych dyskusjach ;)
-
Że tez wcześniej nie zauważyłem tego tematu. Jeżeli chodzi o ten temat, to mogę napisać tylko jedno:
Cześć. Mam na imię Marcin i jestem seksoholikiem 8)
-
Co sądzicie o seksie bez zobowiazan?
-
Sens zycia. :D
-
Tiramisu: przypominam, że pytanie dotyczy współżycia z żywym osobnikiem tej samej rasy zgodnie z jego wolą :P
-
knife, jeszcze nikogo nie zgwalcilam.
Ani czlowieka, ani czegokolwiek innego.
Naprawde :rolleyes:
-
"jeszcze" :P czyli zamierza ;]
-
Zobaczy sie....przyszlosci nie przekreslam.
-
Zawsze powinno się przestrzegać przepisów BHP i ppoż. :P
Moja kumpela pracuje w szpitalu i nie raz miała takie "przypadki" :))Przychodzili faceci z kołkami w tyłku (grube nóżki od taboretów,etc,etc),po szybkim usunięciu,sami wypisywali się ze szpitala.Jak opowiadała o tych facetach,to miałyśmy dopiero ubaw.
nie tylko się geje bawią pracuję na urologi;co mysmy z cewek nie wyciągali ; sprężynki ,kable wkłady od długopisów a w tyłkach tej juz cuda były na izbie wibratory wkręcone w jelita, dezodoranty w pochwie.
;]
Znalezionie gdzieś pod http://www.pudelek.pl/artykul/22230/prezenter_trafil_do_szpitala_z_pilka_w_tylku_kto/ (http://www.pudelek.pl/artykul/22230/prezenter_trafil_do_szpitala_z_pilka_w_tylku_kto/)
-
http://www.youtube.com/watch?v=5B7DLeLNbt4#movie_player (http://www.youtube.com/watch?v=5B7DLeLNbt4#movie_player)
-
http://www.youtube.com/watch?v=Ep1CuSUbXv0 (http://www.youtube.com/watch?v=Ep1CuSUbXv0)
-
To jest starsze niz internet, ale nadal zajebiste :D
(http://static0.blip.pl/user_generated/update_pictures/225759.jpg)
-
Jakby żywcem wyjęte z Bravo choć to Onet.
prezerwatywa
mam pytanie. Czy mozna sie spuscic dwa razy w jedna prezerwatywe, czy po kazdym dojsciu zakladac nowa?
turbodymomen jedzie do 3 razy szacun za pytanie
:lol:
Więcej odpowiedzi - http://zdrowie.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNDYsOCw2NTY1MjY2NiwxNzM1OTk5NDgsNzkxOTYwMSwwLGZvcnVtMDAxLmpz (http://zdrowie.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNDYsOCw2NTY1MjY2NiwxNzM1OTk5NDgsNzkxOTYwMSwwLGZvcnVtMDAxLmpz) :P
(http://www.pixbang.com/thumbs/sexindalod.jpg) (http://www.pixbang.com/?v=sexindalod.jpg)
-
Że tez wcześniej nie zauważyłem tego tematu. Jeżeli chodzi o ten temat, to mogę napisać tylko jedno:
Cześć. Mam na imię Marcin i jestem seksoholikiem 8)
Witaj w klubie :lol:
prezerwatywa
mam pytanie. Czy mozna sie spuscic dwa razy w jedna prezerwatywe, czy po kazdym dojsciu zakladac nowa?
:ph34r:
-
prezerwatywa
mam pytanie. Czy mozna sie spuscic dwa razy w jedna prezerwatywe, czy po kazdym dojsciu zakladac nowa?
Takie pytania świadczą tylko i wyłącznie o naszym systemie oświaty i o tym, że edukacja seksualna jest na poziomie najgorszym z możliwych. Świadczy to również o tym, że w Polsce sex jest nadal tematem tabu. Niestety.
-
Ja moge wszystko zrozumieć, ale żeby już takie banalne pytania zadawać :???: To juz do tego nie potrzeba wiedzy, tylko wystarczy logicznie pomysleć.
-
http://moto.pl/MotoPL/1,88389,12483515,Promocja_na_myjni__Do_dziesiatego_mycia_seks_gratis.html (http://moto.pl/MotoPL/1,88389,12483515,Promocja_na_myjni__Do_dziesiatego_mycia_seks_gratis.html)
Znam takich co by nic innego nie robili tylko myli samochód :lol: