Hmmm, to ja może wrzucę coś co nie jest mojego autorstwa, ale napisała to osoba bliska memu sercu
Dziękuję, nic więcej nie trzeba
Prócz tego, co sama chcesz mi dać,
Prócz zapomnienia,
Przepraszam za tęsknotę,
Świat, to tylko kilka myśli, słów,
Pomilczę więc nocą, pod ciemnym nieboskłonem
Wtulony we wspomnienia
Poszukam nas, odnajdę tylko Ciebie
Przepraszam za nadzieję...
Leży tam, kilka metrów poniżej bezsilności
O kilka za wiele
Przepraszam za rozmowy
Wyblakłe uczucia porozrzucane na wietrze
Subtelne, przemilczane kłamstwa
To nic, że nie chcesz o nich wiedzieć
Dla mnie też może to i lepiej
Przepraszam za słowa, gubione bez szeptu
Za dotyk stracony bez wyciągnięcia dłoni
Za to, że tak prosto zasłonić oczy,
Za to, że tak trudno zasłonić duszę
Przepraszam za samotność
Serce zatopione w blasku fal,
Odbijających pierwszy promień wschodzącego słońca
Nawet wiatr nucił wtedy Twe imię?
Horyzont zamykał się o krok za Twoim domem,
A ja pisałem Ci kolejny niemy list
Przepraszam za ból
Przeszywający na wskroś skrwawioną duszę?
Za głuche wołanie, zostań...
Jeśli chcesz
Żegnaj więc, na zawsze – niema sprawy
Przepraszam za świat inny, niż byśmy chcieli
Przepraszam, że brak już we mnie nadziei
-Już wybaczyłam, Dobranoc
-Przepraszam, kocham