Ja spałam w hostelu Sunshine, czy jakoś tak. Stosunkowo tanio, jeśli chodzi o warunki to tak jak niedrogi hostel, luksusów nie było, ale generalnie całkiem w porządku. My miałyśmy cały moduł, dwa pokoje zamykane na klucz, wspólny aneks kuchenny (nie pamiętam czy tylko lodówka, miejsce do naszykowania jedzenia i czajnik, czy jakaś kuchenka też), łazienka oraz toaleta osobno. W sensie toaleta i łazienka osobno, bo wszystko w obrębie modułu. Hostel blisko O2 areny, obok stacja metra, także z dojazdami problemu nie było. Przy czym to było w 2012 roku bodajże i nie mam pojęcia jak to miejsce wygląda obecnie.