Dead Kennedys, Bad Religion, Sex Pistols, GBH, The Exploited. To jest punk.
tak,ale dla mnie muzyka punkowa kojarzyła się zawsze z zespołami typu Inkwizycja czy Defekt Mózgu.
No cóż,polski punk to jednak nie ta bajka,zwłaszcza te zespoły,o których wspomniałaś.
Sposobów na radzenie sobie z zastaną sytuacją jest więc,jak widać więcej
1) przyzwolenie w połączeniu z rezygnacją
2) wyśmianie
3) sprzeciw( w ramach sprzeciwu przekaz słowny,ale i "terroryzm" i.t.d)
Jak widać punkrock mimo,że taki niedoceniany bywa inspirujący,aczkolwiek,jak widać na przykładzie polskiego The Billa,który śpiewał:
"Gdy siedzę sobie w kiblu
Spuszczone gacie mam
Zamykam sobie wtedy oczy
Obmyślam nowy plan
Tysiące mam pomysłów
Gdy siedzę sobie tam
Wybiorę tylko jeden z nich
Najlepszy będzie plan
Ref.
Obmyślam nowy plan
Wtedy kiedy sram "
nie zawsze ten przekaz jest odpowiedni
i faktycznie bliższe to jest disco-polo. Jeśli dobrze się orientuję zespoły pokroju Sedesu,Defektu Mózgu,The Billa określa się raczej jako punko polo
A od prawdziwego punkrocka dzielą ich lata świetlne.