NighTrain Station Guns N' Roses

Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Zqyx w Sierpnia 19, 2008, 07:20:35 pm

Tytuł: Przy okazji przecieków i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Zqyx w Sierpnia 19, 2008, 07:20:35 pm
Forumowicze jednego z zagranicznych for ;) ,tzn. część forumowiczów z tego forum uznała,że polowanie na przecieki i udostępnianie ich jest nie etyczne,poza tym narusza prawo i.t.d. ,no i opóźnia wyjście Chinese Democracy.Czy udostępniający przecieki naruszają prawo autorskie? Jasne. Czy postępują nieetycznie? Pewnie. Czy w związku z tym mamy nie słuchać przecieków,nie interesować się nimi ? Tu już pewnie zdania będą podzielone. Temat daję do Hyde Parku,bo nie dotyczy wyłącznie Gunsów,bo przecież często mamy do czynienia z przedpremierowym przeciekiem płyty,piosenki,filmu,czy gry.
Na pewno w przypadku Gunsów,ale nie tylko nich decyduje ciekawość,zwłaszcza,gdy termin wydania czegoś jest nieznany,bądź bardzo odległy,ale czy to znaczy,że trzeba wysłuchać przecieku,obejrzeć film,zagrać w grę przed jej premierą? Jak uważacie,jak postępujecie?:)
Chciałbym,żebyśmy o tym pogadali nie tylko w kontekście Gunsów,bo temat jest szerszy.


Wszelkie próby dawania linków do czegokolwiek chronionego prawem autorskim będą odpowiednio "nagradzane" Tak samo będzie  w sytuacji,gdy ktoś poprosi na forum,żeby przesłać mu coś chronionego prawem autorskim na pm.
Tytuł: Odp: Przy okazji przecieków i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Pure_Poison w Sierpnia 19, 2008, 07:29:00 pm
W jakims stopniu jest to nieetyczne ale co poradzic, czekamy w tym wypadku na plyte x lat i nie zanosi sie, zeby cos mialo sie zmienic..

A jezeli nie chodzi tylko o Gunsow, to jakis czas temu przeczytalem w necie recenezje filmu ''Rec'', obraz ten pochodzi z 2007 roku, obejrzalem go jakies 2 miesiace temu i usunalem z dysku. Dodam tylko, ze do kin wchodzi chyba w ten piatek, film, ktory ma prawie rok..
Tytuł: Odp: Przy okazji przecieków i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: DrDrei w Sierpnia 19, 2008, 07:43:24 pm
podobne pytanie nalezaloby zadac ludziom ktorzy swiadomie kupuja podrobki np ubran znanych marek
i placa za nie duzo mniej gdyz laicy nie rozrozniaja ich od oryginalow
Tytuł: Odp: Przy okazji przecieków i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: REBEL w Sierpnia 19, 2008, 07:47:32 pm
A jezeli nie chodzi tylko o Gunsow, to jakis czas temu przeczytalem w necie recenezje filmu ''Rec'', obraz ten pochodzi z 2007 roku, obejrzalem go jakies 2 miesiace temu i usunalem z dysku. Dodam tylko, ze do kin wchodzi chyba w ten piatek, film, ktory ma prawie rok..

bo to hiszpanski film... tak samo jak Sierociniec tez hiszpanski do polskich kin wszedl rowno rok po premierze...


a co do tematu -tak, to nieetyczne, ale co zrobic? :D
Tytuł: Odp: Przy okazji przecieków i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Pure_Poison w Sierpnia 19, 2008, 07:52:44 pm
Tak samo jest z mp3...

Nie powiem, mam ze 200 albumow..powoli robie czystki i zostawiam te, ktore naprawde mnie kreca i raz w miesiacu staram sie kupic ze 2,3 albumy, kazdy po ok 10 dolcow, nie jest to duzo ale daje mi jakas ''satysfakcje''
Tytuł: Odp: Przy okazji przecieków i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Roxy w Sierpnia 19, 2008, 08:39:03 pm
Jeśli chodziłoby wyłącznie o płytę - widmo, to nie mam żadnych skrupułów, mało tego, nie uważam mojego postępowania za nieetyczne. Axl już tyle lat leci sobie w kulki i ma w głębokim poważaniu fakt, że fani czekają.
Natomiast w przypadku zespołu, który zapowiada płyty na dany dzień i te płyty okreslonego wczesniej dnia trafiają do sklepów, nie rok później ani pięć lat, tylko właśnie tego dnia, jestem w stanie zaczekać.
Tytuł: Odp: Przy okazji przecieków i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Moonsun w Sierpnia 19, 2008, 08:50:19 pm
Osobiście nie traktuję słuchania przecieków jako czegoś nieetycznego - raczej jako przejaw nieposkromionej ciekawości, wynikającej z przedłużającego się oczekiwania na wymarzoną płytę :) To, że posłucham sobie kilku kawałków, absolutnie nie oznacza, że nie kupię całej płyty w momencie, kiedy się oficjalnie ukaże.
Nie wyrabiam sobie opinii o płycie na podstawie kilku nieoficjanych przecieków - owszem, mogą mi one coś zasugerować, ale tak naprawdę, przed zakupem płyty, zawsze mogę przesluchać ja oficjalnie, np. w empiku :)
Natomiast zupełnie czym innym jest ściąganie całego, oficjalnie wydanego krążka, z netu - to już jest jest nieetyczne ;) Chociaż... z drugiej strony, nie mam nic przeciwko temu, żeby przegrywać przyjaciołom posiadane przeze mnie CD :)

Zupełnie inaczej podchodzę do filmów - jeżeli mam oglądać cokolwiek w kiepskiej, spiraconej wersji, wolę nie oglądać tego wcale. Dlatego w naszej domowej kolekcji DVD 90% zajmują oryginały :)