Wrocic do lekarza i wystawic nowe proponuje
Tak też zrobiłam. Choć dopiero dzisiaj rano, więc myślałam, że już umarł w butach, bo już wysłane i będę gonić po ZUSach, żeby to wyjaśnić. Podeszłam do rejestracji, wygłaszam mowę obronną, którą układałam cały wczorajszy dzień. Myślałam, że dostanę mega opieprz, że nie sprawdziłam wcześniej. A babka mnie spokojnie wysłuchała i mówi: "Pani, u nas nie takie rzeczy się z L4 działy"
Poprawiła adres, lekarz zaparafkował i wszystko jest już git.
Wg mnie nie ma to wielkiego znaczenia jeśli pracodawca nie naśle na Ciebie ZUS-u, żeby sprawdź czy nie symulujesz. Bo na zwolnieniu podajesz adres pod którym przebywasz podczas L4.
Czytałam wczoraj wszystkie możliwe strony na temat błędów w zwolnieniach i wyszło, że być ich nie może, bo jak ZUS będzie miał jakieś rozbieżności to dopiero się przyczepi. A jakby przyjechali i sprawdzili, że mnie nie ma pod starym adresem to dupa
nie wiem czy to pracodawca wysyła, wydaje mi się, że oni czasami robią to sami z siebie. Sprzątaczka z mojej poprzedniej pracy miała taki problem, bo miała operację na kolano i długie zwolnienie i ZUS ją kontrolował bez przerwy. A nie sądzę, żeby pracodawca ją ścigał.
Ja nie podawałem żadnego adresu, a wypisali mi z automatu ten z zameldowania.
Mojego obecnego adresu zameldowania w systemie nie mieli, bo go nie podawałam (nie sądziłam, że ma to jakieś znaczenie
). Ale już mają. A ja mam nauczkę na przyszłość, żeby sprawdzać poprawność danych
Nie wystawią Ci więcej L4, a Ty dodatkowo zostaniesz ukarana brakiem urlopu w czerwcu.
Mogą mi nie wystawiać, ja się w pracy nie przemęczam
Gorzej jeśli dzieciaki pozarażam
A brakiem urlopu w czerwcu Ty mnie nie strasz. Muszę to od razu z szefową załatwić, jak wrócę
Dzięki za podpowiedzi i zainteresowanie tematem