Potrzebuje kogoś, kto ogarnia, bo ja już zgłupiałam. Chodzi o urlop. Otóż pracuję na umowie o pracę na 1/2 etatu. To daje mi 10 dni urlopu w roku. Znalazłam jednak informację, że powinnam przeliczyć to na godziny, a 10 dni daje 80 godzin. Wykorzystałam już 7 dni z tego urlopu, więc myślałam, że zostały mi trzy. Ale ponieważ pracuję 4 godziny dziennie w przeliczeniu na godziny wyszłoby, że zostały mi jeszcze 52 godziny wolne czyli 13 dni (o ile się nie mylę w obliczeniach, piszę z głowy, bo liczyłam to rano i mogło już wyparować
).
Wie ktoś jak to jest? Ile ja mam w końcu wolnego? Księgowa w mojej poprzedniej pracy liczyła to na godziny. Teraz szefowa sama nie wie jak to ma wyglądać
Dlatego szukam porady.