Właśnie przez to, że niektórzy moi znajomi mieli zwracaną kasę, a też byli na umowę zlecenie, to zaczęłam się zastanawiać nad prawdopodobieństwem czegoś takiego. W Poznaniu z tego co widziałam kosztuje teraz 79zł, potaniało po wakacjach. Nigdy nie wyrabiałam wcześniej, bo chciałam mieć jakby "pewność", że to mi się opłaci, tzn. że naprawdę istnieje realna szansa na to, że dostanę pracę. Dlatego dopiero teraz, jak zadzwonili, że mnie witają w zespole, chcę wyrobić. No nic, pożyczę od rodziców najwyżej. Zwykle od nich kasy nie biorę, ale wiem, że kwestia studiów czy pracy to temat, w którym nie mają wątpliwości co do finansowania ;p