Nie powiem, że mi się to nie zdarza. Wiele było takich sytuacji, kiedy ktoś mi się nie spodobał, a potem to właśnie ta osoba stała mi się bliska. Miały miejsce też przypadki, kiedy pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne, a potem mocno się rozczarowałam i zawiodłam. Przeważnie jednak mam dobre przeczucia, co do ludzi. Nieraz bywało tak, że znajomi myśleli, że jestem z jakiegoś powodu uprzedzona, a dopiero po czasie przyznawali mi rację odnośnie danej osoby i dziwili się, skąd ja to wiedziałam już na początku.
Czy miałeś w życiu tak, że zapierałeś się kiedyś, że nigdy czegoś nie zrobisz albo nigdy nie będziesz taki czy owaki, a potem zmieniłeś się pod wpływem ludzi, pomimo wcześniejszego postanowienia i zapewnień?