"Co do unijnej jedności to czekam na deklaracje zwrotu w polityce energetycznej. Inaczej będą to tylko mrzonki puszczona na odczepnego dla gawiedzi."
No taki zwrot raczej będzie, tylko nie stanie się to w wielu państwach z dnia na dzień, bo to po prostu nierealne ze względu na logistykę i różne umowy. Po drugie nie wiem, czy masz na myśli zwrot jedynie jako odchodzenie od radzieckich surowców, czy zwrot jako odchodzenie od "zielonej energii", która dziś jest niewydajna w kierunku szerszego wykorzystywania surowców kopalnych. Tu podejrzewam, że niewiele się zmieni z różnych względów. Ale jeśli chodzi o odchodzenie od radzieckich surowców, to myślę, że nie ma już powrotu do tego, co było, bo chyba każdy trzeźwo myślący człowiek widzi, w jaki sposób jest to wykorzystywane przez Putina, a nie ma powodu przypuszczać, że coś się zmieni, niezależnie kto po wojnie będzie rządził ZSRR. Oczywiście część państw nie odwróci się od ZSRR, bo jest od niego zależna ekonomicznie i politycznie, ale mam nadzieję, że i tu coś drgnie. Gdzieś czytałem, że w Kazachstanie coś się zmienia już w tym temacie. Może nie tylko tam.