Ja współczuję rodzinom ofiar, niewinnych ludzi. Natomiast Francuzom, Belgom, Niemcom czy Skandynawom jako narodom nie ma czego współczuć. Sami sobie zgotowali ten los, wpuszczając do siebie i dając gruuuuby socjal ludziom, którym w większości daleko do statusu uchodźców (rozumianym w sensie, że są prześladowani przez działania wojenne w swoim ojczystym kraju). Zasiedlili u siebie kilka pokoleń muzułmanów, którzy nie mieli, nie mają i teraz tym bardziej nie będą mieli żadnej chęci integracji ze społeczeństwem lokalnym. A, że Ci się rozmnażają jak króliki, jest ich coraz więcej, w grupie czują się pewniejsi siebie to wysuwają coraz nowe żądania. A jak nie są spełniane to terroryzują społeczeństwa w zamian za obietnice dziewic w raju. Zachodnia Europa jest już stracona co przewidział zresztą Muammar Kadafi parę lat temu:
Istnieją znaki, że Allah udzieli wielkiego zwycięstwa islamowi w Europie. Bez mieczy, bez karabinów, bez podbojów. Niepotrzebni są nam terroryści, nie potrzebni samobójcy. 50 milionów muzułmanów [w Europie] przekształci ją w muzułmański kontynent w ciągu kilku dziesięcioleci.
Opis: w wywiadzie dla telewizji Al-Dżazira w 2006.
oraz
Jesteście mniejszością w Europie. Ale pewnego dnia, dzięki Bogu, staniecie się panami, liderami i spadkobiercami kontynentu europejskiego.
Opis: w wystąpieniu do delegacji muzułmanów z Bałkanów.
Źródło: „Forum”, 14 czerwca 2010.
Celem islamu jest całkowite podbicie Europy, celem końcowym ma być zdobycie Rzymu i zabicie Papieża. Jeśli wierzyć różnym przepowiedniom (w tym Nostradamusa) to na wiosnę 2017 roku rozpocznie się wojna religijna na Zachodzie Europy, która potrwa 27 lat aż do ostatecznego zwycięstwa żołnierzy Allaha.
Pamiętajcie też, że jest mnóstwo sygnałów o tym, że na terenach meczetów w Niemczech, Francji i Włoszech jest składowana broń maszynowa, która zostanie rozdana bojownikom islamskim, gdy nadejdzie rozkaz do ataku. Mają być zabijani wszyscy chrześcijanie. Są świadkowie, którzy potwierdzają, że do portów w Hamburgu i we Włoszech przypływały statki wypełnione bronią, nie poddawane żadnej kontroli. To wszystko brzmi może jak teoria spiskowa, ale praktyka ostatnich miesięcy pokazuje, że to żadne science-fiction. To się stanie. Zachodnie "elity" polityczne są przeżarte poprawnością polityczną, polityką Wilkommen i brak tam chęci do podjęcia zdecydowanych działań o charakterze militarnym, bo chyba tylko takie mają w tej chwili sens. Muzułmanie wiedzą, że są na wojnie i mają zabijać - tam to wbijają do głów już nastolatkom. Europa nie chce przyjąć do wiadomości, że wojna już trwa.
I jeszcze jedno. Pamiętajcie, że u muzułmanów jest coś takiego jak Takija.
http://crusader1973.blogspot.com/2016/02/czy-muzumanin-moze-cie-okamac-takija.htmlTakże nie wierzcie w ani jedno słowo muzułmanów, których napotkacie na swojej drodze.
Polacy są zbyt wyczuleni na INNYCH żeby tak łatwo można było robić takie rzeczy w naszym kraju.
Łatwo nie. Ale nie jest to niemożliwe. I prędzej czy później i tak nas jakiś zamach "samotnego wilka" czeka. Raczej na taką skalę jak ostatnie wydarzenia w Niemczech, czyli atak nożem, maczetą, siekierą itp. narzędziami.