NighTrain Station Guns N' Roses

Ogólnie rzecz ujmując demokracja nie jest dobrym rozwiązaniem naszych narodowych problemów.

Tak wyznawcy religii pokoju bawili się dzisiaj we Francji (+18):

Agent wordt neergeschoten tijdens terroristische aanval op redactie Charlie Hebdo

Paryż, biały dzień. Chyba wszyscy najwięksi europejscy przywódcy przewracają się w grobach Takiej Europy chcemy? Szczerze, dzięki kibolom czuję się w Polsce bezpiecznie.

I tutaj przydaliby się Ruscy...

Niestety zgadzam się z opinią, że dopóki się nie ogarną, to powinno sie ich wypędzić, bo jak nie to takie akcje, jak ta w Paryżu będą miały miejsce również w innych krajach i to co raz częściej.

---

Post Merge: Stycznia 09, 2015, 03:31:42 pm

---

A co powiecie na temat kandydatki SLD na prezydenta?

Dobry wynik? Jak ona 5% osiągnie, to będzie sukces. Dobrze że Komorowskiemu oddają zwycięstwo w I rundzie, bo nie trzeba będzie wydawać kasy na II turę A SLD to już trup polityczny.

A ja sie standardowo nie zgodze (chyba, że mówimy o urodzie kandydatki SLD - tu pełna akceptacja:D)
Myśle, że Kaczor wie, że nie dałby rady fiknąć Komorowskiemu (dla zbyt wielu osób powtarzalna narracja Kaczyńskiego jest już po prostu męcząca i wyborcy się od tego odwracają). Dlatego wstawił, bardzo zresztą rozsądnie, Dudę który będzie nieco łagodniejszą twarzą PiS i mimo, że on też nie ma szans z Komorowskim, może być elementem budowania długofalowej strategii politycznej na kilka lat w przód. Mówię "może" bo łaska prezesa na pstrym koniu jeździ.
Dlatego mnie absolutnie nie ciekawi kto wygra, bo wygra na 99% Komorowski - wiele więcej u układzie sił  i tym co może się dziać w przyszłości powie właśnie to kto będzie drugi.

Myśle, że Kaczor wie, że nie dałby rady fiknąć Komorowskiemu (dla zbyt wielu osób powtarzalna narracja Kaczyńskiego jest już po prostu męcząca i wyborcy się od tego odwracają). Dlatego wstawił, bardzo zresztą rozsądnie, Dudę który będzie nieco łagodniejszą twarzą PiS i mimo, że on też nie ma szans z Komorowskim, może być elementem budowania długofalowej strategii politycznej na kilka lat w przód. Mówię "może" bo łaska prezesa na pstrym koniu jeździ.

Kaczyński może przyciągnąć do siebie wyborców (albo chociaż być dla nich mniejszym złem niż Komorowski), którzy niekoniecznie są sympatykami PiS-u a uważają, że prezydent powinien kierować się zasadą "interes mojego Państwa jest najważniejszy", którzy uważają, że z innymi państwami prezydent powinien prowadzić negocjacje w sposób zdecydowany, a kiedy to jest rozsądne nawet twardą ręką, którzy uważają, że prezydent powinien bronić suwerenności kraju. Raczej mało jest prawdopodobne, żeby takich wyborców przekona do siebie Duda. Jemu dużo trudniej będzie dotrzeć do szerszej grupy wyborców wychodzącej powiedzmy poza stały elektorat PiS-u, bo ci którzy nie mogą patrzeć na Kaczyńskiego nie zagłosują na Dudę tylko na Komorowskiego (ewentualnie jakiegoś innego kandydata, z którym są bardziej związani). Wystawienie Dudy miałoby sens, gdyby dało się pokazać, że jest on kandydatem bardziej atrakcyjnym dla wyborcy apolitycznego niż Komorowski.

Na razie Duda musi się tłumaczyć, że nie jest tym Dudą z Solidarności.