No właśnie, indywidualny rolnik ze swym małym gospodarstwem nie ma teraz racji bytu, dawniej na każdej wsi były jakieś spółdzielnie mleczarskie itp które skupywały na przykład mleko od rolników i potem to szło dalej, obecnie wszystko upadło, zostały wielkie koncerny dla których gospodarz ze swoimi trzema krowami i kawałkiem pola nie jest partnerem, wystarczy tu spojrzeć na województwo lubelskie, gdzie jest najwięcej użytków rolnych w Polsce i niestety przed wejściem Bułgarii i Rumunii do UE był to najbiedniejszy region Unii...
Odnośnie województw to oczywiście tak jak mówisz, lubuskie i opolskie powinny zostać jako pierwsze zlikwidowane, z tym, że zachodnie powiaty z opolskiego tj. brzeski, namysłowski i nyski powinny być przyłączone do dolnośląskiego ze względów zarówno historycznych jak i mentalności mieszkańców, ale już na wschodzie kraju jest problem z biednymi województwami, bo wchłonięcie ich przez inne na przykład wg przybliżonych granic rozbicia dzielnicowego zaszkodziło by im jeszcze bardziej, gdyż zostałyby jeszcze bardziej zepchnięte na margines stając się częścią mazowieckiego, albo małopolskiego, szczerze mówiąc ciężko jest znaleźć wyjście z tej sytuacji, już 65 lat minęło od wojny, 20 od upadku komuny, a kraj jak był tak jest podzielony gospodarczo...