Jak jakich? Znakomita więkoszość SLD, SDPL i część Samoobrony z Andrew na czele było członkami PZPR!
A wiesz, że wiecej było PZRP-owców w nie-świętej pamięci AWS niż w SLD?
Poza tym - Wy chybacoś mylicie
Konkretnie: mylicie SB z PZPR
Bycie w PZPR nie było niczym super-złym, ponieważ żeby normalnie egzystować TRZEBA BYŁO być w PZPR. Np. każdy nauczyciel pracujący w kuratorium MUSIAŁ zapisać się do tej partii (na początku w ogóle każdy nauczyciel musiał).
W gruncie rzeczy chodzi mi o to, że prawica zbyt często mieszała do polityki Kościół i jego doktrynę, co wg mnie (jestem wierząca i praktykująca) jest obrzydliwym zaprzeczeniem nauki Jezusa.
Myślę, że to może wynikać z pobudek szlachetnych (chociaż masz rację - wychodzi to fatalnie). Wystarczy popatrzeć na laicki zachód zapatrzony w "prawa człowieka" (co to jest?), "prawa kobiet" (a faceci są bezprawni?), zasady tolerancji i inne dziwne rzeczy.
Żeby nie było - ja to popieram, bo do lewicy mi najbliżej. Ale argumentacja tych środowisk robi się głupsza i głupsza...
Najdalej mi do PO, chociaż tak właściwie nie wiem co to jest PO
Liberałowie, którzy nie chcą zlikwodować KRUS? Konserwatyści, którzy obłudnie atakują PiS (a przecież Rokita to znacznei większy konserwatysta niż J. Kaczyński). A fee, na drzewo z nimi