Popatrz na to z punktu widzenia muzyka. Jaką miałbyś gwarancje,że osoba,która ściągnęła z netu płytę jednocześnie ją kupi? W sporej liczbie przypadków pewnie dość znaczną.Ale założę się,że często bywa tak,że dana osoba ściąga coś z netu,a potem nie kupi,bo 1) już ma 2) to jest kiepskie 3) za drogie i.t.d . Nikt nie napisze na oficjalnym forum artysty,że skoro ma pirata,to płyty nie kupi
Inna sprawa,że trza być durniem,żeby pisać o przecieku na forum muzyka,na które ten w miarę regularnie zagląda. ( nie dotyczy Gn'R
)
Gdyby nie było przecieków to sprzedaż płyty byłaby większa,a co za tym idzie np. lepszy poziom życia artysty,bądź więcej kasy na sfinansowanie kolejnej płyty. W przypadku artystów,którzy zarabiają grube miliony to nie ma wielkiego znaczenia,ale jeśli chodzi o niszowych to już jednak jest.
Kazik ma swój styl wypowiedzi i myślę,że to,co powiedział mieści się w tym,co mogą znieść fani
Myślicie,że Axl i inni Gunsi nie wkurzali się na przecieki?