Oglądałem. On nie ma konkretów, gada okrągłymi słowami, jego jedynym pomysłem jest Akademia. No spoko, ale na codzień klub musi funkcjonować, robić transfery, prowadzić marketing itd. A on mówił, że Boguś jest super, robi wszystko dobrze, ale ... i po tym "ale" nie miał żadnych argumentów. Poza tym rzuca jakąś kwotą z kosmosu 4,7 mln zł zysku na transferach z ostatnich 4 lat, co jest totalnie od czapy biorąc pod uwagę ilu piłkarzy za ile mln € Legia sprzedała (Nikolić, Duda, Prijović, Bereszyński, Borysiuk, Radović, Orlando Sa - każdy powyżej 1 mln €), a najdrożej kupiła Borysiuka (1,3 mln €), którego zresztą potem z zyskiem opchnęła dalej. Bardziej wierzę w zestawienia Leśnodorskiego, który twierdzi, że zysk za ten okres wyniósł 64 mln zł.
http://pbs.twimg.com/media/C4Ynlh6WYAE-YXN.jpg:large Wiadomo, że kosztem było spłacenie ITI, ale na to poszła kasa z LM.
Najlepiej by było jakby się dogadali, ale to chyba niemożliwe. Kością niezgody na chwilę obecną jest chyba Wandzel. Ale za chwilę może być co innego.
Dalej ... Mioduski nie ma kompetentnych ludzi, którzy zastąpią cały obecny pion sportowy (który chce odejść, jeśli Mioduski przelicytuje Leśnodorskiego). I zacznie się budowa od nowa całej struktury, siatki skautingu, znajomości itd. Klub straci dużo na rynku jeśli chodzi o zaufanie, którego gwarantem jest obecnie Żewłakow.