a co tu tak cicho?
dno i kilometr mulu
kompromitacja pilkarzykow i trenera "narobilem w gacie" Adasia
-mowilem ze Glik do skladu, chyba ze sam powiedzial do trenera ze nie jest gotowy ale w to nie wierze bo on by zagral nawet na jednej noce gdyby to od niego zalezalo
-Cionek i Bednarek pokazali co sa warci, swojak + zachowanie przy golu rodem z Monthy Pythona, bedzie sie z Janka smial caly swiat (inna sprawa ze na mine wsadzil go Krychowiak, ktory nawet nie potrafil trafic stope w pilke + co robi Szczesny, po co on wybiega?)
-Lewy (jedna akcja+wolny przez 90min), Milik snul sie przez 70min (jedna akcja, czyli tyle co Kownacki przez 20min, no ale synalek Adasia musi przeciez grac)
-Piszczek, Rybus, Zielinski dno
-Grosik asysta, ale tez slabizna
i teraz nasz miszcz strategii Adam
co robi? na druga polowe przechodzi na rewolucyjny system z 3 obroncami, wielce ofensywny, po to zeby chlopaczek ktory ma zero doswiadczenia spadl z wysokiego konia, i stal sie posmiewiskiem, zamiast od drugiej polowy wprowadzic 2 zmiany ofensywne (!, w koncu przegrywamy nie?) czyli np Teo czy Kownasia + Kurzawe,bo Peszko nie wejdzie bo jest za slaby,i on nie pojechal tam zeby grac przeciez, a on Kownasia wpuszcza w 73min a w 83 kiedy wszyscy krzycza Teo, Bereszynskiego
jako zbawce
myslalem ze Senegal bedzie z nami jechal rowno z trawa, a tu oni byli tak samo zagubieni jak i my, zreszta w pierwszej polowie wygladalo to jak sparing oldboyow a nie mecz MS, pykali jedni i drudzy, tyle ze mysmy sprezentowali gola Senegalowi, a po przerwie drugiego
Senegal byl tak slaby ze tylko sie prosil zeby im nastukac ze 3 szt.
a my poza golem Krychy, nie stworzylismy nic
oni zreszta tez nie stworzyli nic, po prostu chcialo im sie podniesc prezenty rzucone im przez nas pod nogi
dramat
na Kolumbie proponuje duet Cionek-Bednarek, przynajmniej bedzie smiesznie, a jako podklad muzyke z Benny Hilla
a obrazem nedzy i rozpaczy byl taki oto obrazek, koncowka meczu przegrywamy 0-2 a pilke pod polem karnym rywala rozgrywa Pazdan... litosci...