Nie wiem, jak komentowano to w Polsacie, ale w n widziano karnego na Granero bodajże w 83 minucie, wtedy, kiedy dostał kartkę za symulowanie. Jestem ciekaw, jak tam faktycznie było.
Na Polsacie uważali, że Granero symulował, a Neuer sprytnie go wyczekał.
Cóż, na pewno jest mi smutno, że Real odpadł, ale taki jest futbol. Obie drużyny grały bardzo równo i ciężko by było jednoznacznie wskazać jednego, chociaż dla mnie to byłby Real, może dlatego, że jestem ich kibicem. Rozpoczęli mecz wspaniale i czekałem tylko na kolejne bramki, ale potem już coś nie szło. Casillas był bliski wyciągnięcia karnego Robbena, szkoda, że mu się nie udało.
Na pewno wielkim zawodem były rzuty karne. Po kim jak po kim, ale po Cristiano spodziewałbym się, że wykorzysta jedenastkę. Kaka strzelił praktycznie tak samo i to Neuer znów okazał się górą. Za to Ramos to już totalna kompromitacja, miałem złe przeczucia jak podchodził do piłki i się nie myliłem. Szkoda, naprawdę wielka szkoda, bo Ikerowi również udało się obronić dwa karne i była jeszcze szansa.
Cóż, nie udało się, może uda się w przyszłym sezonie. Mam nadzieję tylko, że Real nie pozwoli już sobie na jakieś głupie wpadki w lidze. Gratuluję Realowi wspaniałego meczu a Bayernowi awansu do finału!