Ciekawie się czyta te Wasze wspomnienia... Trochę szkoda, że mnie to ominęło choć nie tak do końca (mam rodzeństwo z rocznika 81/83 także i gumy Turbo miałam i Wilk i Zajc czy jakoś tak, taki mega wielki komputer (jesli mozna to tak nazwac), dżojstiki i gierki, nawet pamiętam plakaty Gunsów na ścianach pokojów moich braci
). Z moimi czasami to i tak nie było najgorzej (chyba) bo komórek nie było i konsoli Playstation też. Jak ktoś chciał rozrywki to szedł pograć w Chinczyka albo w karty. No btw ale tyle co ja się na podworku w blocie paćkałam to moje
Tyle razy co ja sobie kolano zdarłam biegając po boisku - moje moje moje.
Z piosenek to pamiętam sporo Manaamu I Kory, Beatlesów, Zeppelinów (tata we mnie zakrapiał miłość do rocka
). I Gunnerów też
Jak patrze na te maluchy co siedzą całymi dniami w domach przy komputerze to mi ich szkoda bo omija ich b. fajne dzieciństwo.