Last Dance, to kapitalnie zrealizowany z wielkim rozmachem serial. Oczywiscie jest to glownie opowiesc o Jordanie, ale dobrze ze z uwglednieniem waznych aktorow jak Jackson, Pippen, Rodman, Kerr. Pokazuje nieznane dotad szczegoly (np relacja MJ z ochroniarzem), a takze powszechnie znane prawdy ze MJ byl kawalem skurwiela, ale jednak jego niepohamowana chec wygrywania zawsze i wszedzie i bez wzgledu na koszty, wlasnie zaprowadzila go na szczyt, gdzie siedzi do tej pory. Serial pokazuje tez jego ciemniejsze strony (poza relacjami miedzyludzkimi, tez hazard) i mimo ze niektorzy opowiadaja (jak Grant), ze negatywne wypowiedzi o Jordanie zostaly wyciete, to niech obiektywny widz ocenia sam.
To znakomite studium o koszykowce, sporcie, ale tez o grupie ludzi, ktora ma jeden cel, a zlozona jest z wybitnych jednostek. Z czasem pewnie dowiemy sie wiecej o kulisach LD, np ze Malone odmowil wypowiedzi, a I.Thomas okazal sie totalnym bucem.
Dla mnie na pewno nie jest to laurka na temat Jordana, a ci co mnie znaja wiedza ze troche o Michaelu wiem i co nieco o nim napisalem, zreszta dosc powiedziec ze to Jordan musial wyrazil zgode (wraz z Silverem) zeby te nagrania ujrzaly swiatlo dzienne, wiec lepszy taki serial, niz zaden.
Zwlaszcza ze jego realizacja naprawde znakomita, szkoda tylko ze polska lista dialogowa troche nie dorownala poziomowi (mowie o tlumaczeniu dla lektora).