Ja na meczach w Warszawie będę na pewno. Chciałbym też na finały do Spodka pojechać, ale zależy jak będzie z dostępnością biletów i cenami, bo myślę że ponad stówkę trzeba będzie wyłożyć.
Wiemy na pewno, że nie będzie Pau Gasola i Juana Carlosa Navarro, a Dirk Nowitzki się zastanawia. Więc kilku gwiazd z NBA zabraknie, ale i tak dla kibiców koszykówki to zajebista sprawa.
O działaniach związku świadczy fakt, że brakuje pieniędzy w budżecie na organizację imprezy, a te co są pochodzą z wpłat do kasy PZKosz miast organizatorów. Żenada, zresztą jak w każdym polskim związku sportowym, ale to temat do szerszej dyskusji.
Terminarz:
http://www.pzkosz.pl/?p=eur&s=kalA Polakom wyjść z grupy wcale nie będzie łatwo. Dużo zależy od tego ile czasu się będą przygotowywać. Tak naprawdę Gortat, Lampe nigdy razem ze sobą nie grali więc na cuda bym nie liczył.