Hmm więc i ja się może wypowiem.
Kiedyś, ładnych 10 lat temu lub nieco więcej, próbowałem być częścią sceny e-sport w Polsce, ale jako że okazało się, że jestem śmiesznie słaby, moja kariera wyhamowała sybciej niż ruszyła. Jednak był jeden moment, może jeden dzień gdzie toczyłem mecz bodajże w półfinałach polskich rozgrywek i jedna z moich akcji została skomentowana przez jednego z przeciwników (któremu sprzedałem parę szybkich hsów) w stylu "this guy is my bad dream today". A ja podłapałem to i tak zostało.