NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: DrDrei w Lipca 02, 2008, 07:57:05 pm
-
moja propozycja to PROMIL a wasze?
-
Stefan, Zygmunt tudzież Marian, a najlepiej jak jest to suczka ;)
A tak poważnie, to chciałbym dać na imie swemu pieskowi Slash albo Axl :D
-
Jakbyś psa nie nazwał i tak najlepiej zareaguje na pełną michę :)
-
Demol - taki podtekst muzyczny a i pewnie charakter odzwierciedla ;)
-
pies - tak sie wabi kundel mojego kumpla :lol:
-
suka jednego znajomego AMFA - mysle ze zgrabnie
-
Kolega nazwał psa- Szady . Zmienił mu jednak imie na BLADE :)
-
Może Pershing? Jak ten z Posterunku :D
-
mój sąsiad miał kiedyś psa co się nazywał Balcerowicz... :ph34r:
-
Sąsiedzi mają psa, co się wabi Figa... ale po kastracji to już bardziej Fig :P
Gdzieś w necie widziałem imię Łamignat xD
-
Mój kumpel nazwał psa Tyson ;)
-
A u mnie na podworku jest baset Waldemar :D
-
Kuzyn ma boksera "Bestia" :D
Przypomniało mi się jak na tego posta o Tajsonie spojrzałem :D
-
pies sąsiadów nazywa się Szczypior... jest to wielkie, wyjące bydle ;] a pies drugiego sąsiada (owczarek niemiecki) to Fakir ;p
-
bylo kiedys cos takiego: koles odwiedza dawno niewidzianego znajomego, wchodzi do przedpokoju, a gospodarz
wola psa:
-Pikuś, choc przywitaj sie z moim znajomym
...i przybiega 70kilowy dog :>
-
haha pikuś :lol:
albo Puszek dla rotwailera :lol: albo dobermana
-
Albo Schwarzenneger dla pudelka xP
-
Jak pracowalam w spedycji to jedna babka wyjezdzala do Stanow i zabierala ze soba psa Homera - pinczer. Poniewaz lecieli osobno to trzeba bylo organizowac dla Homerka przelot i to z noclegiem bo nie byl bezposredni. Zachodu bylo co niemiara a najgorsze, ze jakis tydzien po tej akcji dzwoni do nas zaplakana kobietka i mowi, ze Homerka ugryzl tam pajak i zmarl biedaczek :( Wyobrazcie sobie starcie pinczera z tarantula :D
-
Moj sie nazywa " Axl " :P Mial sie nazywac jeszcze " Cywil " ale jakos z tego zrezygnowalem na rzecz tego 1 imienia.
Siostra ma pieska ktory sie wabi " Mercen " :D
-
a jak wam sie podoba imie Ciapek :lol:
-
Gansik :D :D :D
-
Teraz tak sobie przypominałam, że pies mojego sąsiada nazywa się Franek ;]
-
Mój wabi się Kacper.
Miałam jeszcze drugiego psa - Wampira - niestety kilka miesięcy temu odszedł do krainy wiecznych łowów przeżywszy 15 lat.
-
Durny Temat? tylko c*****o brzmi w wołaczu;]
-
Mój ziomek miał kiedyś psa, który wabił się Browar. A jak Browar zdechł to następnego nazwał Kufel.
-
Ja mam dwie suki ... jedna wabi sie Maja ... a druga Michelle (od My Michelle), ale moi rodzice przechrzcili ja narpiew na Miszelke a pozniej skrócili na Szelka :_:
Miałem też szczeniaczka ... :D i nazwałem go Izzy ... ale też mu imie zmieniono na Izydor :_:
-
jak bede miec psa to go nazwe własnym imieniem . lub Kali :vampire:
-
Mój dostał imię po muszkieterze. Nazywa się Atos.
-
Mój dostał imię po muszkieterze. Nazywa się Atos.
a nie po Hyundaiu?
-
Nie, po muszkieterze :) Nawet nie wiedziałam, że istnieje taki samochód, teraz weszłam w google i zobaczyłam. Ładny :)
-
Ładny :)
moze jakis inny zobaczylas, pewnie zle byl podpisany :D
-
Ładny samochód! Dobrze zobaczyłam :D Coś w stylu volkswagena lupo, ten też mi się podoba.
Dobra, spam, ale nawiązujący do tematu, bo w sumie można psa nazwać volkswagen lupo. Jeszcze się z takim imieniem nie spotkałam, ale czemu nie? :P
-
trzeba to przerzucic do Typow Kobiet bo samochody nazywa sie imionami kobiet :P
-
Mam 3 psy, wszystkie przybłędy. Azor (wyrzucony z pociągu), Pestka (ze schroniska) i Slash (kudłaty przybłęda) :).
-
Mój kundel, a właściwie kundelka wabi się Sabina, ale wołamy Saba. Ja bym nazwał pieska "Rzeźnik"
-
a ja mam Gutiego zdrobnienie od Gutka, zwany czasami jako Gutierrrez :D
-
A z kolei mój kundel, a właściwie kundlica bo to suka, wabi się Sunia i można spieszczać to imię na wiele sposobów :D
-
mój jest Bzik... gdyż od zawsze jest zbzikowany... : )
-
a ja mam Gutiego zdrobnienie od Gutka, zwany czasami jako Gutierrrez :D
Moja "teściowa" też ma Gutka, ale wszyscy mówią na niego Gucio, bo to pudel miniaturowy :D
A nasze czekolabkowe słonko ma na imię Frodo :)
-
Hmm ja miałem suczkę, która nazywała się Astra, lubiłem Jetsonów, chciałem mieć psa Astro ale z racji płci nie pasowało :D a teraz mamy kundelka, który się wabi po prostu Reksio :D
-
Heh, ja miałem psa, który żył 19 lat! Ale mało tego, to był pudel cyrkowy o niecodziennym imieniu;] zanim je zdradze, powiem tyle, że jak rodzice go kupowali, to już takie imie miał, i to imie wcale nie było obraźliwe w 1990 roku!
Pies nazywał się... Flet! Ha, i miał nawet nazwisko! Flet Logos!
Najgorzej było podczas spacerów z nowo poznanymi dziewczętami, jak mi zwiewał to wołałem: "choć tu flecie!", no i traciłem w oczach białogłowych. Myślały, żem niemiły i gburowaty :)
-
Skąd pomysł na takie imię?:)
-
Mój pies, a raczej suczka wabi się Pusia, ale ona reaguje na każde imie :D No i kiedyś miałam szczeniaczka co się zwał Killer, ale samochód go przejechał, bo to taka niezdara była...
-
Skąd pomysł na takie imię?:)
No właśnie o to chodzi, że familia kupiła go z rodowodem, i imie już miał nadane. A czemu takie? ... cóż, hehehe, pojęcia nie mam :lol:
-
Ja swojego nazwałem Ozzy,od Ozzy'ego Osbourna.
-
Myślałem, że od innego :D zjada nietoperze?:D
-
Próbuje zjadać wszystko co lata i chodzi,ale za bardzo mu się nie udaje.
-
Ja mam 2 fretki i mówię do nich codziennie inaczej. To zależy jakie imię właśnie mi się podoba. To działa bo nigdy nie będę żałować, że dałam którejś brzydkie imię. :D
-
Mój pies to Borówka.
Gdyby hodowca tak nie dał, to byłaby moja suczka nazwana Rosie (wiecie, Rołsi) :)
-
Hm. Zdzisek? albo Herkules? XD
-
Mój pies to już staruszek, ma coś około 8 lat. Jak wybierałam mu imię to miałam chyba 10 lat i oczywiście wpadłam na genialny pomysł: Murzyn. Piesek jest jak można się domyślić całkiem czarny, więc imię które wymyśliłam jest bardzo oryginalne :D
-
najbardziej optymalne imię dla psa to chyba Spierdalajzłóżka, ewentualnie Spierdalajstąd
-
Zdecydowanie nie :P bardzo brzydko tak na zwierzęta mówić :/ :D
-
Kaja :D Tak jak mój futrzak :)
-
mój miał Bary (R.I.P.) a mojego kumpla zwał się Crespo od słynnego snajpera:)
-
no moje koty nazywają się Malanowski i Pyza ale psa obowiązkowo nazwę Belial.
-
Ja bym nazwała Whiskey albo Harley.
-
Gdzie się podziały wszelkie Azory, Pimpki, Fąfiki , Miśki, Kropki itd :D
-
Moja świętej pamięci owczarka niemiecka wabiła się Saba.
Za to imiona, jakie moja siostra nadała kotom (matka + dwa małe), po prostu rozwalają xD
Matka wabi się Allegro (sic! ta monopolistka mieszka se na piętrze, a małe wygania do piwnicy), mały kocurek to Ebay (dla przyjaciół Ebi - jak Smolarek, bo smoli po kątach...), trzecią kotkę na cześć pewnej srajtaśmy siostra nazwała Foxy...
-
Matka wabi się Allegro (sic! ta monopolistka mieszka se na piętrze, a małe wygania do piwnicy)
A to pasuje nawet do Niej :D
-
Mój poprzedni pies wabił się Max. Gdybym miała jakiegoś dużego psa nazwałabym go Vader. :)
-
Mój świętej pamięci poprzedni pies nazywał się Axl... a jeszcze poprzedni Jogi i był też Boss. A teraz został jedynie Oskar.
-
W książce, którą czytała moja siostra główny bohater i jego dzieci ganiali po mieście szukając psa, który nazywał się "Seks" :P
-
Gdybym teraz miał suczkę, to nazwałbym ją "Kicia" :)
-
Moja suczka (a raczej powinienem powiedzieć suka bo to kawał zwierzęcia :D ) wabi się Sunia. Niegdysiejszy pomysł młodszej siostry...
-
a dać na imię psu "kot" ? :D
-
Głupie :P
-
Mój poprzedni pies wabił się Rafi, niestety odszedł. A obecny ma na imię Balu :)
-
Przypomniało mi się, jak znajomy dostał psa na kilka dni od kogoś ze swojej rodziny, no i został u niego, bo poprzedni właściciele nie chcieli go już spowrotem... A że pies imienia nie miał, to znajomy nazwał go "Niemój". Na pytanie dlaczego nazwał tak psa odpowiadał "bo to nie jest mój pies" :D
-
fajnie imie :D
-
a dać na imię psu "kot" ? :D
W Californication było :P stary chwyt :P
-
przysięgam nie ogladałem, mysalem ze to mój pomysł jak widać ktoś mnie uprzedził :/
-
Mój pies wabi się Murzyn. Oczywiście jest cały czarny :D Teraz bym go pewnie nazwała jakoś inaczej, ale wtedy miałam 9 lat i się zbytnio nie wysiliłam.
A dzisiaj rozśmieszył mnie sąsiad, bo akurat usłyszałam jak wołał na swojego owczarka: Krzysztof. Komicznie to wyglądało :D
-
Kiedyś moja ciotka miała psa, który wabił się Zagraj :D
-
przysięgam nie ogladałem, mysalem ze to mój pomysł jak widać ktoś mnie uprzedził :/
Spoko :D Pełne imie tego psa brzmiało "Kot Steven" więc mógłbyś swojego nazwać samym "Kotem" i nigdy by nie posądzał o plagiat :P
-
Moja suka 6 letnia wabi się Oktawia, ale wołam na nią okti (Te imię wzięło się z filmu Amores Peros czy jakoś tak ) :lol: Natomiast jej córka wabi się Bunia ;) Była najgrubsza z całej bandy więc tak pozostało ;)
-
mój pies nazywa się Jimmy Klusek
Jimmy na cześć Jimmy'ego Page'a i Jimmy'ego Hendrix'a, a Klusek bo jest taka klucha i brat tak chciał :)
-
Moja suczka wabi się Rika :)
-
Mój labrador został nazwany Neo.
Uwielbienie do Matrixa szerzy się w mojej rodzinie :lol:
-
Starszy pies wabi się Dino, a młodszy Misia. Obydwoje są kundelkami.
-
Moja kundelka zowie się Daisy, imię zaczerpnięte było oczywiście z Kaczora Donalda :)
-
U mnie zawsze imiona dla psów mają swoją historię ;)
Suczka wabi się Miki, bo ma ogromne uszy i irytujący cienki głosik (ekhm :P)
Freddie, bo gdy był szczeniakiem to podnosił do góry łapę, gdy chciał się bawić i skojarzyło mi się to ze słynnym gestem Freddiego Mercury'ego.
Miałam też Alexa, na cześć lwa z Madagaskaru; Barika, bo miał uścisk niczym niedźwiedź baribal.. Był też Thierry, od mojego ulubionego piłkarza :)
Zapomniałabym o starym dobrym Kanapie - długim i niskim jak kanapa i Gibonie - tutaj jest kilka różnych źródeł nazwy :lol:
-
ni z gruchy ni z pietruchy, zobaczylem temat, sam nie mam psa ale u mnie w bloku sa pieski "trampek" kundelek, i "drops" jamnik :) a biegał tez ale juz sie wyprowadzili,golden cos tam, nie znam sie na rasach miał na imie Axel.... :)
-
Wczoraj odwiedził mnie brat z rodzinką i jak się okazało kupili sobie czarnego małego dziabadora :P imię jej dali... Pepa Jak ta świnka... 8)