Autor Wątek: Muzyka i miłość.  (Przeczytany 22766 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

guest211

  • Gość
Muzyka i miłość.
« dnia: Maja 02, 2007, 10:12:51 am »
0
"Gust muzyczny" jest pojęciem martwym - zwłaszcza jeśli chodzi o randki.

"Czy muzyka może być pożywką dla miłości? Najwidoczniej nie. Jeden z moich przyjaciół zerwał z dziewczyną, z którą się spotykał od dwóch miesięcy tłumacząc, że jej gust muzyczny był "zdecydowanie tandetny"."

Więcej - http://muzyka.onet.pl/10174,1407952,0,1,wywiady.html

Co wy na to? :P Ja jestem w stanie dużo znieść. :) Choć oczywiście idealnie by było gdyby druga strona przynajmniej z jednego wykonawcę/czynię/zespół słuchała takiego jak ja. :)


Offline Ace

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 02, 2007, 11:35:31 am »
0
No moim zdaniem to jeśli ktoś słucha podobnej muzyki to ma podobny gust(przynajmniej muzyczny xD)... A to jest istotne, hmm więcej tematów można znaleźć. Chociaż wiadomo że rożnie to bywa, hmmm wśród fanów gnr też zdążają sie pewnie idioci/idiotki.  Osobiście to jeśli kogoś szukam to z podobnym gustem muzycznym, z doświadczenia wiem, że sie nie mogę dogadać z przeciętną słuchaczką techno... po prostu nie mogę się zniżyć do takiego poziomu rozmowy ;] Ogólnie to ciężko powiedzieć..... Hmmm jest już lepiej jak ktoś słucha chociaż podobnego stylu muzycznego, mimo wszystko trochę by mi przeszkadzało, jakby ktoś z kim mam być słuchał takich kiczowatych zespołów niby rockowych jak teraz są..... chyba nie muszę wymieniać. No i w dzisiejszych czasach jak ktoś jest młody(i nie tylko, ale w dzisiejszych czasach o to chodzi) i słucha GNR czy innych starszych zespołów to jest moim zdaniem znak, że szuka swojej muzyki i ma swój własny gust, a to jest istotne. Hmmm bo większość ludzi idzie za głosem tłumu i słucha tego co w modzie czyli techno itp. Oczywiście, że są ludzie, którzy to naprawdę lubią, a w śród "fanów" rocka czy metalu zdarzają sie również takie nieciekawie osoby.  Pozatym zależy to również od ludzi, którzy chcą być ze sobą, albo np. mogą mieć jakieś inne wspólne zainteresowania ważniejsze dla nich niż muzyka.
« Ostatnia zmiana: Maja 02, 2007, 12:28:24 pm wysłana przez Ace »
There are two kinds of people in this world - those that like me, and those that can go to hell.

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 02, 2007, 02:50:53 pm »
0
Ciekawy temat...
Jak o mnei chodzi, to niestety nie zainteresuje sie facetem ktory lubi techno czy hh... wiem, ze moze to glupie, ale juz tak mam. Przyjaznic sie - pewnie, cos wiecej - zdecydowanie nie. Muzyka jest dla mnie czyms waznym w zyciu - wiadomo, ze nie tylko to sie liczy, ale mysle, ze jak ktos ma podobny gust muzyczny, to tez moze miec podobne spojrzenie na swiat - i cos juz laczy dwoje ludzi... mysle, ze takie 2 osoby bardziej moga sie rozumiec, skoro fascynuje ich podobny gatunek muzyczny, czy ideologia ktora przekazuja artysci w muzyce..

Z reszta to cos niesamowitego, cieszyc sie kazda nowoscia dot. ukochanego zespolu.. razem sluchac muzyki, lazic na koncerty..

Tylko raz w zyciu zdarzylo mi sie spotykac z kims kto uwielbia te sama kapele co ja [wiadomo chyba ktora..] ale niestety nie wyszlo...


nowy nr gg : 12071320

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15200
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1555
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 02, 2007, 03:04:57 pm »
0
Moim zdaniem słuchanie podobnej muzyki to plus. Tak jak pisała Rocket, można razem słuchać muzyki, łazić na koncerty, itp. Ale ja nie kieruję się tylko i wyłącznie upodobaniami muzycznymi drugiej osoby. Ważne jest jaką jest osobą, a to czego słucha jest dla mnie mniej ważne. Poza tym jeśli jest się z osobą, która słucha innej muzyki, można próbować ją "nawrócić".  ;)

Offline Slasher_McKagan

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 405
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
    • My Fuckin' Space
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 02, 2007, 03:07:36 pm »
0
ja już dawno temu przestałem oceniać ludzi po tym, czego słuchają, bo jest tak:
-90% procent fanów czy to Beethovena, czy Pink Floynd, czy GNR (sądzę, że ci nie udzielają się na forum) nie kuma tej muzyki, kierują się tylko czymś takim, jak wokalista, gitarzysta, melodia, a czy np. tekst do "Civil War" coś dla nich znaczy, to nie odpowiedzą nic...
-dla mnie muzyka jest chyba najważniejszym rodzajem sztuki, ale każdy ma inne potrzeby - są ludzie, którzy nie muszą jej słuchać, by lepiej się czuć, odreagować itd., a np. lubią ten syfny trans klubowy, ale znam ich i wiem, że wrażliwości i inteligencji by im zazdrościł niejeden ortodoks rockowy, czy metalowy
-z ukochaną osobą mogę o wszystkim rozmawiać, muzyka nie jest jedynym moim zainteresowaniem, a kobieta bym ją pokochał musi mieć oprócz urody inteligencję (zresztą, głupie mają swą tępotę wymalowaną na twarzy, więc automatycznie są brzydkie) - dwoje inteligentnych ludzi nigdy ze sobą nie będzie się nudziło
well I jumped into the river too many times to make it home

Offline REBEL

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2745
  • Respect: +5
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 02, 2007, 03:43:23 pm »
0
Jesli nie mieszkamy ze soba, to mi jest wszystko jedno jakiej muzyki slucha. Oczywiscie o ile tego nie odzwieciedla przez jakis dziwny wyglad itd, w domu niech sobie slucha czego chce :D Ale jesli normalnie jestesmy w zwiazku i mialbym sluchac we wspolnym domu pol dnia muzyki ktorej nie lubie, to bym nie wytrzymal :D Wiec jednak dobrze jest w miare sie dopasowac muzycznie, tak samo jak z innymi zainteresowaniami. Nie musze podzielac jej gustu, ale przynajmniej nie chce zeby mnie to męczylo. Na szczescie jesli chodzi o muzyke to jestem bardzo otwarty na kazdy gatunek (z wyjatkiem bardzo skrajnych), wiec nie mialem takiego problemu gdy mieszkalem z moja (ex)dziewczyna :)

Offline REBEL

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2745
  • Respect: +5
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 02, 2007, 03:48:07 pm »
0
Poza tym jeśli jest się z osobą, która słucha innej muzyki, można próbować ją "nawrócić".  ;)

A dlaczego ją nawrocic, a nie siebie zmienic - na jej muzyke?

Offline Ace

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 02, 2007, 03:52:16 pm »
0
Poza tym jeśli jest się z osobą, która słucha innej muzyki, można próbować ją "nawrócić".  ;)

A dlaczego ją nawrocic, a nie siebie zmienic - na jej muzyke?


Bo my słuchamy jedynej słusznej muzyki ;) xD

Hmm przejście z rocka na techno to tylko jakieś pranie mózgu... Chociaż znam parę osób co jednak nawet nie wybrana osoba tylko towarzystwo odwróciło od słuchania rocka... na rzecz hmmm polskiego HH... albo techno...
There are two kinds of people in this world - those that like me, and those that can go to hell.

Offline REBEL

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2745
  • Respect: +5
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 02, 2007, 03:54:59 pm »
0
Bo my słuchamy jedynej słusznej muzyki ;) xD

Ale tolerancja  :lol: :lol: :lol:

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15200
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1555
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 02, 2007, 03:56:42 pm »
0
A dlaczego ją nawrocic, a nie siebie zmienic - na jej muzyke?

A przestałbyś słuchać dla dziewczyny muzyki rockowej i stał się w imię miłości fanem hip - hopu bądź techno? Ja raczej takiej sytuacji sobie nie wyobrażam jeśli chodzi o moją osobę.

Offline REBEL

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2745
  • Respect: +5
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 02, 2007, 04:00:13 pm »
0
A przestałbyś słuchać dla dziewczyny muzyki rockowej i stał się w imię miłości fanem hip - hopu bądź techno? Ja raczej takiej sytuacji sobie nie wyobrażam jeśli chodzi o moją osobę.

To dlaczego bys chcial ją "nawracac"? Sam bys nie chcial, ale ona by powinna sie zmienic?
A jesli o mnie chodzi - to nie ma problemu, tolerancyjny jestem :)

Offline Ace

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 216
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 02, 2007, 04:03:47 pm »
0
Bo my słuchamy jedynej słusznej muzyki ;) xD

Ale tolerancja  :lol: :lol: :lol:

Chyba wyczuwasz nutkę ironii:  xD :P
There are two kinds of people in this world - those that like me, and those that can go to hell.

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15200
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1555
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 02, 2007, 04:07:26 pm »
0
Nie miałem na myśli, że to jest mój cel w związku - zmienić kogoś. Tak jak napisałem - dla mnie nie jest najważniejsze czego osoba z którą jestem słucha. Byłem kiedyś w związku gdzie musiałem słuchać jakiegoś Italo Disco i żyję.  :D Można spokojnie pójść na kompromis bez zmiany osoby. Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to muzyka nie jest najważniejsza. I dla mnie to ktoś mógłby słuchać Tokio Hotel bądź Mandaryny i mi to by nie przeszkadzało.

Solid Shake

  • Gość
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 02, 2007, 04:28:06 pm »
0
raczej nie znajdę osoby która by podzieliła mój gust muzyczny wiec kryterium to odpadło dawno temu xD. Ot, jeśli chodzi o wybór klubu to pada na jakiś spokojny jak chociażby Coolturka gdzie leci zwykle jakieś mtv stare czy coś;]. Kilka wspólnych ulubionych zespołów mmamy ale jakoś głębszych dyskusji na ten temat nie chce nam się nigdy przeprowadzać

Offline Mariusz

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 165
  • Płeć: Mężczyzna
  • i'm rock n'rollin' man
  • Respect: 0
    • http://
Odp: Muzyka i miłość.
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 02, 2007, 04:46:46 pm »
0
"Nigdy w życiu nie pokocham dziewczyny, która słucha disco polo... " ;)

Moim zdaniem rodzaj muzyki jakiej ktoś słucha może o nim świadczyć, dlatego- patrz wyżej  ;)

 

Miłość

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 13878
Ostatnia wiadomość Grudnia 25, 2017, 09:40:59 pm
wysłana przez owsik