Autor Wątek: Młodzi ludzie  (Przeczytany 41498 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #90 dnia: Grudnia 06, 2013, 07:29:13 pm »
0
Heheh owsik ja myślę, że jakby oni Ciebie zobaczyli w moim towarzystwie, to połowa nie chodziłaby na lekcje, ale ze strachu :D I byłoby to jakieś rozwiązanie :D ;) A co do wieku to pierwsze klasy mają 13-14 lat.

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34779
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3467
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #91 dnia: Grudnia 07, 2013, 08:57:19 pm »
+1
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline PGR

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 219
  • Respect: +140
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #92 dnia: Grudnia 07, 2013, 09:48:21 pm »
+2
Wypowiem się jako nauczyciel stażysta:
Po pierwsze uczelnie do zawodu nauczyciela przygotowują tylko pozornie, bo niby są praktyki, pisze się konspekty, są zajęcia z psychologii, ale stawianie na teorię kosztem praktyk sprawia, że te bardzo dobre studentki z piątkami w indeksie nie poradzą sobie ze stresem i dyscypliną w pierwszej lepszej szkole. Podam przykład: u mnie na uczelni była lista szkół do wyboru na praktykę, i co? Wszyscy rzucali się na najbardziej 'renomowane' szkoły w mieście, a nikt nie myślał o sprawdzeniu się w trudnych warunkach bojowych. Tylko w tych najbardziej renomowanych szkołach szansa, że akurat zwolni się miejsce i przyjmą młokosa po studiach jest praktycznie znikoma. Trzeba szukać miejsca gdzie indziej, a wiele osób przyzwyczajonych na praktykach do lekcji w dobrych szkołach , gdy trafi do rejonowej gimbazy, tak naprawdę nie będzie wiedziała co zrobić. Jasne, że system jest też sporo winien, bo praca stażysty to nie tylko lekcja, ale przede wszystkim rozbudowana papierologia. Zresztą żartuję ze znajomymi, że na studiach powinien być koniecznie przedmiot "zarządzanie dokumentacją", bo taki "świeżak" wchodzi do pokoju nauczycielskiego i zostanie szybko zbombardowany papierkami i marzenia o pracy tylko z uczniami zostana szybko zweryfikowane.

Winna jednak w największym stopniu jest młodzież i ich rodzice, którzy w 100% akceptują leserstwo dzieci (usprawiedliwianie wagarów itp.). Młodzież w dużym stopniu bez żadnych zainteresowań, myślących tylko jak tu komuś narysować "karnego k****a" w zeszycie. Niestety taka jest polityka edukacyjną państwa, które stosuje tzw. "wyrównywanie szans", czyli zamiast iść w górę i zwiększać wymagania, nieustannie je obniża, a wszystko ładnie nazywając "dostosowaniem wymagań edukacyjnych do możliwości ucznia". Oznacza to w praktyce, że w dobie niżu demograficznego spora część uczniów otrzymuje opinie z poradni, które de facto sprawiają, że i tak niski poziom wymagań trzeba dla tych osób z jeszcze bardziej obniżać. Nawet do tego stopnia, by w pierwszej klasie technikum na koniec semestru na dwójkę pytać ucznia o datę nawet roczną katastrofy smoleńskiej, zamachu na World Trade Center i nazwiska ostatnich dwóch prezydentów Polski. Co gorsza, taki uczeń nie potrafi na to odpowiedzieć! Niestety - niż demograficzny i dotacje idące za uczniem sprawiają, że obecnie każdy nastolatek jest na wagę złota. To już nie te czasy przeładowanych klas w szkołach średnich po 30 osób, czasami z okładem, gdy wiadomo było, że w razie jawnego nieuctwa będzie solidny przesiew. Teraz role się odwróciły i każdy uczeń wie, że to nie on będzie zabiegał o szkołę, tylko szkoła o niego.

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3785
  • Respect: +959
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #93 dnia: Grudnia 07, 2013, 10:18:03 pm »
0
Czyli wniosek jest taki, że należy znieść obowiązek szkolny i sprywatyzować całe szkolnictwo.

Offline owsik

  • magister guns n'roses
  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 6427
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +866
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #94 dnia: Grudnia 14, 2013, 06:48:43 pm »
+2
o to byłby dobry pomysł... ale przede wszystkim należy powrócić do "normalnego" wychowania dzieci w domu. W domu gdzie ojciec i matka interesuja się dzieckiem. Pytają co w szkole, sprawdzają zeszyty, interesuja się z kim dziecko się zadaje itp. Może trzeba czasem pognać dzieciaka do czytania książek, a nie tylko komputery i internety... Pracowałem kiedyś w miejscu, którego właściciel miał młodszego brata. Chłopak miał jakieś 16 lat i gdy zobaczył, że czytam książkę powiedział: "książki są dla słabych"... Chwyciłem go z rękę tak mocno, że łęzka stanęła mu w oku i zapytałem czy nadal tak uważa. Odpowiedział, że się pomylił. Wniosek? W domu twarda ręka musi się czasem pojawić i koniec.
"Co ludzie powiedzą" sezon drugi, odcinek piąty
;)

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3785
  • Respect: +959
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #95 dnia: Grudnia 16, 2013, 08:01:32 pm »
+3
Może trzeba czasem pognać dzieciaka do czytania książek
Ja bym jednak, był bardziej za tym, żeby spróbować zachęcić dziecko do czytania tych książek, bo jeżeli dziecko robi coś z przymusu to nie ma to dobrych efektów.

Chwyciłem go z rękę tak mocno, że łęzka stanęła mu w oku i zapytałem czy nadal tak uważa. Odpowiedział, że się pomylił. Wniosek? W domu twarda ręka musi się czasem pojawić i koniec.
No i naprawdę nie mogłeś się powstrzymać, żeby tego nie zrobić.... po pierwsze siłą nikogo nie zmusisz do tego, żeby zmienił zdanie z dnia na dzień, on się Ciebie wystraszył i dlatego tak powiedział, po drugie nie wyręczaj rodziców, to sprawa między nim, a jego rodzicami, a jeżeli naprawdę musisz to merytorycznymi argumentami go przekonuj, żeby miał możliwość później to wszystko przemyśleć. Po trzecie niektórym książki ciężko się czyta, bo jak ktoś jest słuchowcem jak np. ja to naprawdę trudno jest mu czytać książkę ze zrozumieniem, a co za tym idzie zaciekawić się jego treścią ...no chyba, że przeczyta całą książkę na głos, ja to nawet każdy napisany tutaj post zanim wyślę muszę po cichu przeczytać, żeby wiedzieć, czy to jest w miarę składne. 

Offline katarynka

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 3036
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +192
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #96 dnia: Grudnia 16, 2013, 08:06:20 pm »
+1
Dla słuchowców świetnym rozwiązaniem są audiobooki, zresztą nie tylko dla nich, dla tych "zapracowanych", którzy nie mają czasu czytać też ;)

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3785
  • Respect: +959
Odp: Młodzi ludzie
« Odpowiedź #97 dnia: Grudnia 16, 2013, 11:14:34 pm »
0
Słuszna uwaga, swoją drogą szkoda, że tych audiobooków nie było jakieś 15 lat temu, czyli w czasach mojego liceum  :P

 

Starzy ludzie

Zaczęty przez SSolid

Odpowiedzi: 89
Wyświetleń: 24666
Ostatnia wiadomość Grudnia 30, 2009, 09:36:03 pm
wysłana przez Grzon