Ankieta

Jesteś za legalizacją?

Tak, ponieważ...
Mam mieszane uczycia
Nie, ponieważ...

Autor Wątek: Marihuana  (Przeczytany 27734 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Eowina

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 88
  • Respect: 0
    • http://
Marihuana
« Odpowiedź #45 dnia: Stycznia 07, 2007, 06:35:15 pm »
0
Moje zdanie również -- wszystko dla ludzi.
Zagłosowałam na obojętnie... Jednak wiadomo, wszystko zależy od cech osobowościowych, gdy ktoś ma tendencję do uzależnień, sprawa się może skomplikować...
podaruj 1%podatku dziecku, które bardzo tego potrzebuje!!!!!
www.kobranocka.pl/kb.php?m=fanclub&i=stas&l=mst

Offline rose84

  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 5139
  • Płeć: Kobieta
  • Prosacówna Zeppelinka
  • Respect: +11
Marihuana
« Odpowiedź #46 dnia: Stycznia 08, 2007, 12:44:52 am »
0
Mój stosunek do marychy określam jako "obojętny"...jeśli ktoś uważa, że marihuana może być okazjonalnie zamiennikiem alkoholu i pomaga mu w dobrej zabawie, relaksie, to szanuję jego wybór. Zapewne palenie marihuany raz na kwartał nie sieje większego spustoszenia w organiźmie niż chociażby weekendowe wyskoki alkoholowe.  W kontekście tego, co wielu z Was napisało nasuwa się jednak pytanie - czy naprawdę bez tego typu używek nie potraficie się po prostu dobrze bawić? Zawsze wydawało mi się żałosne, kiedy znajomi pytali mnie w trakcie imprezy, czy jestem na maryśce, bo mam największy odjazd...Wiele tych osób próbowało eksperymentować z tego typu używkami, aby wreszcie móc wrzucić na luz...Efekty były róźne. Najczęściej zasypiali gdzieś na fotelach lub gapili się w jeden punkt. Na pewno reakcja na marihuanę zależy od organizmu, ale czy jest to naprawdę najskuteczniejsza metoda, aby wyluzować? Byłam kilkakrotnie częstowana maryśką, ale znając siebie i swoje predyspozycje do uzależniania się od różnych rzeczy, wolałam nie ryzykować, tym bardziej, że nigdy nie czułam takiej potrzeby ;) . I mam nadzieję,  że tak pozostanie!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 08, 2007, 12:46:47 am wysłana przez rose84 »

Offline Eowina

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 88
  • Respect: 0
    • http://
Marihuana
« Odpowiedź #47 dnia: Stycznia 08, 2007, 01:04:59 am »
0
to smutne, ale prawdziwe. Wiele osób nie bawi się bez jakiś tam wspomagaczy... Zadziwiające, że wśród osób z rockowych for muzycznych można wyczytać, że ktoś się jeszcze temu dziwi! Także nie mam problemu, czasem nawet lepiej bawię się bez alkoholu... Przynajmniej głowa tak szybko nie zaczyna boleć ;). Trawkę paliłam kilka razy. Raczej to odległe czasy...
podaruj 1%podatku dziecku, które bardzo tego potrzebuje!!!!!
www.kobranocka.pl/kb.php?m=fanclub&i=stas&l=mst

Offline Tina

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 90
  • Respect: 0
    • http://
Marihuana
« Odpowiedź #48 dnia: Stycznia 08, 2007, 05:55:05 pm »
0
No więc ja zaznaczyłam "lubię czasem zapalić" ale nie robie tego często mozna by powiedziec,ze zapaliłam chyba z 4 raz,a kilkanascie razy odmówiłam..,nie czuje,ze jest mi to potrzeba do życia..,ale tak jak ktoś już tutaj wspomniał wszytko  jest dla ludzi...no a przy jakiejś dobrej imprezie..dlaczego nie spróbowac..
« Ostatnia zmiana: Stycznia 08, 2007, 05:55:51 pm wysłana przez Tina »
"oczy znajdują ciepło patrząc głeboko w niebo ... "

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Marihuana
« Odpowiedź #49 dnia: Stycznia 08, 2007, 08:05:21 pm »
0
Cytuj
czy naprawdę bez tego typu używek nie potraficie się po prostu dobrze bawić?
sa ludzie ktorzy bawia sie nie pijac, a sa tez ci co pija nie bawiac sie. ot co
 
[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

Offline rose84

  • One In A Million
  • *********
  • Wiadomości: 5139
  • Płeć: Kobieta
  • Prosacówna Zeppelinka
  • Respect: +11
Marihuana
« Odpowiedź #50 dnia: Stycznia 08, 2007, 08:16:56 pm »
0
Cytuj

sa ludzie ktorzy bawia sie nie pijac, a sa tez ci co pija nie bawiac sie. ot co
tak rozumiane  picie czy palenie trawki jest zatem przyjemnością samą w sobie, bo chyba to masz na myśli? - jeśli komuś to odpowiada, nie mam nic przeciwko....dopoki nie tracimy kontroli nad sobą, jest ok...zresztą wszystko jest dla ludzi i każdy ma indywidualne podejście do tego.

Solid Shake

  • Gość
Marihuana
« Odpowiedź #51 dnia: Stycznia 09, 2007, 10:18:43 am »
0
palilem kilka razy i nic, dopiero jak zajaralem z wiadra to poczulem i ... p******e, wole alkohol. Jak ktoś jara-jego sprawa, ja raczej nie widze w tym nic przyjemnego, a że mam znajomego który jest już mocno poryty przez zielone to wiem że to aż takie elo nieszkodliwe nie jest.

Offline Wojtek

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1268
  • Respect: +42
Marihuana
« Odpowiedź #52 dnia: Stycznia 09, 2007, 10:24:36 am »
0
Nie paliłem i nie mam zamiaru, jakoś mnie nie ciągnie do tego. Miałem możliwośc nie raz spróbowania ale nie skorzystałem, zdecydowanie wole strzelić kilka piw albo jak jest okazja litra na dwóch zrobić i tyle :)  
KULT    [size=3.75pt]No Rose - No Fun (84 ofkorse)
ADAM FUDALI na Prezydenta RP!!!!

Offline nightrain

  • cold heartbreaker
  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1640
  • Płeć: Mężczyzna
  • ~CRASHDÏET~
  • Respect: +54
Marihuana
« Odpowiedź #53 dnia: Stycznia 09, 2007, 11:11:46 am »
0
Marihuana rośnie. Kokaina też. Stworzył je Stwórca. Mniejsza o to, czy ten Dobry z siwą brodą, czy ten Zły z rogami. TO ROŚNIE. Więc Człowiek zrywa i wprowadza do swojego systemu. Bo lubi, bo mu smakuje, bo ma ochotę. No to natychmiast inny Człowiek wprowadza zakaz i skazuje na pozbawienie wolności Człowieka, który używa. W takim razie Człowiek, który używa, ukrywa się z tym, że używa, oraz organizuje przemyt i nielegalną dystrybucję, żeby jednak Człowiek mógł używać. No to od razu Człowiek, który zakazał, wynajmuje innego Człowieka, żeby ścigał tego, co przemyca dla tych, którzy chcą. Gra jest warta ścieżki.
It's a miracle you walk the earth alone
it's a miracle I stand beside you
you're like a plague in awide'n open show
you pass it on like I need it the most

Offline EroticJesus

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 485
  • Płeć: Mężczyzna
  • All Pigs Must Die/Brain Dead
  • Respect: -2
    • http://img147.imageshack.us/img147/3038/ownedwa2mq8qj0.png
Odp: Marihuana
« Odpowiedź #54 dnia: Kwietnia 05, 2008, 10:18:50 pm »
0
O mój boże. Gdzie wy te zaniki widzieliście? Mam kilku znajomych którzy od około 4 lat praktycznie dzien w dzien sa upaleni. Jedna  z nich to najlepsza uczeennica w klasie, z bardzo bogatym zasobem słów. Inna jest jedną z bardziej wygadanych osób jakie znam. Nigdy nie spotkałem sie z jakimś zawieszeniem sie u nich. Ja pale mniej wiecej raz na tydzien , i raczej nie mam problemów ze swym jezykiem. Z myśleniem też.  :)
Elvis Presley And The Soul Monster!!!
Chinese Democracy Rocks! Don't You Try To Stop Us Now!


Sometimes I feel like
There's nothing that's stopping me  All things are possible  I am unstoppable

SSolid

  • Gość
Odp: Marihuana
« Odpowiedź #55 dnia: Stycznia 18, 2009, 01:52:29 am »
0
palilem kilka razy i nic, dopiero jak zajaralem z wiadra to poczulem i ... p******e, wole alkohol. Jak ktoś jara-jego sprawa, ja raczej nie widze w tym nic przyjemnego, a że mam znajomego który jest już mocno poryty przez zielone to wiem że to aż takie elo nieszkodliwe nie jest.
ahahahahaha jednak rylo go cos innego. Epic fail.


Nie no niedawno jak sie zjaralem w lesie i sluchalem przez 2 godziny song for the dead stwierdzilem ze to jednak jest fajne ;]. Ale nie no, alkohol FTW

Offline chevantonGNR

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1141
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1
Odp: Marihuana
« Odpowiedź #56 dnia: Stycznia 18, 2009, 02:20:46 am »
0
marycha + muza, to mieszanka wybuchowa :)

SSolid

  • Gość
Odp: Marihuana
« Odpowiedź #57 dnia: Stycznia 18, 2009, 02:32:48 am »
0
yup ale przy stonerze bania nieziemska! stad nazwa zreszta ;]
a, zrp\obilem ankiete of nowa, buzi

Offline chevantonGNR

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1141
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1
Odp: Marihuana
« Odpowiedź #58 dnia: Stycznia 18, 2009, 02:53:42 am »
0
yhy Solid Roxx 8)

ja musze sobie chyba kiedyś przypalić, bo minęły wieki od kiedy to robiłem, ale najbardziej fazowało przy utworach Marleya i Cypress Hill :D

Offline Pyra

  • Prywatny Alkomen Goldie
  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2668
  • Płeć: Mężczyzna
  • ... i don't believe there's no reason ...
  • Respect: +383
Odp: Marihuana
« Odpowiedź #59 dnia: Stycznia 18, 2009, 09:31:47 am »
0
Mi kiedyś łeb porył "Civil War"


Z kuzynem  pośrodku powojennego lotniska, akwarium w samochodzie i Civil War rozkręcone dość głośno :D Coś niesamowitego :D
- Nice boys don't play rock and roll... -