Autor Wątek: Ateizm.  (Przeczytany 12964 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline RocketQueen

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Better
  • *****
  • Wiadomości: 3004
  • 'Take me down to the Paradise City...take me home'
  • Respect: +6
Odp: Ateizm.
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 05, 2007, 02:36:33 pm »
0
No, chodzac na te wszystkie obowiazkowe msze, modlac sie w domu tak jak nakazuje katechizm, itd... To tak, stracilbym na to baaaardzo duzo czasu, który moge spozytkowac w inny sposób  ;)


lol :D

ja nei chodze na msze, nie modle sie tak jak nakazuje katechizm.. a mimo to, uwazam sie za osobe wierzaca.
Nie chodze na msze - bo to co sie obecnie dzieje w kosciele to paranoja.. oczywiscie nie wszedzie.
Nie modle sie tak jak nakazuje katechizm - mysle, ze jesli czlowiek sie modli, uzywajac wlasnych slow, to tak jest chyba lepiej.. z reszta wiara to osobista sprawa kazdego z nas. Ale ja sobie nie wyobrazam nie wierzyc w nic... moze dla Was to naiwne, ale wierze, ze po cos jestesmy na tym swiecie.. mimo, ze nie mamy namacalnych dowodow na istnienie Boga.

'Sam potrafie dokonywac wyborów.' - mysle, ze ja rowniez. I w wierze nie chodzi o to, zeby obwiniac Boga za nasze zle wybory. A widze, ze wielu z Was tak to pojmuje..


nowy nr gg : 12071320

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34791
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3472
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Ateizm.
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 05, 2007, 02:43:29 pm »
0
mimo, ze nie mamy namacalnych dowodow na istnienie Boga.

Gdybyśmy mieli nie byłaby to wiara,tylko wiedza ;)
Jestem osobą wierzącą i praktykującą;dla mnie to równoznaczne;ale  akceptuję innowierców,ateistów,czy agnostyków. Dyskusje z nimi,o ile nie są nastawieni wyłącznie na atak,uważam za ciekawe i wiele razy skorzystałem. Życie i to jak do niego podchodzimy jest naszym indywidualnym wyborem.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Patience

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 919
  • Płeć: Kobieta
  • sex,drugs&rock n' roll
  • Respect: +1
Odp: Ateizm.
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 05, 2007, 03:03:31 pm »
0
Hymmm.Ja mam taki problem dotyczący wiary.Rodzice moi są katolikami,choć sami nie praktykują jak nie muszą(znaczy do spowiedzi nie chodzą ani do kościoła jak nie ma świąt),to mnie każą chodzić do kościoła,kochać Boga i w niego wierzyć.
Odkąd nabrałam trochę rozumu i wyrobiłam sobie własne poglądy na niektóre sprawy,moja wiara dosyć się chwieje.
Jakoś nie mogę pokochać kogoś,kogo nie znam i nigdy go nie widziałam.No i czuję się,jakbym siedziała na płocie i nie mogla z niego zejść-po jednej stronie wolność,po drugiej wiara,a płotem są rodzice i...moje obawy.Bo ja się boję,że jeśli przestanę wierzyć to stanie się ze mną coś strasznego,nie wiem,spotka mnie jakieś nieszczęście albo katastrofa."Dostałam jedynkę,bo wczroaj opuściłam mszę i skłamałam".
A jednocześnie te więzy narzucone mi przez kościół mnie krępują i jest mi po prostu niewygodnie.
Echh.
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2007, 04:43:18 pm wysłana przez Patience »
Cocaine Queen

Offline Zqyx

  • Newsman
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34791
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3472
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Ateizm.
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 05, 2007, 03:10:53 pm »
0
W sumie nie masz wzorców - "wierzysz" ,bo ci każą. Nie wydaje mi się,żeby coś dobrego z tego wyszło... Jeśli wiarę pojmować tylko jako zbiór zakazów i nakazów to rzeczywiście może wydawać się ograniczające.Pomyśl o tym,czego naprawdę chcesz,jeśli wierzysz to dlaczego,jeśli nie wierzysz,to a) dlaczego ? b) czy chciałabyś poznać wiarę "wtłaczaną" Ci do głowy?

Jeśli uznasz,że nie wierzysz i nie chcesz wierzyć drogę znasz ;) W drugą stronę również.
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Patience

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 919
  • Płeć: Kobieta
  • sex,drugs&rock n' roll
  • Respect: +1
Odp: Ateizm.
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 05, 2007, 04:09:25 pm »
0
W sumie nie masz wzorców - "wierzysz" ,bo ci każą. Nie wydaje mi się,żeby coś dobrego z tego wyszło... Jeśli wiarę pojmować tylko jako zbiór zakazów i nakazów to rzeczywiście może wydawać się ograniczające.
Mnie NAUCZONO tak pojmować religię katolicką.
Cocaine Queen

Offline ville

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1536
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +2
Odp: Ateizm.
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 05, 2007, 04:28:14 pm »
0
Cytat: zqyx
Gdybyśmy mieli [dowody - przyp. mój] nie byłaby to wiara,tylko wiedza

To samo mówiłam kilka miesięcy temu mojej babie od filozofii, z którą dyskutowalam o dowodach na istnienie Boga. Dodam, że jest ona bardzo wierzącą osobą i fanatyczką Kościoła. Mi mówiła, że ona ma dowody, ale nie chciała mi powiedzieć :] Ale nieważne, nie o tym [nie temat o mojej zeschizowanej pani od filozofii :P]

Ja podziwiam ateistów, sama jestem osobą wierzącą i praktykującą, chyba nie potrafiłabym nie wierzyć w tzw "siłę wyższą".

Często spotykam się z ateistami, którzy mówią, że wierzą, ale nie chodzą do Kościoła, bo Kościół jest zły itp. To tak samo, jakby mówili, że są np. obywatelami Polski, ale (np.) nie płacą podatków, bo podatki są złe. - Nie atakuję tu, broń Boże, osób z takim stanowiskiem [czyli wierzące, ale niepraktykujące], po prostu dzielę się takim luźnym spostrzeżeniem :)