Ja też się zgadzam,że "Nikt nie wyjdzie stąd żywy" to zajebista książka,najlepsza chyba jaką czytałem. Tak samo jest z Skaradzińskim "Rysiek". Czytałem 3 razy. O Dżemie też jest w porządku ale o Ryśku to rzecz kultowa. Nie polecam a mam: "Biała i czarna legenda Ryszarda Riedla" Edyta Kaszyca i "Dżem.Kilka niedopowiedzianych słów" Aldona Zyma. Pierwsza to po prostu praca magisterska autorki,w sumie takie sroty-grzmoty,a druga to jeszcze większa masakra -druga autorka próbuje interpretować teksty Dżemu a wygląda to tak,że tłumaczy jak małemu dziecku,że czarne jest czarne,a białe jest białe.
Napiszę może jeszcze o książkach,które posiadam i czytałem.
Oczywiście "Najbardziej niebezpieczny zespół na świecie"(od 1992r przeczytana 4 razy)
"Patrząc jak krwawisz"(moim zdaniem nie jest taka zła ta książka, jest bardzo barwna i fajnie się ją czyta, nie każdy czepia się dat i szczegółów. Większość ludzi nie zwraca na to uwagi)
"Genesis.25 lat teatru rockowego" D.Bowler/B.Dray(nie jest zła,ale za długa i za nudna,wszystko po kilka razy opisane)
"Dead Can Dance.w królestwie umierającego słońca" T.Słoń(ok)
"King Crimson.Na dworze..."(to już było)
"Black Sabbath.Ozzy i inni" C.Welch(ok)
"Pink Floyd.Psychodeliczny fenomen" S.Orski(polecam)
"Marillion.Grendel,Fish iHoggy" P.Kosiński/K.Dmochowski(też spoko)
"Czy jesteś doświadczony?"N.Redding(o Hendrixie ale z innej strony,z punktu widzenia basisty zespołu)
"Queen.Przedstawienie musi trwać..." K.Dean(o Queenie w pigułce,jest wszystko ale w wielkim skrócie)
No i "Nikt nie wyjdzie stąd żywy".Kiedy przeczytałem od kogoś tą książkę dawno temu musiałem ją kupić i postawić na półce.
Jako ciekawostkę mam jeszcze książkę o Doorsach"Moonlight Drive".Dostałem ją od kumpla na imieniny jako żart. Książka kupiona w Anglii a wydana w Japonii i po japońsku.