Bo odczuwałem ból, który ciągnął się z miejsca w którym zostałem zaszczepiony mimo, że minęło parę miesięcy. Być może nawet dalej bym się wachał, ale tak wyszło, że akurat 5 stycznia miałem wolne (następny dzień był wolny ustawowo), a pod koniec stycznia będę w miejscu gdzie będzie dużo ludzi, tak więc uznałem, że jeżeli mam się zaszczepić to właśnie wtedy i z tego punktu widzenia dobrze zrobiłem bo w następny dzień jak wspomniałem czułem się źle.
Już teraz się szczepimy na grypę i na Covid, za chwilę na coś jeszcze i za chwilę coś jeszcze i jeszcze i ile tych szczepionek niby rocznie mamy przyjmować.
A i owszem zupełnie nie odpuści, ale z czasem będzie się osłabiał bo tak działa wirus i paradoksalnie im więcej teraz go będzie tym szybciej będzie się osłabiał. Omikron już jest słabszy od Delty mimo, że bardziej zaraźliwy.