@Meximax
1. Nigdzie nie było pisane nic o męskich/kobiecych wzorcach. Samotni rodzice to coś, co sie zdarza naturalnie i nikt nie porównuje tego do sytuacji, gdzie nie jest jeden samotny tatuś, tylko dwóch tatusiów. Taka sytuacja nie jest naturalna, normalna, w przeciwieństwie do rodziców radzących sobie w pojedynkę.
2. "Czy jeżeli dziecko jest obrażane przez rówieśników to problem jest z rodzicami tego dziecka, czy z rodzicami tych, którzy obrażają?" - wiadomo, z kim jest problem, ale czy to temu dziecku pomoże? Dwaj tatusiowie mówią swojemu dziecku: "Nie przejmuj sie nimi, oni są nietolerancyjni, ważne, ze tatusiowie cię kochają". No ok, ale czy to sprawi, że dzieciak przestanie być szykanowany, że przestanie przechodzić dramat? Powtarzam, 12 lat piekła to nie jest cena, jaką jakiekolwiek dziecko powinno płacić za widzimisię "tatusiów".
A co do Murzynów - mam kilku ciemnych znajomych, w tym jeden chodził ze mną 3 lata do klasy i nigdy nie widziałem, żeby kogokolwiek z nich szykanowano. Bez przesady, to już nie te czasy, że czarnych się wytyka palcami. Ale z córką/synem gejów/lesbijek juz na pewno tak łatwo nie pójdzie. Nie przepuszczą mu/jej i chyba wszyscy to dobrze wiemy.