NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: mafioso w Czerwca 29, 2012, 11:26:50 pm
-
Jak w temacie. Gdzie się podziali dawni aktywni userzy tego forum, którzy przez wiele miesięcy tworzyli niepowtarzalną atmosferę tego forum. Czy chodzi tylko o więcej obowiązków w życiu codziennym, założenie rodziny itp. ? Czy może atmosfera na forum skutecznie ich zniechęciła do pojawiania się regularnie na forum ? A może stracili pasję do Gunsów ?
Wiadomo, że najlepiej jakby się tu wypowiedzieli Ci ci tu z rzadka wpadają, ale obecni forumowicze również mają często kontakt z nieobecnymi i mogą coś mądrego w tej kwestii napisać.
-
Dużo osób pewnie dorosło i stwierdziło, że nie będzie dyskutować (czytaj - przekrzykiwać się) z gimnazjalistami na temat wyższości Axla nad Slashem.
Inna sprawa - na tym forum (oprócz kłótni Axl vs Slash i nowi vs stary Gunsi) nic się nie dzieje.
-
Brakuje mi czasu ostatnio żeby wpadać na forum. Staram się czyta regularnie. Poza tym problemy osobiste odbierają mi chęci do czegokolwiek.
-
Świetny temat :)
Ja często słyszę opinie, które w zasadzie sprowadzają się do dwóch trzech rzeczy:
1) brak czasu (może związany też z mniejszym zainteresowaniem Gunsami)
2) " u Gunsów się nic nie dzieje, tylko trasa i trasa", więc o czym tu pisać
3) poziom dyskusji :
a) offtopy o Slashu w tematach o Gunsach i odwrotnie - doprowadzające do bezsensownych kłótni, bo przecież " moja racja jest ważniejsza od twojej" ;)
b) część ludzi boi się/ nie chce wyrażać własnego zdania, bo wychodzi z założenia, że wtedy by oberwali, a nie chce im się tracić na to czasu i energii)
c) dyskusja sprowadzona do Axl/Slash ( Gnatek napisał to krócej i lepiej )
4) Często ludzie czytają, ale nie piszą, bo wychodzą z założenia, że nie mają nic do powiedzenia/ nie chce im się. Można by np. sprawdzić, jak się mają statystyki oglądalności strony głównej w porównaniu z liczbą postów w określonym dniu.
Wydaje mi się, że trzeci powód przeważa. Widać to choćby w tematach, gdzie była tylko ankieta i przedstawienie własnej opinii bez możliwości polemiki. Ludzie wypowiadali się chętniej, gdy wiedzieli, że dyskusja nie zejdzie z tematu i gdy nikt po nich " nie jechał" za poglądy. Znam ludzi, którzy zrezygnowali z pisania z tego powodu. Szkoda, bo mogliby często wiele wnieść. A tak zostajemy w gronie tych samych kilku osób, których poglady znamy na pamięć.
-
Inna sprawa to to, że wszystko się kiedyś nudzi. I nawet do forum można zwyczajnie z nudy stracić zapał. Wiem, bo sama z tego powodu poopuszczałam kilka for.
Mniejszy zapał do GN'R też może być przyczyną nie pojawiania się już na forum.
Ale osobiście takich ludzi nie znam. Ani takich ani tych, o których pisze Zqyx. Wszyscy, z którymi mam kontakt pozaforumowy wciąż jeszcze są wierni NTSowi ;)
-
Hmmm, ja zaglądam rzadziej z braku czasu, w sumie to jest zamknięte koło, bo tak: nie mam czasu -> nie wchodzę -> ludzie dużo piszą -> jak wejdę to myślę "ło matko, tyyyyle do nadrabiania" :o nie chce mi się przebijać przez miliony postów więc znowu idę ;) Tak więc w dyskusjach nie uczestniczę, bo nie znam kilkudziesięciu postów wcześniej, ale czytać czytam, te ostatnie zazwyczaj ;) Moja fascynacja Gunsami trochę ucichła, jak nie miałam stałego łącza dobrych kilka lat temu to robiłam wszystko, żeby dowiedzieć się o nich czegokolwiek, teraz, kiedy mam wszystko na wyciągnięcie ręki - zwyczajnie mi się nie chce ;) Gunsi to zespół, który zawsze będzie dla mnie numerem jeden ale nie mam potrzeby bycia na bierząco i posiadania informacji z pierwszej ręki, dla mnie ważna jest muzyka, to, jakie mam z nią wspomnienia, jakie emocje we mnie wywołuje, to, że za każdym razem dostrzegam coś nowego, nie mam potrzeby śledzenia zespołu na bierząco, no chyba, że toczy się jakaś straszliwa dyskusja, to wtedy proszę Witka, żeby mi streścił, o co chodzi :D ;)
-
No j też czasu nie mam, ale staram się codziennie wchodzić i chociaż troszkę poczytać. Swoją drogą temat Gunsów już się troszkę wyczerpał, nieprawdaż?
-
Co masz na myśli mówiąc o wyczerpaniu tematu Gunsów?:)
-
Podejrzewam, że chodzi o to, że nie ma nic nowego o czym można by porozmawiać ;) Drążysz, Zqyx, a przecież wszyscy wiemy o co chodzi ;)
-
Ja lubię podrążyć, bo ludzie mają różne opinie :) Pozwólmy każdemu wyrazić swoje zdanie :)
-
To może ja się wypowiem. Cóż powiem szczerze, że jak zobaczyłem na samym początku forum, a był to również mój początek fascynacji Gunsami to stwierdziłem, że nie będę czytać kłótni na temat co jest lepsze czy też kto jest lepszy. Bałem się wyrażać swoje zdanie bo sądziłem, że mnie zjedzą. Teraz jest jednak inaczej. Wróciłem z większym zacięciem i można powiedzieć z większą odwagą (co zresztą widać). Nadal wielu rzeczy nie rozumiem i pewnie nigdy nie będzie mi dane. Chciałbym jednak by to forum było jakby wizerunkiem Gunsowej społeczności, gdzie nie ma kłótni tylko normalne dyskusje. To tyle ode mnie.
-
Ja starym userem nie jestem i forum mi się jeszcze nie zdążyło znudzić, ale się wypowiem. Jeśli ktoś ma ponad 2000postów to raczej normalne, że nudzi mu się pisanie w kółko o tym samym z coraz to nowymi userami, no bo ile można ;)
ale na miejsce starych rejestruje się dużo "nowej gwardii", więc nuda na forum raczej nikomu nie grozi.
-
A mnie cieszy, ze pojawiaja sie tu ciagle nowi forumowicze. To dowodzi, ze fanow Gunsow nie ubywa:) Pamietam czasy, kiedy bylo nas zaledwie kilka osob :) bylo to ponad 6lat temu i mysle, ze po prostu zycie kazdego z nas idzie do przodu i niestety coraz mniej w nim czasu na pisanie na forum.
Gunsow slucham troche mniej niz kiedys, ale zawsze bede miec sentyment do tego zespolu. W 2006 roku wyjazd do Warszawy na koncert Guns N'Roses byl spelnieniem marzen. Teraz doceniam tez inne kapele i koncerty na ktore udalo mi sie pojechac. W tym roku na przyklad byl to Download Festival w legendarnym Donington Park i gwiazda festiwalu - Black Sabbath.
-
Ja przez ostatni rok byłam mocno zaabsorbowana nową szkołą, przez co nie mogłam na bieżąco śledzić forum. ;)
Poza tym też trochę przeraża mnie intensywność dyskusji w niektórych tematach (np. zaglądam po 2 dniach, a tu przybyło z 5 stron, których nie chce się przeglądać), a dodatkowo są to najczęściej argumenty, dlaczego jeden członek zespołu jest lepszy od innego itp.. Moim zdaniem trochę to bezsensowne, bo nikogo nie przekonamy do swojego zdania (rzecz gustu i biustu), a to powoduje tylko niepotrzebne kłótnie.
-
Zqyx jak zawsze świetnie podsumowujesz dyskusję ( jeszcze nie zaczętą :) ). Bardzo rzadko wypowiadam się, bo nie chce mi się przekrzykiwać swojej opinii kogo bardziej lubię Slasha czy Axla (lubię jednakowo i zdania nie zmienię ), poza tym praca zajmuje mi dużo czasu do późnej nocy więc potem nie mam już siły myśleć, ale zawsze na bieżąco śledzę wszelkie wątki, tylko doba mi się skurczyła :/
-
Sorry za offtop, ale tak mi się skojarzyło:
http://www.youtube.com/watch?v=6sDqEhud8c0 (http://www.youtube.com/watch?v=6sDqEhud8c0)
I zmieniłbym ten drugi człon w temacie z "Brakuje ich..." na "Zabrakło ich..." może?
-
Jeszcze ich nie zabrakło. Na razie ich brakuje - może kiedyś część wróci - tytuł topicu jest dobrze przemyślany ;)
-
Część osób po okresie nieobecności wraca...
-
Odkurzę stary temat, bo staje się coraz bardziej aktualny znów...
Na forum jestem już jakiś czas i zawsze widziało się, że ludzie pojawiali się, znikali, potem pojawiali się inni, część zostawała, część znikała, ale zawsze był jakiś, względny, ruch na forum, jakaś dyskusja. W ostatnim czasie zauważam, z dużym niepokojem, że tak naprawdę coraz więcej osób przestaje się udzielać, ba, nawet rejestrować, bo ostatnia zarejestrowana osoba pojawiła się na forum w lipcu. Jeśli chcemy, żeby NTS przetrwał, to musimy coś zmienić, coś zrobić. Ale co?
Obserwuję inne fora Gunsów i widzę, że niektóre faktycznie "wymierają", ale pojawiają się również nowe, a te, które istnieją przeobrażają się, zmienia się układ działów, inne rzeczy. Coś sprawia, że na nowo odżywają, choć może tylko na chwilę.
Wiem, że wielu z nas ma masę energii, choć niekoniecznie zawsze jest to energia ukierunkowana pozytywnie. Ale myślę, że wspólnymi siłami możemy spróbować przywrócić NTS-owi dawny blask. Oczywiście nie ściągniemy tu nikogo na siłę. Zresztą bez sensu "wołać" tu ludzi, dla których Gn'R, to już tylko trzy litery, które dawno wyblakły w pamięci.
Co możemy zrobić, żeby NTS stał się lepszym, bardziej interesującym, "uzależniającym" miejscem? Co możemy zrobić, żeby ściągnąć tu nowych ludzi?
Płyty za Gn'R nie nagramy, to jasne. Ale czy oznacza to, że jesteśmy całkowicie bezsilni i teraz będzie już tylko gorzej, jeśli chodzi o ruch na forum?
Zrozumcie, uwielbiam Was, wszystkich, no może prawie wszystkich ;), ale dyskusja na te same tematy w gronie tych samych 5,6 osób jest po prostu...nużąca? Dlatego, moim zdaniem, nowi ludzie są potrzebni. Tylko skąd, jak?
Co podoba się Wam na forum, a co najchętniej byście zmienili? Co możemy zrobić, wspólnymi siłami, żebyśmy czuli się tu lepiej, chętniej wracali, chętniej pisali, udzielali się?
Zwracam się z pytaniem nie tylko do stałych bywalców, ale przede wszystkim do milczącej większości, która, jeśli się pojawia, to głównie poczytać, albo napisać kilka zdań na shoucie. To Wasz czas, Wasz głos.
"Let your voice be heard!"
Myślę, że warto, byśmy wsłuchali się w każdy głos w tym temacie, nawet jeśli niekoniecznie się z nim zgodzimy, nawet jeśli widzimy coś zupełnie inaczej. Bez lekceważenia, bez "ja wiem lepiej, a Ty spadaj", bez niepotrzebnych nerwów. W końcu, nawet jeśli nie łączy nas teraz miłość do Gn'R, Sixxów, Slasha, czy "Popcorna", to nadal łączy nas NTS. Pomimo tego wszystkiego, co czasem dzieli, co czasem sprawia, że nie chce się pisać, czy odpisywać. Wiem, że nie jest łatwo "zdiagnować" chorobę NTS-u, ale może warto uderzyć się w piersi, nie tylko cudze ;) i poszukać rozwiązania. Razem. Nie przeciw sobie. Jesteśmy jedną wspólnotą, jesteśmy jedynym polskim serwisem Gunsowym... Szkoda by było, gdyby wysiłek tak wielu osób został zaprzepaszczony... Nie sądzicie?
Jeśli zależy Wam na tym miejscu - proszę - wypowiedzcie się. Nawet jeśli to, co powiecie nie będzie szczególnie miłe, ważne, żeby było szczere i odzwierciedlało to, co naprawdę myślicie, bo tylko w ten sposób, wspólnymi siłami, wspólnym zaangażowaniem, możemy coś zrobić dla NTS. NTS jest większy niż Ty, czy ja. Nas dawno może tu nie być, ważne, żeby forum przetrwało.
Pomożesz?
-
Mi się wydaje że powodem "zastoju" i małej aktywności na forum jest brak aktywności Gunsów. W pewnym momencie tematy się zaczęły wyczerpywać bo ile można dyskutować o tym co było, czy będzie reunion, kiedy i czy w ogóle będzie nowa płyta ? Można się posprzeczać o Ashbę, Slasha, Axla itp. ale w pewnym momencie robi się to nudne. Gdyby Gunsi wypuścili nawet 30 sekundową zapowiedź singla lub konkretną datę wydania płyty to jestem przekonany że forum ożyje. Jeśli nadal będzie taka cisza i tylko w pojedynczych wywiadach będzie "Axl coś tworzy to jest niesamowite" albo "Pracujemy nad nowym albumem, mamy dużo pomysłów a atmosfera jest świetna" to raczej na forum nie będzie dużej aktywności. Drugim powodem może być pogodzenie się Rudego z Kudłatym i jakiś wspólny występ. :D
-
Na wydanie nowej płyty, tak samo jak na reunion - wpływu nie mamy, niestety :P
Może już za długo tu jestem, ale wiem, że nawet w 2005, 2006, kiedy nie było wiadomo, czy nowa płyta w ogóle kiedykolwiek będzie - ludzie pisywali często, chętnie. Być może jest tak, jak mówisz i gdy tylko Gunsi ruszą w trasę, pojawi się jakiś przeciek, coś nowego - znowu będzie tu masa ludzi.
A jednak nie sądzę? Dlaczego? Garść statystyk :
Nowe wątki Nowe wiadomości
+ 2014 455 12722
+ 2013 1205 48618
+ 2012 1891 60853
+ 2011 766 30737
+ 2010 938 32405
+ 2009 1114 40179
+ 2008 1636 39908
+ 2007 1384 41501
Celowo nie podaję liczby rejestracji, bo w poprzednich latach było to zafałszowane ze względu na boty. Oczywiście podobnie zafałszowana może być liczba wiadomości, czy nowych wątków..., ale jednak, statystyka wydaje mi się niepokojąca.
Oczywiście możemy czekać aż Gunsi wydadzą płytę i NTS stanie się znów miejscem tętniącym życiem ;), ale może jesteśmy w stanie zrobić coś teraz, coś na co mamy wpływ, co pozwoli na większy ruch, pomoże udzielać się milczącym, wrócić tym, którzy z różnych powodów zniknęli? Jak myślicie?
-
Zqyx ze statystyk, które podałeś wynika, że największa aktywność przypada na 2008 (nowa płyta) i 2012 (koncert w Polsce). Więc na pewno znaczącym czynnikiem jest sam zespół.
Z tym, że jak dla mnie statystyka odwzorowuje brak zainteresowania ludzi samym serwisem. Od kiedy z newsów zrobił się onet, a każda wypowiedź spotyka się z beznadziejną i nudną ripostą, której nikt nie czyta? Ano właśnie. + brak zainteresowania stroną ze strony adminów, śmieszne uwagi od mederatorów, właściwie brak dyskusji i masz odpowiedź.
-
Niż demograficzny jest. Nic nie poradzisz :P
Poza tym ludzie się starzeją, zakładają rodziny. Innym powodem są konflikty na linii fani Axla - fani Slasha - sam znam parę osób, które z tego powodu odpuściły sobie pisanie tutaj i tylko od czasu do czasu wpadają coś przeczytać. Ostatnim powodem dla którego spada liczba piszących jest poziom postów, które od wielu miesięcy są na zasadzie "ja wiem najlepiej a wy się nie znacie i będę się tego trzymał aż do usranej śmierci" - w sensie, że nie ma już dyskusji na poziomie, wymiany argumentów, tylko durne udowadnianie sobie, że moja racja jest lepsza bo jest moja. Tak daleko to forum nie zajedzie.
I jeszcze jedno Witek i Krelke zniknęli chyba na stałe więc forum jest de facto pozostawione samo sobie.
Ja szczerze mówiąc też spędzam tu mało czasu - raz, że mam rodzinę, która zajmuje większość czasu, a dwa, że z osobami z forum kontaktuje się poza forum, najczęściej te osoby też już się tu nie udzielają.
-
Tak poziom był kiedyś bardzo niski na NTS dlatego też ja miałem opory ,żeby się tutaj zarejestrować jako pełnoprawny user zawdzięczam U'serce paulucha92 za co pragnę jej podziękować z całego serca!
-
A ja bym chciała się dowiedzieć o co chodzi z tymi śmiesznymi uwagami moderatorów? Bo jeśli jestem moderatorem to chyba znaczy, że mam zwracać uwagę? Jak mam to robić, żeby wszystkim pasowało? Nigdy nie będzie tak, żeby wszystkim pasowało.
Zabawne jest to, że na poziom dyskusji zazwyczaj narzekają ci (nie tylko w tym temacie, od kiedy powstał), którzy najwięcej na wszystkich krzyczą, prowokują i mają bzdurne pretensje. Podobno żeby coś zmienić na świecie, trzeba zacząć od siebie. Zachęcam krzykaczy :)
-
" Od kiedy z newsów zrobił się onet"
Jako, ze czasem zdarza mi się napisać newsa, to muszę zapytać, co autor miał na myśli. :)
-
pewnie to że tematy newsów zachęcają do wejścia głębiej i nie piszą przy tym od razu o czym dokładnie mowa. to stary trick newsmanów - który bądź co bądź działa, więc nie widzę z tym problemu. problemem jest to,że nasz ukochany zespół nie działa dobrze.
-
Podejrzewam, że chodzi mu o to, że często są to wywiady, w których muzycy mówią o pierdołach (w stylu "zawsze gram sercem", "na scenie zawsze sobą"), które typowego fana muzyki (jakiejkolwiek) średnio interesują. Mnie to osobiście nie ma przeszkadza, ale pamiętam, że swego czasu, krążył taki temat "Erin czy Stefanii", mnie osobiście to trochę wkurzało, że bardzo często jednym z tematów, w którym coś było pisane, był właśnie ten, wiedziałem, że owe panie nie mają nic wspólnego z muzyką GNR, a ja przez długi czas nawet nie miałem ochoty sprawdzać kim one są u w końcu, jak znienawidzona piosenka, której w myślach refren nuci się musiałem sprawdzić kim one... jeżeli Ci ludzie mają taki sam stosunek do tych wywiadów co ja do tego topicu, to być może nie należy z góry wykluczać, że tak jest
mają bzdurne pretensje.
Ci to najbardziej mnie wkurzają!!!
-
Kiedyś byłem newsmanem na większą skalę niż teraz i muszę powiedzieć, że teraz tytuły newsów, zwłaszcza tych, które są z wywiadami - są znacznie ciekawsze. Oczywiście nie zawsze, ale tytuł typu Gn'R w Polsce - 22.05.2015 raczej ciężko zmienić na coś, co brzmiałoby lepiej ;)
Nie wiem, jak Was, ale mnie bardziej rusza tytuł w stylu : Wkrótce nowa płyta;) niż " Kolejny wywiad z Axlem", już nawet pomijam to, że teraz wywiady są faktycznie tłumaczone, a nie streszczane, jak działo się przez długie lata.
Post Merge: Października 10, 2014, 05:39:07 pm
Inna sprawa, że tych wywiadów, z racji promocji różnych tras i nie tylko, jest znacznie więcej niż kiedyś, więc pewne rzeczy się powtarzają, muszą powtarzać. A newsman jest od informowania, a nie od tego, żeby oceniać, że nie, tego wywiadu nie tłumaczę, bo coś tam ;) Choć oczywiście i tak bywa, jeśli pytania powtarzają się w 100 %.
To, że muzycy gadają często o pierdołach... no cóż, takich mamy muzyków ;)
-
Tak poziom był kiedyś bardzo niski na NTS dlatego też ja miałem opory ,żeby się tutaj zarejestrować (...)
To ja dopytam bez podtekstów: kiedy to było?
Wiecie co... pewnie część z Was (choć pewnie głównie tych jedynie czytających) pamięta takie stare forum od którego dla mnie wszystko zaczęło. Nazywało się ono The Garden a ja zacząłem być jego userem ok 2003 roku. Forum było świetne dla mnie dlatego, że równocześnie byłem użytkownikiem forum Lady Pank, które używało tego samego systemu i dzięki temu posty nabijały mi się w obu tych miejscach. Nigdy nie byłem tam użytkownikiem sporo piszącym, zresztą ja sam wiem o tym, że mam momenty, w których jestem aktywny, co potem mi mija. Ale pamiętam historię tamtego tworu.
Na początku była Coma, strona która istniała gdzieś na schyłku milenium. Potem pojawiło się The Garden i nawet pamiętam z tamtych czasów pare osób, był tam szanowny użytkownik Bizon, który był moderatorem a który jeszcze gdzieś mi się tam czasem przewija w komentarzach na fejscie, był Michael_Stradlin - fan Izziego, który wiedział o nim wszystko, zawsze i wszędzie. Jeśli się nie mylę, to pamiętam z tamtych czasów także Knife'a... no i Zqyx :P
Do rzeczy... tamto forum umarło gdzieś ok 2005/2006 roku. Sytuacja była podobna: ludzie przestali pisać, stało się pusto. Do tego w tym czasie pojawiła się konkurencja w postaci NTSu. Tam była stara gwardia, która wiedziała już wszystko, zawsze i wszędzie, tutaj nowe, młode osoby które chciały od początku podniecać się nawet najdrobniejszymi szczegółami i pierdołami typu: kiedy Axl miał najfajniejszy zarost. The Garden umarło gdzieś w tamtym czasie z adnotacją, że forum zostanie ponownie aktywowane, kiedy w świecie GNR coś się ruszy. Na nowo zadziałało na chwilę ok wydania Chinese Dem. Ale wtedy wszysycy, którzy chcieli już cokolwiek komentować byli już na NTSie.
NTS ma ten sam problem: wszystkie tematy ze świata GNR zostały już poruszone ze 300 razy. Przy znikomej działalności wydawniczej zespołu oraz wielkich czasach świetności dawno za sobą: było to nieuniknione. Czy jest ratunek przed zapomnieniem: myślę, że tak. Ale wymaga to świeżej krwi, ludzi którzy nie będą się bali zakładać nowych, nawet najgłupszych tematów i dyskutować o nawet najdurniejszych sprawach, a przy tym stare wygi nie będą im machać przed oczami groźnym palcem typu "to już było w temacie...".
Jestem także za poszerzeniem forum o nowy świat poza GNRowy - więcej o muzyce... Sami widziecie jak dobrze ma się temat "Koncerty". Nie żyjemy samym GNR bo gdybyśmy żyli - dawno byśmy się zanudzili na śmierć. Dlatego w mojej opinii tematy o Sixx AM, Dead Daisies itp. są jak najbardziej pożądane....
-
Ktoś tu słucha Guns N' Roses w ogóle?
Sposobem na ożywienie byłoby zdecydowanie podzielenie forum na strefy: Stare GNR, Nowe GNR, Slash i reszta. Widać wyraźnie że miedzy tymi grupami najczęściej wynikają konflikty i czcze dyskusje, rozdzielając je może coś by się zmieniło. Bez administracji nie widzę opcji by to zrobić, więc forum prędzej czy później umrze ;)
-
Zqyx - z tych statystyk jasno wynika że na forum ma wpływ wydanie ChD, koncert GNR w PL i koncert Kudłatego w Katowicach (jak zauważył slasherr). :D
Nie mamy na to wpływu - to oczywiste, jednak do czasu aż coś nowego się zacznie dziać u Gunsów nie ma co liczyć na przypływ nowych użytkowników.
"Poza tym ludzie się starzeją, zakładają rodziny."
Sam mam rodzinę, a mimo wszystko jest trochę czasu żeby się na forum po udzielać. (dzięki technice ;) ) Nie dziwi mnie, gdy ktoś mając do wyboru spędzenie czasu z rodziną a pisanie "czy Axl się roztył czy Slash się sprzedał" wybiera rodzinę. :D
Też bym chciał aby więcej forumowiczów się udzielało, ale czy Gunsi są nadal atrakcyjni ? Czy nie uważacie że przez brak rozwoju tego zespołu w ostatnich latach cały czas dyskutujemy o tym samym?
-
Jeśli się nie mylę, to pamiętam z tamtych czasów także Knife'a... no i Zqyx :P
A pamiętasz może gościa, który prosił o udostępnienie teledysku do KOHD? To byłem ja :P ....później ktoś zaskoczony zapytał "to był teledysk do KOHD?" ...może i to byłeś Ty, tym pytającym? :> ...w momencie zadawania pytania nawet nie wiedziałem, że ten rzekomy teledysk to był zapis z koncertu na Wembley, który był traktowany jako teledysk, ale administrujący te wszystkie wątpliwości szybko wyjaśnił ...to tak a propo jak już wspominamy tamtą stronę.
Zdaje się, że na tym samym systemie było również forum The Doors.
Sposobem na ożywienie byłoby zdecydowanie podzielenie forum na strefy: Stare GNR, Nowe GNR, Slash i reszta. Widać wyraźnie że miedzy tymi grupami najczęściej wynikają konflikty i czcze dyskusje, rozdzielając je może coś by się zmieniło. Bez administracji nie widzę opcji by to zrobić, więc forum prędzej czy później umrze ;)
...i może jeszcze na wszystkie projekty Duffa... sorry, ale mi się wydaje, że wtedy byłaby już totalna nuda co mogłoby ostatecznie dobić to forum :P
-
Świeża krew. To pomoże, ale musi być tez o czym rozmawiać. Świeża krew może byc ciekawa rzeczy, o których najstarsi stażem użytkownicy doskonale wie i nudzi ich już poruszanie tematów, na których zęby zjedli.
Atrakcje jakieś by się przydały. Jakie? Strzel mnie sękatym kijem w ryja - nie wiem!
-
...i może jeszcze na wszystkie projekty Duffa... sorry, ale mi się wydaje, że wtedy byłaby już totalna nuda co mogłoby ostatecznie dobić to forum :P
Nie bez powodu wymieniłem te cztery i tylko cztery.
-
Atrakcje jakieś by się przydały.
Ja po kliku latach nieobecności pojawiłem się na forum, gdy ponownie zrobiono surviovory, kilka lat od momentu kiedy były survivory minęło, ale może jeszcze z dwa lata poczekać, na kolejny survivor, a w między czasie wymyślić coś innego
-
No to Panie Bluebird czekaj będzie niespodzianka :D
-
...i może jeszcze na wszystkie projekty Duffa... sorry, ale mi się wydaje, że wtedy byłaby już totalna nuda co mogłoby ostatecznie dobić to forum :P
Nie bez powodu wymieniłem te cztery i tylko cztery.
Hkt, nie sądzę, żeby się to dało zrobić i to nie z przyczyn technicznym, a z ludzkich ciągot do kłótni, konfliktów i wbijania szpilek.
Teraz też masz tematy jasno określone. Nie działy, a tematy. I gdyby ludziom faktycznie zależało na spokoju to zaglądaliby i odzywali się tylko w tematach, które ich interesują lub odzywali się w tematach, które ich nie interesują z zachowaniem wszelkiej kultury. Działy by tego nie zmieniły ;)
-
Zgadzam się. JA teraz zaglądam tylko do Newsów - nie zawsze komentuje i od czasu do czasu do innej muzyki zaglądam, bo tam też właściwie są newsy tylko, że dotyczą innych zespołów. Już mnie nawet religie i wyznania przestały ciekawić. Coś trzeba zrobić.
Może by cos zakombinować, żeby przyciągnąć erudytów. Może by zrobić coś w stylu "domu aukcyjnego", ale tylko z wyjątkowymi rzeczami typu białe kruki. Stworzyc ekipę, która zajmuje się poszukiwaniem takich rzeczy, a potem sprzedawać to, albo i nie. Nie wiem... głosno myślę. To by troszku przyciągnęło ludzi, których interesują takie sprawy. Opisywac to w specjalnie stworzonym dziale, albo temacie... myślmy glośno może ktoś podchwyci pomysł i się coś ciekawego urodzi.
-
Generalnie przede wszystkim nie powinniśmy popadać w przeświadczenie (a wyszło to niedawno przy okazji recenzji nowego Slasha i wychodzi co jakiś czas), że jak masz coś skrytykować to nie powinieneś się odzywać, (a jak już się odważysz odezwać to Cię skrytykuję i obrażę przy okazji). Każdy ma prawo do własnego zdania i jeśli nawet jest ono negatywne, ale przedstawione w sposób kulturalny to nie powinno się wyżywać na autorze danej opinii. Bo nie na tym polega dyskusja. Jeśli chcemy kulturalnej dyskusji i wymiany opinii (a pojawiły się tu już takie głosy) to powinniśmy być przygotowani, że pojawią się osoby, które będą chciały przedstawić swoje poglądy bez narażania się na ataki i kpiny.
Nie powinna obowiązywać zasada "jak Ci się nie podoba to się nie odzywaj". Każdy ma prawo do posłuchania nowej płyty Slasha/Sixxów/Bąbla etc., każdy ma prawo wyrobić sobie o tym opinie i każdy ma prawo podzielić się nią, bo po to jest forum.
Chociaż uważam, że i tak najgorsze jest wzajemne ocenianie się użytkowników przez pryzmat tego, kogo lubi i kogo słucha. Powszechnie przecież wiadomo, że jak jesteś fanem Ashby czy chociaż lubisz go posłuchać to masz przerąbane. Zresztą nie tylko Ashby, ale to jest w sumie najświeższy i najgorętszy temat.
Nikt nie próbuje poznać drugiej osoby, dowiedzieć się, dlaczego słucha tego a nie innego wykonawcy, a dlaczego nie opowiada się za "drugą stroną". Ot, skreślamy od razu, jeszcze się pośmiejmy i kopnijmy parę razy, niech pójdzie w pięty, bo ma czelność słuchać kogoś kogo inni nie lubią.
Dlatego uważam, że jeśli będziemy próbować zmienić NTS nie zaczynając indywidualnie każdy od siebie to nic się nie zmieni. Albo chwilę będzie dobrze, a później się znudzi być grzecznym i ludzkim.
-
Oczywiście masz rację. Tylko nie zmienimy tego forum tylko i wyłącznie przestrzegając zasad savoir-vivre (czy jakoś tak). Trzeba nam magnesu, który przyciągnie nowych użytkowników i spowoduje, że tu zostaną...
-
Oczywiście, że tak i będziemy mam nadzieję nad tym wspólnie myśleć. Sęk w tym, żeby tych nowych nie wypłoszyć później jakimiś chamskimi odzywkami i komentarzami i brakiem wzajemnego szacunku.
-
Na pewno złym pomysłem będzie rozdzielenie forum na sekcje Axl/Slash/inni, to je totalnie dobije. Wiele osób przegląda forum jako ogół, i wątpię w to żeby w poszczególnych sekcjach było tyle ciekawych tematów co w forum ogólnym. Z pewnością przyda się na tym forum większa tolerancja ze strony moderatorów i administratorów, a poszerzenie go o kilka dodatkowych sekcji na pewno przywróci poprzednią harmonię.
-
Generalnie przede wszystkim nie powinniśmy popadać w przeświadczenie (a wyszło to niedawno przy okazji recenzji nowego Slasha i wychodzi co jakiś czas), że jak masz coś skrytykować to nie powinieneś się odzywać, (a jak już się odważysz odezwać to Cię skrytykuję i obrażę przy okazji). Każdy ma prawo do własnego zdania i jeśli nawet jest ono negatywne, ale przedstawione w sposób kulturalny to nie powinno się wyżywać na autorze danej opinii. Bo nie na tym polega dyskusja. Jeśli chcemy kulturalnej dyskusji i wymiany opinii (a pojawiły się tu już takie głosy) to powinniśmy być przygotowani, że pojawią się osoby, które będą chciały przedstawić swoje poglądy bez narażania się na ataki i kpiny.
Nie powinna obowiązywać zasada "jak Ci się nie podoba to się nie odzywaj". Każdy ma prawo do posłuchania nowej płyty Slasha/Sixxów/Bąbla etc., każdy ma prawo wyrobić sobie o tym opinie i każdy ma prawo podzielić się nią, bo po to jest forum.
Myślałem, że nie muszę tego tłumaczyć, ale masz. Dojebałem się do tego, że recenzja była napisana lekceważąco, a w dupie mam czy jest pozytywna lub nie. Czytanie ze zrozumieniem.
" Od kiedy z newsów zrobił się onet"
Jako, ze czasem zdarza mi się napisać newsa, to muszę zapytać, co autor miał na myśli. :)
Zapychanie działu news na siłę i coraz głupsze tytuły. Może i kliknięć jest więcej, ale zawiedzionych i zniechęconych, którzy stąd odejdą również ;)
Bez sensu też jest każdy nowy news o płycie Bucketa, do tego powinien być temat zbiorczy.
-
Zgadzam się. Przesiewanie newsów powinno być dokładniejsze. Kolejny wywiad z kimkolwiek, któ mówi, że w Gunsach jest super i mamy dużo materiału powinien (moim skromnym zdaniem) odrzucony.
-
Forum umrze razem z GNR. Póki zespół będzie grał koncerty na stałym poziomie, a na horyzoncie nie pojawi się nowa płyta to trend będzie stały. Działalność solowa poszczególnych muzyków średnio mnie interesuje ze względu na poziom i porażającą wtórność. Bucket wydaje co rusz nowe płyty, ale co tu komentować? Słucha się albo nie i tyle. Izzy w ogóle nie istnieje.
Gdy przeciekły dema z ChD forum rozgorzało. I kij z tym ilu płyta miała przeciwników, ilu zwolenników. Ważne, że coś się działo. Mam nadzieję, że przeżyjemy powtórkę z historii czego sobie i Wam życzę.
-
W podziale chodziło mi o to, żeby forum było bardziej przejrzyste, żeby np. użytkownik którego nie obchodzi z kim i gdzie koncertuje Slash nie był o tym powiadamiany - bo jeszcze przypadkiem kliknie i poinformuje o tym resztę. Nowe podfora, działy i na końcu zbiorcze, ale filtrowalne newsy.
Próba wywołania kliknięć i dyskusji przeważnie nie kończy się dobrze; przyciągajcie odbiorców, nie "klikaczy".
-
Przejrzałem sobie teraz newsy przez stronę główną, cztery ostatnie podstrony, więc całkiem sporo newsów, pod kątem tego, czy faktycznie same tytuły są takie mylące. Znalazł się jeden - Richard zapowiada granie nowych piosenek i o ile faktycznie czasem zdarza się taki tytuł, to jednak chyba nie jest to nagminne. W 99 % przypadków mamy jednak jasno określone o kim będzie news i czego dotyczył, więc zarzut "onetowości", czyli gonienia za sensacyjnym tytułem dla oglądalności newsa chyba do mnie nie trafia.
Co do kwestii podziału forum na część newsową - Gunsową, Slashową itd. Myślę, że to ciekawy pomysł, aczkolwiek nie wiem, jakby to miało wyglądać w praktyce, tym bardziej, gdy pojawiają się newsy typu takiego jak teraz o The Bashers, czy chociażby set Gunsów, ale z udziałem Izzy'ego, czy Duffa. Wtedy musiałoby się to jakoś tam dublować, a chyba nie o to chodzi. Inna sprawa, że, owszem, w idealnym świecie fan wchodzi i czyta tylko te newsy, które go interesują, a to, co go nie obchodzi omija szerokim łukiem, bo po co ma pisać, że np. Slash to coś tam, coś tam, jeśli Slash go nie obchodzi, a wie, że może zirytować tym jego fanów i ci fani mogą "w odwecie" wejść i napisać, że Gunsi to coś tam coś tam. Tyle tylko, że świat nie jest idealny... a takie przypadki się zdarzają i będą zdarzać. Zresztą Gunsi znali ten problem i napisali nawet o nim piosenkę na UYI II.
Jeszcze co do tytułów newsów... nie wiem, z mojej perspektywy tytuł Dizzy:" Nie mogę się doczekać nowej trasy.", jest ciekawszy niż Kolejny wywiad z Dizzym o tym samym, co zawsze ;) A Wy jak sądzicie? Niestety, podobnie jak powielają się tematy na forum, tak powielają się tematy w wywiadach i to niezależnie od tego, czy wykonawca nagrał, nagra, czy nie nagra nowej płyty. A newsman robi co może, żeby kolejny wywiad, czy podobny news ubrać w ciekawą formę, w tym wypadku tytuł. To źle?
-
A może stworzyć osobne działy: dizzy o tym co zawsze, Ashba o tym co zawsze itd. ;)
hehehehe
Kurde powiem tak: ja tu zawsze będę wracał. Nie ważne co się stanie.
-
Generalnie przede wszystkim nie powinniśmy popadać w przeświadczenie (a wyszło to niedawno przy okazji recenzji nowego Slasha i wychodzi co jakiś czas), że jak masz coś skrytykować to nie powinieneś się odzywać, (a jak już się odważysz odezwać to Cię skrytykuję i obrażę przy okazji). Każdy ma prawo do własnego zdania i jeśli nawet jest ono negatywne, ale przedstawione w sposób kulturalny to nie powinno się wyżywać na autorze danej opinii. Bo nie na tym polega dyskusja. Jeśli chcemy kulturalnej dyskusji i wymiany opinii (a pojawiły się tu już takie głosy) to powinniśmy być przygotowani, że pojawią się osoby, które będą chciały przedstawić swoje poglądy bez narażania się na ataki i kpiny.
Nie powinna obowiązywać zasada "jak Ci się nie podoba to się nie odzywaj". Każdy ma prawo do posłuchania nowej płyty Slasha/Sixxów/Bąbla etc., każdy ma prawo wyrobić sobie o tym opinie i każdy ma prawo podzielić się nią, bo po to jest forum.
W 100 % się zgadzam z tym, co napisałaś. Dla mnie ważna jest kultura wypowiedzi. Różnimy się w wielu kwestiach tutaj na forum, różnić będziemy, choć fajnie, gdy ktoś się z nami w czymś zgadza. Ale różnie bywa właśnie z tym, jak się do siebie odnosimy, tym bardziej, że, skoro to internet, to nie zawsze umiemy wystarczająco podkreślić, że jakiś nas komentarz ma formę żartobliwą, a coś innego traktujemy bardzo poważnie. I czasem z błahej sprawy robi się dym. Zupełnie niepotrzebnie, bo przecież można chwilę ochłonąć i podejść do tematu ciut inaczej. Nawet nie wiecie, ile razy zdarzyło mi się coś napisać, a potem to wyedytować, żeby uniknąć niepotrzebnej kłótni. Inna sprawa, że "znamy się jak łyse konie" i to czasem przeszkadza, bo podświadomie już traktujemy dany komentarz jak prowokację, atak itd. A jeśli tak jest, to NTS wielu z nas musi wydawać się ciągłym polem bitwy, gdzie nie bardzo można spokojnie przedstawić swoje poglądy, bez obaw, że ktoś nam "dowali". Jeśli część z nas, stałych bywalców, często z długoletnim stażem, ma ten problem, to pomyślcie, jak bardzo wejścia w to "gniazdo szerszeni" musi bać się wejść ktoś nowy... No i w sumie się nie dziwię. Bo załóżmy, jestem nowym fanem, interesuję się zespołem od tygodnia, zauważyłem forum, rejestruję się, bo chcę zapytać, co to za teledysk z Axlem i panną młodą. Jaka reakcja mnie spotyka? Odpowiedzcie sobie sami...
Jeśli nie mam siły przebicia - uciszam się, albo w ogóle znikam, bo nie mam ochoty kopać się z koniem. A przecież tylko zadałem pytanie, czy wyraziłem opinię...
Mafioso pisał o udowadnianiu "moja racja jest najmojsza", tak to jest duuuuuży problem, może jeden z największych. Bo ilu z nas spokojnie podejdzie do rozmówcy, gdy ten skrytykuje ulubionego muzyka, czy płytę? Ilu z nas pomyśli - mnie się podoba, Tobie nie musi i luz?
Inna sprawa, to milion razy powtarzane te same kwestie, czy pytania z wywiadów itd. , ale na tę "nudę" nie jesteśmy w stanie za bardzo poradzić. Takich mamy dziennikarzy, takich mamy muzyków ;) I o ile mnie też się nuż w kieszeni otwiera, gdy widzę to samo pytanie dziennikarza, bardzo podobną odpowiedź muzyka, niemal identyczny set... to w pewnym momencie staram się skoncentrować na czymś innym, żeby chociaż w swoich postach uniknąć tej powtarzalności, żeby chociaż w ten sposób wprowadzić "nową wartość na forum", bo, niezależnie od tego, jakbyśmy chcieli - odpowiedź nie zmieni się sama z siebie, podobnie jak np. set. Axl nie przestanie być Axlem, Myles wciąż będzie Mylesem, Zqyx nie zamieni się w cravenciaka itd. Takie życie ;)
Dlatego kluczem jest według mnie szacunek dla siebie nawzajem, zwłaszcza szacunek dla nowych forumowiczów, którzy mogą wprowadzić coś nowego, ale także dla osób odpowiedzialnych za serwis, adminów, których chcielibyśmy tu widzieć znacznie częściej, moderatorów i newsmanów, tak często krytykowanych, choć często robią, co mogą, by ożywić forum, ba, niektórzy, niezależnie od swoich obowiązków w pracy, szkole, domu poświęcają na NTS masę czasu, a w zamian, zamiast odrobiny docenienia są "opluwani". Postawmy się czasem na ich miejscu.
Oczywiście nie jest tak, że nie robią błędów, ba, czasem są to "wielbłądy" ;), ale my też czasem takie robimy, czyż nie?
Zanim zaczniemy "tłuc innych", spójrzmy na siebie... Czy naprawdę zrobiliśmy wszystko, by naszym internetowym rozmówcom chciało się z nami konwersować? Czy nie mamy raczej podejścia typu - moja racja, moje poglądy są najważniejsze, a Ty możesz, co najwyżej, się zgodzić, a jak nie to jesteś %#@@$%$?
Spróbujmy, choć na chwilę, pozbyć się wzajemnych uprzedzeń, nie patrzeć na zasadzie, o której wspomniała Canis - Ty jesteś fanem Axla, to na pewno zrobisz to i to, powiesz tak i tak i tyle. Będzie ciężko, owszem. Ale wydaje mi się, że jest to możliwe.
Tym bardziej, że w ostatnim czasie zdarzyło mi się powiedzieć, że nie kupię płyty Slasha, nie kupię dvd Gunsów, a snajperów pod moim domem jak nie było, tak nie ma :) Oby się nie zjawili ;)
Kilka osób wspomniało wcześniej, że warto zacząć od zmiany siebie, swojego stosunku do rozmówców, tematów itd. Spróbuję. Spróbuję nie zaglądać do tematów, newsów, które mnie nie obchodzą. Spróbuję nie prowokować do kłótni, spróbuję pisać pozytywnie, a nawet jeśli będzie jakaś krytyka, to niech to będzie krytyka poglądów, nie osoby, muzyka, zdarzenia. Jeśli będzie to krytyka, to nie nastawiona na "dokopanie" rozmówcy, czy muzykowi. Spróbuję mieć bardziej konstruktywne, pozytywniejsze podejście do tematów i przede wszystkim do rozmówców. Nie wiem, czy mi się uda, ale będę próbował. Mam do Was wszystkich jedną prośbę - jeśli poczujecie się w jakikolwiek sposób urażeni jakimkolwiek moim postem, bądź jego fragmentem, dajcie mi znać w prywatnej wiadomości - myślę, że w większości przypadków moja "złośliwość" będzie czymś przypadkowym, niezamierzonym.
Czasem po prostu formułujemy nasze myśli ostrzej, niż byśmy tego chcieli.
Spróbuję, dla dobra forum, być lepszym forumowiczem, bardziej konstruktywnym, mniej złośliwym, czy marudnym. Mam nadzieję, że nie ja jeden :)
-
kurde trochę zaczyna sie mielenie tematu: szacunek itp. 100% racji. Ale chodzi o pomysły...
Post Merge: Października 11, 2014, 10:22:55 pm
bez pomysłów przyciągających ludzi będziemy szanowac tylko siebie w ciasnym, małym gronie.
-
No dobra, to można uznać, że temat szacunku już został wystarczająco poruszony, teraz pozostało tylko wszystkim się nad tym zastanowić ;) możemy przejść do pomysłów. Jak ktoś jakiś ma - rzucać :P
-
No to Panie Bluebird czekaj będzie niespodzianka :D
Niespodzianka fajna, tylko płyta jeszcze do mnie nie dotarła :( a wcześniej nie mam zamiaru, przesłuchiwać bo radość z oczekiwania przestałaby być taka fajna.
Przypomniała mi się pewna forumowa zabawa, więc może w najbliższym czasie też założę w hyde parku nowy wątek tzw. zabawowy (tyle, że muszę znaleźć reguły tej zabawy), jednak zabawa będzie ogólno muzyczna, a nie stirckte Gunsowa ...zobaczymy jak się przyjmie ona
-
No to widzę, że
rozmowa monologi o szacunku się skończyły i temat umiera. I tak to u Nas jest. Natomiast jeżeli chodzi o pomysły, to już gorzej.
A może byśmy jakiś festiwal (wiem, że to za duże słowo) albo cóś w tym stylu urządzili. Może jakieś coverbandy itp. by wystąpiły??? Może ktos ma wejścia w instytucjach kultury, które mogłyby zrealizować coś takiego?
-
Owsik, sądzę, że to za duże przedsięwzięcie. Ludzie nie mają czasu dla forum, brak chętnych na przetłumaczenie nawet najkrótszych newsów, a co dopiero znaleźć kogoś kto biegałby za pozwoleniami na festiwal. Nie jest to zły pomysł, nawet bardzo ciekawy i oryginalny. Ale sądzę, że w obecnej sytuacji chyba za duży. Chyba, że jest tu ktoś kto myśli inaczej i potrafiłby rozwinąć pomysł?
Co do monologów o szacunku i pomysłów - nie oczekiwałam, że od razu po poruszeniu tych tematów coś zacznie się zmieniać.
-
Ale to nie chodzi o poruszanie tych tematów. W tym temacie mówimy o tym jak przyciągnąć nowych uczestników, żeby forum nie umarło. Trzeba zatem działać... trzeba nam pomysłów.
-
Konkursy - można zebrać dobrowolną składkę i z organizować konkurs.
Otworzenie sklepu internetowego;
Poszerzenie fora o kolejny "zespół"-wybrany w trakcie głosowania
-
konkurs to jest pomysł.
sklep internetowy już jest, a o innych zespołach można pisać w "inna muzyka".
A masz pomysł na konkurs? Super bybyło, gdyby konkurs miał kilka etapów i był trudny...
-
Jeśli będzie zainteresowanie konkursami, jestem również za. Jednak w takim przypadku najważniejsza jest nagroda. Jak widać bilet na przejazd z Wyjazdownią nie jest niczym interesującym dla naszych forumowiczów...
-
Składka nie będzie potrzebna, jeśli komuś uda się skontaktować z Witkiem ;)
-
składka nie będzie potrzebna jak się komuś uda znaleźć sponsora, dla którego ufundowanie tutaj nagrody będzie dobrą reklamą :)
-
Jak się uda przekonać Witka, że konkursy mają sens to podejrzewam, że dałoby się coś uszczknąć ze składki z reklam na serwer tak jak już kiedyś robiliśmy ;)
-
Fajną okazją do konkursu byłoby jakieś nowe wydawnictwo GNR albo GNR pochodne, tyle, że chyba pamiętacie jak to było ostatnio. Wygrali jednokomentowcy, fani GNR, którzy zalogowali się na okoliczność konkursu i którzy mieli masę znajomych też rzekomych fanów GNR, którzy też zalogowali się na okoliczność konkursu, żeby wesprzeć znajomego/ znajomą w konkursie i za chwilę zwycięzców (nie wspominając o znajomych) już nie było, czyli to się mija z celem, bo jak rozumiem to wszystko ma na celu przyciągnięcie nowych użytkowników.
-
Dyskutowaliśmy między sobą nad tym problemem i żeby uniknąć tego typu sytuacji i dać szansę wygranej użytkownikom, który nie są "jednokomentowcami" trzeba by było ustalić konkretne zasady konkursu. Np., że nie moze w nim brać udziału osoba, która napisała mniej niż dziesięć postów w dziale Guns N' Roses. Oczywiście nie unikniemy wtedy "szybkiego nabijania" w galerii, ale w ten sposób i wilk byłby w miarę syty i owca w miarę cała tak mi się wydaje. Bo możliwe, że przyciągnęlibyśmy nowych użytkowników, (którzy w trakcie pisania tych 10 postów może zdecydowaliby zostać tu na dłużej), a "stali bywalcy" mieliby także szanse w konkursie. No i trzeba by było zrobić jakieś sprawiedliwe losowanie nagród. Albo quiz z pytaniami, najlepiej dość trudnymi, żeby trzeba było wysilić mózgownice. I najlepszy by wygrywał :)
-
Chodzi mi ostatnio po głowie konkurs na temat wiedzy o zespole. Pytania mogłyby dotyczyć różnych ciekawych sytuacji zaistniałych w obozie GNR na przestrzeni lat (oczywiście nie tylko z GNR ale także związane z jego członkami przed założeniem zespołu) . Pytania byłyby oczywiście łatwe oraz ciężkie. Można by to podzielić na trzy lub więcej etapów. Do następnej części przechodziliby użytkownicy, którzy odpowiedzieli poprawnie w poprzedniej rundzie. Tak aż do ostatniej rundy. Gdyby kilkoro ludzi udzieliło poprawnej odpowiedzi w finale, byłyby dogrywki.Nagradzane oczywiście trzy pierwsze miejsca :)
Jak wam się podoba mój pomysł? :P
-
O czymś podobnym myślałam :) zresztą quiz od dawna chodzi mi po głowie. Pomyślimy nad tym i jak się uda to ruszymy z konkursem :)
-
Bo możliwe, że przyciągnęlibyśmy nowych użytkowników.
No tak tylko, że wcześniejsze konkursy pokazują, że jeden konkurs więcej jak 2 osoby nie przyciągnie. Co do konkursów można zrobić, że biorą w nich udział osoby, który są zarejestrowane minimum pół roku i to by było rozwiązanie, tyle, że mija się ono z pierwotnym celem.
@Sanokhs, nie wiem jak sobie to wyobrażasz, ale trochę to skomplikowane do wykonania jest ;) co nie zmienia faktu, że takie zagadki na temat danego zespołu funkcjonują na różnych forach i chyba źle się nie mają, tyle, że działa to na zasadzie jedna osoba zadaje zagadkę i kto odpowie dobrze zadaje kolejne pytanie.
Dla tych, którzy umieją się posługiwać rejestratorem dźwięku mógłby być konkurs kto najładniej zaśpiewa jakąś piosenkę GNR ....o wiem!!! Niech każdy kto chce zastanowi się jak zinterpretuje na swoje możliwości głosowe piosenkę "Patience" ...i to by mogło być ciekawe :D
-
@Sanokhs, nie wiem jak sobie to wyobrażasz, ale trochę to skomplikowane do wykonania jest ;) co nie zmienia faktu, że takie zagadki na temat danego zespołu funkcjonują na różnych forach i chyba źle się nie mają, tyle, że działa to na zasadzie jedna osoba zadaje zagadkę i kto odpowie dobrze zadaje kolejne pytanie.
Hmmm... jak ja sobie to wyobrażam? :)
Miałem na myśli to, że w osobnym temacie tego konkursu jego organizator zadawałby tylko pytania. Uczestnicy nie odpowiadaliby poniżej lecz na PM'ke osoby odpowiedzialnej za konkurs.
Nie wiem czy jest to ciężkie do zrobienia ponieważ na forum jestem chwile, a sam nigdy czegoś takiego nie robiłem :)
-
Bardzo mi się to podoba :) tyle, że pytania powinny być takie, żeby ciężko było je wygooglować
-
Właśnie tak byśmy to zrobili jak mówi Sanokhs. A o pytania raczej się nie martwię. Są na tym forum użytkownicy, którzy mogliby takie pytania wymyślić ;)
-
A ja bym chciała się dowiedzieć o co chodzi z tymi śmiesznymi uwagami moderatorów? Bo jeśli jestem moderatorem to chyba znaczy, że mam zwracać uwagę?
O to
Aha, no i jest jeszcze taki zapis: § 17. Uprasza się o nie poruszanie prywatnych spraw na łamach Serwisu. Prywatne spory załatwiajmy za pośrednictwem PM lub innych środków komunikacji jak np. gadu-gadu, jabber i inne.
A spoko będę o tym pamiętał, Kobieto, która źdźbło w cudzym oku widzi, a we własnym belki nie potrafi dostrzec!!! :megafon:
tutaj przykład:
A czemu w temacie "co leci z głośników" nie ma wymogu pisania jednego komentarza dziennie? Dlatego, że moderatorki/newsmanki spamują tam po parę razy dziennie czy poprostu bo nie?
O Bender, weszłam w ten temat i oczom nie wierzyłam, kiedy Cię tam dziś ujrzałam :P byłam pewna, że całkowicie gardzisz tym tematem :lol:
:o :???: :o :ph34r: :o :???:
-
Akurat to było z lekkim przymrużeniem oka ;)
-
Ja po prostu nie wiem po co wyciągane są złośliwości wobec innych użytkowników pod płaszczykiem pytania o temat na forum, w którym pytający sam się udziela i na to miał zwrócić uwagę mój "złośliwy" post z poniedziałku. Nikt nie zrozumiał, cóż. Przeżyję.
-
Ktoś tu słucha Guns N' Roses w ogóle?
Ja, ale przy ludziach się nie przyznaję.