NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Looy w Czerwca 30, 2006, 10:51:03 am
-
Tak się zastanawiam, jak to u nas wygląda z pichceniem w kuchni. Powiem, że ja np uwielbiam spędzać wolny czas w kuchni. Często robię różne eksperymenty i sprawia mi to ogromną frajdę. Zastanawia mnei czy tylko ja tak mam, czy też może większa część populacji.
-
Ja też lubie czasem coś samemu przygotować, bynajmniej nie herbatę ;-) Co do eksperymentowania to zdecydowanie wolę dobre, sprawdzone przepisy - chociaż niedawno przyrządziłem coś z Pascala B. ;-)
-
Mysle,ze nie tylko Ty :) Ogolnie gotowanie jest ciekawa rzecza i mozna hmmm nie dosc,ze ciekawie spedzic czas to do tego zrobic komus jaka przyjmnosc (albo i nieprzyjemnosc jak cos nie wyjdzie ;) )
Ale ogolnie lubie czasem cos ugotowac :)
-
bababa ja uwielbiam gotować :] a eksperymenty są fajne, czasem coś się sp****** ale i tak daje rdę :]
-
Ale mimo wszysto najlepsze jest gotowanie dla kogoś :P
-
Ja też lubię,z tym,że kuchnia i mój żołądek nie koniecznie.No i może przy tym zostańmy :D
-
moje zdolności kulinarne są na poziomie b.podstawowym jednakze pozwala to przezyc w czasie kryzysu.
-
Wole jak ktoś cos dla mnie przygotuje ale mam kilka zdolności kulinarnych niekoniecznie robionych w kuchni, np.pieczenie kiełbasek na ognisku albo na grillu wtedy sam sobie radze :P
-
Oj, ja lubie poeksperymentowac, np wsadzic frytki do piekarnika i walnąć trzygodzinną kime. Frytki są jak węgielki i nadają sie jedynie do wyrzucenia ale jaka radość że mieszkanie nie spłonęło :). Aha no i mi sie jeszcze nie zdarzyło żeby mi się woda spod ziemniaków nie wygotowała. Tak że pare garnków już wyrzuciłem ;)
-
Ja znam dziewczynę, która chcąc ugotować wodę na herbatę położyła czajnik bezprzewodowy na gazie :blink:
potem się tłumaczyła,że myślała,że normalny bo "okrągły był" :D
zresztą ona ma duużo takich historii, dość barwna postać w moim mieście
a ja gotować i piec strasznie lubię, zwłaszcza dla kogoś
i nikt się jeszcze nie zatruł! :D
-
Z przygód kuchennych, to postawiłem kiedyś na ogniu wodę na kawe i poszedłem do innego pokoju, zacząłem sobie grać na gitarze, potem jakieś fakty w tv no i poszedłem do kuchni po coś do zjedzenia i uraczył mnie dość mało przyjemny zapach i widok...
A tak apropo gotowania, to najbardziej lubei gotować z moim... "podpisem". Dlaczego? Dlatego, że Ona nie przepada za gotowaniem zwykłych dań, więc takie robie ja, ale za to moja lepsza połowa robi sałatki różnego rodzaju i deserki (wysmienite), do tego jakieś winko i kurcze nagle się głodny jakoś zrobiłem :P
-
Jedyne co umiem robić,a możę co mi się chce robić,to wcześniej wspomniane frytki i jakieś kanapki.U mnie ciężko jest ze śniadaniem, i innymi posiłkami.Nie to że nie mam składników.Ale nie chce mi się poprostu.A moją specjalnością jest robienie herbaty :D Ogólnie jak chce coś zjeść,a tak mi się naprawde nie chce robić.TO ide do sklepu i kupuje coś.A i ile łyżyczek cukru wsypujecie do herbaty?Bo ja 3,5 lub 4 :D
-
dobra, dajemy swój ulubiony przepis:
Robimy naleśniki (tego akurat nie umiem) koło 7-8
dalej:
serek hohland ten w plasterkach
szczypiorek
cebula
śmeitana
paczka mała ziół takich do sałatek - np winegret
0.5kg mielonego
sos do spaghetti
może być też sałata
smażymy całe mielone rozdrabniajac je tak żeby było w małych kawałeczkach, do tego sos do spaghetti ALE malutko, tak z 1/3 opakowania-mięso nie może w nim pływać, musi być tylko lekko nim umoczone. Do tego dorzucamy szczypiorek, cebulkę,można też np sałatę.
Bierzemy naleśniki, na środku każdego kładziemy plasterek sera, następnie wylewany trochę przygotowanego mięsa - wg. uznania. Następnie składamy to w kopertę czy jakoś tak.
Śmietane mieszamy z ziołami-muszą być mocno wyczuwalne w całości i polewamy tym przygotowane naleśniki - imo poezja :]
EDIT
to jest przepis na 1 osobę więc jak jest was więcej to zwiększyć ilość
-
No ok skoro piszemy przepisy to będziemy potrzebować:
- dwa udźce z indyka
- ziemniaki
- kilka ząbków czosnku
- majonez
- kilka ogórków konserwowych
- olej, sól, pieprz, oregano, bazylia
- warzywa na patelnie, mrożone
Danie główne:
1.
ziemniaki obrać i wstawić na gaz, pamiętać o osoleniu wody, ale nieco więcej niż zwykle (ok 2 łyżeczki soli). gotować do czasu wrzenia wody i potem trzymać je przez następne 3-4 minuty. Ziemniaki odcedzić. Dokładnie rozprowadzić olej na blasze do pieczenia i wysypać na nią dopiero co podgotowane ziemniaki. Posypać papryką, lekko je osolić i trzymać w piekarniku do czasu ładnego zarumienienia.
2.
Obrać mięso z kości (z indyka) i pokroić średnio dokładnie, byleby nie za grubo. rozgrzać na patelni olej i wrzucić mięso. smażyć do zarumienienia i dodać posiekany czosnek (ile kto lubi, ja średnio daje 3/4 ząbki), jeszcze chwilkę potrzymać na ogniu i dolać przegotowanej wody (tak ok, 2/3 patelni). Dusić prawie do wygotowania wody.
2.1
Na patelnię z rozgrzanym olejem wrzucić mrożone warzywa, smażyć do uzyskania miękkich i lekko zarumienionych warzyw, dodać przyprawę z zaszetki (jeśli takiej nei było, to doprawić bazylią, oregano, solą i pieprzem)
3. Sos
umieścicć w miseczce dwie stołowe łyżki majonezu, dodać dwa, posiekane ząbki czosnku i dwie małe łyżeczki musztardy. dodać pokrojonego w kostke ogórasa, dokładnie wymieszać i wsadzić do lodówki.
Podawać z czerwonym półwytrawnym winem. sos najlepiej smakuje z upieczonymi ziemniaczkami i mięskiem. warzywa najlepiej bez żadnych sosów.
Smacznego:)
a zapomniałem dodać, jest to porcja na kilka osób:)
-
Ja też lubię,z tym,że kuchnia i mój żołądek nie koniecznie.No i może przy tym zostańmy :D
Ja tez wole gotować dla kogos dla siebie gotowanie nie ma sensu!!! B)
-
hehe co do gotowania, to lubię to robić, z resztą teraz to tylko ja lub siostra w domku gotujemy ;-)
Oczywiście zdarzało się coś przypalić itp, ale większość rzeczy mi wychodziła :) Tzn u mnie też nikt się nie zatruł, więc nie jest aż tak źle ze mną :)
Tak w ogóle to fajny temat, dawajcie swoje przepisy :P
-
hehe :lol: ja tez czesto pichce w kuchni :) uczę się ;) mnie to odpręża - to taki rodzja sztuki, tworzenia... hehe :P gorzej ze sprzątaniem po wszystkim <_<
-
Zdecydowanie od gotowania wolę robienie ciast.Co do "przyrzadzania posiłków",to niedawno mój synuś(2,5)właczył piekarnik.Wczesniej zamknął w nim.....kotka
-
:D:D:D nie no rozwaliło mnie ... :lol:
-
Mnie tez,tylko,,ze akurat byłam w kuchni i obyło się bez większej tragedii
-
ja bardzo lubię pichcić :P spaghetti to już wogóle łatwizna :] i tylko z sosem słodko - kwaśnym, z kawałkami warzyw :] i konieczie z mięsem, bo spotkałam się ze spaghetti bez mięsnym- wegetariańskim - nie pasi mi takie :P ogólnie coś tam pichcę :P lubie robić sałtki, surówki itp. no i ciasta :P
-
Sałatki mogą być,bo je lubię robic a na "konkrety" muszę miec natchnienie i czas-duzy problem
-
Ja ogólnie uwielbiam posługiwać się nożem i lubie dania w których trzeba uzywać ostrego noża do przygotowania... takie małe zboczenie:)
-
No ja też lubie gotować, ale spędzam czas w kuchni głównie w soboty i niedziele albo jak nie ma rodziców i trzeba sie samemu wykarmić :D
-
Hmm Mój Pan też uwielbia gotowac, co mi nie sprawia tyle przyjemności. Faktycznie gotowanie we dwoje sprawia wiele frajdy:) Jestem ciekawa Looy czy zawsze to co upichcisz jest zjadalne:P
-
Looy -> ciekawe zboczenie...
ja ugotuje chyba wszystko... ale zadko kiedy tak rygorystycznie sie trzymam przepisow...
najbardziej lubie cos gotowac jak nikogo nie ma ;)
-
Hmm Mój Pan też uwielbia gotowac, co mi nie sprawia tyle przyjemności. Faktycznie gotowanie we dwoje sprawia wiele frajdy:) Jestem ciekawa Looy czy zawsze to co upichcisz jest zjadalne:P
:] ciekawe... :P poza tym widamy na Forum P...anią Polly :]
-
ja nie lubię jak ktos mi się patrzy na ręcę jak cos gotuję czy przygotowywuję w kuchni :D
-
A witam witam:) Czemu się pan wymigał od odpowiedzi, panie kuchmistrzu? A może bys tak ugotował coś dla wszytkich forumowiczów?:P
PS. Brzydki masz "podpis":P
-
Jak kiedyś będiz ezlot to moge grilla zrobić, co do wymigiwania się, to wszystko zjadalne:) a co do podpisu... spadaj buraku :P
-
Jak kiedyś będiz ezlot to moge grilla zrobić, co do wymigiwania się, to wszystko zjadalne:) a co do podpisu... spadaj buraku :P
Ja umiem ugotować wode i to by było na tyle w tym temacie
-
Wojo ma podobne zdolności do moich:D
Hmm to kiedy ten grill?:D
-
Ja dam Wam przepis na jajecznice:D
jakies kilka jajek
szczypiorek
cebula
boczek /szynka jakas
no patelnia
najpierw pokroic na plasterki szynke , pokroic normalnie cebule i sczypiorek wsypac na patelnie niech chwilke sie usmazy aha no i jajka - co do nich to ile chcecie jajek mozecie dac ale trzeba najpierw je rozbic i dopiero wlac na patelnie xD i mieszac :D
Jestem geniuszem :P pppfff.... he he
-
dodam tylko że do tej jajecznicy możnaby było dodać czosnku (podczas pieczenia szynki) i troche pomidora... warto spróbować, ja na początku kręciłem nosem na pomidora, ale jak spróbowałem to nei zamienie na nic innego:)
-
ja bym dodal szczypiorek na sam koniec i ze sztuka chyba tak jest prawidlowo... ;) bo jak podsmazymy go to bedzie nie specjalny...a tak i swiezy to mniam do posypania na grande finalle ;) a pozatym mozna posypac parmezanem albo innym topliwym serem zółtym...
polecałbym również jajecznice z mózdzkiem... (sorx Zły mModzie jak ort. zrobilem)
-
w sumie gotowanie nie takie trudne... ale po spaleniu wszystkich przedmiotów w obrębie metra od kuchenki już się za to nie biore... bezpieczniej dla innych...
-
dodam tylko że do tej jajecznicy możnaby było dodać czosnku (podczas pieczenia szynki) i troche pomidora... warto spróbować, ja na początku kręciłem nosem na pomidora, ale jak spróbowałem to nei zamienie na nic innego:)
nom z pomidorkiem juz próbowałam barddzzo dobra x)
-
Ale temat!!! :huh: :P Wpędzicie mnie w kompleksy i tyle. Jestem pod wrażeniem, że panowie na forum gotują i jak wnioskuję są w tym dobrzy.
Mój tata od kilku lat żartuje, że zostanę uduszona przez swojego przyszlego męża :lol: . Ugotować potrafię niewiele, żeby nie powiedzieć "nic" :rolleyes: .
Przed dwoma laty musiałam kontaktować się telefonicznie z rodzinką, aby zrobić jajecznicę :lol: .
Obecnie jest już lepiej. Oto lista "potraw", które zrobię bez problemu:
-makaron plus sos z torebki (nawet tutaj są czasami problemy, bo nie wiem ile to np.200ml :lol: )
-schabowy, ziemniaki
-ryż
-jakieś sałatki, które sprowadzają sie do pokrojenia warzyw lub owoców
Ta skromna lista obrazuje moje podejście do wszystkiego, co wiaze się z pichceniem... :D :rolleyes: .
-
Ja umiem tylko ciasta piec , kromki robić , niop i na tym moja wiedza i zdolności kulinarne się kończą :P
-
Eno hehehe-jakieś podstawy w kuchni bez problemu,no i wody nie przypalę.
-
gotowanie nic trudnego troche wyobrazni i serca i zawsze sie udaje :D
-
Hmm ser żółty do jajecznicy jest niezły, tylko jeśli się przesadzi to jajecznica może być zbyt mdła. A co do tego pomidora (:D) to hmm jajecznica z pomidorami i papryka porządnie przyprawiona - pycha. Co do czisnku w jajecznicy nie radzę.. Looy co Ty tak z tym czosnkiem, później będziesz brzydko pachniał a wtedy psikus :/(proszę się o ostrzezenie:P)
-
Mój tata od kilku lat żartuje, że zostanę uduszona przez swojego przyszlego męża :lol: . Ugotować potrafię niewiele, żeby nie powiedzieć "nic" .
Głowa do góry!Ja biorac ślub umiałam zrobić zupkę chińską i nic więcej
-
A ja kocham gotować to jest jedna z tych rzeczy, które sprawiają mi nie spotykaną przyjemność. Muzyka..i...kuchnika. Dlatego na wszelkie imprzey zwykle ja przygotowuję jedzienie, znajomi też jak są głodni wpadają do mnie. Do pieczenia nie mogłam sie przekonać przez jakiś czas, ale teraz to także lubie. Ale gotowanie sprawia mi przyjemność jak robie to dla kogoś, bo jakoś dla samej siebie to stwierdzam, że nie warto. Wykfalifikowałam się w robieniu zapiekanki z makaronu(wg. takiego mojego malego przepisu, który lubi czasem ewoloować), zreszta moi znajomi strasznie to lubią. Kiedyś wrzucę przepis na forum
-
Dla początkujących bardzo łatwe i szybkie ciasto:po 15 dag. masła,mąki,cukru,3 jaja 2 łyżeczki proszku do pieczenia,owoce(ok.1/2 kg.)np.wiśnie,truskawki,cukier puder do posypania.Masło utrzeć z cukrem,+po 1 żółtku na przemian z mąką,proszk do pieczenia.Do utartej masy+pianę z białek,wylać do foremki(20/30),na to owoce.Piec 30-35 min.w 180 st.
-
hehe fajnie.
:-D
ja najczęsciej robie piersi z kurczaka z różnymi sosami-experymentami
i ponoć spaghetti mi fajnie wychodzi....
co do jajecznicy to z pomidorkami, kolorową papryką i grzybami....mmmniammm
-
Dzisiaj zrobiłam sobie sama obiad :D .
Komunikat dodatkowy: ŻYJĘ :P !
Po prostu ugotowałam tortellini z grzybami. Uwielbiam "gotować" :D .
-
Uwielbiam gotować przewznie efekt końcowy nie jest taki jaki powinien byc, ale kopytka i placki ziemniaczane wychodza mi rewelacyjnie.
-
- keczup [włocławek/heinz, ile chcemy]
- majonez [tyle ile keczupu]
- łyżka śmietany
- oregano
- wyciśnięty czosnek
wymieszac,świetny sos :]
-
dobry przepis zaraz wyproboje..... bo zaczynam gotowac.. :D
-
kto był w angli ten jadł kanapki sprzedawane w plastiku-takie połówki-pyszne. Dzisiaj na kanapke dałem:
pasta kawiorowa+paluszek krabowy+winogron na chleb tostowy-pychaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
-
mi tamte kanapki też smakowały, szczególnie z jajkiem, rzeżuchą (chyba?), i czymś tam jeszcze no i znowu głodny sie robie ;]
z racji tego, że jest sezon jakby nie patrzeć grillowy, przedstawie ciekawy przepis na karkóweczkę gdzieś tam zasłyszany:)
plastr karkówki nacieramy vegetą, dodajemy kilka ząbków czosnku i zalewamy winem, zostawiamy w lodówce na noc. Na drugi dzień rozpalamy grilla i zaczynamy ją smażyć, ale nie dodawać soli, bo stwardnieje. na ostatnie kilka minut smażenia położyć na wierzch karkóweczek po 2 plastry sera żółtego, a obok położyć kiść pomidorków koktajlowych, piec jeszcze przez kilka minut i potem podawać wszystko na raz, z keczupem, sosem czosnkowym, tza tziki czy z czym kto lubi:)
-
U mnie z gotowaniem ciężko, ale dla siebie jajecznicę umiem zrobić.
Kawał kiełbasy kroję w kostkę, podsmażam, dosypuję Delikat, zioła prowansalkie, sól ziołowa, pieprz. Na koniec jajka w ilości zależnej od ilości kiełbaski, czyli tyle by związać całość. Jaja w tej potrawie nie są najważniejsze ;)
Przypalanie wody na herbatę mi się nie zdarza, bo nie pijam. Gwoli ścisłości może ze trzy w ciągu roku, jak gdzieś jestem "w gościach". Tzn bywam częściej, ale rzadko pijam :)
Kawa też odpada, bo później mi się ręce trzęsą, ale jak pijałem to min. trzy łużeczki cukru.
Uwielbiam cheesburgery z Maca i waniljowego shake'a. Oczywiście Master ;)
Ma, ktoś tak, że nawet najzwyklejsze kanapki, ale zrobione przez kogoś smakują sto razy lepiej niż własnoręczne?
Aha, jeszcze moje "zapiekanki". Kajzerki przekrojone na pół, kilka plasterków dobrej kiełbasy (uwielbiam, tak ogólnie :) ) i plaster sera. Minuta w mikrofali na maxa i gotowe. Na to ketchup, OBOWIĄZKOWO HELLMANN'S PIKANTNY. Najlepszy ketchup jaki jadłem.
-
sam ketchup?Feeeee, za miałki, zawsze z czymś go robię(pzepis podałem, ale możliwości sporo)
kanapki-jak ktoś zrobi to nie jem,a co do zapiekanek w mikrofali-imo mikrofalówka jest z dupy bo wszystko wychcodzi za suche,wole piekarnik :P
-
,wole piekarnik :P
Ja generalnie też,ale mikrofala też się czasem przydaje,częściej jednak do odgrzewania,niż gotowania.
-
tak, ale strasznie wysusza potrawy-np odgrzany ryż jest prawie niejadalny
-
To o mikrofali to prawda, ale moje "zapiekanki" to danie na szybko. Jeśli nie mam czasu a jestem głodny, kiedy jestem pod wpływem - a wtedy mankamenty mikrofali nie mają znaczenia. Zreszta nie ma w zasadzie co wysuszać :)
Solid, ten przepis na sos musze kiedyś wypróbować, ale ja leniwy jestem ;)
A kto by czekał na nagrzanie się piekarnika.
Jak już piekarnik to bagietka, tarty ser, pieczarki, ewentulnie jeszcze cebula. No i to można już nazwac zapiekankami.
-
Jak już piekarnik to bagietka, tarty ser, pieczarki, ewentulnie jeszcze cebula. No i to można już nazwac zapiekankami.
Tez takie robię(tylko z bułeczek).Są naprawdę super!
-
Jak już piekarnik to bagietka, tarty ser, pieczarki, ewentulnie jeszcze cebula. No i to można już nazwac zapiekankami.
Tez takie robię(tylko z bułeczek).Są naprawdę super!
i sie glodna zrobilam:D
-
Nie,to nie dla Mnie :)
ale co nie dla Ciebie??? - Looy
Eskperymentowanie w kuchni :)
-
A i ile łyżyczek cukru wsypujecie do herbaty?Bo ja 3,5 lub 4 :D
Zalezy czy herbata jest mocna, jezeli tak to ok. 2,5 łyżeczki, jeżeli słabsza to 2.
A co do sosów to nie ma jak dobry pomidorowy(pikantny) sos;]
-
ostatnio to ja lubię serki jeść: żółte, białe, topione, plesniowe itp :P
co do herbaty - gorzka :D
-
A i ile łyżyczek cukru wsypujecie do herbaty?Bo ja 3,5 lub 4 :D
Zalezy czy herbata jest mocna, jezeli tak to ok. 2,5 łyżeczki, jeżeli słabsza to 2.
A co do sosów to nie ma jak dobry pomidorowy(pikantny) sos;]
3,5 4 lyzeczki :o ja co najwyzej 2 do mocnej herbaty hehe
ja uwielbiam pikantne sosy :P
a co do serkow to mi wlasnie minela mania na nie hehe
zreszta ostatnio nie nadazam sama za soba jezeli chodzi o chetke na potrawy :lol: :lol:
a teraz to glodna sie zrobilam ide cos zjesc:D:D:D
drugi post:
dodam tylko że do tej jajecznicy możnaby było dodać czosnku (podczas pieczenia szynki) i troche pomidora... warto spróbować, ja na początku kręciłem nosem na pomidora, ale jak spróbowałem to nei zamienie na nic innego:)
nom z pomidorkiem juz próbowałam barddzzo dobra x)
zgadzam sie :D:D:D tearz to burczy mi w brzuszku :lol:
Proszę nie pisać posta pod postem.Istnieje funkcja edycji postów.Warto z niej skorzystać. Zqyx I Okrutny
-
Herbatka - do mojego kufelka na 450ml wsypuję jedną lub pół łyżeczki i styka.
Co do gotowania, no cóż - moje umiejętności kończą się na upichceniu ziemniaków, makaronu i wody :D; a no i zupkę potrafię odgrzać :P
-
Herbatka - do mojego kufelka na 450ml wsypuję jedną lub pół łyżeczki i styka.
Co do gotowania, no cóż - moje umiejętności kończą się na upichceniu ziemniaków, makaronu i wody :D; a no i zupkę potrafię odgrzać :P
hehe z ta zupa jest dobre tez potrafie odgrzac :lol: :D :lol: :D prawdziwi z nas kucharze
-
hehe z ta zupa jest dobre tez potrafie odgrzac :lol: :D :lol: :D prawdziwi z nas kucharze
Nie przejmuj się, jak sie zakochasz, to dla miłego nauczysz sie wszystkiego, nawet gotowac, większośc tak ma..........lecz niektórym zostaje ;)
Zaczęłam gotowac pózno, to nie jest wcale trudne....... B)
-
hehe z ta zupa jest dobre tez potrafie odgrzac :lol: :D :lol: :D prawdziwi z nas kucharze
Nie przejmuj się, jak sie zakochasz, to dla miłego nauczysz sie wszystkiego, nawet gotowac, większośc tak ma..........lecz niektórym zostaje ;)
Zaczęłam gotowac pózno, to nie jest wcale trudne....... B)
hehehe zgadzam sie z toba :D:Dwiele osob tak ma:D
hm lubie przyrzadzic a wlasciwie doprawiac hehe choc rodzina uwaza ze za ostre jedzenie jest po moim doprawianiu:D:D:D:Dhihi mi tam smakuje lubie ostre :rolleyes:
ale wczesnie wstalam na forum pustki:D a jaki dobry humorek mam
ide sniadanko przygotowac ktos ma jaksi pomysla na jakaies danie???
-
hehe z ta zupa jest dobre tez potrafie odgrzac :lol: :D :lol: :D prawdziwi z nas kucharze
Nie przejmuj się, jak sie zakochasz, to dla miłego nauczysz sie wszystkiego, nawet gotowac, większośc tak ma..........lecz niektórym zostaje ;)
Zaczęłam gotowac pózno, to nie jest wcale trudne....... B)
hehehe zgadzam sie z toba :D:Dwiele osob tak ma:D
hm lubie przyrzadzic a wlasciwie doprawiac hehe choc rodzina uwaza ze za ostre jedzenie jest po moim doprawianiu:D:D:D:Dhihi mi tam smakuje lubie ostre :rolleyes:
ale wczesnie wstalam na forum pustki:D a jaki dobry humorek mam
ide sniadanko przygotowac ktos ma jaksi pomysla na jakaies danie???
2 tosty z serem i oregano, do tego 2 smażone plasterki szynki+2 jajka sadzone
-
hehe dzieki :lol: :D :lol: :D no to ide przygotowac:D
kto chce kawalek??
-
ja :D
kurde, u mnie z gotowaniem cienko... próbowałam naleśniki robić, to nie dość, że smakowały niedomytą palelnią, to jeszcze przypalone... jajecznicę się boję robić, bo zapewne też przypalę... a przed chwilą chciałam odgrzać ogórkową (którą oczywiście nie ja zrobiłam) i prawie cała wyparowała, bo zapomniałam o tejże zupie i w najlepsze siedziałam przy kompie podśpiewując "Love Of A Lifetime" Firehouse :lol:
chyba się nigdy nie nauczę gotować... :unsure:
-
...chyba się nigdy nie nauczę gotować... :unsure:
zacznij od końca, czyli od zmywaka :P
-
...chyba się nigdy nie nauczę gotować... :unsure:
zacznij od końca, czyli od zmywaka :P
łeeee... zmywak... i co mi to da? profesję w domyślaniu się, czego resztki są czym... :D hmm... tak... no to pierwszy krok mam już za sobą... bo czasem zostaję zapędzona do zmywania... B)
(a teraz będę próbowała skonsumować resztki tej wyparowanej zupki...)
-
ja :D
kurde, u mnie z gotowaniem cienko... próbowałam naleśniki robić, to nie dość, że smakowały niedomytą palelnią, to jeszcze przypalone... jajecznicę się boję robić, bo zapewne też przypalę... a przed chwilą chciałam odgrzać ogórkową (którą oczywiście nie ja zrobiłam) i prawie cała wyparowała, bo zapomniałam o tejże zupie i w najlepsze siedziałam przy kompie podśpiewując "Love Of A Lifetime" Firehouse :lol:
chyba się nigdy nie nauczę gotować... :unsure:
hehe jak bym miala jak to bym sie podzielila :D
nauczysz sie gotowac heh choc podstawowe dania
zreszta hm lepiej znajdz sobie chlopaka ktory dobrze gotuje hehe sprawdzone:D:D:D
-
zreszta hm lepiej znajdz sobie chlopaka ktory dobrze gotuje hehe sprawdzone:D:D:D
Tak potwierdzam , to dobry patent na dobre gotowanie :lol:
Lecz nie zawsze sie sprawdza.......taki chłopak, jak wejdzie do kuchni to nie chce z niej wyjść i co wtedy?
Nudzisz sie sama! <_<
Moi lubia jajecznice :
podsmazyc jakaś wędlinke co kto ma, wkroić do niej trochę cebuli, wg uznania, potem wkroić obrane ze skórki pomidory najlepiej świeże, doprawic pikantnie jak kto woli jakies ziółka,to puści wodę ,
trochę odparować, na chwile zestawić z ognia i wbić jajka ile kto chce, mieszac najpierw same białka, jak zaczna się ścinac ,pomieszac jeszcze chwilke żóltka , smażyć tak długo jak kto lubi ścięta jajecznicę dodać jakas zieleninę.........
Zajadaja sie taką i jest jej duuuuuuuuużo dla obżartuchów :P
-
jajka sadzone
Fuj, nienawidzę jajek sadzonych.
Jak już jestem przy narzekaniu.
Niecierpię wszelkiego rodzju "zapychaczy" tj. pierogów, kopytek, krokietów, naleśniki jeszcze zależy z czym.
Mięsko, mięsko i jeszcze raz mięsko.
A przyrządzić jeszcze potrafię lód w woreczkach :lol:
-
pierogi,kopytka,krokiety(czyli naleśniki :] ), naleśniki, jajka sadzone-kwestia gustu, jakbym ci podał naleśniki po mojemu to byś się przez 2 dni spuszczał ze szczęścia :P
-
Musiałbyś się napraaaaaawdę postarać :P
-
Podam prosty przepis z ksiazki kucharskiej Kubusia Puchatka (nie nie, ja tego nie czytam, to taki jeden Pan podał przepis:) )
Bardzo pycha, dziś sobie jadłam:D
A więc:
- Ziemniaki krojone w plasterki
- cebula posiekana
- starty ser zólty
- pieprz, sól
Do naczynia żaroodpornego to władować, najpierw ziemniaki pozniej ser z cebula pozniej znow ziemniaki, i znow ser i cebula i ziemniaki io the end. Piec w piekarniku (200 stopni) przez godzinke. Podawac z .. czerwonym winkiem co niesamowicie działa na popęd seksualny:P:P :D :D
Hmm jakbym czegos zapomniala to proszę o poprawkę tych to znaja tę zapiekankę.
Smacznego.
-
wczoraj nauczyłem się robić zupkę, tylko nie wiem jaką (jakaś biała, może barszcz?); w każdym bądź razie była pycha :]
-
Podam prosty przepis z ksiazki kucharskiej Kubusia Puchatka (nie nie, ja tego nie czytam, to taki jeden Pan podał przepis:) )
Bardzo pycha, dziś sobie jadłam:D
(...)
To po to bykl Ci ten przepis??:> no ładnie :] Ja do tego dodam, że jak ktoś jest na jakiejś diecie to zamiast ziemniaków, może użyć brokułów:)
-
Jak po to? Nie kumam...:] Znów się czepiasz Moderator? Przepis ten był aby zjesc cos w miłym gronie:)
-
przepis na pyszne ciasto z owocami ( wychodzi go dosyć dużo, więc potrzebna będzie duża forma):
-3 szklanki mąki
-4 żółtka
-25 dag margaryny
-łyżka smalcu
-3/4 szkl. cukru pudru
Z tych składników zagnieść ciasto, wstawić do lodówki na ten czas, kiedy będziemy przygotowywać masę.
masa:
Gotujemy budyń, ja robiłam z białym, bo ładnie wyglądają w nim owoce. Ten budyń powinien być gęsty, więc wystarczy 1,5 szkl. mleka na pojedynczy budyń. Następnie budyń studzimy, mieszając co jakiś czas, zeby nie zrobiła się skórka na wierzchu. Jak budyń wystygnie dodajemy do niego szklankę gęstej śmietany i mieszamy aż do powstania jednolitej masy.
Później wykładamy ciasto do formy i robimy takie wyższe brzegi jak w przypadku mazurka czy tarty, zeby ta masa nie wypłynęła podczas pieczenia. Wlewamy masę na ciasto (powinna mieć konsystencję gęstej śmietany, jeżeli podczas dodawania do budyniu śmietany widać ze masa staje się zbyt rzadka, to nie trzeba dodawać całej smietany) i zatapiamy w niej owoce, np. maliny, jagody, aronię, truskawki, pieczemy około 50min. Po upieczeniu najlepiej postawić ciasto w zminym miejscu, żeby masa zastygła i ciasto nadawało się do krojenia. Ja piekłam to dla babci i jej koleżanek, zostało zaakceptowane, więc chyba moze być. Mi smakuje, spróbujcie, to ocenicie :]
-
No to jutro robie ciasto:D:Dzawsze jakies zajecie...jak tak dalej pojdzie to kucharke ze mnie bedzie(cud!)
-
Zapomniałam dodać, że jak budyń jest bez cukru, to dodajemy cukier do proszku budyniowego. Ilość tego cukru jest uzalezniona od tego, jak słodkie lubimy ciasto :]
-
ej wiecie jakie są te amerykańskie ciasta?Cienkie ciasto i w pyte czegoś ala dżem. Ma ktoś przepis?
-
a ja bym się dowiedział jak się robi te amerykanske nalesniki, takie grube, bo keidys jadłem i one są genialne...:P
-
z syropeeem klonowym o !
-
Brzmi nieźle całkiem :D
-
Chłopaki ,mam coś dla WAs - 1 szklanka mąki tortowej, przesianej,
- 2 łyżki cukru,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/2 łyżeczki soli,
- 2 jajka lekko ubite,
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego,
- 1/2 szklanki wody niegazowanej,
- 2 łyżki stołowe masła.
Mąkę,cukier proszek,sodę i sól mieszamy i łączymy z wymieszanymi jajami,jogurtem,woda i stopionym masłem.Trzeba to jeszcze wszystko dobrzerazem wymiachac a potem mozna smazyć.Podobno dobre,ja nie robiłam.
-
Czekoladowy Wiśniak
Biszkopt :
6 jajek , 1,5 szklanki cukru , 1,5 szklanki mąki pszennej , pół szklanki mąki ziemniaczanej , łyżeczka proszku do pieczenia , 3 łyżki kakao
Białka ubić z cukrem i dodać żółtka a następnie obydwie mąki wymieszać z kakao i z proszkiem do pieczenia . Wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę . Gotowe ciasto wylać na przygotowaną blaszkę , wstawić do nagrzanego piekarnika i upiec .
Masa :
1,5 wydrylowanych wiśni , 5 łyżek cukru , 3 tabliczki gorzkiej czekolady , 2 tabliczki czekolady mlecznej , 3 łyżki żelatyny , 2 szklanki śmietany kremówki , szklanka mleka .
Wiśnie zagotować z dodatkiem 5 łyżek cukru a następnie odlać sok i zachować . Żelatynę rozpuścić w 5 łyżkach wody . Czekoladę stopić z dodatkiem szklanki gorącego mleka , a następnie dodać rozpuszczoną żelatynę i wymieszać , śmietanę ubić , a następnie delikatnie wymieszać z rozpuszczoną czekoladą . Wystudzony biszkopt nasączyć sokiem z wiśni i wyłożyć wiśnie . Na wiśnie wylać przygotowaną masę czekoladowo – śmietankową . Ciasto wstawić do lodówki do całkowitego stężenia . Przed podaniem ciasto udekorować wiórkami białej lub ciemnej czekolady .
Placek do góry nogami
Ciasto kruche :30 dag mąki , 15 dag cukru pudru , 15 dag margaryny , 4 żółtka , 4 łyżki śmietany , łyżeczka proszku do pieczenia .
Margarynę posiekać z mąką . Dodać pozostałe składniki , szybko zagnieść ciasto i podzielić na dwie części . Jedną część wyłożyć na blachę , a drugą włożyć do lodówki .
Masa jabłkowa : 9 dużych jabłek , galaretka cytrynowa , 10 dag cukru
Jabłka obrać , usunąć gniazda nasienne i zetrzeć na tarce . Dodać cukier i ok. 15 minut dusić na małym ogniu . Następnie dodać galaretkę , zagotować i odstawić do ostygnięcia . Zimną masę wyłożyć na ciasto na blaszce .
Masa kakaowa : 4 białka , 15 dag cukru , 15 dag kokosu , łyżeczka mąki ziemniaczanej .
Białka ubić z cukrem . Dodać kokos oraz mąkę , wymieszać i wyłożyć na jabłka .
Ciasto orzechowe : 4 jajka , 15 dag zmielonych orzechów , 15 dag cukru , 2 łyżki bułki tartej , łyżka mąki , łyżeczka proszku do pieczenia .
Białka ubić z cukrem. Dodać żółtka , orzechy , bułkę tartą , mąkę i proszek do pieczenia . Wszystko dokładnie wymieszać i wyłożyć na kokos . Całość przykryć drugą częścią kruchego ciasta i upiec . Po upieczeniu placek odwrócić do góry dnem i polać polewą .
-
Brzmi ssssssmakowicie...
-
Chłopaki ,mam coś dla WAs - 1 szklanka mąki tortowej, przesianej,
- 2 łyżki cukru,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1/2 łyżeczki soli,
- 2 jajka lekko ubite,
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego,
- 1/2 szklanki wody niegazowanej,
- 2 łyżki stołowe masła.
Mąkę,cukier proszek,sodę i sól mieszamy i łączymy z wymieszanymi jajami,jogurtem,woda i stopionym masłem.Trzeba to jeszcze wszystko dobrzerazem wymiachac a potem mozna smazyć.Podobno dobre,ja nie robiłam.
Robiłam to juz kiedyś, pyszne jest. Tylko że dodawałam jabłka pokrojone w kosteczkę i formowałam to w takie placuszki. A jedliscie jabłka w cieście naleśnikowym? Tak mi się przypomniało i chyba zaraz zrobię, bo już z rok nie jadłam tego :]
-
. A jedliscie jabłka w cieście naleśnikowym?
Jadłam,ale nie przepadam.W ogóle cos nie lubię jabłek z ciastem.
-
cholera, przez Was zgłodniałam... :P
-
jabłka z ciastem ??? w każdej postaci :D kocham, pochłaniam wszystko co z jabłkami :P
-
Taa...ja najczęściej sok ;]
-
jabłka z ciastem ??? w każdej postaci :D kocham, pochłaniam wszystko co z jabłkami :P
Ja tyż , nawet dzisiaj na obiad sobie zrobiłam ryż z jabkami , mniami :D
-
kurcze ale mi smaku zrobiliście przepisami itd... i co ja teraz mam począć ?! ;) a ja mam ochote na (tak wiem dziwne/glupie) na jakas dobra wędzona morska rybe :)
-
Taa...ja najczęściej sok ;]
Ta,ja nawet soku jabłkowego nie lubięale ryż z jabłkami może być.
-
Masa :
1,5 wydrylowanych wiśni , 5 łyżek cukru , 3 tabliczki gorzkiej czekolady , 2 tabliczki czekolady mlecznej , 3 łyżki żelatyny , 2 szklanki śmietany kremówki , szklanka mleka .
gunska, tu będzie 1,5 szklanki tych wiśni? Bo chyba nie 1,5 kg gdzie to by sie pomieściło. Nie trzeba ich kroić na małe kawałeczki, tylko takie połówki dodać do masy? I jeszcze jedno pytanie: tą masę czekoladową wykładamy na biszkopt po jej uprzednim wystudzeniu, czy powinna być jeszcze trochę ciepła?
-
1,5 kg wiśni (wiem powalone :) )
Czekolada ma być wystudzona
Niop połóweczki wisienek , tylko ze musisz je uprzednio zagotować z cukrem :)
-
To chyba strasznie dużo tej masy wyjdzie B) tyle wiśni i 5 czekolad. Dzisiaj zrobię ten Placek do góry nogami, babunia ma urodziny, to się ucieszy :)
-
No ten Do góry nogami polecam , piekłam go w niedzielę , pyszny :D . Ten wiśniowy też jest bardzo dobry, tylko niestety strasznie kosztowny :)
-
gunska, zrobiłam ten Do góry nogami, pyszny jest. Nie jest ani zbyt słodki, ani za kwaśny. Te masy doskonale ze sobą harmonizują :)
-
No baaaa, w końcu Gunska wie co dobre ;)
-
wczoraj dostałam od koleżanki przepis na dżem śliwkowy z dodatkiem kakao, dzisiaj zrobiłyśmy go z mamą i wyszedł przepyszny :P podam przepis, może ktoś zechce zrobić.
2kg śliwek, 1kg cukru, 1 cukier waniliowy, 8 dag kakao.
Cukier i kakao dosypujemy pod koniec smażenia.
Zamiast kakao można też dodać, np. cynamonu :) pyszne
-
Potwierdzam ale najlepszy jest ze śliwek węgierek :) Polecam :) Pyyyyyycha :)
-
Zamiast kakao można też dodać, np. cynamonu :) pyszne
To jest tzw. Nutella-- domowa, ale nie zamiast kakao --dodać cynamon, lecz zamiast cukru waniliowego, bo to ma być z kakaem, ew. inne dodatki.
Gdy robi się tylko ze sliwek ,to zawsze dodaję troche cynamonu ew.gożdziki (niedużo), jak kto lubi.......domowe powidła zawsze są smaczne. :)
-
ale nie zamiast kakao --dodać cynamon, lecz zamiast cukru waniliowego, bo to ma być z kakaem, ew. inne dodatki.
To chyba inny przepis. Ona mówiła, że zamiast kakao dodaje się cynamonu ( a może pomyliło jej się :rolleyes: )
A to co Ty napisałaś Ella: śliwki+ cynamon+ kakao jest dobre? Nie jadłam tego i nigdy nie łączyłam cynamonu z kakao.
-
Ale tak na zdrowy rozum , kakao dajesz---8 dkg, a gdy dasz tyle cynamonu to zabijesz tym zapachem zapach śliwek, ona sie musiala pomylic albo żle zrozumiałas.Można dołozyc cynamon jako zapach do śliwek, lub zamiennie cukier waniliowy --- jak kto woli!
Ja dodaje cynamon do sliwek i ze 3-4 gożdziki pod koniec smazenia, ale tylko jako dodatek zapachowy np 1--2 łyżeczki wg upodobań.Lub nic, sie nie dodaje, jak kto woli. :D Jeśli chodzi o tą Nutellę to musi być kakao--- a dodatki smakowe(cynamon, cukier waniliowy , jak kto chce) :rolleyes:
-
miałas rację Ella, ona mi źle powiedziała i przez to nie mam prawdziwej Nutelli, bo nie dodałam cynamonu :(
-
Roxy, my się trochę nie rozumiemy/masz Nutelle--domową, dodatek cynamonu nie jest konieczny,jak kto woli ! Wklejam Ci przepis--- który skądś miałam.....
Nutella ze śliwek węgierek
2,5 kg śliwek
1 kg cukru
2 cukry waniliowe
1 kakao (z wiatrakami) Deco Morreno
Śliwki przekręcić przez maszynkę i smażyć 2 godziny razem z cukrem.
Powinno sporo odparować.
Dodać cukry waniliowe i kakao.
Jeszcze smażyć i gorące kłaść w słoiki. :D
-
Aha, to ja robiłam tak samo, tylko trochę inne proporcje składników dodawałam.
-
Na jakich sitkach to zmielic?:>
-
Ja smażyłam takie podzielone na pół, nie katowałam ich maszynką, ale to kwestia metody przygotowywania owego specjału, albo gustu konsumenta :]
-
Na jakich sitkach to zmielic?:>
O El_loko czyzbyś robił ciacho ?? :P
-
Nie dokładnie :P , rodzinnie z bratem (krelke) robimy tą Nutelle.
Choć ciacho też już swego czasu miało być, jednak odłożyliśmy to na jakaś specjalna okazje :P
-
A ja jak teraz próbuję tę moją Nutellę, to dochodze do wniosku, że 8 dag kakao na 2 kg śliwek to za dużo.
-
Ja dzisiaj zaprentowałem swoje super,umiejętnośći kulinarne.Odgrzałem pizze... :rolleyes:
-
dobre i to :]
-
Roxy wiec ile proponujesz?:>
-
Wiesz co, tak sobie myślę, że najlepiej zrobisz jak zważysz sobie te 8 dag kakao i z tej porcji będziesz powoli dosypywał do śliwek, próbując co jakis czas, a jak smak wyda Ci się już idealny, to reszty juz nie wsypiesz. To wydaje mi się dobre rozwiązanie, bo jedne osoby wolą żeby przeważał smak śliwkowy, a inne kakaowy.
-
Ok, zrobie jak piszesz... :]
-
I koniecznie zdaj relację jak Wam wyszło :]
-
hehehe el_loko teraz miesza te sliwki jak sie smaza itd :>
ja jako fan pizzy i wszystkich pokrewnych odmian pytam Was drodzy forumowicze jakie kompozycje uwielbiacie sklaniki oprócz podstawy?
Ja prosta tradycyjne : cappreciose tzn szynka + pieczarki... preferuje rowniez tunczyka oraz salami...czyli czasami wyjdzie rodzaj 4por roku ;]
-
Jak sobie teraz rnao skosztowałem, to bardzo dobre. Nie jest za słodkie, ale też nie za gorzkie... Mi bardzo msakuje, zobaczymy co brat powie, bo jeszcze sie nie obudzil :P
-
ja sie zgadzam wyjatkowo z bratem...a dlugo nie pospałem bo musial wlaczyc kompa w pokoju... ja jeszcze musze namowić rodzinke do zrobienia dzemu bananowego... :) podobno pyyyycha :)
-
Ta nutella jest pyszna ciepła mniam :P a co do dżemu bananowego, to nigdy nie jadłam.
-
Na jakich sitkach to zmielic?:>
Mozna zmielic na najwiekszwch otworach, , to spowoduje,że skórki szybciej sie rozpadna i będa mniej widoczne ( szybciej się rozgotują)
Wiecie --- zanim poznałam ten przepis, to gdy miałam za słodka lub za rzadką konsystencję powideł ,dodawałam do nich kakao tak na surowo, nie gotując ich---- i w takiej postaci nadziewałam tym np. rogaliczki, bułeczki , przed pieczeniem, nieraz mieszałam z rodzynkami i orzechami + pare kropli zapachu rumowego --- to stanowio nadzienie.Ludzie pytali czemu taki fajny smak jak z czekolada? A trzeba to było opatentowac! --- przepis na Nutelle mam od 1,5 roku , a sama tak robiłam od ładnych paru lat! :D
Pomysłowośc ludzka nie zana granic! :D :P
-
Ano własnie, jak się kombinuje, to wychodzą najfajniejsze rzeczy. Moja mama jak coś gotuje, czy piecze to musi być zawsze dokładnie tak, jak w przepisie, a ja to lubię poeksperymentować :]
-
Ja tak mam jak coś robię po raz pierwszy ale przyznaję,że nie lubię dużo kombimować,zeby nie "przekombinować"
-
Ja , zawsze kombinuje i zmieniam w przepisach!
czytam orginał a potem improwizacja--- przeważnie w ciastach zmniejszam ilośc cukru! B) To jest moja reguła! :P
Kuzynka , daje zawsze to co pisza , ( gdy robi pierwszy raz ) a potem sie dziwi , czemu takie słodkie --- przedciez dałam jak w przepisie! :rolleyes:
A ma duże doświadczenie, ale za bardzo ufa przepisom, mała wyobrażnia! !!! :P
-
Racja, w większości przepisów przeginają z tym cukrem.
A co do kombinowania, to ja lubię sama wymyślać masy do ciast. Czasami za pierwszym razem coś nie wyjdzie, ale już za kolejnym udoskonalę recepturę i jest ok :]
-
A więc jako, że nigdy się nie udzielałam w tym cudnym temacie,a gotować uwielbiam to daje przepis na jedną z potraw, które robią furore wśród moich znajomych. Jest to zapiekanka z makaronem. Łatwa, ekonomiczna, i świetna na imprezy.
Składniki:
paczka makaronu świderki
słoiczek koncentatu pomidorowego (najlepiej Łowicz albo Pudliszki)
puszka groszku
20dag szynki lub innego rodzaju mięsa np. pierś z kurczaka, jeżeli ktoś tak owe spożywa
pieczarki
mała cebulka wg. uznania
Ser żółty
z przypraw majeranek, oregano lub bazylia, ja dodaje także pikantną mieszankę grillową kamis, ale to dlatego, że ją uwiebiam
Sposób przygotowania:
Makaron gotujemy, w tym samym czasie kroimy i podsmarzamy mięso razem i pokrojonymi w kostke pieczarkami i cebulą. Następnie w naczyniu żaroodpornym mieszamy gotowy już maraton, z mięsem, pieczarkami i proszkiem. Dodajemy przecier pomidorowy porządnie mieszając. Przyprawiamy mniej lub bardziej , jak kto woli. Całość przykrywamy "kołderką" z sera żółtego i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopnii na ok, 10 min.
i Gotowe
-
to musi być pyszne, innej możliwości nie ma :]
a co do groszku, to juz drugi tydzień opycham się marchewką z groszkiem, chyba nigdy mi się to nie znudzi :)
-
Ja coś czuję, że się tu aktywna zrobie. Przepis na moją ratatuje, na prośbę Krzysia zamieszczam.
Składniki
3-4 cukinie
0,5 kg pomidorów
30 dag pieczarek
ok 4-5 papryk we wszystkich kolorach tęczy mogą być
2 średnie cebule
pierś z kurczaka
koncentrat pomidorowy lub sos pomidorowy
przyprawy:
pierz, majeranek (jedno z ziół od których jestem uzależniona), curry, chill jak ktoś lubi ( panna nikt lubi ostro)
Przygotwanie:
Proste jak budowa cepa. Kroimy wszystko w elegancką kosteczkę(pomidory powinny być sparzone, i pozbawione skóry, moga być pokrojone w ósemki) i dusimy z niewielką ilością wody jakieś 1.5 h. Pierś i cebule podsmażamy i dodajemy do warzyw. Podajemy z ryżem lub chlebem no. ciabatą.
-
Ja coś czuję, że się tu aktywna zrobie. Przepis na moją ratatuje, na prośbę Krzysia zamieszczam.
Dzięki Panno, nic tylko brać się za gotowanie :)
-
to musi być pyszne, innej możliwości nie ma :]
a co do groszku, to juz drugi tydzień opycham się marchewką z groszkiem, chyba nigdy mi się to nie znudzi :)
bo to jest pyszne :D
groszke z marchewka mi sie znudzil po 3 tygodniach haha :rolleyes:
-
to musi być pyszne, innej możliwości nie ma :]
a co do groszku, to juz drugi tydzień opycham się marchewką z groszkiem, chyba nigdy mi się to nie znudzi :)
bo to jest pyszne :D
groszke z marchewka mi sie znudzil po 3 tygodniach haha :rolleyes:
Ja już jem ponad miesiąc i jeszcze mi się nie znudził, ale od jutra profilaktycznie przerzucę się na kalafior :]
Wklejajcie tu jakieś ciekawe przepisy.
-
to musi być pyszne, innej możliwości nie ma :]
a co do groszku, to juz drugi tydzień opycham się marchewką z groszkiem, chyba nigdy mi się to nie znudzi :)
bo to jest pyszne :D
groszke z marchewka mi sie znudzil po 3 tygodniach haha :rolleyes:
Ja już jem ponad miesiąc i jeszcze mi się nie znudził, ale od jutra profilaktycznie przerzucę się na kalafior :]
Wklejajcie tu jakieś ciekawe przepisy.
u mnie w łaski wlasnie wrocil :rolleyes:
-
kalafior? a jak przyrządzasz?
-
Ja dzisiaj to upiekłam http://gotowanie.onet.pl/20837,ksiazka_przepis.html (http://gotowanie.onet.pl/20837,ksiazka_przepis.html) :)
W sumie dobre pomimo tego że mi się nie dopiekło , gdyż ma dolna grzałka w piekarniku poprostu cobie padła :P
-
Jabłeczniki są zawsze pyszne, inaczej być nie może :) A ja wczoraj robiłam tp kakaowe z kulkami kokosowymi, co pisałam o nim w shoutboxie. Jest bardzo proste do zrobienia, ale wygląda efektownie z tymi kulkami. Dam przepis, jakby ktoś chciał zrobić.
-25 dag mąki,
-2 łyzeczki proszku do pieczenia,
-25 dag cukru,
-25 dag margaryny,
- 5 jajek,
-4 łyzki smietany,
-4 lyzki kakao,
-1 lyzeczka cukru waniliowego.
Dokladnie utrzec margarynę z cukrem i cukrem waniliowym oraz z żółtkami, dodac mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, śmietanę oraz kakao. Z bialek ubic sztywną pianę i polaczyć z ciastem.
Kulki:
-15 dag wiórek kokosowych,
-12 dag cukru,
-9 dag masla albo margaryny,
-2-3 łyżki mleka.
Maslo stopić, dodać pozostałe produkty, uformowac z nich kulki i włożyć w ciasto lekko wciskając. Piec w blasze wyłożonej folią aluminiową, w temp. 180 stopni, okolo 50 minut.
-
To zrobiło furorę na ostatnim sylwku. Polecam.
Sałatka warstwowa gyros
SKŁADNIKI
3 pojedyncze piersi z kurczaka
przyprawa gyros
mały słoiczek łagodnego keczapu
ogórki konserwowe
puszka groszku
średnia cebulka
puszka kukurydzy
majonez
kapusta pekińska
SPOSÓB PRZYRZĄDZANIA
Piersi pokroić w kostkę, wymieszać z gyrosem, podsmażyć. Gotowego kurczaka przesypać do miski i mamy pierwszą warstwę. Posmarować keczapem, ułożyć warstwę pokrojonych w kostkę ogórków, groszek, następnie - warstwa pokrojonej cebulki, kukurydzy, centymetrowa warstwa majonezu, na koniec posiekana kapusta pekińska (można jeszcze posypać wszystko przyprawa)
-
Robiłam niedawno coś podobnego ake z przyprawą do kebaba i bez ketchupu i groszku.
-
Ja raczej kwestie pożywienia zostawiam mojej matce, która wybornie gotuje więc po co to zmieniać. Chociaż ostatnio się naraziłem, gdy przeszedłem na wegetarianizm:D
-
ja potrafie zrobić jajecznice, czyli przezyje
-
ja potrafie zrobić jajecznice, czyli przezyje
To już jest coś :]
A ja już od kilku dni mam ochotę na Blok Bakaliowy, jutro jak tylko wrócę z pracy to zrobię :) dam Wam przepis, bo to jest pyyyszne.
Blok bakaliowy
Składniki
• 1 margaryna
• 0,5 szklanki wody
• 1,5 szklanki cukru
• 3-4 łyżki kakao
• ok. 3 szklanek mleka w proszku
• herbatniki
• wafle
• rodzynki
• orzechy
Margarynę, cukier, wodę i kakao chwilę pogotować. Wystudzić. Dodać mleko w proszku, pokruszone wafle i herbatniki oraz dowolne bakalie. Wyłożyć do formy i pozostawić do zastygnięcia.
-
Rodzynki <ble> suche lubie, ale w ciastach etc. nie cierpie :) Nawet sernik wole bez nich... :)
-
Ten Blok można zrobić też bez rodzynek i będzie równie dobry :]
-
Taki bardzo fajny przepis :)
Te kotlety( :lol: ) sąąą baaardzo dobre :P
A więc :
2 filety z kurczaka
2 plastry żółtego sera
2 kawałki papryki konserwowej lub 1 surowa
wszystko pokroić w bardzo drobną kosteczkę
dodać 2 łyżki majonezu
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 surowe jajka ( :D )
+ przyprawy (sól pieprz ,majeranek...tez może być :P )
Wszystko razem wymieszać , nakładać porcje łyżką (taką większą niż duża normalna ) na rozgrzany tłuszcz . :D
-
No to przy najbliższej sposobnoście jakoś z rodzina sprobuje to zrobić...
Wszególności, że bez tych rodzynke zapowiada sie smakowicie...
-
2 filety z kurczaka
surowe, czy gotowane?
-
Surowe jak najbardziej ;)
-
Roxy :D trafiłaś w moje gusty :D Rodzynki mniiiiiaaaaam :D Zuzza ciekawe jak to wyjdzie mi to jajecznica ni to cos a'la placki ziemniaczane (takie mam co do konsystencji skojarzenie)
-
Krelke, miło mi :) Zuzzanno Twój przepis wygląda ciekawie. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie smażyłam, więc trzeba będzie wypróbować.
-
Jutro Tłusty Czwartek, więc może niektórym z Was się ten przepis przyda. Pączki (http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,51400,3149593.html).
-
pączki...pychooota :P ja niestety nie będę miała czasu zrobić, ale mama zapowiedziała, że zrobi z konfiturą różaną i polewą pomarańczową :)
-
Postanowiłam odkurzyć ten temat jako, że ostatnio testuje różne przepisy
Calzone
Składniki:
40 dag maki
• 5 łyżek oleju 2 dag drożdży
• 1 szklanka mleka
• sól, pieprz
• mrożone warzywa np. wzarzywa na patelnię
• 3 łyżki koncentratu pomidorowego
Etapy przygotowania
1. 1. Z mąki, drożdży, 3 łyżek oleju, soli i ciepłego mleka zrobić jednolite ciasto, przykryć ściereczką.
2. 2. Mieszankę warzyw bez rozmrożenia dusić ok 10 minut na 2 łyżkach oleju i 2 łyżkach wody, dodać przyprawy i koncentrat.
3. 3. Ciasto rozdzielic na połowę, rozwałkować, nadziać, zlepić brzegi, opruszyć mąką. Ułożyć na blaszy i piec ok. 30 minut w temperaturze 200*C.
Wychodzi bardzo fajna sprawa, ja próbowałam także zamiast warzyw nadzienie do pizzy i w ten sposób wychodzi pizza calzone.
Racuszki z ryżem
12 dag mąki pszennej
12 dag ryżu
2 jajka
100 ml śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 paczka cukru waniliowego
olej słonecznikowy do smażenia
cukier puder do posypania Ryż ugotować na sypko w lekko osolonej wodzie. Przesianą mąkę wymieszać dokładnie ze śmietaną, proszkiem do pieczenia, cukrem waniliowym i ubitymi jajkami na gładką masę. Dodać ugotowany ryż. Jeszcze raz wymieszać. Ciasto kłaść łyżką na gorący tłuszcz i smażyć na rumiano. Podawać gorące posypane cukrem pudrem.
Świetna sprawa jak się ma dzieci/rodzeństwo albo po prostu lubiących słodkie znajomych łatwe do przygotowania i cieszące się popularnością.
Muffinki
100g margaryny
150g cukru
2 jajka
200g maki
2 lyzeczki proszku do pieczenia
120 ml mleka
szczypta soli
kto lubi moze dodac :
2 lyzki kakao wszystkie skladniki wymieszac i recznym
mikserem 3 minuty dalej mieszac(nie polecam miksowania mikserem. bo to dobrze babeczkom nie zrobi lepiej użyć tradycyjnej drewnienej łyżki).
wlewac do muffinowych foremek i wstawic
do goracego (220°C) piekarnika na ok. 15 minut.
Ja pod koniec trochę bardzej bawie się z nadzeniem i rozdzielam ciasto na dwie części do jeden dodaje kakao albo czekolade, natomiast do drugiej dodaje rodzynki.
To na razie tyle we środę próbuję babeczki z budniem
-
eee jakie to są muffinowe foremki?
-
http://www.muffinfilms.com/
to calzone brzmi fajnie, tylko bym tam jeszcze jakiejs padliny dodal bo nie lubie zarcia bez miesa xD . A teraz se tacos zrobie xD
-
właśnie takie jak pokazał Solid czyli zwykle foremki do babeczek
-
Jedyne co umiem sobie upichcić to omlet z szynką ::) B)
-
może coś na słodko ;)
coś w stylu 3 BIT'a na dużą blachę
-herbatniki [ilość jakoś trzeba wykalkulować na 3 warstwy- zależnie od wielkości blachy jak i herbatników]
-puszka mleczk słodzonego gotowanego [w puszcze] przez 2h !-czyli takie toffi ;)
-krem ajerkoniakowy [taki w proszku, może być inny smak np. czekoladowy, 1 opakowanie]
-bita śmietana [też w proszku, 2 opakowania śnieżki]
-tabliczka czekolady
po kolei co wrzucamy na blachę
1 herbatniki
2 mleko słodzone
3 herbatniki
4 krem
5 herbatniki
6 bita śmietana
7 starta czekolada
8 na 2h do lodówy
prościzna :)
-
-puszka mleczk słodzonego gotowanego [w puszcze] przez 2h !-czyli takie toffi ;)
Takie cudo to sie chyba kajmak nazywa :)
BTW. Brzmi smakowicie :D
-
blisko...
Kajmak - słodka masa dodawana do deserów i innych produktów spożywczych. Najłatwiej zrobić ją gotując mleko z cukrem w proporcji mniej więcej 1:1 z dodatkiem ciemnego kakao, aż zgęstnieje. Potem gorący kajmak należy utrzeć z masłem.
(Uwaga! Nie mylić z karmelem)
:)
-
A ja dziś pierwszy raz upichciłam skrzydełka kurczaka w miodzie z ryżem i warzywkami, Ha! I muszę przyznać i się pochwalić że wyszły smakowite:) Jeśli ktoś będzie chciał, wrzcucę przepis:)
Looy: A masz zgodę od autora przepisu?? ;)
-
Gdyby nie ten miód, to wszystko cacy. :D
Nie cierpię połączenia słodkiego z mięsem. A już jakis schab ze śliwkami? Fuj.
Mogę liczyć na brak ostrzeżenia od autora przepisu? :D
-
aaatam Bizkit :p gadanie... a np. taka glazura na bazie miodu i sosu tabasco...albo ketchupy dla łagodnych... taka glazura do pieczonego mięsa... Mniaaaaam :D
-
Czy macie jakieś własne przepisy/sposoby na sałatkę z tuńczyka? Nie chodzi mi o takie, które można znaleźć na co drugiej stronie w internecie, ale o takie typowo własne :)
-
hmmm nie wiem jakie sa te typowe ale moja to: kukurydza z puszki, ogórki konserwowe (posiekane w kosteczke), jajka (posiekane w kosteczkę), tuńczyk, cebula (w kosteczkę), może być pomidor ( w kosteczkę),nać zielonej pietruszki (posiekana), sól&pieprz a to wszystko wymieszać z majonezem jak ktoś chce wersje light to może być jogurt ;) Proporcji nie podaje bo zawsze jak ja coś robie to na oko ;) ale najwięcej powinno być kukurydzy :) - jako bazy sałatki :) zamiast wspomnianych opcjonalnych pomidorów pasuje (dla mnie nawet bardziej) ananas :)
-
Dzięki Krelke, dzisiaj wypróbuję! Jesteś wielki! ;)
-
Dzięki Krelke, dzisiaj wypróbuję! Jesteś wielki! ;)
Nie jestem wielki...ja jestem "kurdupel" ......tak myślę że oliwki tez by pasowały jako opcja zamiast pomidora/ananasu..
-
Ja dam z ananasem, bo uwielbiam ananasy :)
Jesteś wielki! ;)
-
Kłamstwo w tej salatce nie powinno być pomidora a juz napewno natki pietruszki...!
-
Kłamstwo w tej salatce nie powinno być pomidora a juz napewno natki pietruszki...!
Pomidora nie będzie, bo zamiast niego będzie ananas :)
A natki nie dodawać?
-
naaatkaaa bleeeee :D mój brat zawsze robi taką warstwową z tuńczykiem, obadam przepisik (tzn przypomnę sobie co i jak :p) to Ci napiszę :pp
-
Ok, czekam. Dzięki :)
-
a nie dowiem się tak na dokłąadnie(bo nie ma kucharza;p), ale wiem, że po prostu do jakiegoś tam naczynia wkładasz wszystko po kolei warstwami czyli tuńczyka, jajko, kukurydzę i od upodobania co tam jeszcze chcesz :p przykrywasz albo majonezem albo jogurtem i jemy :pp
wydaje się, że może mieć taki suchy posmak lub coś ale nie, jak mnie smakowało to znaczy, że dobre bo ja nie jadam ryb jakichkolwiek :p
-
feta+majonez+pomidor+tunczyk+cebula - proste mile ladne i przyjemne
-
Dziękuję :) Sałatkę jednak robię jutro, bo ananasa w domu nie mam. Pewnie sama zjem całą i innym nic nie zostawię ;)
-
Dziękuję :) Sałatkę jednak robię jutro, bo ananasa w domu nie mam. Pewnie sama zjem całą i innym nic nie zostawię ;)
To jest gotowanie :D ja mam taka dziś na tatar z łososia a go nie mam ;/ a co do sałatki to jak nie lubisz zieleniny jak mój brat to nie musisz jej dawać choć z nią jest najlepsza :D
-
Właśnie się zajadam sałatką. Pychota B)
Dziękuję za przepisy :)
-
Gdyby jeszcze jakieś potrzeby były polecam się na przyszłość :)
Ma ktoś jakiś fajny przepis z krewetkami ? :)
-
makaron gotujesz z tymi nowymi kostkami knorra - oliwa + jakies ziola, wrzucasz takie z 2 zeby smak mialo
krewetki na noc w zalewie - oliwa + sos sojowy + sokcytrynowy
ugotowac makaron, krewetki jebnac na patelnie na chwile i włala - chyba najprostsze co zrobisz. Bez zadnych arzyw kukurydz i innych syfow bo tego nie lubie
-
Dzieki Solid :) spróbuję niedługo :D
-
Też bym spróbował ale nie chce mi sie po krewetki do Łodzi jechać.. :huh:
-
Też bym spróbował ale nie chce mi sie po krewetki do Łodzi jechać.. :huh:
I czy ta informacja była komukolwiek potrzebna? Upomnienie słowne.
-
Macie jakiś dobry, wypróbowany przepis na żółty ser?
-
ale w jakim sensie ? jakaś sałatka ? coś na ciepło np. ser w panierce ?? ;]
-
Macie jakiś dobry, wypróbowany przepis na żółty ser?
Kanapka z zółtym serem i ktechupem?:D
-
ale w jakim sensie ? jakaś sałatka ? coś na ciepło np. ser w panierce ?? ;]
Nie.
Podobno jakoś podgrzewa się, czy gotuje biały ser, później dodaje się do niego żółtka i inne składniki i po wystudzeniu wychodzi żółty ser. Tylko nie wiem jakie proporcje tych składników.
-
hmm... nie znam ;p jedyne co znam podobnego z białego sera ( już zgliwiałego) to smażony ser ;) wersja z kminkiem lub bez jak kto woli... ;)
-
Podaj przepis. Spróbuję :)
-
przepis...hahaha ;) masz biały ser....wykładasz go na jakiś talerz...rozdrabniasz go... talerz owijasz folia i odstawiasz na parę dni w cieple miejsce ;) tak tak... ma zgliwieć ;] czyli zacząć mocno śmierdzieć ;D a gdy tak już porządnie będzie go czuć w okolicy :) należy przełożyć go do jakiegoś rondelka małego...i zacząć smażyć z dodatkiem odrobiny mleka :) aż będzie miał konsystencje jednolitą...kremową...ciągnąca sie :D dodać do niego można kminek :) Spożywać można jeszcze na ciepło z chlebem :D lub jak sie wystudzi :)
-
Wreszcie znalazłam czas, żeby zrobić ten żółty ser, ale nie z tego przepisu, co podał krelke. Jakby ktoś chciał spróbować to podaję składniki:
- około kilograma sera (białego oczywiście)
- ok. 20 dag masła
- 3 szklanki mleka
- 2 szklanki wody (Proporcje mleka i wody można zmienić w zależności od tego, czy chcemy aby ten ser był bardziej tłusty, czy mniej.)
- 1,5 łyżeczki soli
- pół łyżeczki sody
Najpierw wkładamy ser do jakiegoś dużego garnka, wlewamy mleko i wodę. Gotujemy aż do momentu, kiedy zaczną się tworzyć takie grudki i miejscami ser zacznie się ciągnąć. Później trzeba przelać całość do sitka, poczekać aż się odsączy. W tym czasie można rozpuścić w tym samym garnku masło i dodać do niego odsączony już ser . Podgrzać to, tym razem na małym ogniu, bo ser ma tendencję do przywierania do dna garnka. Kiedy ser będzie już miał taką kremową konsystencję, dodajemy do niego sól i sodę (soda sprawia, że ser staje się pulchny i robią się w nim pęcherzyki powietrza) całość energicznie mieszamy. coby nie przywarło do dna. Trzymamy na ogniu jeszcze ze 2-3 minuty. Następnie wylewamy do jakiegoś naczynia. Ja robiłam w foremce do pieczenia keksów. Ważne, żeby ta masa była gorąca, kiedy ją wylewamy, bo chłodnej nie da się dobrze oddzielić od garnka i uformowac w foremce.
Aha i jeszcze zapomniałam wcześniej napisać, że do połowy tego sera dodałam trochę sproszkowanej papryki i wyszło bardzo dobre :]
-
Macie jakieś wypróbowane przepisy na sałatkę na bazie fety? Polećcie coś :)
-
Kto poleci cos z tego http://www.dobrykebab.pl/ ? :D
-
O kurde, ale ja dawno kebaba nie jadłem... Chyba się zaraz przejdę :)
Mi zawsze smakowało to co dawali w Saharze. Kiedyś dobry kebab był w Ali Baba nr 1, ale w porównaniu z tym, jak on smakował półtora roku temu, a jak we wrześniu, to zmiana jest ogromna. Na gorsze oczywiście...
-
Nie przypomi9naj nawet. Wczoraj sie przeszliśmy, żeby w jakże pięknie, świątecznie przystrojonych drzwiach, klamkę pocałować. Oszukali nas!!!! Złodzieje decydenci, tacy jak tu k***a chodzo!
Ale walić to, i tak ostatnio zawsze chce z powrotem. (-_\\)
-
Jaaaaaaki kebab odkryłem ostatnio. Bez dwóch podrząd nie wychodzę. Tzn wczoraj wyszedłem, bo to juz drugi był. Samo mieso prawie. łuuuuch
-
Czy ma ktoś jakiś sprawdzony przepis na sałatkę na bazie ogórków, taką na zimę? Z cukinią też mile widziane :)
-
Temat prawie umarł ;( nie mogę na to pozwolić...zbliża się jesień...a właściwie za oknem od dłuższego czasu już jest :/ A co za tym idzie i apetyt większy oraz więcej czasu :D Nutellę ze śliwek węgierek już znamy :D w tym roku ponownie ją zrobimy :D (w tym hehehe ktoś nawet chce ją jako prezent ;) )
Pytanie i prośba zarazem do Was :) Macie jakieś nowe smaczne przepisy :>
-
Nutella u mnie też znowu będzie, ale tym razem dodam trochę rumu, podobno jeszcze lepsze. Poza tym węgierki z cynamonem. Dżem z mirabelek (wybierałyśmy z babcią łyżeczkami sam miąższ, pracochłonne zajęcie, ale warto było), sok z aronii i malin, nalewka aroniowo- wiśniowa. Mam sporo brzoskwiń, ale pomysłu brak, co z nimi zrobić.
-
sok z aronii - bez rewelacji :P co do brzoskwiń - u mnie robili dżemiki ale ja jeszcze nie próbowałam, bo jem tylko jabłkowo-śliwkowy :] na zimne wieczory polecam Glogg - pyszne grzane winko :] sprawdza się z winkiem domowej roboty :]
-
sok z aronii - bez rewelacji :P
Faktycznie bez rewelacji, ale zdrowy. Zapomniałam jeszcze o czarnym bzie. Z niego też trzeba by coś zrobić. Może jakąś nalewkę. Ma ktoś wypróbowany przepis?
A tak w ogóle, to ja później sprzedaję te soki, dżemy itp. jako produkty ekologiczne z certyfikatem Ekogwarancji.
Idą niczym świeże bułeczki.
-
nie ma to jak jajeczniczka robiona po pijaku:D tzn pokrojona kiełbasa sklejona jajkami, no i wszystkie przyprawy jakie były pod ręką, delikat, sól ziołowa, zioła prowansalskie, majeranek, meksykańska przyprawa do kurczaków:D ledwo siedzę, i to jeszcze po Subwayu wieczorem
.................................................................................................
ale mam jazdę na Bounty ostatnio, czasem dwa na raz
może od tego tez się smak zmienia:DDDDDD
-
Filet z indyka w panierce, z soczystym krążkiem ananasa na wierzchu ( nie w środku) a na to plaster żółtego sera. Poezja :wub:
Spaghetti ale według własnego pomysłu.
Naleśniki z cynamonem 8)
-
może od tego tez się smak zmienia:DDDDDD
Ale wątpie,zeby na lepszy :D
-
Faktycznie bez rewelacji, ale zdrowy. Zapomniałam jeszcze o czarnym bzie. Z niego też trzeba by coś zrobić. Może jakąś nalewkę. Ma ktoś wypróbowany przepis?
Jeśli chodzi o czarny bez - nie powinno sie z niego robic nalewek, wystepuje jakas reakcja z alkoholem- moze byc szkodliwe dla zdrowia nawet trujące.
Jednak w niektórych krajach robią np wino z czarnego bzu, ale wtedy podobno trzeba jagody ( tylko dojrzałe zagotować ) zabija to jakieś złe składniki.
Można robić z niego soki są bardzo zdrowe i smaczne.
Z kwiatów czarnego bzu zrobiłam kiedyś wino na bazie rodzynek +kilka kwiatostanów bzu , nie za dużo bo zbyt pachnące + cytryny + drożdze winne.Wino było bardzo dobre słodkawe o pięknym aromacie ( słomkowym kolorze) Ostatnio stale przegapiam okres kwitnienia, i nie robiłam, ale zabieram się za zrobienie wina z mniszka - oczywiście z samych kwiatów ( ale tez przegapiam wysyp) , albo jet za zimno lub za mokro- a trzeba ich zebrać baaaaaaardzo dużo . Winko ponoć bardzo dobre.
Na próbę robiłam wino z płatków róż (rosa rugosa) , tez dobre- niektórzy mogli posmakować , jakiś czas temu ;)
Z aronii piłam nalewkę + do tego były dawane liście z wiśni (200szt) - była b. dobra- ale nie robiłam takiej.
Kwiaty cz. bzu można również smażyć w cieście naleśnikowym- takie maczane w nim całe baldachy tez dobre. :)
-
Kurde az mi głupio, że ten temat mi umknął. W gastronomii pracuje juz siódmy rok i myślę, że mogę służyć radą, opinia i w ogóle. hehehehe
znacie jakies wymyślne przepisy??
takie sa najlepsze. ja moge jakies podać.
-
dajesz na cos meksykanskiego
-
Przyłączam sie do prośby Solida , albo cos niekoniecznie mexico ale na ostro jakies żarło :)
-
Najlepiej z meksykański jedzeniem komponuja się mączne rzeczy.
jeżeli chcecie zjeść porządna tortillę, to zróbcie ja sami. polecam torrtillę, bo jest pyszna a farszyk możecie dać jaki chcecie.
samą torrtille robi sie bardzo łątwo i kurde jest to najtańsza rzecz na swiecie.
potrzebne są:
Mąka - jakakolwiek
sół - łyżka
smalec - taki ze sklepu w kostkach sprzedawany
gorąca woda - wrzątek , pomaga roztopić tłuszcz
uwaga wrogowie smalcu: nie czuć go w ogóle w smaku. jest on po to, aby sie placki nie spaliły na patelni.
Maki dajecie ile chcecie. ja daje około 0,5 kg. najlepiej przesiać przez sito tę mąkę, bo wtedy lepiej się układa i nie ma grudek itp. potem wrzucacie tam smalec - ja daje 5-6 łyżek (oczywiście można mniej tylko wtedy musicie się liczyć z ryzykiem spalenia placków na patelni). jak dacie smalec do wlewacie wodę. ja wlewam na tę ilość mąki około 0,3 l. no i sól tez by wypadało wsypać. mieszacie i ugniatacie aż nie powstanie Wam zbite ciasto, które się nie rozłazi. wiadomo, że zawsze można dolać wody, albo dosypać maki, ale z tym ostrożnie, bo potem mąka może się spalić.
jak już ciasto jest gotowe, to (zakłdamy je na głowe :D -żart) przykrywamy je jakims wilgotnym ręczniczkiem, żeby nie wyschło. odstawiamy na kilka
minut. potem wyciągamy i wałkujemy.nalezy pamiętać, żeby placki ni ebyły za grube. naprawdę musza być cienkie, bo inaczej będa surowe w środku. ja wycinam koło wokół zwykłego obiadowego talerza nożem i wielkość jest okej. jak wycinamy fragment ciasta, to pamiętamy, żeby ciasto które leży "odłogiem" było przykryte wilgotnym ręcznikiem.
patelnia musi byc baaardzo rozgrzana (bez żadnego tłuszczu na patelni !!!!!!!!!!!!!!!) a jeden placek może przebywac n apatelni góra 30 sekund, bo inaczej się spali i będzie "po ptokach".
jak juz macie zrobione placki, to mozna zacząć obić farszyk.
no i tutaj mozna naprawdę się wykazać. pierwsze co robie, to szukam jakiegoś mięsa:
najlepsze są kura, wieprzowina(najlepiej mielona) i wołowina, rybek nie dawajcie bo się obrażą i bedzie wstyd.
mięso wysmażyć z cebulą, papryką słodką, i ostrą. dobrze tez jest jeżeli pojawią się tam jakies ważywa typu: swieza papryka, pomidor, pieczarki itp. na koniec można dorzucić troszkę kukurydzy z puszki, bo ona doda soczystego smaku farszowi. na koniec do tego sosu polecam bohaterom, którzy lubią ostre jedzonko ( ja ubóstwiam) dodajcie sobie papryczki jakieś:
Piri piri - daja radę
Jalapene - mega moc im więcej tym lepiej
peperoni - wiadomo (troszke ostre)
Dorset Naga - nikomu nie polecam - zjesz jedna sztukę = idziesz do lekarza, ale najpierw ktoś musi Cie ocucić.
jeszcze Wam powiem jak robię swój ostry sos czosnkowy:
400 ml majonezu (Winiary najlepszy)
śmietana - po to aby rozrzedzić majonez. i tutaj po prostu wybieracie sobie konsystencję sosu )
czosnek - trzeba utrzeć kilka ząbków (zależy jak mocno chcecie czuć czosnek i przez ile dni - mycie zębów nie wystarcza, jak przegniecie)
no i pieprz, sól i trochę oregano na koniec do smaku.
z czosnku możecie wyjąć te zielone łodyżki, ale wtedy nie będzie ostre i wszystko szlag trafi :)
jakbyście chcieli się pobawić i zależy wam na jakości upieczonego usmażonego mięsa, to jak będziecie chcieli zrobić farsz z kurczaka, to nie zdejmujcie skóry a pod nią włóżcie trochę masła i wtedy ja od piekarnika (tylko pilnujcie, żeby wam się masło nie zjarała tylko rozpuściło i wsiąkło w mięso. mięso po wsiąknięciu masła fajnie kruszeje i jest soczyste)
oki no to do roboty i smacznego. i sorry za błędy ortograficzne i składniowe ;)
jak ktoś by chciał, to ja czasem biorę produkty z tej stronki, tylko uważajcie bo są czasami takie , że się kręci w głowie a j ana samą myśl się pocę.
-
Jak dla mnie najlepszy sos czosnkowy jest na (http://www.maluta.pl/produkty/napoje_13_balkanski_340.gif) :P
Co do farszu bym dodał oczywiście czerwona fasolę z puszki !!! Dla mnie meksykana to połączenie fasoli, kukurydzy, papryki :D
-
To ja polecę sałatkę, która zdecydowanie nie powinna ostatnio pasować do moich ossstrych klimatów, a mimo to nadal nie potrafię się jej oprzeć... :wub: I nie tylko ja - moi przyjaciele ją uwielbiają i pochłaniają w każdej ilości :sorcerer:
Składniki:
- duża wędzona pierś kurczaka
- duży kawałek sera żółtego (ja używam Goudy)
- duża puszka kukurydzy
- duża puszka ananasa
- majonez
- sól, pieprz
Przygotowanie jest ekstremalnie proste - tylko dzięki temu przed prawie każdą imprezą pokonuję mój chroniczny wstręt przed wejściem do kuchni ;) Pierś obrać ze skóry, pokroić w małą kostkę, ser tak samo. Ananasa i kukurydzę odsączyć z sosu, tego pierwszego pokroić na małe kawałki, tę drugą po prostu wsypać do michy. Dodać majonez oraz sól i pieprz do smaku, wszystko razem wymieszać. Smacznego! :)
-
Jak dla mnie najlepszy sos czosnkowy jest na ([url]http://www.maluta.pl/produkty/napoje_13_balkanski_340.gif[/url]) :P
Co do farszu bym dodał oczywiście czerwona fasolę z puszki !!! Dla mnie meksykana to połączenie fasoli, kukurydzy, papryki :D
papryke zawsze wypierdalam, ale czerwona fasole to moge na puszki jesc
-
dlaczego wyrzucasz paprykę ? Przecież ona daje najwięcej smaku. Fasola spoko, tylko wtedy by trzeba dac mniej kukurydzy, żeby za dużo mącznych rzeczy nie było , bo się można zapchać a chodzi o to by zjeść ze smakiem a nie się napchać, no nie???
-
no po prostu papryki nie toleruje, tak samo jak pomidorow w postaci innej niz surowa
-
ehhh
:'( no trudno ;)
-
długi post
Skąd to dorset naga bierzesz?
omg przeczytalem wlasnie, to jest 8 razy mocniejsze od chilli...
-
...jak ktoś by chciał, to ja czasem biorę produkty z tej stronki, tylko uważajcie bo są czasami takie , że się kręci w głowie a j ana samą myśl się pocę.
Z jakiej strony? Kupiłbym coś ostrego, bo u mnie w sklepie to tylko chilli mają. A jalapeno to tylko marynowane.
-
Piri - piri czasem jest dostępne w Piotrze i Pawle (tzn. surowe).
Jest u Was może sieć barów "Chińska Patelnia"? Tam dają sos Kobra - pani wymieniając sosy mówi, że jest np. czosnkowy, łagodny, itp i ostry, a o Kobrę to trzeba się upomnieć bo nigdy jej nie wymienia bo nikt z tym jeść nie chce ;]
-
http://www.hotsauceworld.com/source.html (http://www.hotsauceworld.com/source.html) ;) 7,1 mln Scovilla ;)
-
I kosztuje "tylko" 375 zł :D
A tu zwycięzca - drobne 16 mln w skali Scoville'a :D http://www.ostrakuchnia.pl/content/view/111/71/ (http://www.ostrakuchnia.pl/content/view/111/71/)
-
wszystko co ostre można brać/kupować stąd
http://www.ostrakuchnia.pl/component/option,com_frontpage/Itemid,1/ (http://www.ostrakuchnia.pl/component/option,com_frontpage/Itemid,1/)
-
dajesz na cos meksykanskiego
na Salme Hayek
-
Co jedliście najbardziej "ekstremalnego" ? :P
Ja uwielbiam jajecznicę z móżdżkiem :D mniam i wiadomo czernina/czarnina oraz pieczony szpik kostny :D smaaaki dzieciństwa :sorcerer:
-
Ekstremalnego? Mam tak mocny żołądek, że nie mogę sobie przypomnieć żadnego incydentu, kiedy przesadziłem. Ale chyba pół surowa bliżej nie określona rybka z jakże czystej rzeczki zwanej Bug. To był obozowy hardcore. A nie, jednak było coś ekstremalnego... Z kumplem w warsztacie zgłodnieliśmy - nie ma to jak wafelki waniliowe z zużytym smarem w oparach rozpuszczalnika.
-
Zjadłbym coś nie tuczącego ;) Macie jakieś smaczne pomysły ? :)
-
Wafle ryżowe, Tomaszu? :D o.o
-
Mam w domu ale to "nie to" ;) Jakieś inne pomysły ? :P
-
nietuczące??
hmmm...
Myślę, że gdybyś sobie:
1. delikatnie różowiutką(czyli lekko krwistą) kaczkę sporządził
2. do tego dodał jakiś sos np. miętowy (bardzo prosty: trochę jabłek winnych(około 100 - 150 g, liście mięty jak dużo, to zależy ile lubisz tylko nie przesadź, i troszkę soku z cytryny dla wzmocnienia aromatu i smaku-będzie wtedy super orzeźwiający....jabłka obierasz, rozgotowujesz w wodzie oczywiście, miksujesz z miętą i sokiem z cytryny, potem chłodzisz i gotowy)
3. dodaj do tego kuskus z warzywami gotowanymi(marchewka, groszek... co lubisz...
To na pewno nie jest tuczące, a jakie smaczne....
Smacznego... :)
-
Ty brutaluuuu jestem głodnyyy :P Ejjj ale kaczka nie jest właśnie chudym mięsem chyba ;) może się mylę ale brzmi smacznie :D
-
Raczej chude. Zależy z jakiej części weźmiesz. Najlepiej pierś. Nie przytyjesz od tego za wiele. A przynajmniej przetrawisz spokojnie.
W trawieniu może Ci pomóc np. fasola.
-
Zawsze sądziłem, że fasola przeszkadza w trawieniu ;) muszę się doedukować ;)
-
a jak myślisz, dlaczego po fasolce jest bieganie do kibelka??? Fasola ma w cholerę błonnika, który... pomaga w trawieniu. :)
-
Źle to ująłem ;) Fasola lubi dokuczać ;)
-
Cos dobrego? Kielbaska w jedna lapke,buleczka w 2ga .I kapustka kiszona do tego :D
-
Cos dobrego? Kielbaska w jedna lapke,buleczka w 2ga .I kapustka kiszona do tego :D
ahh. mi apatytu narobiłeś. jutro robię sobie taki obiad :)
kto wbija ???
-
a jak myślisz, dlaczego po fasolce jest bieganie do kibelka??? Fasola ma w cholerę błonnika, który... pomaga w trawieniu. :)
Ja tam nigdzie nie biegam ;) na mnie to raczej tak, jak na Krelke działa - "dokucza" ;)
Cos dobrego? Kielbaska w jedna lapke,buleczka w 2ga .I kapustka kiszona do tego :D
Kiełbaskę bym na Berlinkę (parówę) zamieniła, a kapuchę na musztardę i najprostsze danie studenckie gotowe ;)
-
Nie no kapusta nie wyklucza musztardy...prawda :> ?
Mawier podasz przepis na te Twoje "jajeczka" :P
-
ja sobie ostatnio zrobiłem genialne frytki!
Kupiłem kilka młodych ziemniaków, obrałem, pokroiłem tak nieforemnie, że były duże, grube... Potem to na patelnię, tak przysmażyłem, że trochę się zrobiły czerwonawe, po wyjęciu posoliłem, dodałem słodką paprykę, przyprawę do kurczaka i curry... MIOOODZIO!! :)
-
nie, nie
ziemniaki nalezy pokroic, ugotowac
wyjac i osuszyc potem do lodowki
potem do srednio goracego tluszczu (120-150)
wyjac osuszyc, do lodowki
goracy tluszcz (~180)
i gotowe... ponoc najlepszy sposob na frytki
-
tak tak Loko :D kuchnia molekularna :P za dużo bbc lifestyle ;)
-
hehehehe
Ja frytki jem w McDonald's. niestety robią najlepsze frytki i niestety pracowałem tam przez 3 lata, ale podobno każdy porządny kucharz powienien zobaczyć poprzez własne doświadczenie czego nie podawać ludziom od jedzenia :)
Edit: nie podoba mi się to, że ten temat umiera. gotujcie ile wlezie. ja właśnie robię swój pierwszy chleb na zakwasie. juz drugi dzień jak zakwas się rozwija. dam Wam znać jak mi wyjdzie :)
-
Zna ktoś dobrą stronkę z daniami wegetariańskimi?
-
Nie wiem po co chcesz się męczyć bez mięska, ale skoro już tak chcesz, to tutaj widziałem kiedyś fajny przepis na schabowe :P
http://www.wegetarianie.pl/index.php?module=htmlp&func=display&pid=11 (http://www.wegetarianie.pl/index.php?module=htmlp&func=display&pid=11)
-
Jestem zbyt niecierpliwa, by gotowac. Potrafie, choc nie lubie tego robic. Doceniam smak dobrych potraw :)
-
W takim razie możesz nam wyjaśnić, skąd wziął się Twój nick? Bo z taką ksywą powinnaś zostać nikim innym, jak zawodowym kucharzem :)
-
W takim razie możesz nam wyjaśnić, skąd wziął się Twój nick? Bo z taką ksywą powinnaś zostać nikim innym, jak zawodowym kucharzem :)
Tiramisu to jeden z nielicznych deserow, jakie potrafie przyrzadzac....i to po mistrzowsku :>
Jednoczesnie to moj ulubiony smakolyk, poniewaz laczy w sobie cechy, ktore sa przeze mnie ubostwiane:
gorzka nute mocnej kawy, ktora nasaczone sa biszkopty, tajemniczy smak serka mascarpone i szlachetnosc naturalnego kakao :wub:
Nie przepadam za slodyczami, lecz na mysl o tiramisu dostaje gesiej skorki
-
Tiramisu to faktycznie dobry deser, ale ja przygotowywanie deserów zostawiam innym. mnie to nie kręci.
Teraz to ja chcę się nauczyć (od mojego kolegi z pracy, który pochodzi z Nepalu i ma na imię Pitambar) robić porządne sushi. On ma kilku kolegów MasterSushi i to są kolesie, którzy maja najlepsze sushi w Niemczech, Belgii i Anglii... Trzeba się rozwijać, no nie???
A tym czasem zjem sobie pyszne flaczki :)
Kurde dzisiaj zrobiłem sobie własnej roboty twaróg. Jeżeli ktoś ochotę to podaje przepis:
1L mleka (3,2%) - najlepiej jednak pojechać na wieś i kupić mleko prosto od krowy :)
sok z połowy cytryny
250 ml maślanki ( naturalnej a nie owocowej :) )
Mleko wlać do rondla i podgrzewać na małym ogniu( trzeba delikatnie mieszać, żeby się nie pojawił kożuch), dopóki nie zacznie parować a po bokach pokaże się delikatna pianka ( ja czekam, aż pokażą się pierwsze bąbelki). Gdy pianka się pokaże, to znaczy, że mleko osiągnęło temperaturę 80C - 90C. wtedy należy wlać sok z cytryny i maślankę oraz wyłączyć ogień i delikatnie mieszać. Wtedy zacznie się oddzielać ser... no i serwatka :) Teraz trzeba delikatnie przelać cała zawartość na materiał typu pielucha tetrowa, albo jakiś ręczniczek. Na nim odsączamy ser. Trwać to powinno około 0,5 godziny. Potem wystarczy doprawić (sól, pieprz). No i smacznego :)
Jutro zrobię do tego chlebek na maślance.
-
A tym czasem zjem sobie pyszne flaczki :)
Kurde dzisiaj zrobiłem sobie własnej roboty twaróg. Jeżeli ktoś ochotę to podaje przepis:
1L mleka (3,2%) - najlepiej jednak pojechać na wieś i kupić mleko prosto od krowy :)
sok z połowy cytryny
250 ml maślanki ( naturalnej a nie owocowej :) )
Mleko wlać do rondla i podgrzewać na małym ogniu( trzeba delikatnie mieszać, żeby się nie pojawił kożuch), dopóki nie zacznie parować a po bokach pokaże się delikatna pianka ( ja czekam, aż pokażą się pierwsze bąbelki). Gdy pianka się pokaże, to znaczy, że mleko osiągnęło temperaturę 80C - 90C. wtedy należy wlać sok z cytryny i maślankę oraz wyłączyć ogień i delikatnie mieszać. Wtedy zacznie się oddzielać ser... no i serwatka :) Teraz trzeba delikatnie przelać cała zawartość na materiał typu pielucha tetrowa, albo jakiś ręczniczek. Na nim odsączamy ser. Trwać to powinno około 0,5 godziny. Potem wystarczy doprawić (sól, pieprz). No i smacznego :)
Jutro zrobię do tego chlebek na maślance.
Oooo, chyba skorzystam z Twego przepisu...Twarozek domowej roboty musi wspaniale smakowac. No i satysfakcja...
-
No jest delikatniejszy od takiego ze sklepu, ale smakiem nie wiele się różnią. :)
Ale sam fakt, że jest świeży daje dużą przyjemność w trakcie jedzenia.
-
Tyle, że mleko sklepowe jest baardzo chude, więc i twaróg nie będzie taki jak powinien. Na szczęście mam dostęp do naturalnego :lol:
-
Eta. Nie odczuwa się tego, że jest chudy, ale jeżeli masz dostęp do takiego prawdziwego mleka, to korzystaj ile wlezie.
-
I polecam to też wam :) (oczywiście ze sprawdzonego źródła). Ogólnie starajcie się jeść swojskie rzeczy. Wędliny, dżemy, nabiał itd. Żaden sklepowy produkt nigdy nie dorówna tradycyjnym wyrobom. Wiem, że czasem boczek może być troche tłustszy, a w szynce znaleźć się jakaś żyłka. Ale to dzięki takiemu wybrzydzaniu, mamy dzisiaj w sklepach taką papkę. Producenci wytwarzają to czego chcą ludzie.
I następny temat- dziczyzna. Jeśli macie dojście-korzystajcie. Nie dawno zmieniły się przepisy, które mówią, żę myśliwi mogą sprzedawać dziczyznę bezpośrednio indywidualnym nabywcom. To najzdrowsze i najchudsze mięso jakie można sobie wymyślić.
-
I polecam to też wam :) (oczywiście ze sprawdzonego źródła). Ogólnie starajcie się jeść swojskie rzeczy. Wędliny, dżemy, nabiał itd. Żaden sklepowy produkt nigdy nie dorówna tradycyjnym wyrobom. Wiem, że czasem boczek może być troche tłustszy, a w szynce znaleźć się jakaś żyłka. Ale to dzięki takiemu wybrzydzaniu, mamy dzisiaj w sklepach taką papkę. Producenci wytwarzają to czego chcą ludzie.
I następny temat- dziczyzna. Jeśli macie dojście-korzystajcie. Nie dawno zmieniły się przepisy, które mówią, żę myśliwi mogą sprzedawać dziczyznę bezpośrednio indywidualnym nabywcom. To najzdrowsze i najchudsze mięso jakie można sobie wymyślić.
Święte słowa. Zgadzam sie w 100%. Tylko nie wiem dlaczego nie dobrze jest gdy boczek jest bardziej tłusty?? Przecież w boczku o to chodzi, no nie??
hehe. A dziczyzna to w ogóle bajka i poezja. ehh. Taka sarninkę by wciągnął sobie...
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
A oto fotografia moich świeżuteńkich "osiągnięć" :)
(http://img264.imageshack.us/img264/2125/spoywka.th.jpg) (http://img264.imageshack.us/i/spoywka.jpg/)
-
Obecnie rozkoszuje sie schabem pieczonym w rekawicy. Domowy hand made, to jest to :D
-
Co ja mogę powiedzieć... powinieneś bardziej zadbać o estetyke kadru ;) :D. Wygląda miodzio!
-
Przybywam do kuchni, otwieram skarbnice smakow, a tam... (ekstaza)
biszkopt z wiorkami czekolady i mascarpone!
Dieta poszla sie j****c
-
Tiramisu: tak to bywa.
knife: Właśnie mi podrzuciłeś fajny pomysł. Będę robił fotki swoim "nowym osiągnięciom" :)
-
Żona musi być szczęsliwa z Tobą :P
Ja teraz robie takie cudo:
szynka z dzika duszona
teraz robię zalewę: butelka wina, setka wódki, oliwa, sok z kilku cytryn, majeranek, liść laurowy, ziele, pieprz, no i oczywiście mnóstwo czosnku
No i tak poleży kilka dni, a później dusimy i jemy.
-
Douger: Zapakuj mi troszkę tej szynki i zamroź. potem prześlij poczta, albo kurierem, to się nie popsuje.
błagam.
-
Lepiej przyjedź do mnie na świeżą, jeszcze ciepłą. Obiecuję, że nie poskąpię :P Może nie dzisiaj, nie jutro, ale u mnie zawsze zamarażarnik pełen, więc coś się zmajstruje.
A swoja drogo to chyba w kuchni byśmy się szybko dogadali.
-
A Ty chłopie gdzie mieszkasz???
-
Wawa czyli zewsząd blisko. :D
A co do tematu. Czy ktoś z was pędzi bimber ??? :D
-
Ja bym nie miał cierpliwości do bimbru i cały czas chciałoby mi się pić. No i żona chyba by mi nie pozwoliła.
-
Bimbru co prawda nie ale winko z czerwonych winogron sobie chodzi 8) ale piłam kiedyś znakomity bimber z dodatkiem gałązek ziół o kolorze fioletu które to nadawały tamu trunkowi smak aromat i kolor whisky a owe zioła pochodziły z Węgier i prawidłowo były do wódki ale do tego bimbru pasowały znakomicie a co ważne na drugi dzień zero kaca ,no niestety nie mam już dostępu ani do jednego ani do drugiego.
-
A dzisiaj owsik robi kolacyjkę lekka i przyjemną, czyli bruschetta z krewetkami pomidorem, mozzarellą i świeżą bazylią i czerwoną cebulka do smaku :) - cud miód palce lizać...nic tylko się zajadać.
-
no to narobiłeś smaku : )
-
Za takie opisy jak Owsika będziemy banować ;) :P
-
to może ja się pochwalę?:D
(http://photos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs056.snc3/14344_1067306339371_1727458118_141167_4961361_n.jpg)
-
ahh. Sushi. no ładnie, ale jak dla mnie to za mało tam tej rybki. Ja lubie duuużo ryby i troszkę ryżu no i jakieś glony mogą być tez do tego. sok z cytryny albo limonki i pyszności.
-
Macie jakieś ciekawe pomysły/przepisy na Wielkanoc?
-
(http://4.bp.blogspot.com/_T6-yynP3gQo/Sf9tOlFQgmI/AAAAAAAAAFI/2sKXrx4fHnE/s400/kfc_bucket.jpg)
Polecam, bardzo prosta i smaczna potrawa.
-
:'(
Nie...wole kuraka ale w innej postaci ;) niż z kfc :P
-
krelke.
Weź kurczaka w całości. wysmaruj go papryką słodką i troszkę ostrej. troszeczkę możesz go posolić, ale tylko troszkę. potem nadziej go na butelkę z piwem, ale tak żeby butelka przebiła to na wylot.wstaw to do piekarnika na 200 stopni i czekaj. piwko będzie co jakiś czas się wylewało na kuraka i to prócz smaku doda mu pięknych rumieńców. dookoła kuraka na blaszce może poukładać warzywa typu ziemniaki, pomidory, papryka. czosnek w całości. zobaczysz, że efekt Cię zauroczy.
-
rozumiem że butelka normalnie z kurczakiem w pionie?
-
Owsik tvn oglądasz? :P
-
nie. czemu??
raczej kuchnia.tv ale tvn czasem, ale ot wieczorem jak filmy jakieś fajne leca, ale nie wiem co to ma do tego tematu??
-
Bo kilka chwil przed Twoim postem Pani Gessler pokazywała właśnie jak robić takiego kuraka ;)
-
aha. może dlatego, że to żadna nowość i sztuka po prostu kurczak n apiwie. mój tata tak robił. a co to ? kolejny program typu gotuj ze sławna panią??
-
Nie, kojarzysz program Ramsaya gdzie ratuje w kilka dni upadające i okropne restauracje? No to mamy polską wersje ;)
-
o ja p******e. straszne ot musi być. na kuchnia tv to jakoś sie prezentuje , ale po polsku to musi być okropne.
-
Tak okropne jak Polskie restauracje.
-
nie wszystkie są okropne. Bywałem w knajpach gdzie naprawdę można świetnie zjeść i obsługa jest spoko. np. Jazzgot w zielonej górze.
-
owsik - mam głupie pytanie odnośnie tego kurczaka. Ta butelka nie pierdolnie w piekarniku?
-
Ja też oglądałam program o którym mówił Krelke i butelka była w całości, świetnie to wyglądało :rolleyes:
-
Butelka nie pęknie, a nawet gdyby pękła to nic się nie stanie, bo to przecież piwo ma się wylać na mięso a nie zostać w butelce. A kurę po wyjęciu rozkrawasz na pół i szkło możesz wyciągnąć, więc nie ma problemu.
-
dzisiaj zrobiłem najbardziej wyrafinowaną rzecz w mojej karierze kulinarnej, jajecznicę na szynce i krewetkach:D mistrz
-
Ostatnio robiłem i całkiem fajnie wychodzi coś takiego: schab kroimy w takie kosteczki, doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem, papryką i curry, smażymy najpierw na ostrym, później na lżejszym ogniu, po pewnym czasie dodajemy cebulkę, następnie pomidory, troszkę to trzymamy w patelni pod przykryciem :) jak uznajemy, że jest OK dodajemy śmietanę, doprawiamy jeszcze curry :) proste, szybkie i czadowe :)
-
fajne. muszę spróbować. A próbowałeś do tego wrzucać jakieś Bobmbai Masala, albo coś w tym stylu? Czy tylko curry z indyjskich rzeczy?
-
Czerwona masala dałaby tu dobry efekt. Ale można by było zrezygnować z szynki i dać same krewetki. No i obowiązkowo szczypiorek.
-
fajne. muszę spróbować. A próbowałeś do tego wrzucać jakieś Bobmbai Masala, albo coś w tym stylu? Czy tylko curry z indyjskich rzeczy?
Nie próbowałem nigdy :) ale spróbuję, czemu nie ;)
-
Tak to ja napiszę,że umiem zrobić kotlety schabowe,ugotować ziemniaki no i ewentualnie dodać zamiast sałatki ogórki konserwowe :P
-
Ostatnio robiłem i całkiem fajnie wychodzi coś takiego: schab kroimy w takie kosteczki, doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem, papryką i curry, smażymy najpierw na ostrym, później na lżejszym ogniu, po pewnym czasie dodajemy cebulkę, następnie pomidory, troszkę to trzymamy w patelni pod przykryciem :) jak uznajemy, że jest OK dodajemy śmietanę, doprawiamy jeszcze curry :) proste, szybkie i czadowe :)
Pokaaa te kosteczki :D
-
Nie robię zdjęć jedzenia:P wolę je zjadać :P
-
Czerwona masala dałaby tu dobry efekt. Ale można by było zrezygnować z szynki i dać same krewetki. No i obowiązkowo szczypiorek.
nie wiem, tu częsciowo chyba do owsika, częściowo do mnie, bo o krewetkach to ja pisałem
ból w tym, że połowę zjadłem poprzedniego wieczora do piwa:D a szczypiorek to chyba była za duża fatyga
a dzisiaj zrobiłem sobie kakao, chyba z 15 lat nie piłem:D
-
Hmmm ja zastępuję sobie kakao czymś typu Danmleko, bo jest zimne, idealne na poranki ;) ale takie kakao kakao to nie wiem kiedy piłem ostatnio.
-
Kakauko jest pycha :P a najlepiej do tego sobie zrobić wafle takie jak tu (http://www.zaradni.pl/img/posts/original/7634f9a9a31b7b3215c7fa7f904b2634.jpg), posmarować sobie jakimiś powidłami/konfiturami i nałożyć na to bitą śmietanę. Super deserek!
-
tym razem jajecznica na ogonkach raków, drobiowych kabanosach i jakaś wędzona chyba szynka albo coś, można by powiedzieć, jestem mistrzem jajecznicy:D
-
Po kilku podchodach skusiłam sie na nalesniki na ostro.Drugiero razu raczej nie będzie.Wprawdzie farsz mi smakował,nawet bardzo,ale do naleśników mi zwyczajnie nie pasował.Nie ma to jak dżemik.
-
A mówiłem nie dosypuj cukru do ciasta :D
-
Ale dodałam tez soli więc sie zrównowazyło :D
-
Kurde, aż wstyd mi się przyznać, ale przez jakieś trzy miesiące prawie nic nie gotowałem, usmażyłem, przyrządziłem... Jakoś nie miałem czasu, ochoty itp. Aż tu nagle. Wczoraj. Obejrzałem film pt.:"Julia i Julia", no i mnie trafiło. Nagle zapragnąłem gotować i przyrządzać. I dzisiaj zrobiłem niby coś prostego i banalnego, ale radość z efektu była i jest nadal niesamowita. Zezłociłem na maśle pieczywo (kilka sztuk) posypałem je ziołami prowansalskimi. Obok podałem sałatkę z pomidorów i cebuli + sól i pieprz do smaku, no i do tego pokrojona w plastrach mozzarella lub jak wolał producent Zottarella. Pycha !!! Polecam. Jutro tez coś zrobię.
-
Dobra misiaki, potrzebuję jakiś kreatywny przepis na dobre jedzonko. Danie ma zawierać filet z kurczaka i szynkę konserwową. Reszta składników do ustalenia. Cel: żeby było łatwe i szybkie do zrobienia bo mistrz patelni i garnka to ze mnie nie jest :P
-
A to zależy od przeznaczenia takiego dania, bo jeśli to kolacja ze śniadaniem to trzeba się postarać :P (na kolację filet z kurczaka, na śniadanie kanapki z szynką konserwową :P ). A tak serio to z filetem można dużo zrobić, ale nie mam pojęcia jak wykorzystać jeszcze do tego szynkę. Może jakaś rolada? ;)
-
A to zależy od przeznaczenia takiego dania
Przeznaczenie jest takie, żeby je zjeść, przetrawić i wiadomo co :P
A tak na poważnie to coś na późną kolację ;)
-
Warto zapytać Wujka Google.
http://www.polska-gotuje.pl/przepis/filet-z-kurczaka-z-szynka-i-serem (http://www.polska-gotuje.pl/przepis/filet-z-kurczaka-z-szynka-i-serem) W sumie tak jak mówiłam, myślałam bardziej o roladkach, ale po co się bawić nitkami, jak można zrobić coś takiego? :P
-
To już widziałem :P Liczyłem na przepisy od babci :D
-
Moja babcia trzyma przepisy w ścisłej tajemnicy :P
-
Dobra misiaki, potrzebuję jakiś kreatywny przepis na dobre jedzonko. Danie ma zawierać filet z kurczaka i szynkę konserwową. Reszta składników do ustalenia. Cel: żeby było łatwe i szybkie do zrobienia bo mistrz patelni i garnka to ze mnie nie jest :P
No to nie jest trudne. Kup sobie do tego jakiś ser np. mascarpone. Zrób kieszeń w tym filecie i zapakuj tam troszkę serka i jak byś dął radę to jakiś suszony pomidor dodałby troszkę smaku. Walnij to na patelnie i obsmaż ze wszystkich stron a potem do piekarnika na 10 minut (piekarnik rozgrzej do 200 stopni). Podczas gdy kura w piecu się będzie piekła, to Ty możesz pokruszyć troszkę migdałów i uprażyć ja na suchej patelni. Ziemniaki ugotowane możesz podać jako puree, warto wtedy dodać do tego puree na przykład parmezan i posypać koperkiem, albo jakiś sosik walnąć śmietanowy. Sos to coś prostego: walnij śmietanę 30% na patelnię, albo do rondelka i dodaj troszkę serka topionego i przypraw solą i pieprzem...
-
Coś prostego ode mnie (choć pewnie część osób coś takiego robiła):
Kurczak z ryżem w sosie po seczuańsku
Składniki:
Pierś z kurczaka - powiedzmy kilogram (choć akurat to zależy od wielkości patelni).
Słoik albo dwa (to też zależy od wielkości patelni) sosu seczuańskiego firmy Uncle Ben's
Puszka z ananasami - w plastrach albo kawałkach
Ryż biały
Ryż biały oczywiście ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu ;) Ananasy jeżeli są w plastrach pokroić na mniejsze kawałki. Pierś z kurczaka również trzeba pokroić na mniejsze kawałki i położyć na patelnie (najlepiej, żeby te kawałki zakryły całą patelnię). Następnie te kawałki kurczaka smażymy na tej patelni, co jakiś czas je przewracając np. drewnianą łyżką i zalewając zimną wodą (gdy za mocno skwierczy). No i to wszystko trzeba robić przez około 45 minut. Jak minie te 45 minut to te kawałki kurczaka należy zalać tym sosem seczuańskim i wsypać do patelni te kawałki ananasów - to wszystko razem wymieszać i poczekać (około 5 minut) aż sos zacznie bulgotać. W momencie gdy sos zaczyna bulgotać można go wyłączyć no i w zasadzie wszystko jest gotowe. Później najlepiej nałożyć sobie na talerz ugotowany ryż i na ten ryż nałożyć ten sos z kurczakiem i ananasem. No i teraz już nic innego nie pozostaje jak tylko to zjeść. Smacznego
-
Pewnie nie odkryłam Ameryki, ale gorąca czekolada własnej roboty jest przepyszna! Wystarczy jakieś 200 ml mleka zagęszczonego (nie z tubki, takiego z kartonika) i 3/4 tabliczki czekolady. Mleko podgrzewamy aż zacznie się gotować, dodajemy połamaną czekoladę i czekamy, aż się rozpuści. Nie radzę dodawać dużo więcej czekolady, bo masa gęstnieje po przelaniu jej do szklanki. Ja piję gorzką i jest pyyyyszna :) Lepiej nie liczyć kalorii :D ;)
-
Fakt: Ameryki nie odkryłaś.
Fakt nr 2: Tak to jest przepyszne...
-
Następnie te kawałki kurczaka smażymy na tej patelni, co jakiś czas je przewracając np. drewnianą łyżką i zalewając zimną wodą (gdy za mocno skwierczy). No i to wszystko trzeba robić przez około 45 minut.
Stary, kurczaka 45 minut? Gwarantuje cie, że 5 minut na ostrym ogniu i pierś jest mięciutka jak kaczuszka.
-
Ja akurat jak robię to w/w wspomniane danie, to pierś mam pokrojoną na kawałki, którymi patelnia jest cała zapchana, więc muszę czekać przynajmniej do momentu kiedy się one skurczą i w tym czasie cały czas je przewracając, żeby się nie pozlepiały. Nie mówię, że po 5 minutach, ale fakt, że te kawałki najprawdopodobniej są już wcześniej gotowe, mimo wszystko ja wolę poczekać trochę dłużej wtedy mam 100% pewność, że wszystko będzie dobre.
-
To sobie podziel na dwie mniejsze grupy te kawałeczki kurczaka i wtedy je usmażysz w 10 imnut a nie 45... kurna, ale se utrudniasz życie... A jak chcesz koniecznie je razem usmażyć, to lutnij je na patelnie z odrobiną wody i przykryj, żeby się to mięso szybciej kruche zrobiło i sie ni espoklejało. Chociaz nie wiem co w tym strasznego, gdy się kurak poskleja, przeciesz możesz poprzedzielac ja bardzo szybko kopystką, albo widelcem, albo ... czym chcesz. Najbardziej nie lubię jak ktoś sobie utrudnia życie w kuchni. W kuchni cżłowiek powinien odpoczywać i nie stersować się... ehh... moje kuchciki.
-
Ja wolę smażyć szybko na mocnym ogniu. Dlatego, że smażenie na zimnej patelni powoduje wyciekanie ogromnych ilości wody, przez co kawałki robią się suche. A tak mam chrupiące kawałeczki z mięciutkim środkiem. Tak jak mówi owsik, lepiej podzielić na kilka porcji, bo efekt jest o niebo lepszy.
-
Być może macie rację, ale mi jest trudno zmieniać nawyki do których jestem przyzwyczajony, poza tym w tej chwili to ja już się nie męczę przewracając te kawałki piersi, bo jednak mam już jakąś wprawę :P
-
co dobrego ostatnio ugotowaliście, co moglibyście polecić mojej zbolałej monotonią w kuchni duszy? :)
-
Polecam bakłażana z pomidorami:
- 2 średnie bakłażany
- puszka pomidorów pokrojonych, można tez dać świeże, ale mi bardziej te puszkowe smakują ;-)
- oliwa z oliwek
- sól
Bakłażana kroimy w kostkę, wrzucamy na druszlak, solimy, odstawiamy do odcieknięcia na 20-30 minut.
Oliwę rozgrzewamy na dużej patelni, wrzucamy na nią bakłażana, smażymy do miękkości. Często mieszamy i dolewamy oliwę (bakłażan powinien być nią nasączony). Gdy juz jest gotowy dodajemy pomidory, mieszamy, chwilkę jeszcze podgrzewamy i gotowe.
Najczęściej przyrządzam taką potrawkę zamiast sałatki do schabowego z ziemniakami, albo jem samą z chlebem.
-
Tymeg - pomysł świetny. dziękuję, na pewno go wykorzystam w najbliższym czasie :)
-
co dobrego ostatnio ugotowaliście, co moglibyście polecić mojej zbolałej monotonią w kuchni duszy? :)
www.meskiezarcie.pl (http://www.meskiezarcie.pl) wchodzići nabijać nam statystyki :sorcerer:
-
Temat umarł? Nikt nie gotuje?
Ja teraz warzę piwko... w kuchni...
-
W weekend przygotowałem paellle z kurczakiem, podobny przepis do tego: http://nikolodkuchni.blogspot.com/2012/06/paella-z-kurczakiem-i-chorizo.html (http://nikolodkuchni.blogspot.com/2012/06/paella-z-kurczakiem-i-chorizo.html)
W moim przepisie była jeszcze cytryna pokrojona w ćwiartki do skrapiania gotowego dania.
Pyszności :P