Autor Wątek: Edukacja seksualna w Polsce.  (Przeczytany 22588 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3758
  • Respect: +949
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwca 17, 2013, 11:20:25 pm »
0
Dla wielu dzieci w okresie dojrzewania tego typu lekcje mogą być krępujące, ale krępująca może być również rozmowa z rodzicami na te tematy. Ja nie będę ukrywał, że zanim nie wszedłem w okres dojrzewania, nie wiedziałem skąd się biorą dzieci, w jaki sposób itp. (jednak czy w tym okresie ta wiedza mi była potrzebna?). No, ale w pierwszych klasach podstawówki dostałem 6 tomową encyklopedia oxford (w której były poruszane tematy z różnych dziedzin życia) i gdy zacząłem wchodzić w okres dojrzewania to zacząłem się tym wszystkim interesować, zacząłem się domyślać w jaki sposób dochodzi do poczęcia dziecka, więc zacząłem w tej encyklopedii szukać na ten temat odpowiedniego hasła, żeby utwierdzić w swoich domysłach, no i utwierdziłem bo przy tym temacie, na temat narodzin dzieci, bardzo ładnie było opisane jak wygląda stosunek płciowy, miałem w domu też książkę medyczną (chyba na temat anatomii człowieka), ją też poczytałem i wiedzę, która była mi potrzebna na ten czas wchłonąłem w jeden dzień, a wszystko to było w czasach kiedy nie było internetu.... jeżeli moje zwierzenia były zbyt intymne to proszę o wymoderowanie  :P

Bloody Rose

  • Gość
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwca 18, 2013, 06:47:39 am »
0
Owsik, zgadzam się z Tobą.
Bluebird - tak może być to krępujące, ale z drugiej strony lepiej aby to rodzice (najlepiej oboje) porozmawiali ze swoją pociechą o "tych sprawach".
Może wtedy nie byłoby np.: trzynastolatek z brzuszkami. Bo ani taka dziewczynka, ani chłopaczek nie wiedzą co i jak, a chcą mieć "fajny seks".
Dodajmy do tego co serwują mass media, presję otoczenia np.: koleżanek i kolegów ze szkoły.
Do dziś spotykam się z sytuacjami, z pod znaku "a jak się pocałujemy, to czy zajdę w ciążę/ czy po pierwszym razie można zajść w ciążę".
Mnie nikt z rodziny nie uświadamiał (bym coś napisała ale...), koleżanek też się nie słuchałam (większość zaczytywała się w Bravo, itp.).
Kiedyś w biurku znalazłam książkę autorstwa Lwa Starowicza (jeśli mnie pamięć nie myli). Owa książka była napisana w już niemodnym języku lat '70-tych ubiegłego wieku, więc ciekawie się ją czytało ;)
I podobnie jak Bluebird też czytałam książki z zakresu anatomii (ogólnie medycyny, np.: "Wskazówki do ćwiczeń prosektoryjnych"  :vampire:).
A szkoły - nigdy jeszcze nie spotkałam się z ogarniętym nauczycielem, jeśli chodzi o "Nauczanie życia w rodzinie",  szkoda bo większość czasu dzieciaki i młodzież spędzają w szkole.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2013, 06:49:44 am wysłana przez Claudia Bloodyrose »

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #62 dnia: Czerwca 18, 2013, 09:55:38 am »
+1
To i ja wtrącę swoje 3 grosze.
Edukacja seksualna w Polsce jest jak najbardziej potrzebna i należy ją wprowadzić do szkół. Tyle, że powinna się ona zaczynać od gimnazjum, a nie jak pewne środowiska proponują - od przedszkola :facepalm: Ze swojej obserwacji sam mogę stwierdzić, że dzieciaki z roku na rok co raz szybciej zaczynają sięgać po alkohol, papierosy, no i sex nie jest im obcy (zaciążona dziewczyna to praktycznie standard w każdym gimnazjum). Takie zajęcia nie powinny polegać tylko na poznaniu antykoncepcji, ale powinny być tak prowadzone, aby dziecko po wyjściu z zajęć bało się przed odpowiednim wiekiem uprawiać sex, bojąc się o "wpadkę".
I zawsze to powtarzam - szkoła nie tylko uczy, ale i wychowuje. Bo jeżeli zostawimy wychowanie tylko rodzicom, to dziecko z patologicznej rodziny skreślamy na starcie.
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline shiris

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 982
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +180
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #63 dnia: Czerwca 18, 2013, 10:35:07 am »
0
Też jestem zdania, że edukacja seksualna powinna być. Najlepiej w gimnazjum, ale ale... poczytajcie jak wygląda edukacja seksualna po polsku
http://eliza-dumoulin.blog.onet.pl/2009/06/27/edukacja-seksualna-po-polsku-ciemnogrod-2/ jak to czytałam to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Fakt to było 4 lata temu, ale czy coś się zmieniło?
Muzyka to całe moje życie.

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3758
  • Respect: +949
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #64 dnia: Czerwca 18, 2013, 11:39:27 am »
0
Bluebird - tak może być to krępujące, ale z drugiej strony lepiej aby to rodzice (najlepiej oboje) porozmawiali ze swoją pociechą o "tych sprawach".
Może wtedy nie byłoby np.: trzynastolatek z brzuszkami. Bo ani taka dziewczynka, ani chłopaczek nie wiedzą co i jak, a chcą mieć "fajny seks".
Dodajmy do tego co serwują mass media, presję otoczenia np.: koleżanek i kolegów ze szkoły.
Do dziś spotykam się z sytuacjami, z pod znaku "a jak się pocałujemy, to czy zajdę w ciążę/ czy po pierwszym razie można zajść w ciążę".

jeśli chodzi o to przeświadczenie, że można zajść w ciąże w wyniku całowania, to nie mów do dzisiaj skoro nie wiesz jak to było w latach wcześniejszych bo albo młodzież (czy jeszcze dzieciaki), za moich czasów była trochę mądrzejsza w tych sprawach (bo ja nigdy, gdy miałem 13-14lat, nie spotkałem się wśród rówieśników z opinią na temat, że od całowania można zajść w ciązę), albo bezmyślenie powtrazasz, paplaninę, którą w mediach głoszą osoby pokroju Środy. Bo właśnie tą teorię słyszałem jedynie z ust takich osób.
To o czym ja mówiłem na swoim przykładzie jest alternatywą do rozmów z rodzicami (chociaż oczywiście przyznaje Ci rację, że mimo wszsytko lepsza jest rozmowa, z rodzicem, który będzie też uczył asertywności). W tych książkach co ja czytałem, było napisane jednoznacznie, że w wyniku stosunku zachodzi się w ciąże (nie było nic na temat, że kobieta nie zawsze ma dni płodne, nie było też czy od pierwszego razu można zajść w ciąże). Wiesz natomiast kiedy pierwszy raz dowiedziałem się, że po pierwszym kobieta nie zajdzie w ciąże ...pewnie nie uwierzysz, ale na lekcjach przygotowanie do życia w rodzinie (i zapewniam Cię, że w żadnej dyskusji nie posługuje się kłamstwami), tam też dowiedziałem się, że kobieta nie zawsze ma dni płodne (no, ale to akurat jest prawdą).


To i ja wtrącę swoje 3 grosze.
Edukacja seksualna w Polsce jest jak najbardziej potrzebna i należy ją wprowadzić do szkół. Tyle, że powinna się ona zaczynać od gimnazjum, a nie jak pewne środowiska proponują - od przedszkola :facepalm: Ze swojej obserwacji sam mogę stwierdzić, że dzieciaki z roku na rok co raz szybciej zaczynają sięgać po alkohol, papierosy, no i sex nie jest im obcy (zaciążona dziewczyna to praktycznie standard w każdym gimnazjum). Takie zajęcia nie powinny polegać tylko na poznaniu antykoncepcji, ale powinny być tak prowadzone, aby dziecko po wyjściu z zajęć bało się przed odpowiednim wiekiem uprawiać sex, bojąc się o "wpadkę".

Głupoty piszesz, po pierwsze zwrócić, uwagę, że mamy tutaj do czynienia z osobami niepełnoletnimi, które najczęściej nie myślą w sposób dojrzały źle interpretują wiele spraw i taka dyskusja na temat seksu, antykoncepcji, może spowodować, że będą myśleli, że współżycie w gimnazjum jest czymś normalnym.

I zawsze to powtarzam - szkoła nie tylko uczy, ale i wychowuje. Bo jeżeli zostawimy wychowanie tylko rodzicom, to dziecko z patologicznej rodziny skreślamy na starcie.

Szkoła jak już to ma pomagać w wychowywaniu dzieci, a nie wychowywać. Dziecko powinno mieć tylko jednego/jednych opiekunów, którzy go wychowują i to tymi opiekunami wychowującymi powinni być ci, którzy z dzieckiem przebywają większość czasu, najlepiej od urodzenia (chociaż oczywiście nie zawsze tak może być) bo to oni najlepiej znają to dziecko. Każde dziecko jest inne i do każdego dziecka powinno się podchodzić indywidualnie jeśli chodzi o wychowanie, więc na pewno nie zrobi tego szkoła (bo nawet nie jest to jej rolą), która ma pod opieką tysiące dzieci. Rodzice też mają różne sposoby wychowywanie swoich dzieci (bo nie ma tylko jednego i słusznego sposobu wychowywania) i jeżeli zacznie jeszcze wychowywać to dziecko szkoła, to może dojść do takich sytuacji, że szkoła będzie podważać autorytet rodziców w oczach dziecka, którzy dobrze wychowują swoje, dziecko. Jeżeli pedagog widzi, że z dzieckiem jest coś nie tak to powinien skontaktować się z rodzicem i porozmawiać i to obowiązkiem rodzica jest zdecydowanie jakie następnie należy podjąć kroki. Oczywiście inaczej troche wygladąda sytuacja gdy dziecko swoim zachowaniem działa na szkodę innych dzieci, ale nawet i tutaj kontakt z rodzicem jest niezbędny, ale jeżeli kontakt z rodzicem nie przyniesie odpowiednich skutków to oczywiście wtedy odpowiednie ruchy powinna podjąć szkoła a nie rodzice.
Też jestem zdania, że edukacja seksualna powinna być. Najlepiej w gimnazjum, ale ale... poczytajcie jak wygląda edukacja seksualna po polsku
http://eliza-dumoulin.blog.onet.pl/2009/06/27/edukacja-seksualna-po-polsku-ciemnogrod-2/ jak to czytałam to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Fakt to było 4 lata temu, ale czy coś się zmieniło?

Śmiać to jak już to można się śmiać tylko z Ciebie (chociaż mnie osobiście nie do śmiechu), jak traktujesz poważnie wpisy jakiejś osoby, która posługuje się takim językiem:
Cytuj
Przecież to wszystko jest chore i jestem pewna, że przypudrowany Adaśku podbiera prochy szefowi, bo bredzi jak potłuczony.

i dalej:
Cytuj
A preziowi polecam zmianę tabletek na bardziej efektywne



Być może dla wielu osób to może wyda się zabawne, ale to co ta osoba pisze w swoim blogu poważnie traktować nie można.

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #65 dnia: Czerwca 18, 2013, 12:18:26 pm »
0
W jakim świecie Ty żyjesz? Wiesz co, zanim zaczniesz komuś ubliżać, że głupoty pisze, to może najpierw zastanów się co Ty wypisujesz? :)

będą myśleli, że współżycie w gimnazjum jest czymś normalnym.
Oni już tak myślą!

A swoją opinią o wychowaniu tak jak powiedziałem - skreślasz dzieci z patologicznej rodziny, gratuluję.
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3758
  • Respect: +949
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #66 dnia: Czerwca 18, 2013, 01:02:48 pm »
0
W jakim świecie Ty żyjesz?
żyję w świecie, który nigdy nie był, nie jest i prawdopodobnie nigdy nie będzie idealny

Wiesz co, zanim zaczniesz komuś ubliżać, że głupoty pisze, to może najpierw zastanów się co Ty wypisujesz? :)

będą myśleli, że współżycie w gimnazjum jest czymś normalnym.
Oni już tak myślą!
Wiesz ja już się nad tym zastanowiłem, poza tym co znaczy oni? Jedni tak myślą drudzy nie, ale jeżeli ktoś dorosły, nauczyciel innymi słowy jakiś autorytet będzie o tym mówił, to ci którzy tak uważają utwierdzą się w swoim przekonaniu, a ci którzy tak nie uważali (bo np. rodzice im to wpoili, że nie) mogą zacząć myśleć, że współżycie w wieku gimnazjalnym jest czymś normalnym, a ich rodzice są nie halo.

A swoją opinią o wychowaniu tak jak powiedziałem - skreślasz dzieci z patologicznej rodziny, gratuluję.
Jeżeli już ktoś skreśla te dzieci to na ja tylko ci rodzice.... poza tym dzieci z rodzin patologicznych to, nie są dzieci, które są źle wychowywane, tylko są to dzieci, które nie są wychowywane w ogóle, a jeżeli są ku temu przesłanki, że rodzice nie wychowują swoich dzieci, to wtedy jak najbardziej powinny zainteresować się tym odpowiednie organy Państwowe i wyciągnąć ewentualne konsekwencję wobec rodziców, mając na uwadze jednocześnie dobro tych dzieci, a nie robić to w ten sposób, że szkoła będzie zajmowała się wychowywaniem wszystkich dzieci, jednocześnie nie rzadko podważając autorytet tych porządnych rodziców (których podejrzewam jest zdecydowana większość). Po drugie szkoła nie jest w stanie wychować dziecka (nad tym pewnie też nie pomyślałeś), bo szkoła pod swoją opieką dzieci zwykle tak od 8:00 do 13:00? A co z resztą czasu? Poza tym wychowanie polega tez na wyciąganiu konsekwencji wobec dziecka za złe zachowanie, a jakie nauczyciel może wyciągnąć konsekwencje (oczywiście, tylko w godzinach lekcyjnych)? Które będą skutkowały tym, że na przyszłość dziecko nie będzie tak czy inaczej postępowało, może jedynie wystawić naganę, którą dziecko z rodziny patologicznej na pewno będzie sie bardzo przejmowało.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2013, 01:06:01 pm wysłana przez Bluebird »

Offline cravenciak

  • Newsman
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3596
  • Respect: +1425
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #67 dnia: Czerwca 18, 2013, 01:58:54 pm »
+4
A ja nie wiem dlaczego wszyscy zwalniają naszą "przyszłość narodu" z myślenia. Niech za młodu dostaną po dupie za głupotę, to przynajmniej później będzie z nich jakiś pożytek. Prawdopodobnie mało kto na tym forum miał edukację seksualną (w podstawówce miałem może cztery godziny jakiegoś WDŻWR - wychowanie do życia w rodzinie) i nie sądzę, aby ktokolwiek miał z tego powodu w wieku 18 lat gromadkę bachorów i pił wódkę na śniadanie. Wystarczy trochę oleju w głowie i żadna edukacja seksualna, czy to w szkole czy w domu, nie jest potrzebna. W każdym podręczniku od przyrody w podstawówce jest o rozmnażaniu i antykoncepcji, więc jeżeli to nie wystarczy dzieciakom, aby dojść do odpowiednich wniosków, to niech się dzieje selekcja naturalna, a przyszli dziadkowie niech płacą (dosłownie i w przenośni), że wychowali tak bezmózgie dzieci :)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 18, 2013, 02:07:48 pm wysłana przez cravenciak »

Bloody Rose

  • Gość
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #68 dnia: Czerwca 18, 2013, 08:22:29 pm »
0
Bluebird - mam trzydzieści lat i do dziś bardzo dobrze pamiętam jak pod koniec podstawówki (siódma i ósma klasa), wśród młodzieży krążyły takie mity i owe mity krążą wśród młodzieży do dnia dzisiejszego (mój brat jest młodszy ode mnie o prawie jedenaście lat i bardzo często ze sobą rozmawiamy, na różne tematy, więc można rzecz iż mam informacje z pierwszej ręki).
Na lekcji biologi było o dojrzewaniu u dziewcząt i chłopaków, tak samo było o rozmnażaniu i co do czego służy. Jeśli ktoś nie chodził na zajęcia, tudzież wpuszczał jednym uchem, a wypuszczał drugim - jego sprawa.

Offline Michaex

  • Patience
  • Wiadomości: 4
  • Respect: 0
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #69 dnia: Czerwca 19, 2013, 12:56:37 am »
0
W jakim świecie Ty żyjesz? Wiesz co, zanim zaczniesz komuś ubliżać, że głupoty pisze, to może najpierw zastanów się co Ty wypisujesz? :)

będą myśleli, że współżycie w gimnazjum jest czymś normalnym.
Oni już tak myślą!

A swoją opinią o wychowaniu tak jak powiedziałem - skreślasz dzieci z patologicznej rodziny, gratuluję.

To może wydać ustawę zabraniającą seksu przed ukończeniem 21 lat? Przecież to totalna głupota co Bluebird wypisuje. Jeśli wiek inicjacji seksualnej się obniża to trzeba tym bardziej szybko wprowadzać edukację seksualną.

Offline Bluebird

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3758
  • Respect: +949
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #70 dnia: Czerwca 19, 2013, 11:33:53 am »
0
Bluebird - mam trzydzieści lat i do dziś bardzo dobrze pamiętam jak pod koniec podstawówki (siódma i ósma klasa), wśród młodzieży krążyły takie mity i owe mity krążą wśród młodzieży do dnia dzisiejszego (mój brat jest młodszy ode mnie o prawie jedenaście lat i bardzo często ze sobą rozmawiamy, na różne tematy, więc można rzecz iż mam informacje z pierwszej ręki).
No ok jeżeli tak mówisz to może rzeczywiście tak było, ja mogę mówić tylko na podstawie własnego otoczenia, ale to wcale nie oznacza, że nie było w tamtych czasach (bo jesteśmy rówieśnikami), w ogóle dzieci, którzy w ten sposób nie myśleli. Dobra, tutaj możesz mieć rację, ale to i tak nie zmienia mojego stosunku do edukacji seksualnej

To może wydać ustawę zabraniającą seksu przed ukończeniem 21 lat?
A dlaczego do 21 roku życia? Jest ustawa, która zabrania współżycia z osobą do 15 roku życia.

Przecież to totalna głupota co Bluebird wypisuje. Jeśli wiek inicjacji seksualnej się obniża to trzeba tym bardziej szybko wprowadzać edukację seksualną.
Na szczęście jest Michaex, który pisze bardzo mądrze.... Jeżeli tak podchodzimy do sprawy, to wykazujemy się bezradnością, pokazujemy, że nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować i zwyczajnie w świecie się poddajemy, a co za tym idzie uczymy dzieci, jakie środki antykoncepcyjne należy stosować, żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo zajścia w ciąże ...no chyba, że uznajemy, że czymś bardzo ok, jest to, że 14latkowie uprawiają sex.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 19, 2013, 11:37:15 am wysłana przez Bluebird »

Offline Zqyx

  • Madagascar
  • ************
  • Wiadomości: 34705
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3448
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #71 dnia: Czerwca 19, 2013, 01:21:20 pm »
+2
Kiedyś "oznaką dorosłości" było palenie i picie, teraz seks. I nie ma przy tym znaczenia, jak długo zna się partnera, czy partnerkę, bo seks dopada nas z każdej strony, a ludzie, którzy chcą czekać na właściwą osobę, czy chwilę traktowani są jak odmieńcy, bo tylko seks, seks, seks. Tyle, że to świat zwariował, nie oni, a konsekwencje seksu w bardzo młodym wieku, gdy ciało już może, a odpowiedniej dojrzałości jeszcze nie ma, mogą być bardziej katastrofalne niż nałóg do końca życia. I to nie tylko dla osób bezpośrednio w to zaangażowanych.
Czy ktokolwiek jeszcze wie, co to bliskość, niekoniecznie seksualna?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 19, 2013, 01:23:10 pm wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Buckethead

  • Gość
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #72 dnia: Czerwca 19, 2013, 01:30:55 pm »
+2
A ja nie wiem dlaczego wszyscy zwalniają naszą "przyszłość narodu" z myślenia. Niech za młodu dostaną po dupie za głupotę, to przynajmniej później będzie z nich jakiś pożytek. Prawdopodobnie mało kto na tym forum miał edukację seksualną (w podstawówce miałem może cztery godziny jakiegoś WDŻWR - wychowanie do życia w rodzinie) i nie sądzę, aby ktokolwiek miał z tego powodu w wieku 18 lat gromadkę bachorów i pił wódkę na śniadanie. Wystarczy trochę oleju w głowie i żadna edukacja seksualna, czy to w szkole czy w domu, nie jest potrzebna. W każdym podręczniku od przyrody w podstawówce jest o rozmnażaniu i antykoncepcji, więc jeżeli to nie wystarczy dzieciakom, aby dojść do odpowiednich wniosków, to niech się dzieje selekcja naturalna, a przyszli dziadkowie niech płacą (dosłownie i w przenośni), że wychowali tak bezmózgie dzieci :)
Nie sądziłem, że kiedyś do tego dojdzie, ale zgadzam się z tobą :)

Offline Duffinka

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1153
  • Płeć: Kobieta
  • I'm just a dreamer - I dream my life away
  • Respect: +477
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #73 dnia: Czerwca 19, 2013, 01:39:16 pm »
0
A ja nie wiem dlaczego wszyscy zwalniają naszą "przyszłość narodu" z myślenia. Niech za młodu dostaną po dupie za głupotę, to przynajmniej później będzie z nich jakiś pożytek. Prawdopodobnie mało kto na tym forum miał edukację seksualną (w podstawówce miałem może cztery godziny jakiegoś WDŻWR - wychowanie do życia w rodzinie) i nie sądzę, aby ktokolwiek miał z tego powodu w wieku 18 lat gromadkę bachorów i pił wódkę na śniadanie. Wystarczy trochę oleju w głowie i żadna edukacja seksualna, czy to w szkole czy w domu, nie jest potrzebna. W każdym podręczniku od przyrody w podstawówce jest o rozmnażaniu i antykoncepcji
Zgodzę się też jej nie miałam, a przecież byłam w tym "trudnym," wieku, buzowały mi hormony, a jakoś nie zaliczyłam wpadek itp. przygód. A o "tych" sprawach dowiedziałam się  po trochu z każdej strony - czy to z książek do biologii, czy z gazetek, czy przy burzy mózgów z koleżankami (rodziców było mi głupio zapytać, taki typ ze mnie, że od małego wolałam działać na własną rękę  :P) . WDŻWR miałam dopiero w liceum i raczej nic mądrego z tych zajęć nie wyniosłam. Fakt: nauczyciele, rodzice nie są tu bez winy, ale nie ponoszą jej całej, przeważająca jej część leży po stronie dzieci. Jedno może mieć wpajane informacje od małego, rozmawiać z rodzicami, mieć zajęcia i tak zejdzie na złą drogę, drugie może być zostawione samemu sobie, a wyrośnie na porządną osobę.
I zgodzę się z Grzesiem - seks traktowany jest teraz jako swego rodzaju dowód na to, że jest się dorosłym, fajnym, na czasie etc, inne wartości się nie liczą. Tylko ciekawi mnie jak te osoby będą się czuły za kilka lat, czy ktoś będzie ich szanował czy tez bardziej - czy oni będę sami siebie szanować. Bo niestety ta zła opinia lubi się za kimś długo ciągnąć.
"Byli jak gang upadłych aniołów, którzy zstąpili na Ziemię by wskrzesić rock'n'rolla"
"Muzyka jest jedyną zmysłową przy­jem­nością poz­ba­wioną zna­mion grzechu. "

Bloody Rose

  • Gość
Odp: Edukacja seksualna w Polsce.
« Odpowiedź #74 dnia: Czerwca 19, 2013, 02:14:52 pm »
0
Zqyx masz rację, bo dorosłość nie zawsze idzie w parze z dojrzałością.
Ano, coraz więcej ludzi nie wie czym jest bliskość - myślę że cholernie wiele przez to tracimy, jako jednostki i jako ogół.

 

Studia, edukacja, egzaminy i takie tam...

Zaczęty przez Looy

Odpowiedzi: 1432
Wyświetleń: 219737
Ostatnia wiadomość Lutego 02, 2017, 09:38:49 pm
wysłana przez różanopalca