Autor Wątek: Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?  (Przeczytany 5873 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?
« dnia: Maja 16, 2015, 11:15:21 am »
0
Ciekawy jestem jak Wy patrzycie na ten temat.
Artykuł z CGM:
Cytuj
W Polsce, w przypadku muzyki rozrywkowej, aby dostać złotą płytę trzeba dziś sprzedać 15 000 płyt (muzyka polska) lub 10 000 (muzyka zagraniczna), na platynę potrzeba odpowiednio 30 000 i 20 000.
Oprócz ilości płyt, które trzeba sprzedać, by otrzymać wyróżnienie, kontrowersję budzi także sposób liczenia tej sprzedaży. W Polsce od ponad roku oprócz fizycznych egzemplarzy liczy się także digital oraz streaming. I tak sprzedaż 10 plików muzycznych jest liczona jak jeden album. W przypadku streamingu - do którego zaliczają się nie tylko takie serwisy jak WiMP, Spotify czy Deezer, ale też YouTube - przyjmuje się następującą zasadę: Ilość 2 500 szt. streamingów któregokolwiek z tytułów albumu jest równoznaczna ze sprzedażą 1 albumu CD lub DVD audio. Aby zdobyć złoto z samego streamingu nagrania muszą być odtworzone... 37,5 miliona razy. Jeśli założymy, że na płytę przypada 15 kawałków, otrzymamy konieczność odtworzenia każdego utworu 2,5 miliona razy. Dużo, to prawda, ale pamiętajmy, że ilość odsłuchań łączy się ze sprzedażą plików oraz fizycznych egzemplarzy płyt.
Artysta otrzymuje złotą płytę za sprzedaż 15 000 egzemplarzy albumu. Załóżmy, że w formie fizycznej album sprzedał się w nakładzie 10 000, do wyróżnienia brakuje więc jedynie 5 000. W takiej sytuacji wykonujemy proste działanie: 2 500 odtworzeń x 5 000 wymaganej sprzedaży = 12,5 miliona wyświetleń. A taki wynik przy 15 utworach w trackliście jest do osiągnięcia (zwłaszcza przy dużej ilości klipów, które na ogół "klikają się" znacznie lepiej niż ścieżki audio).

Zasada może i kontrowersyjna, ale odzwierciedlająca realia rynku. Streaming nieustannie rośnie w siłę, wypierając digital i coraz częściej fizyczne nośniki. Zaznaczmy, że liczenie streamingu do sprzedaży nie jest wcale polskim wymysłem, podobne praktyki stosuje wiele innych krajów ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią na czele.

Obniżenie progów potrzebnych do otrzymania wyróżnień było odpowiedzią rynku na malejącą sprzedaż. Ta z kolei ściśle wiązała się z rozwojem piractwa. Dziś piractwo jest w odwrocie, bowiem wypiera je legalny streaming. Może więc nastał dobry moment na podniesienie progów?

Czy dawanie złotych płyt za wyświetlanie na Youtube jest dobre? Rozumiem jeszcze serwisy streamingowe, ale na Youtube sam często oglądam przypadkowe klipy niekoniecznie mi się podobające a takie wyświetlenie jest już naliczane do otrzymania nagrody.  :facepalm: Jednak kupując płytę danego artysty dokonujesz świadomego wyboru, a bezpłatne odtworzenie jest często przypadkowe lub z ciekawości.

Offline Myszowata

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 980
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +658
Odp: Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 16, 2015, 12:39:27 pm »
+2
Według mnie to z tym Youtubem jest kompletnym idiotyzmem. To, co napisał maxi023: bardzo często odpalamy przypadkowe klipy. Bo nam się kliknęło, bo coś nas zaciekawiło, bo jakiś znajomy dodał coś na fejsa. Od jakiegoś czasu jest na Youtubie opcja autoodtwarzania, kolejne utwory załączają się same i wystarczy na dłuższą chwilę odejść od komputera. Po drugie, wiele rzeczy na Youtubie ogląda się typowo "dla beki", przy okazji różnych imprez czy wygłupów. Przykład? Elizka z Warsaw Shore. "Ej, podobno Elizka nagrała piosenkę!" - lecą wyświetlenia. "Nie no nie wierzę, puść jeszcze raz!" - kolejne. Przyznaję, sama posłuchałam, zaciekawiona tym, co taka "osobistość" mogła nagrać. Ostatnio na kanał Elizy trafiła moja współlokatorka. Nie dość, że udostępniła na fejsie i powysyłała znajomym, to jeszcze skończyło się na tym, że "piosenka" ta leciała przez cały before, do momentu aż wyszły na miasto. Odtworzenia lecą. I co, taka totalnie przerobiona przez komputer lala, miałaby kiedyś dostać złotą płytę? Niby nie ma opcji, ale... Ile już było takich przypadków, że ktoś nie słucha głupkowatych, obciachowych piosenek, a na imprezie przy alkoholu wychodziło, że zna słowa wszystkich youtubowych hitów? ;)  Poza tym zdarza się, że podoba mi się wyjątkowo jeden konkretny utwór z danego krążka. Dla jednego nagrania płyty nie kupię, ale mogę go wałkować w kółko na Youtubie. Moje wyśiwetlenia liczą się do nagrodzenia całości.
Podsumowując, wyświetlenia na youtubie nie powinny być brane w przypadku złotej płyty. Inne serwisy, być może, ale nie Youtube.

Offline hkt

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1030
  • I would've thought you could be more of a man
  • Respect: +940
Odp: Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 16, 2015, 02:15:42 pm »
+1
Wystarczy sobie wejśc tutaj i zobaczyć że ludzie nie tylko słuchają "dla beki" śmieszne klipy z YouTube, ale też kupują płyty. Chyba dla beki.

Złota płyta to nagroda za sukces komercyjny - skoro ktoś jest popularny to mu się należy. Przestańcie śledzić sensację i nie marnujcie czasu na oglądanie "dla beki" to nie będą popularni; jakieś srizy elizy trybsony...
Powyższy post jest zgodny z tematem.

Offline Myszowata

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 980
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +658
Odp: Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 16, 2015, 02:50:13 pm »
+3
Aha. Czyli wniosek ten co zwykle, a mianowicie: jeśli ktoś nie słucha tego co ja, to znaczy, że słucha gówna i powinien się schować? Bo nie jestem pewna, czy Cię rozumiem. Mylisz dwie rzeczy, hkt. Słuchanie danej muzyki i kupowanie płyt, to nie to samo, co okazjonalne puszczanie głupot, bo jest śmiesznie. Każdy ma swój gust muzyczny i nikomu nic do tego. Bo co, bo ludzie kupują płyty Dawida Podsiadło albo Natalii Przybysz, to chyba też robią sobie bekę? Mało który człowiek (choć pewnie tacy są, nie wątpię) lecą do sklepu i kupują płytę, żeby móc się do niej pośmiać na imprezie. Takie rzeczy puszcza się z internetu. I to jest różnica.
Cytuj
Złota płyta to nagroda za sukces komercyjny - skoro ktoś jest popularny to mu się należy.
Tu się mogę po częście zgodzić. Ale nie do końca. Jak mówi nazwa, nagroda to "złota płyta". Jeśli dany "artysta" - podałam przykład Elizy, bo taki ostatnio zaobserwowałam, ale można tu podać setki innych - zacznie sprzedawać płyty i zdobędzie nagrodę, to w porządku. Nie musi mi się to podobać, ale zasłużył, sprzedał odpowiednią ilość płyt, a dodatkowo nazbierał dużo odtworzeń na różnych portalach. Okej. Ale przyznawanie komuś nagrody, za odtworzenia, gdzie w komentarzach na 300 nie znajdzie się ani jeden pozytywny, to jednak przesada.
Nikt nie śledzi sensacji ani nie robi problemu, wyrażamy swoje zdanie. Idąc Twoim tokiem myślenia, to forum powinno w ogóle nie istnieć, bo marnujemy czas na śledzenie informacji o jakichś muzykach, których nigdy nie spotkamy. Albo ludzie musieliby pzestać oglądać np. debaty polityczne, żeby nie nabijać popularności Komorowskiemu. Osobiście nie widzę nic złego w oglądaniu głupot, uważam natomiast, że nagrody powinny być przyznawane za co innego. A przynajmniej nagroda typu "złota płyta".

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 17, 2015, 10:22:19 am »
+1
Zresztą nie zawsze słucha się czegoś dla beki, ale zwyczajnie z ciekawości. Jak coś jest słabe to wyłączam a oni to naliczają do złotej płyty. Jak coś jest na tyle dobre, że będę tego słuchać częściej to idę do sklepu lub zamawiam płytę i tyle.  :D

Offline hkt

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1030
  • I would've thought you could be more of a man
  • Respect: +940
Odp: Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 17, 2015, 05:30:21 pm »
+1
1. Nie wiem po co ludzie kupują płyty Gangu Albanii i Dawida Podsiadło - to ty zasugerowałaś słuchanie dla beki.
2. Nie grzeje ani nie ziębi mnie co słucha zupełnie nieznana mi osoba. Może słuchać nawet Natalię Przybysz.
3. Jedyną różnicą między puszczaniem gówna z YouTube i puszczaniem gówna z płyty CD jest nośnik danych.
4. Jeśli czyjaś muzyka została odtworzona 37,5 miliona razy, to należy mu się nagroda.
5. 30 sekund to wystarczająco dużo by wyłączyć chłam.
Cytuj
The Google-owned video network counts a view after a user has watched a video for “around” 30 seconds.

Powyższy post jest zgodny z tematem.

Offline Bender

  • Byli moderatorzy/newsmani
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4397
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N Roses
  • Respect: +2462
Odp: Czy złote płyty coś jeszcze znaczą?
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 18, 2015, 11:13:32 am »
0
Plyta Gangu Albani nie jest zla. Mowie szczerze.
GN'R 11.07.12 / 20.06.17 / 09.07.18 / 20.06.22
SLASH 13.02.13 / 20.11.14 / 12.02.19 / 16.04.24
DUFF 12.06.14 / 22.08.19 / ...

 

Na pole, na dwór,czy na plac - czyli o regionalizmach

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 178
Wyświetleń: 59006
Ostatnia wiadomość Marca 07, 2013, 11:48:20 am
wysłana przez Duffowa