NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: REBEL w Stycznia 07, 2010, 05:53:35 pm
-
Czy bardziej żałujecie rzeczy które w życiu zrobiliście i coś zmieniły na gorsze, czy bardziej żałujecie rzeczy których nie zrobiliście a mieliście szanse zrobić? :ph34r:
Takie pytanie, bo ostatnio stwierdzam ze u mnie wylacznie wystepuje ta druga opcja. Jesli cos zrobie to nigdy tego nie żałuje, niewazne jakie konsekwencje za soba to niesie. Za to bardzo żałuje przegapionych okazji ... :ph34r:
-
Najbardziej? Najbardziej żałuję tego,że w pewnej sytuacji nie było mnie przy kimś,bo źle wybrałem. Wkrótce potem ta osoba odeszła na zawsze,a ta,której poświęciłem wtedy swój czas kosztem tej,której miałem go poświęcić jest teraz nie wiadomo gdzie,nie wiadomo z kim i pewnie nawet już nie pamięta,że ktoś taki jak ja był w jej życiu.
Nie winię jej za to,że podjąłem taką decyzję,bo skąd mieliśmy wiedzieć...ale mam żal do siebie. Bo niektórych spraw,niektórych rzeczy w życiu nie da się odkręcić.
Być może właśnie w tej chwili widzisz kogoś ostatni raz w życiu...Poświęć mu chwilę...
-
Żałuję, że kiedyś bylem największy idiota na świecie, bo robiłem wszystko, żeby nie przetrwać młodości i jej głupich wyskoków.
-
Być może właśnie w tej chwili widzisz kogoś ostatni raz w życiu...Poświęć mu chwilę...
Mądre słowa :)
-
Być może właśnie w tej chwili widzisz kogoś ostatni raz w życiu...Poświęć mu chwilę...
Daje do myślenia...ja podobnie jak Rebel żałuję często że czegos nie zrobiłem, a mogłem.
-
Ja podobnie jak REBEL i gloomy94 - częściej żałuję, że czegoś nie zrobiłam.
Chciałabym powiedzieć, że niczego w życiu nie żałuję, ale nie da się tak.
-
Żałuję, że w 2000 roku nie byłem w Katowicach na koncercie Pearl Jam, bo miałem egzaminy na studia, na które zresztą i tak się później nie dostałem. A jeden z tych koncertów został wybrany przez zespół jako jeden z najlepszych na tamtej trasie. :'( Żałuję również, że przestałem trenować piłkę nożną.
-
częściej żałuje, że czegoś nie zrobiłem.
-
pewnych posunięć względem bliskich mi niegdyś osób, ociągania się z pewną decyzją, która zapewne wpłynęłaby na moje życie osobiste oraz przede wszystkim tego, że nie poszłam na medycynę...tego ostatniego będę załować już zawsze :/
-
żałuję, że coś kiedyś straciłem.
jestem młody, jest nadzieja. :)
-
Nie zaluje niczego.
Zycie toczy sie przodem, a nie cofa.
Rozpatrywac przeszlosc - to dopatrywanie sie wlasnych bledow
-
Żałuję, że kiedyś bylem największy idiota na świecie, bo robiłem wszystko, żeby nie przetrwać młodości i jej głupich wyskoków.
To ja jestem właśnie na takim etapie.Zobaczymy czy za kilka lat będę tego żałował czy nie ( jeżeli będzie mi to dane ).
Jeżeli chodzi o przeszłość to naprawdę zmieniłbym bardzo wiele.Dużo rzeczy zrobiłem nie tak jak trzeba , z wielu spraw się wycofałem , innych w ogóle nie zrobiłem.Sumując to wszystko okazuję się , że byłbym teraz w innym miejscu...Zaryzykuję stwierdzenie , że byłbym zupełnie innym człowiekiem i chyba tego najbardziej żałuje.
Jednak życie toczy się dalej i trzeba sobie z nim jakoś radzić ;]
-
Takie motto tego wątku - "I`m sorry for you, not sorry for me" :P akurat słuchałem i mi się skojarzyło :)
-
Rozpatrywac przeszlosc - to dopatrywanie sie wlasnych bledow
Na bledach sie uczysz, czasem trzeba je sobie przemyslec.
-
Racja. Dostrzec błędy i wyciągnąć z nich wnioski, to nie jest taka prosta sprawa. trzeba mieć dystans do siebie.
-
Przemyslec, wnisokowac - O.K.
Byleby nie popelniac tych samych bledow w przyszlosci
-
żałuję że przestałam chodzić na lekcję francuskiego, a szykuje się teraz wypad do paryża...
wpadło mi teraz do głowy takie zdanie, nie wiem nawet skąd: "nie żałuj tego, co zrobiłeś, żałuj tego, czego nie udało ci się osiągnąć"
-
Zaluje, ze nie pedze bimbru :'(
-
Że nie zdecydowaliśmy się na posiadanie psa kilka lat temu... Teraz mielibyśmy w domu już odchowany "egzemplarz", który nie drapie i nie gryzie wszystkiego, co tylko mu się nawinie :sorcerer:
-
Żałuję również, że przestałem trenować piłkę nożną.
Mam podobnie. Z tym, że ja do końca życia nie wybaczę rodzicom i lekarzom, że nie pozwolili mi rozpocząć treningów. Dzisiaj albo bym grał razem z Rooneyem w Manchesterze, albo w najgorszym wypadku szykował się do wyjazdu za granicę ;)
I to chyba jedyne czego żałuję :)
-
Że czuję.
-
-żałuję, że nie urodziłam się na początku lat 60tych
-żałuję, że nie umiem jeszcze grać na gitarze ;(
-
"I don't have anything,
Since I don't have you."
Innymi słowy jaki ja jestem durny - już więcej sp...lić się nie da.
-
żałuję że wróciłem do PL, brak mi Londynu ;f
-
Żałuję że zaufałam, że oddałam całe swoje serce. Że nadal pokładam wiarę w ludziach, choć powinnam uciec od nich jak najdalej.
-
jak wyżej...
że zaufałam...
że wierzyłam w ludzką przyzwoitość...i pewne wartości, takie jak lojalność, przyjaźń...
stupid me... :rolleyes:
-
a ja żałuję, że raz w całym moim życiu się nawaliłam . to jest najgłupsze, co w całym moim dotychczasowym życiu zrobiłam .
-
Żałuję, że wziąłem ten jebany kredyt...!
-
a ja zaluje, ze nigdy nie zobaczylam ryska riedla na zywo. co ze mnie za durny leb wtedy byl. byla mozliwosc, teraz juz nigdy nie bedzie :'(
-
:)Niczego ,bo wszystko jest doświadczeniem i wszystko czegoś uczy
-
a ja zaluje, ze nigdy nie zobaczylam ryska riedla na zywo. co ze mnie za durny leb wtedy byl. byla mozliwosc, teraz juz nigdy nie bedzie :'(
Ja również żałuję, tym bardziej że mój wujek i Rysiek znali się z wojska i Riedel (podobno) często wujka odwiedzał...
-
Że tak późno dowiedziałam się, że człowiek którego podziwiałam i ceniłam był moim wujkiem. Że już nigdy nie będzie mi dane z nim porozmawiać...
-
Że nie mogłam zobaczyć starych Gunsów na żywo.
-
Nie żałuję niczego (nawet tych najbardziej przykrych rzeczy) bo uważam, że to wszystko co się stało, co zrobiłem bądź nie zrobiłem ukształtowało mnie takiego jakim jestem teraz. Nie był bym taki sam jak teraz, może nawet bym coś stracił i nie miał takiej świadomości jaką mam :)
---------------------------------------------
Rock N' Roll for Life !!!
-
Że tak późno dowiedziałam się, że człowiek którego podziwiałam i ceniłam był moim wujkiem. Że już nigdy nie będzie mi dane z nim porozmawiać...
przepraszam, ale czy był to ktoś znany ?
-
żałuję swoich niektórych słów i reakcji...żałuję, że jakiś czas temu nie postąpiłam inaczej...pewnie dziś byłabym szczęśliwa
-
Ostatnich 6 miesięcy
-
Że nie mogłam zobaczyć starych Gunsów na żywo.
Ach tak. Żałuję, że nie urodziłam się jakieś 25 lat temu, nie mogłam życ w tamtych czasach i wybrać się na koncert Gunsów w moim kochanym składzie.. :'(
Żałuję, że przestałam przyjaźnić się z pewną dziewczyną. Dopiero teraz widzę, jaka była mi bliska.
-
Najbardziej żałuję, że nie uczyłem się od dziecka grać na pianinie :'( Trochę mam pretensje do rodziców o to...
-
Że jej wtedy zaufałem i wierzyłem...
-
Ostatnich 2 lat
-
ja żałuję,że zrobiłam tak dużo głupich rzeczy w życiu i że za często marnowałam szansę
-
że mam daleko nad morze ;) :P Góry, góry, góry, za dużo tego ;)
-
Że nie mogłam zobaczyć starych Gunsów na żywo.
Ach tak. Żałuję, że nie urodziłam się jakieś 25 lat temu, nie mogłam życ w tamtych czasach i wybrać się na koncert Gunsów w moim kochanym składzie.. :'(
Żałuję, że przestałam przyjaźnić się z pewną dziewczyną. Dopiero teraz widzę, jaka była mi bliska.
Podpisuje się pod tym.
Żałuję głównie rzeczy, które działy się w moim życiu przez ostatnie 1,5 roku, ale to tez jest tak pół na pół. Bo wszystko w naszym życiu dzieje się po coś, żeby w pewnym stopniu nas zbudować. Sparzyć się raz, następnym razem nie popełnić pewnych błędów.
Byłam zbyt wrażliwa i łatwowierna i poprzez to niektórzy nadużyli mojego zaufania. W skutek czego jestem teraz dziwna i wredna. NIektórzy to chwalą, inni odwrotnie.
-
Że nie mogłam zobaczyć starych Gunsów na żywo.
Ach tak. Żałuję, że nie urodziłam się jakieś 25 lat temu, nie mogłam życ w tamtych czasach i wybrać się na koncert Gunsów w moim kochanym składzie.. :'(
Żałuję, że przestałam przyjaźnić się z pewną dziewczyną. Dopiero teraz widzę, jaka była mi bliska.
Podpisuje się pod tym. żaałuje tego co wydarzyło się rok temu w marcu... :'( nigdy nie zapomnę takiego uczucia...nie no fuck nie jestem w stanie o tym mówić :'(
-
za grzechy przy spowiedzi, czy jakoś tak :P
-
Wczorajszego chlanska.
-
Tego, że zostałam w piątek na sali. :facepalm:
-
Najbardziej na świecie żałuje, że nie byłam na koncertu Gunsów. Chyba nigdy sobie tego nie wybaczę ._.