NighTrain Station Guns N' Roses
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Harley Rose w Listopada 09, 2010, 09:48:30 pm
-
Pomysł na zrobienie takiego tematu podsunął mi Rebel, którego dziwi to, że w sobotni wieczór oglądam telewizję. W związku z tym tutaj będziemy wymieniać się propozycjami spędzania tego właśnie czasu.
-
można pić lipe z miodem i grac w karty
-
Różnie ;)
To zależy od tego co lubimy, ale karty + trochę alkoholu to bardzo fajny wybór :D ogólnie imprezy, spotkania ze znajomymi, koncerty, wszystko, żeby się zrelaksować i nastroić pozytywnie na następny tydzień pracy/nauki ;)
-
Mecz, koncert, chlanie. Ta ostatnia opcja występuje osobno lub w pakiecie z meczem lub koncertem :P
-
Gorąca herbata z rumem + ploty z przyjaciółką lub wino + ploty z przyjaciółkami i robienie potem różnych fajnych, szalonych rzeczy, które wydają się naturalnymi odruchami po winie. Nie należy jednak potem wchodzić na gg ani na maila, w ogóle najlepiej też wyłączyć telefon i zabrać klucze z domu, żeby rodzice nie musieli Ci otwierać drzwi :D ;)
-
Widzę, że Wy to się nieźle bawicie :P. Z tym, że ja na przykład mam tylko 15 lat :rolleyes:
-
Nie szkodzi ;D
Nie no, na poważnie, żeby nie było, że demoralizuję ;) Nie masz jakiś kumpeli, paczki? Razem raźniej i weselej, no i zawsze się coś wymyśli :)
-
Mecz albo knajpa, tak wygląda prawie każda moja sobota, chyba, że w piątek poimprezowałem i w sobotę nie mam ochoty/propozycji to książka :)
-
Mozna odrabiac lekcje.
-
koncert, pub, randka, karaoke!
-
Spacer :D ;)
-
buszowanie po sklepach z ukochaną :wub:
edit: aaa, wieczorem...no to mecz.
-
Gry, ale nie na kompie tylko takie planszowe, np. Chińczyk, Monopoly, albo coś w stylu Twistera, Kalambury :) Super zabawa no i czas szybko leci :)
-
Spacer :D ;)
No przecież napisałem "randka" :D
-
Admin: czytanie forum i grzebanie w administracji skryptu... :( ;(
-
Gry, ale nie na kompie tylko takie planszowe, np. Chińczyk, Monopoly, albo coś w stylu Twistera, Kalambury :) Super zabawa no i czas szybko leci :)
oo, ostatnio gralem w Domino :D zajebiscie bylo :P
-
Albo Tranzyt (taka wcześniejsza wersja Monopoly) - również polecam :)
-
Wielu spośród Panów pisze, że mecz to dobry wybór. To bardzo dobry wybór. Ale najlepszy wybór to zdecydowanie mecz wyjazdowy :vampire:
Wsiadasz w pociąg / bus / samochód pełen alkoholu i roześmianych mord. Podróż zaczyna się w sobotnie przedpołudnie. Jedziesz kilkaset km za swoją drużyną, w międzyczasie świetnie się bawisz, a jedyne zmartwienie, to żeby nie dostać po ryju od kibiców przeciwnej drużyny. Kiedy jesteś już na miejscu, to po wejściu na sektor bawisz się z miejscowymi, kto zaśpiewa głośniej piosenkę o swoim klubie (super zabawa, polecam). Wtedy zazwyczaj jest już sobota wieczór. Droga powrotna to najczęściej odsypianie, choć nie zawsze (czasem trzeba pokazać kanarowi, że jest się sprytniejszym od niego i tak się schować, żeby ten nie miał szans cię znaleźć i wystawić mandatu). Wracasz do domu w niedzielę nad ranem.
Jakie są z tego korzyści:
- zwiedzasz kawał kraju
- poznajesz zwyczaje miejscowej ludności (głównie dialekt, chociaż w niektórych regionach nadal istnieje taka dyscyplina sportowa jak rzucanie kamieniami do ruchomego celu)
- spędzasz kilka godzin na świeżym powietrzu
- nie nudzisz się w domu w sobotni wieczór
-
Albo Tranzyt (taka wcześniejsza wersja Monopoly) - również polecam :)
[ja w monopoly grałam przez jakieś półtora roku, ale grałam codziennie po 3 razy i teraz już mi się znudziło. :P ]
moim zdaniem dobrym rozwiązaniem jest też wyjście na spacer. :)
-
najebać się, oto co :)
-
Wielu spośród Panów pisze, że mecz to dobry wybór. To bardzo dobry wybór. Ale najlepszy wybór to zdecydowanie mecz wyjazdowy :vampire:
Wsiadasz w pociąg / bus / samochód pełen alkoholu i roześmianych mord. Podróż zaczyna się w sobotnie przedpołudnie. Jedziesz kilkaset km za swoją drużyną, w międzyczasie świetnie się bawisz, a jedyne zmartwienie, to żeby nie dostać po ryju od kibiców przeciwnej drużyny. Kiedy jesteś już na miejscu, to po wejściu na sektor bawisz się z miejscowymi, kto zaśpiewa głośniej piosenkę o swoim klubie (super zabawa, polecam). Wtedy zazwyczaj jest już sobota wieczór. Droga powrotna to najczęściej odsypianie, choć nie zawsze (czasem trzeba pokazać kanarowi, że jest się sprytniejszym od niego i tak się schować, żeby ten nie miał szans cię znaleźć i wystawić mandatu). Wracasz do domu w niedzielę nad ranem.
Jakie są z tego korzyści:
- zwiedzasz kawał kraju
- poznajesz zwyczaje miejscowej ludności (głównie dialekt, chociaż w niektórych regionach nadal istnieje taka dyscyplina sportowa jak rzucanie kamieniami do ruchomego celu)
- spędzasz kilka godzin na świeżym powietrzu
- nie nudzisz się w domu w sobotni wieczór
To na pewno jest czad, poza tym jesteś z ludźmi, którzy czują to co Ty w związku z meczem i wszystkim do okoła tego :) nigdy nie byłem ale kilku moich znajomych miało okazję ;)
-
Byłem na paru wyjazdach i jest dokładnie tak jak mówi Gnatek ;) Zresztą jesteśmy z tego samego klubu więc i przygody podobne :D
A do zajęć w sobotnie wieczory dodałbym jakiś bilard albo kręgle ze znajomymi.
-
Dobry film w kinie z ukochaną żoną. Może też być w TV. Fajnie tez jest poleżec razem i popijając piwko czytać zajebistą książkę.
-
Zasadniczo leżenie jest zawsze dobrym pomysłem, a razem to już całkiem ;)
-
Wsiadasz w (...) samochód pełen alkoholu (...)
:o :ph34r: :angry: :facepalm:
(http://www.kropa.pl/data/gfx/pictures/medium/7/2/44227_2.jpg)
nauka, sprzątanie domu po całym tygodniu, zamieszczanie ogloszeń na portalach randkowych, prasowanie, rozwiązywanie krzyżówek.... sobotni wieczór jest długi, można zrobić tyleeee rzeczy :rolleyes:
O wlasnie, mozna szukac tez milosci na czacie lub facebooku.
-
Ale mi sie wydaję, że wiadomo, że kierowcy wtedy ni epiją, prawda? REBEl nie unos się. Przecież nasz forumowy kolega nie wsiadłby do samochodu pełnego morderców.
-
Nie wiem. U mnie w samochodzie nie wolno pic alkoholu. Palic tez nie :D
-
To na wyjazd się nie nadajesz. Koniec OT.
-
Bardzo ładny koniec offtopa mafioso <brawo> :D
A co na ten tydzień planujecie? Pewnie coś co kontynuuje długi weekend?:)
-
Ja w piątek jadę do teściów, a w sobotę myślę, że będę pił browary z bratem mojej zony i jego żoną :)
-
Czwartek - koncert kolegi na otwarcie lodowiska połączone z jazdą na łyżwach :P + obżeranie się rogalami marcińskimi (Poznań miastem Rogala :D)
Piątek - basen i reszta dnia niewiadomo
Sobota - być może mecz Lecha z Lechią Gdańsk, do południa nauka i sprzątanie
Niedziela - kościół, nauka, a wieczorem koncert Acid Drinkers :vampire: :vampire: :vampire:
-
Spożywać alkohol
-
Spożywać alkohol
Prawidłowe podejście do tematu :D
Jutro jadę rodziców odwiedzić, w piątek do roboty, potem kumple wpadają na mecz, więc w sobotę będę dłuuuuugo spał i trzeźwiał. Na niedzielę nie mam na razie planów.
A tak mi się przypomniało, że sobotni wieczór to też idealny moment na duże zakupy w sklepach typu Tesco/Auchan - zero kolejek :)
-
a u mnie zmiana planów na jutro, zamiast na koncert kolegi idę na koncert Elektrycznych Gitar :P
-
w sobotę wieczorem ( i w sumie we wszystkie) można robić "z igły widły"
ja jestem w tym mistrzem po prostu, aż lekcji mogę udzielać.
-
w sobotę wieczorem ( i w sumie we wszystkie) można robić "z igły widły"
Rozwiń skrót "z igły widły" :D
-
To na wyjazd się nie nadajesz. Koniec OT.
Tu nie bylo OT. Oczywiscie ze sie nie nadaje na wyjazd samochodem pelnym alkoholu. Od tego sa autobusy.
A co na ten tydzień planujecie? Pewnie coś co kontynuuje długi weekend?:)
No normalnie, piatek do roboty, sobota do roboty, niedziela sprzątanie w robocie jak zawsze.
-
No to przecież napisałem, że oprócz samochodu masz do wyboru jeszcze bus (autokar) lub pociąg. Możesz jechać tymi środkami lokomocji. A co do picia z frajerami to zgadzam się z Tobą. Z frajerami nie piję, no i frajerzy nie jeżdżą na wyjazdy.
-
Rebel, jesteś pracoholikiem?
-
a propos wyjazdów kibicowskich, byłem na jednym, chociaż nie wiem czy to mozna nazwac wyjazdem, bo to był mecz Lecha z Wisłą o Superpuchar w Lubinie :P ale fajnie się ogląda mecz i drze mordę na obcym stadionie :sorcerer:
-
Rebel, jesteś pracoholikiem?
a skad, nie znosze pracy, ale w mojej branzy nie ma dlugiego weekendu :(
-
Hmm... No to masz dwie opcje: albo się z tym pogodzić, albo zmienić pracę ;)
Chociaż gdybym mial pracę, którą bym lubił to nie przeszkadzałby mi brak długich weekendów ;)
-
Kiedyś wymyśliłam sobie zajęcie! :D A mianowicie jeżdżenie wózkiem sklepowym! Świetna zabawa! Ale pech, który świetnie o mnie pamięta i nie odstępuje mnie na krok, chciał, że nie zahamowałam przed jednym regałem i... no wiadomo. Panowie ochroniarze wywalili mnie za fraki ze sklepu. Fail!
-
u nas jak mamy tesco, to jednego wózka nigdy nie chowają ani nie przypinają, tylko sobie stoi luzem obok innych...tesco czynne od 6-24 wiec tylko w nocy można jeździc sobie tym wózkiem po duuuuzym parkingu :P chyba że...następnego dnia jest zamkniete, bo np święto :D kiedyś w Boże Ciało jezdziłem z kolegami...czadzior! :D
-
Bilard - świetna sprawa. Wychaczyłem ostatnio u siebie na ośce ZA***STY lokal, praktycznie nieuczęszczany, a w środku wystrój niezmieniony od połowy lat 90 :D Super klimat i w miarę niedrogo ;)
-
Bilard ekstra, ale w koncu zaczyna brakować dwuzłotowek :(
-
To trzeba iść do klubu bilardowego i brać stół na godzinę, nie będziesz musiał dwójek motać :P
Ja też jeździłem na wyjazdy, na prawie wszystkie swojego czasu, faktycznie klimat niesamowity, ale przerzuciłem się na hobbystyczne dziennikarstwo i teraz przeważnie jeżdżę na mecze ekipą medialną ;) ostatni raz jako kibic ze Śląskiem byłem w Katowicach (3? lata temu), od tego czasu jeszcze na Wiśle na superpucharze i ostatnio w Poznaniu dla przypomnienia sobie starych czasów i oczywiście było super :)
-
Co można robić w sobotę wieczorem?-Wszystko uwierz, wszystko
-
Bilard ekstra, ale w koncu zaczyna brakować dwuzłotowek :(
Ale czasem są przecież takie, które się na czas wykupuje ;)
-
Oglądać Mam talent! ;P
-
Wyjść do przyjaciół.
-
Oto co mozna robic w sobote wieczorem...
Film dokumentalny o tym co mlodzi ludzie robia w sobote wieczorem w paru polskich wsiach...
Chyba wiekszosc osob juz ten reportaz widziala, ale moze ktos nie widzial:
UWAGA - TYLKO DLA DOROSŁYCH
http://www.joemonster.org/filmy/29821/Czekajac_na_sobote (http://www.joemonster.org/filmy/29821/Czekajac_na_sobote)
UWAGA - TYLKO DLA DOROSŁYCH
Mam nadzieje ze nie dostane bana bo ten film lecial w ogolnodostepnej polskiej tv i tv bana nie dostala...
-
Ja pracuję......zawsze warto dorobić/D40
-
Spac :)
-
A ja polecam grę lis i gęsi, można kilka godzin na tym spędzić :D
-
Bawić się na studniówce :P :rolleyes:
-
O, BigWlo ma rację, a zwłaszcza gdy jest się nie na swojej studniówce :P
-
yyyy....zawsze myślałam, że cała Polska w sobotę wieczorem się kąpie :D ;) :D
-
yyyy....zawsze myślałam, że cała Polska w sobotę wieczorem się kąpie :D ;) :D
widać jakieś zagramaniczne nowinki się wkradają w życie, DBAJMY O TRADYCJE!!!
-
To jest myśl! :lol: Wreszcie będę miał zajęcie na długie sobotnie wieczory :P
-
To już mój drugi sobotni wieczór z rzędu w domu :o <szok>
-
Ja zazwyczaj oglądam jakiś film, o ile cokolwiek jest w tv :D
Albo sobie buszuję w necie... jestem taaaaka nudna :D
-
Ja zazwyczaj oglądam jakiś film, o ile cokolwiek jest w tv :D
Albo sobie buszuję w necie... jestem taaaaka nudna :D
ja też jestem nudna w takim razie :)
-
Nudziarze, łączmy się! :P
Czasem jeszcze sobie coś tworzę, ale to jak mam wenę ;)
-
To i ja dołączam do nudziarzy :P ! Chyba że pracuję w sobotę, to wtedy wracam do domu na autopilocie. Pranie, mumifikacja i lulu.
-
wbijać na czata forumowego od 20 :P
-
wbijać na czata forumowego od 20 :P
Nuuuudaa! :P
Lepiej iść na darmowy Dżem :D
-
Co kto lubi :) Ja w każdym razie plan na ten sobotni wieczór już mam :)
-
można olać wszystko, co miało się robić i snuć rozważania nad niesprawiedliwością losu...
rzadko mi się zdarza odmawiać zaproszenia, ale dzisiaj poczułam potrzebę bycia z samą sobą, bez przyklejonego uśmiechu na twarzy i pieprzenia o banałach...
warto czasami się zatrzymać i pomyśleć - nasze życie jest zbyt krótkie, aby zrobić z niego bieg maratoński....zresztą meta wydaje się mało atrakcyjna ;) :rolleyes:
-
plan idealny? zapaść się w starym fotelu, słuchawki na uszach z ulubioną muzyką i tworzyć. ach jak dawno nie miałam takiego wieczoru :wub:
plan powszedni? impreza w jakimś miłym towarzystwie i powrót do domu w środku nocy. słodko i przyjemnie :lol:
-
a plan realny? :D
-
Zazwyczaj siedzę w internecie, czytam coś, słucham muzyki, czasem oglądam TV, spotykam się z ''koleżankami''. Nic specjalnego.
-
a plan realny? :D
plan realny? włóczę się z psem po polach :P
-
ja najczęściej wychodzę gdzieś,a jak już to się nie uda,to siedzę przed komputerem :)
-
buehehehe dzisiaj na karaoke bylem hehehe, potem wrzucę nagranie :D
-
tyć