Tradycyjnie zima. I samotność. Też w sumie tradycyjnie.
Ale do wszystkiego człowiek przywyka z czasem. Tylko po co ta złudna nadzieja, że mogłoby być inaczej?
Pokazać fragment nieba, a potem zniknąć. Historia, jakich wiele. A ja nadal nic się nie nauczyłem.
Może kiedyś zmądrzeję. Chociaż wątpię. Dlatego nie przepadam za ludźmi.
Ale umiem dobrze udawać.
Tu mogę przynajmniej napisać co czuję i że nie jest dobrze.
Nie mam siły żyć, ale nie mam też odwagi na coś innego. Na szczęście? Może.
"Poza tym wszystko doskonale. "