Niemcy jako narod, jednostka, jakkolwiek
ja przepraszam bardzo, ze zabrzmie tu troche jak ksenofob, ale przykro mi stwierdzic, ze nienawidze tego narodu. ohh co za ironia losu patrzac na to czym sie zajmuje.
a wszystko dzis prez to, ze jadac sobie dzis w Niemczech samochodem, dostalam mandat z dupy, ale malo tego dostalam mandat i ja jako kierowca i dostala mandat wlascicielka samochodu siedzaca jako pasazer. kuzwa rozumiecie 90 euro razy dwa. pieprzoni biurokraci, bo jak probowalam pana naklonic, zeby nam przynajmniej ten jeden mandat odpuscil (bo za przeproszeniem z jakiej paki x dwa / taki przepis) To mi pan szwab powiedzial, ze my nie jestemy tu na Wegrzech ani w Polsce zeby dyskutowac o wymiarze kary, ktora nam przysluguje.
aha a mandat byl za to, ze mialysmy w lewym przednim kole faktycznie mocno zjechany bierznik.