Interesuje się ktoś tą dyscypliną??
Wczoraj odbyła się walka Andrzeja Gołoty, którą jak wiele osób wie nasz Andrew przegrał w 1 rundzie na własne życzenie. Przyjął jak zwykle grom ciosów od samego początku i niestety z tego wszystkiego wzięła się jego kontuzja. Dla mnie jest to już definitywny koniec Gołoty, swoje najlepsze lata ma za sobą, a w tej chwili na ringu wygląda jak starzec który szuka do końca szczęścia. Mam nadzieje ze podejmie rozsądną decyzję i zakończy swoją niezwykle interesującą karierę, szkoda że nie zaczął przygody z boksem np. 7 lat później, to na pewno zostałby mistrzem z taką formą jaką prezentował w latach 90, ale za to było mu dane walczyć z wielkimi bokserami, był nadzieją białych i Polaków.
W sobotę w York Hall w londyńskim Bethnal Green Albert Sosnowski wyjdzie do ringu, by stoczyć dziesięciorundowy pojedynek z Dannym Williamsem. Polak zastąpił kontuzjowanego Johna McDermotta. Sosnowskiemu (43-2, 26 KO) należą się wielkie brawa za podjęcie wyzwania. Williams (40-6, 31 KO) to renomowany przeciwnik. Zasłynął jako "pogromca Mike'a Tysona", kiedy przed czterema laty przetrwał trzy rundy bombardowania, by w czwartej znokautować Bestię. Jeszcze w tym samym roku walczył o tytuł mistrza świata WBC, ale przegrał w ósmej rundzie z Witalijem Kliczko.
Sosnowski nie ma większych szans z Williamsem, brakuje mu nawet umiejętności aby wytrwać do końca.
Dziś następny wielki pojedynek na gali w Madison Square Garden:
Roy Jones Jr. vs Joe CalzaghePolsat - początek transmisji 2:00
Uważa się że ten pojedynek będzie wyrównany, to myślę że Roy pokaże wielką klasę i po wspaniałej walce zwycięży także świetnego Walijczyka. RJJ podczas ostatniej walki z Trinidadem zaimponował świetnym przygotowaniem, dlatego dla mnie on będzie faworytem dzisiejszej nocy.
Takiego tematu nie było, więc zakładam, a myśle że jest o czym dyskutować, chociażby o dawnym czasach, w których królowali świetni bokserzy, dzsiaj takich brak.