wszystko to co pisaliście teraz zawarłem w poście wyżej.
a tak btw. spodobał mi się przykład gdzieś wyżej - axl, rockman, nikt mu tego nie odmówi, przejrzyjcie filmiki - dresik, koszulka, spódnica w krate - nie ubiór, a styl bycia stanowi o tym kim jesteś. możesz założyć jakieś skóry (w sumie sam nie wiem w co ubiera się prawdziwy "rockman"...) ale w środku jesteście tymi samymi dziewczynami które po szkole odrabiają lekcje, wchodzą na fejsa i są w rzeczywistości takie same. to jest śmieszne, raz założę obcisłą koszulke i jestem homo, potem skóre i bandane więc staje sie rockmanem?. rockman w dresiku to ciągle ta sama osoba.