Teksty tylko z ostatniej klasy, wcześniej nie zapisywałam.
Z serii obrażających:
- Ty buło drożdżowa!!!
- Czy mam cię po prostu zwyczajnie palnąć?!
- Wy jesteście po prostu głuche pały!
- Piszesz jak potłuczony!
- Do was się mówi jak do środków od kapusty!
- Wyrosłeś z pod ziemi jak małża upośledzona w rozwoju! [
]
Z serii inne:
- X, nie ważna jest płeć. Ważne jest uczucie... (rozmarzonym głosem)
- Czy mam cię prosiąć o usiądnięcie?
- Zadanie nie wyszło? Masz rację. Okna zamknięte, więc musiało tu zostać.
- Przejdź się do sali 34, bo tam jest mój wieszak do mapy. Słyszałam, że pani X na nim ćwiczyła.
- X, ja będę Sprite, a ty będziesz pragnienie.
- Jeżeli popatrzymy na naszych sąsiadów: Czechów, Słowaków i Węgrów, to zauważymy, że...
- Wydaje mi się, że jakbym kazała się wam w to wgryźć, to byście się zagryźli.
- Ostatnio traktuję szkołę jako relaks. To chyba jakieś zboczenie?!
- Synku, ja cię oceniam, a ty mi tu jęczysz. Ja nie wiem czy ty kupę robisz czy co?
- Wchodzę do klasy, słyszę jakieś dżwięki... Myślałam, że to wasza muzyka, a to piłą zasuwają za oknem!
- Gdyby X była kobietą z krwi i kości, to by się tak odwinęła, że Z by głowa z karku spadła! Mnie tego robić nie wolno, ale ja się mogę odwrócić i coś tam robić przy mapie...