hmmm nauczyciele wszyscy ogólnie mają swoje odpały
tekst pani od polskiego : "... macie mi tą książkę choćby z ziemi wykopać,ale ma być - tylko przed wejściem do klasy ją otrzepcie żebyście mi tu się nie pobrudzili" czy ta psorka nie jest kochana ?
ostatnio był spr z anglika, który poszedł mi fatalnie i wiedziałąm, że dostanę 1 lub 2 więc zaczęłam ładnie się uśmiechac do pana profesora itp itd a On z tekstem : "Ta dziewczyna ma w sobie mnóstwo uroku, no nie mogę - dwa ze sprawdzianu" nic dziwnego, że mina mi zrzedła
pani od fizyki : "może byście przestały bujać w obłokach i pisać na tych ławkach ciągle słowo DUPA"
pani od geografii też zawsze da powodu do śmiechu, choćby z taką głupią wymową słów :czikago, micigen itp :]