Każda ścieżka w życiu się rozwidla i zawsze jest jakiś wybór. Jeśli dokonamy jednego, nie będziemy wiedzieć co stałoby się, gdybyśmy poszli inną drogą. Kiedyś zastanawiałam się czy żałuję paru decyzji, ale pewnie gdybym podjęła inne to żałowałabym, że nie podjęłam tych, które podjęłam w rzeczywistości
Tak naprawdę to chyba szkoda mi, że nie podjęłam drugiego kierunku studiów, kiedy był na to czas i kiedy mogłam to zrobić. Nie dla kolejnego papierka czy czegoś w tym stylu tylko dla zabawy, bo lubię studiować. Ale na pewnie rzeczy inaczej patrzy się z dystansu. Kiedyś uważałam, że nie dźwignę dwóch kierunków na raz, teraz uważam inaczej, ale kto wie jak byłoby naprawdę.
Staram się niczego nie żałować, bo to mogłoby znaczyć, że uważam moje świadome decyzje za nic niewarte.