Autor Wątek: 10-ta muza  (Przeczytany 268958 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Maro2

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3632
  • Płeć: Mężczyzna
  • WHYNO
  • Respect: +113
    • OLD CHOPPER
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #225 dnia: Kwietnia 15, 2007, 01:03:15 am »
0
No bajka klasyk. Zawsze sie wracalo z pola na Yattamana :D Trojka Drombo, i te oszolomy zawsze podgladali swoja szefowa :P
OLD CHOPPER R.I.P. (2010-2018)
===---===WHYNO===---===

SSolid

  • Gość
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #226 dnia: Czerwca 20, 2007, 10:39:03 pm »
0
lol k***a, filmow nikt tu nie oglada? ;]


Zodiac - film mną pozamiatał, oparta na faktach historia seryjnego mordercy który do dzisiaj nie został złapany. Film niestety bazuje tylko na knidze Graysmitha przez co wątek drugiego podejrzanego nie istnieje. Film ogólnie bardziej niż na tożsamości Zodiaca skupia się na obsesji człowieka który usiłuje go złapać. Film podaje też gotową odpowiedź kim Zodiac jest co jest lekką bzdurą. Ale że seryjnych morderców lubię to jak dla mnie 10/10

Ocean's 13 - widziałem. Byłem po zodiacu więc nie wiem właściwie o czym ten film był. Ot, tradycyjny dla serii humor, świetne kreacje aktorskie, niestety fabuła jakaś taka lewa, jedynki nie dogonili, na szczęście nie przekombinowali jak w ocean's 12

Offline Stupid Princess

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #227 dnia: Czerwca 20, 2007, 11:00:51 pm »
0
a więc:
Głownie szalona twórczośc Emira Kusturicy, chore wizje Davida Lyncha, rozjebundy Q. Tarantino, surrealistyczne wizje świata Luisa Bunuela, zauroczenie Kinskim przez Wernera Herzoga, genialne dialogi Jima Jarmuscha, absurdalny Monty Python, dogmatyczna twórczośc Larsa von Triera, obrazoburcze wizje świata tego czuba P.P. Pasoliniego...no i oczywiście kino nieme<3

Ostatnio m.in:
*"Salo, czyli 120 dni Sodomy"- ciekawy, ciekawy. Inspirowany twórczością de Sade więc możecie sobie wyobrazic, co się przewijało przez cały film: sex, poniżanie, kupa XD

*"Europa"- wizja powojennych Niemiec i hipnotyczne wstawki Triera;D

*"Golem"-"człowiek"ożywiony przez maga- wizja z 1920.

*"Nekromantik"- hmmmm. Chciałam zobaczyc film z rodzaju gore...Nyo i głownym motywem była miłośc pary nekrofili, zabawiających się w trójkąciku z trupem. Ja chcę więcej filmów gore XD XD XD!
a niech was piekło i szlag trafi, a jezeli wy wszyscy jestescie po stronie dobra, to ja cieszę się, że po tej drugiej.

Offline Mary Jane

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 280
  • Płeć: Kobieta
  • ból największą rozkoszą
  • Respect: +1
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #228 dnia: Czerwca 21, 2007, 05:57:50 pm »
0
Przede wszystkim filmy z Garym Oldmanem. Wiem, że nie ja jedna na tym forum doceniam jego niesamowite aktorstwo, ale w sumie to aktor bardzo niedoceniany. W 1995 roku powinien zgarnąć dwa Oscary za drugoplanową rolę w "Leonie" i za pierwszoplanową w "Wiecznej miłości", gdzie zagrał niesamowicie Beethovena. Jak wiadomo, nie był nawet nominowany. W "JFK" genialnie zagrał Oswalda, czy szekspirowskiego Rosencratza w "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją". Wielkie komediowe role w mało znanych filmach, jak "Dziecko niczyje", czy "Interstate 60", lub sadystyczny strażnik Alcatraz w "Morderstwie pierwszego stopnia", czy policjant i wtyczka mafii w "Krwawym Romeo", który nie jest filmem gangsterskim, a filmem o poszukiwaniu miłości i smutnym przykładem, jak łatwo sobie można spieprzyć życie. Poza "Potterami", "Batmanami", "Air Force One" i "Trzecim Elementem" mogę wszystko z Garym oglądać.
Filmy Polańskiego, szczególnie te wcześniejsze, jak "Wstręt" o schizofrenii, "Matnia" o tym, że w "sprzyjających” okolicznościach człowiek jest zdolny do wszystkiego, ale polane to jest niesamowitym czarnym humorem, na który stać chyba tylko tego reżysera. "Dziecko Rosemary" będące chyba najwybitniejszych horrorem w historii kina, bez krwi i obrzydlistwa, ale naprawdę przerażające i do końca nie wiadomo czy to działo się, czy były to urojenia Mii Farrow. Także genialny Macbeth - nikt nigdy tak fantastycznie nie przedstawił na ekranie Shakespeare'a. Skoro już przy tym jestem, to filmy Kennetha Branagh’a, który zekranizował w bardzo oryginalny sposób wiele dzieł Shakespeare’a.
Oczywiście obrazy Ingmara Bergmana i moje ukochane „Tam, gdzie rosną poziomki” oraz „Siódma pieczęć”. Oba z 1957 roku, to był rok Bergmana.
Filmy pary Humphrey Bogart i Lauren Bacall, czyli „Mieć i nie mieć”, „Wielki sen”, „Mroczne przejście” i "Key Largo" oraz reżyserzy tamtych obrazów, czyli Howard Hawks i John Huston.
Filmy Almodovara, wspomnianego kilka postów przede mną Camerona (szczególnie The Terminator i Aliens), polecane przez Księżniczkę dzieła Kusturicy, szczególnie "Tata w podróży służbowej" i "Underground". Mam też słabość do filmów Olivera Stone'a, szczególnie wspomniane "JFK", "Pluton", "Talk Radio", oraz niektóre filmy Ridleya Scott'a, jak "Obcy", "Blade Runner", ale tylko w wersji reżyserskiej, z zakończeniem bardzo ponurym (w kinowej wersji był debilny happy end) i bez tego śmiesznego komentarza zza kadru, a także "Thelma i Louise" (kto nie widział, ten niech żałuje to tysiąckroć), "Sztorm" i "Naciągacze".
Irytują mnie za to pozoranckie filmy von Triera i jego żenujące sztuczki emocjonalne, lubię tylko posłuchać sobie czasem Bjork "Tańcząc w ciemnościach".
W dzień, gdy najsilniejsza światła moc
Ma miłość się ukrywa, bo jest sową
Nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak
Bo w twym sercu gniazdo wije wróbel

SSolid

  • Gość
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #229 dnia: Lipca 24, 2007, 01:23:51 pm »
0




Joker w nowym Batmanie Nolana, imo przezajebisty
ha, ostatnio kumpel miał wolną chatę więc wspomożeni tehacyną i chmielem stwierdzilimy że czas sobie odświeżyć wszystko co robił John McLane xD. Po głośnej debacie wyszło że dwójeczka jest jednak najgorsza. Nie ma tylu dobrych tekstów i mimo że jest lepsza od większości filmów sensacyjnych to jednak do 1 i 3 jej troche brak. A zwycięzcą została oczywiście część 3 - najwięcej tekstów i najlepsze akcje. Chociaz tak naprawdę nikt do konca juz nie czail co John robi xD. Co nie zmienia faktu ze kazda akcja zostala nalezycie nagrodzona oklaskami a przy Yippie Kay Yey Motherfucker emocjie siegnely czegośtam, nie pamietam. Ogolnie coby nie mowic filmy zajebiste, nie do konca wytrzymaly probe czasu - no ale teraz film sensacyjny bez slomo skazany jest na porazke ;f/ cieszy ze ponoc nowe przygody Johna daja rade, trza sie wybrac







widzial juz ktos inland empire?

Offline ronve

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 226
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: 0
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #230 dnia: Lipca 24, 2007, 10:27:21 pm »
0
Hydrozagadka..polski film z lat 70-tych genialny.. to nie jest zart
niebanalny leniwy, wredny po prostu rozkoszny :)

SSolid

  • Gość
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #231 dnia: Sierpnia 06, 2007, 02:52:18 pm »
0
American Psycho 2. Włączyłem ten film chwilę po obejrzeniu rozowych lat 70, patrze a tam kto - k*rwa Jackie ;f. Typiara wkurzajaca strasznie, do tego narracja jak w jakims pedalskim romansie dla nastolaatek, a z czescia pierwsza ten film sie nawet przez sciane nie widzial. Ogolnie dno straszne, cos jakby zmieszac jakis krzyk z innym american pie i dodac do tego durny ost - grindeje i inne. No i kilka zwrotow akcji ktore na pewno przejda do historii - tozsamosc bohaterki, powiazanie z typem z fbi - naprawde, szok. Generalnie nie polecam, zaluje ze zaplacilem za to te 9,90 ;f


Offline Natalie

  • Forumowy Aniołek
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +2
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #232 dnia: Sierpnia 16, 2007, 10:41:45 am »
0
Oglądał ktoś może Vacancy?? Motel -  może tak będzie lepiej. No ja właśnie skończyłam i mam takie mieszane uczucia co do tego filmidła. Początek za długi i nudnawy. W końcu akcja nabiera żywszego tempa i zaraz jest koniec. Film przypomina mi obraz Davida Lyncha – Lost Highway- atmosfera zamknięcia, drastyczne kasety video, mroczna tajemnica. Po obejrzeniu Vacancy to wiem jedno, żadnych moteli, nie przez karaluchy czy inne robactwo ale przez takich czubów co je prowadzą;)))


Offline lania

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1182
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +10
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #233 dnia: Sierpnia 16, 2007, 12:08:02 pm »
0
Oglądał ktoś może Vacancy?? Motel -  może tak będzie lepiej. No ja właśnie skończyłam i mam takie mieszane uczucia co do tego filmidła. Początek za długi i nudnawy. W końcu akcja nabiera żywszego tempa i zaraz jest koniec. Film przypomina mi obraz Davida Lyncha – Lost Highway- atmosfera zamknięcia, drastyczne kasety video, mroczna tajemnica. Po obejrzeniu Vacancy to wiem jedno, żadnych moteli, nie przez karaluchy czy inne robactwo ale przez takich czubów co je prowadzą;)))


Ja oglądałam i nawet mi się podobało. Pewnie dlatego,że nic o tym wcześniej nie czytałam więc te kasety to trochę zaskoczenie było. No i fajny klimat, nie było obrzydlistw żadnych a atmosfera strachu utrzymana. Chociaż początek rzeczywiście przynudnawy. Akle oglądałam w kinie, przed tv pewnie słabsze wrażenie

SSolid

  • Gość
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #234 dnia: Sierpnia 17, 2007, 09:47:10 am »
0
Oglądał ktoś może Vacancy?? Motel -  może tak będzie lepiej. No ja właśnie skończyłam i mam takie mieszane uczucia co do tego filmidła. Początek za długi i nudnawy. W końcu akcja nabiera żywszego tempa i zaraz jest koniec. Film przypomina mi obraz Davida Lyncha – Lost Highway- atmosfera zamknięcia, drastyczne kasety video, mroczna tajemnica. Po obejrzeniu Vacancy to wiem jedno, żadnych moteli, nie przez karaluchy czy inne robactwo ale przez takich czubów co je prowadzą;)))





czytałem że film jest przechujowy, ale chyba jeszcze nikt go do LH nie porównał xDD

a teraz czas na maraton hellraiserów :kwik:


ha, dzisiaj do kin weszła Black Dahlia !!!!!!!!1111111jedenjeden. Kolejny film oparty na faktach ( chociaż tak luźno ) o jakims tam morderstwie. Ponoc niestety nudny ;f ale trza wieczorem zobaczyc

Offline Maro2

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3632
  • Płeć: Mężczyzna
  • WHYNO
  • Respect: +113
    • OLD CHOPPER
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #235 dnia: Sierpnia 17, 2007, 10:12:20 pm »
0
Oglądałem właśnie Tenacious D : Pick of Destiny :D przezajebiste, oprocz Kyle'a i Jacka grają Meat Loaf, DIO , Dave Grohl, Tim Robins i zajebioza rola Bena Stillera. Polecam wszystkim, przez cały czas leci dobra muza bo to w sumie musical jest tyle że w wersji rock n' f' roll :D
OLD CHOPPER R.I.P. (2010-2018)
===---===WHYNO===---===

Offline Stupid Princess

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #236 dnia: Sierpnia 22, 2007, 02:17:50 pm »
0
"Mechaniczna pomarańcza" S.Kubricka. Bo ja kocham oglądac jak, grający "czwartoplanową" rolę, dziwny lekarz zakrapla co chwilę oczy, zawiniętemu w kaftan bezpieczeństwa, Alexowi.
a niech was piekło i szlag trafi, a jezeli wy wszyscy jestescie po stronie dobra, to ja cieszę się, że po tej drugiej.

SSolid

  • Gość
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #237 dnia: Sierpnia 22, 2007, 05:56:33 pm »
0
deathproof - w sumie nie chce mi sie nic pisać, ZA***STY film i tyle

Offline Natalie

  • Forumowy Aniołek
  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +2
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #238 dnia: Sierpnia 26, 2007, 06:10:44 pm »
0
Mechaniczną pomarańcze to oglądałam na zajęciach i musze sobie ją odświeżyć.
Nie rozumiem dlaczego Axel zionie taką zgubną nienawiścią do Beethovena?!

Bo ja kocham oglądac jak, grający "czwartoplanową" rolę, dziwny lekarz zakrapla co chwilę oczy, zawiniętemu w kaftan bezpieczeństwa, Alexowi.
o nie, ta scena to była okropna.

Offline Stupid Princess

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 137
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: 10-ta muza
« Odpowiedź #239 dnia: Sierpnia 26, 2007, 07:20:26 pm »
0

Nie rozumiem dlaczego Axel zionie taką zgubną nienawiścią do Beethovena?!

proste. Puszczali mu ją na zajęciach z odchamiania. Dlatego źle mu się zaczęła w pewnym momencie kojarzyc, bo wczesniej był koneserem Ludviczka.
a niech was piekło i szlag trafi, a jezeli wy wszyscy jestescie po stronie dobra, to ja cieszę się, że po tej drugiej.