Historia piosenek GNR – cz. 7: „Don’t Damn Me” Ultimate Classic Rock – 13 września 2021 r. „Don’t Damn Me” przypadł w udziale szczególny prymat – to jedyna piosenka z „Use Your Illusion I”, która nigdy nie doczekała się wykonania na żywo.
Powód, jak stwierdził Slash, jest bardzo prozaiczny.
„Jest tam zbyt dużo słów”, powiedział gitarzysta w roku 2014, kiedy zapytano go, czy jest szansa na to, że kiedykolwiek wykona ten utwór z Mylesem Kennedym i Konspiratorami. „To zaje***isty numer i tak dalej, ale nawet z Axlem nigdy nie grałem go na żywo, bo tekst jest po prostu za gęsty, nie pozostawia czasu na zaczerpnięcie tchu i zwyczajnie nie da się go zaśpiewać na scenie”.
Potrzebę tak rozbudowanego tekstu nietrudno wytłumaczyć.
Na długo przed tym, jak Guns N’ Roses stali się największym i najbardziej niebezpiecznym zespołem na świecie, Rose działał na kontrowersje jak magnes. W miarę jak jego popularność rosła, rosły i one. W „Don’t Damn Me” wokalista „odwdzięczył się” krytykom, którzy w jego przekonaniu niesłusznie wzięli go na muszkę.
„Don’t Damn Me” to jedna z najbardziej agresywnych piosenek na tak różnorodnym albumie jak „Use Your Illusion”, a zarazem dzieło typowe dla duetu Slash N’ Axl, nawiązujące klimatem do debiutanckiego krążka Gunsów, „Appetite For Destruction”. Utwór otwiera gitara Slasha, a zaraz potem Axl wdaje się w zjadliwą polemikę z oszczercami, niemal zapominając przy tym oddychać.
Nie potępiaj mnie, kiedy mówię, co myślę, bo milczenie nie jest złotem, gdy to w sobie duszę.Wielu fanów spekulowało, że Axl napisał „Don’t Damn Me” jako odpowiedź dla tych, którzy swego czasu, po ukazaniu się „GN’R Lies” i „One In A Million”, oskarżali go o rasizm i homofobię. Ani Rose, ani jego koledzy z zespołu nigdy nie ustosunkowali się do tych przypuszczeń, ale podobne teorie zdają się tracić wiarygodność wobec faktu, że wśród autorów piosenki znalazł się także David Lank, przyjaciel Axla z Lafayette w Indianie, który swego czasu towarzyszył wokaliście w jednej z jego pierwszych wypraw do Los Angeles (Lank grał również w kapeli o nazwie Mank Rage, której członkiem był między innymi znany fanom Guns N’ Roses Paul „Huge” Tobias).
Sam Rose odniósł się do tekstu „Don’t Damn Me” – a dokładniej do fragmentu
Don't hail me and don't idolize the ink / Or I've failed in my intentions – w roku 1991, w wywiadzie dla Rockline Radio.
„[Pisząc te słowa,] próbowałem pokazać ludziom, że powinni dostrzec własną moc i własne zdolności, zamiast mówić ‘Axl Rose jest Bogiem’. Otóż nie jestem Bogiem. Śpiewam o tym, że zawiodłem, bo jeśli ktoś mnie ubóstwia i nie pracuje nad własnym życiem, to znaczy, że poniosłem porażkę w dziedzinie, o której mówię w tej piosence”.
Źródło Link:
@daub